Mam pewną
słabość do marki Guerlain. Choć z biegiem czasu ich nowości
coraz rzadziej wpisują się w moje kosmetyczne preferencje, nadal z
zainteresowaniem śledzę premiery. Właśnie dlatego sięgnęłam po
ich najnowszy sypki puder z linii Parure
Gold Skin Diamond.
Po cichu
liczyłam, że będzie to godny następca kultowego Les
Voilettes Mattifying Translucent Loose Powder.
Niestety – już pierwszy kontakt z testerem rozwiał te nadzieje. A
jednak… postanowiłam dać mu szansę, uznając, że może sprawdzi
się latem i dobrze zgra ze stosowanymi filtrami SPF. I wiecie co?
Nie pomyliłam się.
To puder, który
z pewnością docenią osoby z cerą tłustą, przetłuszczającą
się lub mieszaną. Choć na rynku nie brakuje świetnych produktów
w tej kategorii, to jeśli ma się konkretne oczekiwania –
poprzeczka jest ustawiona naprawdę wysoko. Parure
Gold Skin Diamond Micro-Powder
ma swoje wady, ale zalety zdecydowanie przeważają.
Po kilku
miesiącach regularnego stosowania uznałam, że nadszedł czas na
szczegółową recenzję. Jeśli zastanawiasz się, czy warto po
niego sięgnąć, zapraszam do dalszej lektury!