7
wrz
2010
4 komentarze:
Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
róże, och róże.
OdpowiedzUsuńmuszę pogodzić się z tym, że jestem uzależniona od różu. i to już nawet nie jakiegoś takiego lekką ręką, wcale nie obawiam się mocnego różu, chociaż raczej wieczorem niż w dzień. sądzę, że róż to jest najlepsza rzecz na świecie.
zaraz za nutellą i sokiem jabłkowym :D
Najlepsze jest to, ze...choc uwielbiam roze/ brazery to...jest to najczesciej zapominany przeze mnie kosmetyk;) Jednak w wydaniu wieczorowym totalny must have! Zadziwiajace nie?:)
UsuńSok jablkowy tylko z zubrowka:D ale mi narobilas ochoty!
z żubrówką, ojej.
Usuńja nie zapominam, ale wieczorami uwielbiam dużo bronzera i dużo różu. bo w dziennym wydaniu czasami może być za dużo.
Stri, na wieczór zawsze można poszaleć:) bo w ciągu dnia bywa niebezpieczna taka mieszanka:P
Usuń