Cienie cz.II



Kolejna porcja cieni z Coastal Scents:) 
Jakosciowo sa naprawde niezle-rozny stopien nasycenia w zaleznosci od koloru ale latwo sie cieniuja,trwalosc tez jest ok i choc nakladane na sucho traca na kolorze to pieknie prezentuja sie kiedy sa podbite baza badz innym cieniem. Zdecydowanie warte uwagi i przetestowania.



4 komentarze:

  1. Ehh.. Uwielbiam pigmenty CS.
    Mam kilkadziesiąt różnych odcieni :D
    Spodobał mi się ten matowy lilac.. Śliczny kolor.. Czemu nie mam go jeszcze w swojej kolekcji? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kilkadziesiąt.. wooooow :)

      Usuń
    2. Polubilam bardzo te cienie. Mam ochote jeszcze na prasowane ale...rozsadek mnie ogranicza:D

      Usuń
    3. poczekaj na taki dzień, kiedy zaśpiewasz "kolejny raz straciłam swój rozsądek.." kasia kowalska looove ;)

      Usuń

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...