Na fali milosci do Lush wzielam udzial w kolejnych zakupach i wybralam tym razem:
-Fresh Farmacy,podoba mi sie dzialanie wiec cala kostka bedzie przydatna:)
-Catastrophe Cosmetic,po tak apetycznym opisie nie moglam sie oprzec choc fanką maseczzek za bardzo nie jestem;)
-Karma Komba,kolejny szampon-swietny opis:) mam nadzieje,ze dzialanie rowniez.
-American Cream,odzywka,ktora naprawde bardzo mi sie spodobala a wlosy po uzyciu sa rewelacyjne + do tego obledny zapach:)
-Angels On Bare Skin,przyda mi sie delikatniejsza wersja Dark Angel-wydaje mi sie,ze bedzie trafnym wyborem. W planach jeszcze nastepny rzut:D czyli: Herbalism Lemslip Porridge Soap
3 komentarze:
Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
angels on bare skin, też mi się podoba ta nazwa.
OdpowiedzUsuńa mua mnie wciągnęło. oni mają paletki też i dużo szminek i matowe też i błyszczyki.. ;d
Mow mi jeszcze :P
OdpowiedzUsuń;P no tak, Ty pewnie widziałaś. ale w ogóle oglądałam takie "MAC dupes" i nie, żebym miała jakąś obsesję na punkcie MACa, ale tam było napisane, że niektóre właśnie z tych takich tanich drogeryjnych firm w uk to w ogóle się zajmują robieniem dupe'ów.
Usuńi w mua jakiś był dupe.. dupe cienia club z MAC.