Gdyby ktoś mi powiedział, że wrócę do oferty
Sylveco i będę zachwycać
się którymś produktem z ich oferty, powiedziałabym nie ma mowy :D A jednak! Szukając delikatnego żelu do
mycia twarzy postanowiłam zaryzykować i nie żałuję. Od razu też nadmienię, że
uwielbiam zapach/smak tymianku i to on odegrał decydującą rolę podczas zakupu.
Funkcjonalne opakowanie z pompką o pojemności 150
ml w cenie 18,75 PLN wg strony producenta (można kupić też taniej, wszystko zależy od
miejsca), PAO 6 miesięcy. Używam go od wielu miesięcy i w tym roku firma postanowiła
wymienić opakowania także obecnie w sprzedaży znajdują się butelki z
ciemnobrązowego tworzywa. Jeżeli chodzi o skład oraz jego właściwości, produkt
nie uległ zmianie, wciąż jest taki sam :)
Przyjemna żelowa konsystencja gładko rozprowadza
na skórze, pieni umiarkowanie i nie powoduje żadnego dyskomfortu w przypadku
mojej bardzo wrażliwej skóry. Jest skuteczny, wywiązuje się ze swojej podstawowej funkcji i nie mam mu
nic do zarzucenia. Lubię po niego sięgać rano (spełnia rolę podstawową) i
wieczorem (jako ostatni krok w oczyszczaniu). W okresie, gdy skóra jest
podrażniona bądź pojawiają się nasilone zmiany rosacea (na szczęście coraz
rzadziej) odnoszę wrażenie, że faktycznie łagodzi stany zapalne i korzystanie z
niego jest niezwykle przyjemne.
Nie odniosę się
do reszty obietnic producenta, mianowicie wygładzeniu, rozjaśnieniu, ponieważ w
całym ciągu mojej pielęgnacji pozostałe produkty na to pracują i ciężko jest
określić, że tak, to na pewno żel. Na pewno nie szkodzi, a wręcz przeciwnie,
stał się dobrym uzupełnieniem.
Dobra dostępność, przystępna cena, świetne
działanie - czego chcieć więcej? ;) Jedynym minusem może być zapach, ponieważ zdaję sobie sprawę, że nie każdy
jest fanem tymianku :D
Dla mnie, strzał w 10-tkę :) Wracam regularnie i nie zamierzam
zrezygnować.
Znacie, lubicie a może coś innego polecacie?
Dobrych produktów nigdy dość!
Pozdrawiam serdecznie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.