Nabrałam ochoty na ten podkład jak tylko pojawiła
się o nim wzmianka.
Wybrałam odcień Raw
Silk 45 ale wydaje mi się, że gdybym
wzięła następny Beige Linen to byłby
lepszy wybór choć z drugiej strony wydawało mi się, że ma on więcej tonów różowych. W każdym razie kolor jest dobrany na
pograniczu;) i dobrze spisuje się solo jak i w postaci bazy.
Będę go oceniać wyłącznie w
kategorii podkładów
i być może komuś przyda się moja recenzja:)
Posiadam cerę mieszaną w stronę suchej oraz płytkounaczyniona,
nie mam większych problemów z cera choć
od czasu do czasu pojawiają się różne niespodzianki, są okresy kiedy potrzebuję zakryć to i owo;)
Na
zdjęciach wyszedł on nieco rozjaśniony - jego
atutem jest szybkie stapianie się z cerą, nie tworzy efektu maski i choć konsystencja
jest treściwa to bardzo ładnie rozprowadza się nie tworząc smug, nie podkreślając niedoskonałości i zgodnie z
obietnicą producenta optycznie wygładza skórę.
Stopień krycia jest średni tzn. na pewno nie określiłabym
go mianem bardzo dobrze kryjącego podkładu ponieważ przy cerach
problematycznych nie sprawdzi się. Owszem koryguje to i owo, ukryje drobne niedoskonałości
czy niespodzianki ale nic poza tym.
Bardzo
mi się podoba efekt wygładzenia, skóra
uzyskuje satynowe wykończenie i w tym momencie należy zaznaczyć, ze podkład nie będzie dobrym rozwiązaniem dla cer typowo mieszanych czy tłustych z
prostej przyczyny ponieważ nie zostawia matu i będzie dodawał dodatkowego
efektu glow co przy tego typu cerach
mało kto lubi.
Podkład nie ciemnieje w ciągu dnia, nie tworzy plam, nie znika i
dodatkowo wspomaga utrzymanie właściwego nawilżenia, praktyczne i higieniczne
opakowanie to dodatkowy plus:-)
Ogólnie jestem z niego zadowolona i
zostanie ze mną na okres jesienno-zimowy na pewno. Uważam, ze jest warty
przetestowania.
Dla zainteresowanych składem znalazłam zdjęcie na blogu -TUTAJ-szkoda, ze producent bardzo rzadko
umieszcza skład INCI na swoich kosmetykach i głownie na testerach jest on
widoczny:/
zastanawiałam się nad tym podkładem, ale widzę, że nie jest on dla mnie jeśli nie matuje:(
OdpowiedzUsuńAkurat się nad nim zastanawiałam, dzięki za recenzję :)
OdpowiedzUsuńWygląda na jaśniutki..Hexx używam głownie odcieni nude,jasnobeżowych z Lancomowego Beige Diaphane,to ten dla mnie byłby za jasny ?
OdpowiedzUsuńchiałam go kupić, ale na opinie nie miał takich dobrych więc kupiłam smashboxa;) jak go skoncze albo pozbede sie jakiegos podkladu to go jednak kupie;) jestem ciekawa jak sie spisze u mnie i jaki bedzie efekt tego wygladzenia:D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego podkładu, jakby sprawował się na mojej cerze, mam nawet próbkę i zachęciłaś mnie żebym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńZ tym, ze probka jest w odcieniu Sandlewood 65 (obstawiam, że ciemny;D) ale jeśli nigdzie nie będę wychodzić to w domu mogę przez cały dzien wyprobowac;)
mi jakoś maxfactor nigdy nie pasował. Używałam i używam kilku produktów, ale z żadnego nie byłam zadowolona :/
OdpowiedzUsuńHexx, miałam go w rękach przed zakupem Pharmaceris, ale nie znalazłam dla siebie koloru :(
OdpowiedzUsuńCammie kojarze,ze u Ciebie musi byc inaczej z napigmentowaniem a faktycznie jego kolory sa blizej rozu niz zolci w tonacjach nawet ciemniejszych-u mnie to jest naprawde na pograniczu,poki co jest ok i dodatkowy punkt za tonowanie brzoskwiniowego odcienia skory bo w tym przypadku nie potrzebuje zadnego wspomagacza dla wychlodzenia np.rozu.
OdpowiedzUsuńOpisem Pharmacerisa bardzo mnie zaciekawilas i musze go dorwac na testy:)
Patsy,mysle ze to roznie bywa z danymi firmami-cos nam spasuje a cos nie;)Na chwile obecna z MF bardzo lubie i cenie puder sypki choc znowu jest problem z kolorystyka i nie kazdemu bedzie pasowac:/ oraz tusze LEE i FLE
Kathrin Jot zachecam do testow-nawet jak kolor nie bardzo to w domowych warunkach mozna zobaczyc na spokojnie czy pasuje Nam konsystencja i ogolne wlasciwosci.
Skarbku stawiam,ze blizej w takim wypadku bedzie z odcieniem Beige Linen 50;Beige Diaphane Lancome jak dobrze pamietam mialam z Teint Idole Ultra i dobrze mi pasowal w okresie wiosna/lato.
Podklad uwazam za naprawde niezly ale zwracam ponownie uwage,ze nie do kazdej cery!Wlascicielki cer normalnych,suchych,mieszanych w strone suchej bez wiekszych problemow skornych na pewno beda zadowolone.
ja testowałam i jakoś mi nie podpasował :/
OdpowiedzUsuńDzięki za tą recenzję, bo bardzo byłam ciekawa tego podkładu. Jak dotąd opinie sa na plus, więc jeśli trafi się okazja, przetestuję :)
OdpowiedzUsuńHex zamowilam sobie dokladnie ten sam podklad w zeszlym tygodniu na allegro, dzs/jutro powinien byc u mnie :) nawet kolor ten sam wzielam. Robilam wstepne testy w drogerii i wypadl bardzo obiecujaco. Mam nadzieje, ze dzis bedzie w moich lapkach i bede mogla go potestowac :D
OdpowiedzUsuńWczoraj stałam przed gablotką Max Factora i śliniłam się jak dzika surykatka na ten podkład, ale w ostatniej chwili stchórzyłam i zakupiłam mój standard - Miracle Touch Max Factora. Jestem miętka. :)
OdpowiedzUsuńGoldiko czekam w takim razie na recenzje,mam nadzieje,ze sie nie zawiedziesz:-)
OdpowiedzUsuńAg Pe uzywalam jakis czas Miracle Touch-bardzo mile wspominam,podobal mi sie ten pudrowy efekt w kontakcie ze skora.Jedyny minus -bardzo szybko sie skonczyl,malo wydajny:/
Pozdrawiam serdecznie:-)
Ja chyba jedyna jestem taka dziwna, że nie używam w ogóle płynnych podkładów ;) never! ;P ale sobie chętnie czytam takie recenzję, może w końcu kiedyś sobie jakiś kupię dla wybryku :P
OdpowiedzUsuńpiękny kolor, ja mam light ivory 40 i jest zbyt różowy :(
OdpowiedzUsuńZaluje,ze paleta kolorow jest ograniczona bo podlad sam w sobie staje sie niczym druga skora:-)
OdpowiedzUsuńShpilko a czego uzywasz?ja ogolnie lubie mineraly ale niestety proszki sa za slabe dla mnie na okres jesien/zima i potrzebuje wtedy wspomagacza.
A Ja sie ciesze, że producenci nareszcie do cer mieszanych zaczęli produkować niematujące podkłady :) Do tej pory było to utrapienie, a teraz objawienie ;) Mam próbeczkę MaxFactora z Twojego Stylu, więc sobie przetestuję :)
OdpowiedzUsuńMasz racje,jest problem z podkladami dla cer mieszanych tymbardziej,ze specyfika tego typu cer jest bardzo rozna i duza czesc nie szuka matowego wykonczenia.
OdpowiedzUsuńDla mnie plusem jest lekka ale sredniokryjaca formula,ktora zostawia fajne satynowe wykonczenie.
Moze Tobie tez spasuje?;-)
Ależ mnie kusisz. :) Ale jestem silna i wytrwale realizuję projekt denko :P
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do mnie. :)