Serum liftingujące “Blask Młodości” z pudrem z różowych
diamentów, którego zadaniem jest rozświetlenie skóry, dodanie energii,
witalności oraz widocznego wygładzenia. W taki oto sposób, marka Rodial
przedstawia swój produkt.
Poczułam się zaintrygowana i otrzymałam dwie miniatury
serum, które stanowią 1/3 pojemności pełnowymiarowego opakowania. Miło, że
firma sample traktuje poważnie i kosmetyk zamyka w miniaturowej wersji
produktu.
Funkcjonalna pompka ułatwiająca dozowanie oraz informacja odnośnie
aplikacji i daty ważności od chwili otwarcia.
Skład INCI udostępnił sklep Pell.pl
Podzielę się z Wami moimi pierwszymi wrażeniami :)
Jak przystało na serum konsystencja
jest lekka i przyjemna w odbiorze, szybko się wchłania nie pozostawiając
lepkiej warstwy. Niestety w obszarze naczynkowym tuż po aplikacji czuję duży
dyskomfort i pomimo szybkiego nałożenia kremu uczucie ściągnięcia tylko się
potęguje. Strefa T dużo lepiej reaguje na ten produkt.
Tuż po wydobyciu z opakowania serum przypomina białą masę perłową, która w chwili roztarcia staje
się transparentna i pozostawia na skórze dyskretny połysk (staje się on
widoczny w zależności od kąta padania światła)
Producent wspomina „Technologia
skin lifting zapewnia natychmiastowy efekt uniesienia skóry” – trudno jest
mi się do tego odnieść, na pewno można mówić o natychmiastowym wygładzeniu,
optycznym ukryciu porów, rozświetleniu. W porównaniu do serum Hyal Defence /recenzja/
marki Filorga - Rodial Pink Diamond Instant Lifting Serum wypada w moim
przypadku bardzo słabo, do tego Hyal Defence kosztuje ok. 250zł/30ml a Rodial 1150zł/30ml /Pell.pl/
Po kilku mało udanych próbach zastosowania globalnego
uznałam, że czas na eksperymenty i zaczęłam mieszać serum z kremem pod oczy. I
tutaj zostałam mile zaskoczona. Krem zyskał dodatkowe właściwości oraz okolica
oczu została rozświetlona, napięta. Najbardziej widoczne efekty są podczas
makijażu, załamania skóry stają się mniej widoczne, dzięki temu łatwiej
utrwalić korektor przy pomocy pudru bez dodatkowego wchodzenia kosmetyku w
załamania skóry.
Rodial Pink Diamond Instant Lifting Serum potraktowałam jako
ciekawostkę na mojej półce z pielęgnacją.
Przyznam, że liczyłam na więcej. Pierwsze wrażenia staną się ostatnimi,
ponieważ zakupu nie planuję. Możliwość wypróbowania była dobrą opcją i myślę,
że większość znanych mi kobiet zrobiłaby tak samo, zanim sięgnęłaby w kierunku
portfela.
Pozdrawiam :)
*oznacza produkt otrzymany w ramach współpracy opartej na
barterze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.