Dzisiaj troche prywaty:D
Mialam to zrobic jakis czas temu ale ciagle czasu brak,a zaczelo sie od tego,ze
kiedy Cammie postanowila zrobic u siebie na blogu rozdanie wypatrzylam na zdjeciach magiczny grzebyczek z Inglota do rozczesywania rzes.
Zobaczylam i ...przepadlam;)poniewaz glownie bazowalam na grzebykach tego typu ale wykonanych z tworzywa sztucznego i nie do konca spelnialy swoja role,nie mowiac juz o tym,ze czesto w rozny sposob dochodzilo do uszkodzenia i...kupowalam nastepny.
Inglot proponuje nam o wiele ciekawsze rozwiazanie-grzebyk jest metalowy o dlugich i gestym rozstawie wiec wyczesanie rzes to teraz pestka:-)) poza tym jest funkcjonalny i poreczny-mozemy go zlozyc i bez trudu wrzucic do torebki/kosmetyki itd.
Bylam bardzo rozczarowana kiedy nie moglam go dostac u siebie,poprosilam Cammie o pomoc w zakupie i takim oto sposobem stalam sie szczesliwa posiadaczka grzebyczka z Inglota:D
Przesylka zawierala jeszcze pewna niespodzianke!
Cammie dolozyla mi zelowy liner z Coastal Scents w odcieniu Feline-dziekuje bardzo:*
Feline to bardzo ciekawy kolor,opalizuje i trudno go nazwac jednoznacznie- jest to odcien turkusu w strone blekitu z tonami zieleni i opalizuje na zloto,zostawia perlowe wykonczenie.
Swietnie prezentuje sie solo jak i w polaczeniu z innymi kolorami.
Bardzo bardzo mila niespodzianka i jeszcze raz dziekuje Cammie :* za wszelka pomoc.
grzebyczek faktycznie ciekawy i na pewno sobie lepiej radzi jak te ogolnie znane... ten dla mnie niestety nieosiagalny :] ...
OdpowiedzUsuńMam ten grzebyczek - ratuje moje posklejane rzęsy codziennie. ;)
OdpowiedzUsuńHexx, coś tam mi się kołatało, że lubisz niebieskości, mam nadzieję, że liner ci się spodobał :)
OdpowiedzUsuńMaus, nic straconego, powiedz tylko słowo, przecież możemy zrobić jakąś wymiankę :))),
Mam bardzo podobną szczoteczkę, ale zbyt często jej nie używam. :P
OdpowiedzUsuńW jakiej cenie jest ten Inglotowy grzebyk?
OdpowiedzUsuńpiekny odcien faktycznie:)
OdpowiedzUsuńa ten grzebyczek inglota widze ciekawszy chyba niz moj z sephory:>! bede musiala go poszukac:"D
Grzebyk kosztuje 15zl :-)
OdpowiedzUsuńO musze wypróbować ten grzebyczek, dzięki za super recenzje, bardzo przydatny produkt!
OdpowiedzUsuńTeż mam ten grzebyczek, kupiłam chyba za 10 czy 12zł w promocji. Fajny gadżet:) Jak się rzęsiska posklejają to przychodzi z pomocą:D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie (dopiero zaczynam blogowanie;))
Pozdrawiam:*
Hexx turkus bardzo mi się z Tobą kojarzy :)
OdpowiedzUsuńGrzebyk musze kupic (ciagle zapominam jak jestem w Inglocie,bo moja uwage przykuwaja cienie XD). A linery z CS nie przypadły mi do gustu, ale z miłą chęcią poznam Twoją opinią :)
OdpowiedzUsuńIwetto,
OdpowiedzUsuńo linerach z CS pisalam dosc dawno temu przy okazji jak wrzucalam swoj zbior;)Co Ci sie w nich nie podoba?pytam sie z ciekawosci bo obok linerow z MAD Minerals to jedne z lepszych z jakimi mialam do czynienia:-)
Grzebyk jest fantastyczny,szczegolnie dlatego,ze jest metalowy.Goraco polecam kazdej niezdecydowanej:-)))
Kurka, też się chyba na niego zaczaję... :] wstrętne kusicielki!!!
OdpowiedzUsuńLiner śliczny :)! A grzybek rzeczywiście jest godny polecenia :).
OdpowiedzUsuńOba produkty super :) Nawiedziłam ostatnio dwa stoiska Inglota w poszukiwaniu m.in. tego grzebyczka (bo nie chcę wydawać majątku na analogiczny z Sephory) ale nie było tam go, podobnie jak kolorów cieni na jakie czatuję... Pozostał mi jeszcze sklep-matka i poddaję się ;)
OdpowiedzUsuńno to przyjemna cena:D balam sie, ze Inglot walnal cene taka troche za wysoka;)
OdpowiedzUsuńKatalino,
OdpowiedzUsuńbylam przekonana,ze on juz poza moim zasiegiem gdyby nie pomoc Cammie:* Takze trzymam kciuki:-) bo naprawde swietnie sie uzywa i bez porownania do wczesniejszych grzebykow.
Shopaholic dream
tez sadzilam,ze cena bedzie zaporowa a tutaj taka mila niespodzianka;-)
Goraco polecam wszystkim niezdecydowanym!