Japońska doskonałość: Mandom Bifesta Eye Makeup Remover, preparat dwufazowy do demakijażu oczu



Uwielbiam dobrej jakości dwufazy do demakijażu oczu. Lubię, gdy ta część demakijażu odbywa się szybko, sprawnie i bez podrażnień. Dlatego też za taki kosmetyk potrafię zapłacić więcej, a ograniczona dostępność nie stanowi przeszkody. I tak jest w przypadku Bifesty, z którą zapoznała mnie Dwa Koty i jestem dozgonnie wdzięczna! :) Mija wiele miesięcy od kiedy na mojej półce pojawiło się pierwsze opakowanie (nie ostatnie) i uważam, że należy się jej kilka linijek na moim blogu.


Kupuję ją w ilościach hurtowych (prawie :D), po prostu dobre produkty lubię mieć w zapasie i nie zawracać sobie głowy drobiazgami. Kilka razy ściągałam bezpośrednio z Japonii, a poza tym rządzi sklep Yesstyle i pomoc Ani :*


Opis producenta można przeczytać TUTAJ - strona jest w języku angielskim, dodatkowe opinie znajdziecie na MUA oraz innych stronach. Opakowanie to klasyczna butelka ze sztucznego tworzywa z otworem przez który bez problemu wylewamy pożądaną ilość płynu i tyle. To, co mnie w niej zachwyciło, to brak barwnika tak popularnego w tego typu kosmetykach. Bardzo na plus! Druga sprawa, po wymieszaniu tworzy się coś w rodzaju puszystej śmietanki, fazy łatwo się łączą i mija dość długa chwila zanim ten efekt zaniknie. Najważniejsza jest skuteczność, brak tłustej powłoki, mgły na oczach i jest to, jedna z najbardziej przyjaznych dwufaz do demakijażu oczu z jaką miałam okazję się zetknąć. Bez względu na rodzaj użytych kosmetyków skuteczność jest taka sama, jedyna zmienna, to długość przyłożenia płatka do skóry. Co nie dziwi, bo kosmetyki wodoodporne bądź bardziej upierdliwe tusze (jak np. Chanel Le Volume) potrzebują nieco więcej czasu. Co jest istotne, podczas całego zabiegu nie dochodzi do rozmazywania (co czasami ma miejsce), tylko odbywa się to naprawdę szybko bez zbędnych ceregieli ;) Jestem pod wrażeniem jak rozpuszczany kosmetyk wnika w płatek i usuwane kosmetyki nie tworzą barwnych smug na twarzy. Dzięki niej zmywam też bardziej trwałe pomadki, zwłaszcza te które pozostawiają zabarwione wargi. Wydajna.


Pojemność 145 ml, cena ok. 10 funtów.

Dla mnie ideał i mam nadzieję, że zostanie w ofercie firmy na długi czas. Kto ma ochotę poznać? :)

Pozdrawiam serdecznie :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...