Łagodny krem o strukturze balsamu doskonale chroni skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, takimi jak zimno lub wiatr. Redukuje widoczne zaczerwienienia i zapobiega powstawaniu nowych, dzięki zawartości wyciągu z ziarnopłonu, który zapobiega rozszerzaniu naczyń krwionośnych.
Sklad: Aqua, butylene glycol, urea, stearic acid, isononyl isononanoate, glycerin, coco-caprylate/caprate, stearyl alcohol, squalane, simmondsia chinensis, glyceryl stearate se, behenoxy dimethicone, ranunculus ficaria, paraffinum liquidum, dimethicone, betaine, cetyl alcohol, zea mays, butyrospermum parkii, cera microcristallina, sodium cetearyl sulfate, paraffin, ethyl linoleate, methylparaben, parfum, xanathan gum, tocopheryl acetate, lecithin, caffeine, allantoin, ethylparaben, lactic acid, hydroxyethylcellulose, propylparaben, butylparaben, tetrasodium edta, rutin
Sklad: Aqua, butylene glycol, urea, stearic acid, isononyl isononanoate, glycerin, coco-caprylate/caprate, stearyl alcohol, squalane, simmondsia chinensis, glyceryl stearate se, behenoxy dimethicone, ranunculus ficaria, paraffinum liquidum, dimethicone, betaine, cetyl alcohol, zea mays, butyrospermum parkii, cera microcristallina, sodium cetearyl sulfate, paraffin, ethyl linoleate, methylparaben, parfum, xanathan gum, tocopheryl acetate, lecithin, caffeine, allantoin, ethylparaben, lactic acid, hydroxyethylcellulose, propylparaben, butylparaben, tetrasodium edta, rutin
Jeden z niewielu kremow,ktory jest ze mna regularnie od momentu wejscia na rynek.
Kiedy Yves Rocher wypuscilo na rynek ten krem przyznam,ze wzbudzil we mnie ogromna ciekawosc i mialam nadzieje,ze stanie sie on czescia mojej stalej pielegnacji.
Z perspektywy czasu moge powiedziec,ze nadzieje zostaly zrealizowane;)
Produkt spelnia obietnice producenta.
Konsystencja kosmetyku jest zblizona do balsamu i dla mnie ona najbardziej pasuje na okres jesienno-zimowy kiedy dodatkowo staje sie przyjemna kolderka,ktora chroni skore.
W okresie wiosenno-letnim jest dla mnie zbyt ciezki i tresciwy wiec zostawiam go wtedy wylacznie na noc.
Wiem,że sam krem to za malo bo na pielegnacje cer naczynkowych/plytounaczynionych sklada sie pelen kompleks kosmetykow/zabiegow itd.W kazdym razie dodatkowe dzialanie kremu jest odczuwalne w moim przypadku i niewiele ustepuje aptecznej pielegnacji.
Bardzo dobrze spisuje sie w wersji dziennej,jako baza pod makijaz-podklad na nim sie nie roluje i na pewno przedluza jego trwalosc dodatkowo odczuwalnie nawilzajac skore.Przebywajac dluzszy czas na zewnatrz nie odczuwamy dyskomfortu i z czasem zaczerwienienia staja sie mniej widoczne.
Nie podraznil mnie,nie zapchal i choc moze nie ma idealnego skladu to dobrze sluzy mojej skorze.Lubie siegac po niego rano i wieczorem,skora staje sie mniej nadreaktywna,bardziej ukojona.
Z przyjemnosci siegam po kolejne opakowania i mam nadzieje,ze nie zniknie z oferty Yves Rocher.
Będę testować w przyszłą zimę :)
OdpowiedzUsuńNiedawno zużyłam słoiczek i w przyszłym roku na pewno też kupię:) Świetny produkt!
OdpowiedzUsuńo nie widziałam tego kremiku jeszcze tylko muszę przeanalizować skład :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą firmę ale kremu nie miałam okazji jeszcze stosowac :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://beauty-fashion-shopping.blogspot.com/
Kochane,warto sprobowac:)naprawde dobry produkt!
OdpowiedzUsuńSklad nie jest zly jak na warunki YR bo bywalo juz,ze firma fundowala rozne "kwiatki....
Zaciekawiłaś mnie, przyjże się jemu bardzo dokladnie.
OdpowiedzUsuńZerknij :) Krem gości u mnie regularnie na półce od kilku lat, zadowolona jestem z działania i wiem, że zawsze mogę na niego liczyć.
Usuń