Chociaz jestem milosniczka zimy, sniegu i mrozu to coraz bardziej podoba mi sie budzaca do zycia przyroda:) Uwielbiam prace w ogrodzie, grzebanie w ziemi, opieka nad roslinami a dzisiaj mialam totalnie relaksujacy dzien :)
Pare dni temu zrobilam wieksze porzadki wokol roslin,przygotowalam miejsce na nowe-czesc wysialam, czesc zamowilam i w tym roku bede dogladac uprawy truskawek pnacych. Ciekawa jestem efektu:)
Ogrod to jedna z wielu moich pasji i na pewno co jakis czas pokaze,co sie w nim kryje:D a dzisiaj pierwsze zwiastuny....i juz nie moge sie doczekac az wszystko sie zazieleni:D
Bonusem sa moje dwa arystokratyczne dachowce zwane Busiami;)))
sa rodzenstwem-Ona i On -pojawily sie w zeszlym roku i nie mialam serca by je wydac.
To byl chyba jakis znak bo niestety nie ma juz z nimi ich matki-Maciejki:(
Dzisiaj pogoda zbytnio nie zacheca do wyjscia na zewnatrz ale zdjecia przywoluja chwile slodkiego lenistwa:D
a u mnie dziś piekna pogoda, ja też muszę się wsiąść za te moje roślinki:)
OdpowiedzUsuńkotki widzę psotne:D
Ostatnie zdjęcie cudne :))) strasznie do siebie podobne te koty, widać że rodzeństwo ;))
OdpowiedzUsuńW ogrodzie pracować nie przepadam, ograniczam się do tego co muszę... ale już posiedzieć między wypielęgnowanymi roślinkami - jestem pierwsza, przyznaję :]
też mam pełno krokusów w ogródku :D i miniaturowe tulipanki też się już pokazały :)
OdpowiedzUsuńale śliczne kotki !!!
Urocze kocurki :))
OdpowiedzUsuńjaaaaaaaaakie piekne kotki, zakochalam sie ! :))
OdpowiedzUsuńpiękne kwiatki i fajne kociaki:)
OdpowiedzUsuńHehe, fajne kocie :D
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie pałam miłością do grzebania w ziemi, ale ładne ogródki lubię :D
piękna wiosna a koty przeurocze :)
OdpowiedzUsuńAle optymistyczne, radosne zdjęcia! :-)
OdpowiedzUsuńDziś faktycznie pogoda była nie do wyjścia, ja niestety musiałam i bardzo zmokłam, bo nie wpadłam na pomysł, by wziąć parasol... :D
A kocurki śliczne (zdjęcia z kratami w tle wyglądają, jakbyś prowadziła mini kocie zoo :P, mam jakieś dziwne skojarzenie...;-))
Jesteś taką kocią mamą ;-)
Och, co za kociaki- słodziaki :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci bardzo ogrodu - ja mam tylko 4 skrzynki okienne i właśnie jutro pojadę kupić do nich bratki, hurra. Będę miała mini - namiastkę ogrodnictwa :)
Dziekuje za wszystkie mile slowa pod katem kociakow:DDD
OdpowiedzUsuńGdyby kiedys ktos mi powiedzial,ze pokocham w taki sposob koty to...popukalabym sie w czolo;)
Cale zycie mialam psy i wylacznie psy.Przewrotnosc losu;)
Miloscia do ogrodu i pracy w nim zarazil mnie moj Tato,od zawsze lubil "bawic sie" w ogrodnika-efekty byly rozne ale podzielilam te pasje i coraz bardziej Go rozumiem;)
Nie zawsze mi chce i mam na to ochote ale projektowanie,sadzenie i szukanie roslin wsrod ktorych przebywa sie pozniej sprawia ogromna przyjemnosc.Jeszcze gdybym miala nieograniczone srodki finansowe to juz wogole bajka;)
Od czasu do czasu bede Wam pokazywala fragmenty ogrodu i roslin,ktore sie z nim znajduja:)
Pozdrawiam:)
Hexx nie wiedziałam, że masz koty! Tez muszę pokazać moje futra któregoś dnia - ostatnio co prawda pokazywałam je na forum, ale to co innego ;)
OdpowiedzUsuńmój dziki tygrys właśnie poluje na kuleczkę papieru :)
OdpowiedzUsuń