Do lakierów Wibo przymierzałam się od jakiegoś czasu ale ciągle coś mnie powstrzymywało ;) naczytałam się ogólnych zachwytów i postanowiłam wybrać parę kolorów jednak jak na złość odwiedzane Rossmanny świeciły pustkami-najczęściej był ograniczony wybór bądź kolorystyka, która mnie w ogóle nie interesowała ale pewnego dnia udało mi się wybrać dwa kolory i dzisiaj pokażę jeden z nich -Wibo Extreme Nails nr 49 -bajeczny laurowo-turkusowo-szmaragdowy odcień!
W buteleczce jest ciemnym morskim turkusem z wyraźną domieszka zieleni z drobinkami,po nałożeniu na paznokcie kolor mieni sie w zależności od kata padania światła!
Wygląda bajkowo:) juz dawno zaden kolor lakieru nie wzbudzil we mnie takiego zachwytu;)nie moge sie napatrzec na swoje dlonie:D
Zdjecia byly robione na zewnatrz zeby lepiej ukazac jego dusze kameleona;) oraz wlasciwy odcien poniewaz ta czesc gdzie jest robiona w pomieszczeniu z lampa widocznie wyciaga turkosowo-niebieskie tony.
Dwie warstwy ladnie pokrywaja paznokcie, prosty w obsłudze - posiada wygodny szeroki pedzelek ,aplikacja nie jest problematyczna-dosc szybko schnie,trwaly i jestem pod wrazeniem bo mam go na pazurach(owszem ze wspomagaczami- NT II Foundation jako baza a Seche Vite jako warstwa wykanczajaca) ok.tygodnia a widac delikatnie starte koncowki.
Jestem pod wrazeniem poniewaz jakosciowo niczym nie ustepuje moim ulubionym
OPI czy Orly.
O proszę, aż zanabędę ze sztukę :) Do NT II też się przymierzam ,już z rok chyba....
OdpowiedzUsuńładny kolor:)
OdpowiedzUsuńoj tak, piękny on jest :) się naoglądałam jego swatchów, a u mnie jak na złość nigdy go nie ma ;p
OdpowiedzUsuńO jaki śliczny! Ja go w swoim Rossmannie nie widziałam nigdy :(
OdpowiedzUsuńU mnie akurat bylo go w sporej ilosci w kilku Rossmannach ale jak na zlosc problem z innymi kolorami.Dziwna polityke prowadza:/
OdpowiedzUsuńJezeli uda sie Wam go upolowac to goraco zachecam do zakupu:)
Dawno juz mnie zaden kolor tak nie zauroczyl:-)))
Skarbku od NT jestem uzalezniona:D nie wyobrazam sobie funkcjonowania bez niego a do tego stanowi swietna baze pod lakier i przedluza trwalosc takze same plusy!
miałam podobny kolor z limitki z Manhattanu (taki w małej buteleczce) i jak sie skończył to dla mnie była tragedia, ale widze że Wibo też ma taki i cieszy mnie to :D
OdpowiedzUsuńnaprawde boski kolorek ;)
Byłabym zdziwiona, gdybyś nie polubiła Wibo. Świetny produkt za śmiesznie małe pieniądze.
OdpowiedzUsuńA wiesz co ja dzisiaj zrobiłam? Poszłam i go kupiłam. Przez Ciebie. :P Kolor cuuudny. :D
OdpowiedzUsuńTe lakiery faktycznie są fantastyczne jakościowo, jako estetka życzyłabym sobie tylko nieco ładniejszą buteleczkę, nawet gdybym miała za nią zapłacić 2-3 zł więcej:)
OdpowiedzUsuńAniu,
OdpowiedzUsuńwazne ze jestes zadowolona:-)
Cammie,
nie bylam tego taka pewna bo akurat ta seria podbila moje serce i jak pojawi sie mozliwosc dokupienia innych kolorow to pewnie skorzystam.
MizzVintage,
masz racje,gdyby jeszcze buteleczka ladniej sie prezentowala;)
a może w SV jest złoty środek, bo nie mogę się nadziwić ile Ty czasu masz lakier na paznokciach! Mi niestety Wibo po niecałym dniu chlast poodpryskiwał. Chyba jednak zaopatrzę się w SV ;)
OdpowiedzUsuńA kolor przepiękny taki ciemny lazurowy mrau :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam sie,ze bez wspomagaczy to niestety malo ktory lakier tyle wytrzymuje u mnie na paznokciach wiec SV i dodatkowo Nail Tek Quicken,ktorego uzywam zamiennie na pewno maja duze znaczenie tymbardziej,ze nie lubie zakladac rekawic....
OdpowiedzUsuńo jaaaaaa... no ANNY - prawie :) ale przynajmniej klimat ten sam, głęboki, morski... mrrrrrrrrrrr
OdpowiedzUsuń