Matujący podkład w płynie
Infinite Matte Oil Free Foundation
- Kojący, matujący podkład w płynie
- Doskonale zmniejsza widoczność porów i niedoskonałości
- Podkład średnio kryjący
- Zawiera naturalne składniki roślinne (ekstrakt z białej herbaty) oraz witaminy E i C
- Zwalcza uszkodzenia wywołane przez wolne rodniki, kontroluje wydzielanie sebum, zmniejsza powstawanie porów
- Nadaje skórze aksamitnie gładki, nieskazitelny, zdrowy, matowy wygląd
- Bezzapachowy, testowany alergologicznie
Posiadam dwa kolory #201 Soft Beige oraz #209 Cream -na pierwszy rzut oka widac znaczna roznice pomiedzy nimi,co zreszta dokladnie widac na zdjeciach rowniez po roztarciu na skorze.Nawet tonacja jest zupelnie inna;) jednak...dziwna z nimi sprawa poniewaz swietnie stapiaja sie z cera i w zaden sposob nie wplywaja na koloryt skory.Staje sie on wyrownany ale nie ma mowy by wybijaly kolory pigmentow i nie wplywaja one na to jak moze zaregowac skora.Bo przeciez nie jest nam obce kiedy nagle skora staje sie wsciekle rozowa badz pojawiaja sie ceglane nuty itd.
Lekka formula jest ich duzym plusem-nie przypominaja wogole podkladu raczej dobrej klasy krem tonujacy i...tutaj ciekawostka-pomimo,ze mam cere mieszana w strone suchej i walcze bardziej ze strefa T to zaskoczyl mnie fakt,ze moglam sobie darowac nalozenie kremu nawilzajacego na policzki,po prostu go nie potrzebowalam.Podklad nie zostawia plaskiego matu-jest to satynowe wygladzenie z jednolitym kolorytem.Cera nabiera blasku ale nie blysku;) i podoba mi sie ten efekt na tyle,ze dawno juz nie mialam do czynienia z tak przyjemnym podkladem matujacym.
Poziom krycia jest slaby wiec lepiej zaopatrzyc sie w korektor a cerom problemowym stanowczo odradzam-przy drobnych niespodziankach nie ma problemu.
Rozprowadza sie bez wiekszego problemu,nie roluje i nie podkresla niedoskonalosci-po stopieniu ze skora staje sie wrecz niewidoczny.W ciagu nie ciemnieje,nie pojawiaja sie plamy,nie podkresla suchych skorek.Wyprobowalam go tez w polaczeniu z mineralami dla ktorych stal sie baza i...jest naprawde ok-swietnie mozna go wykorzystac w zaleznosci od potrzeb.
Udany zakup i ciesze sie,ze dalam sie namowic:)))
Dzisiaj już prawie kliknęłam na allegro, ale jakoś jednak nie mogę się zdecydować ani na kolor ani na formułę (widziałam jeszcze nawilżające podkłady chyba z tej samej serii). No i czy ja potrzebuję kolejnego podkładu?
OdpowiedzUsuńOj szkoda, ze kosmetyki CK zniknely z rynku, daze je ogromna sympatia ...
OdpowiedzUsuńHexx, gdzie kupowałaś?
OdpowiedzUsuńCammie,
OdpowiedzUsuńpodklady kupowalam przez Shoko.pl tylko,ze nie ma ich na stronie ani na aukcji wiec musialabys napisac do nich bezposrednio :)
Urban Warrior,
zaczelam poznawac ich kolorowke i faktycznie zal...
Greatdee,
myslalam o nawilzajacych ale uznalam,ze za duzo mnie kusi ostatnio i odpuscilam:D
na tą recenzje czekałam ! dzięki
OdpowiedzUsuńhttp://beauty-fashion-shopping.blogspot.com/
ułał świetna recenzja, szczerze mówiąc nawet bym się skusiła ;> fajnie że mimo różnego koloru podkład dobrze stapia się z cerą, to też świadczy o jego jakości :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że zawojowałam bloggera Calvinem Kleinem :P i teraz wysyp.
OdpowiedzUsuńŚwietne kolorki kochana, :)
Hej! Właśnie u siebie zrecenzowałam podkład nawilżający CK. Serdecznie zapraszam, jeśli masz suche policzki to może przypadnie Ci do gustu? Recenzja jednak ostrzejsza niż Twoja, lubie jak w moich recenzjach leje się krew;)
OdpowiedzUsuń