Jest to drugi! lakier China Glaze,dzieki ktoremu zaczynam zmieniac zdanie o tej marce.Pierwszy to Mummy May I-KLIK!
Lubu Heels to czern z czerwonym brokatem-jednak jego ilosc i sposob zatopienia w lakierze sprawia,ze za kazdym razem wyglada inaczej i wszystko zalezy od kata padania swiatla.Zobaczcie sami-chcialam oddac jego urok jak najdokladniej wiec zrobilam zdjecia w kliku ujeciach lacznie z lampa w sztucznym swietle.
Bardzo latwo sie zmywa,pomimo brokatu,ktory jest duzej ilosci.
Niezla trwalosc-na bazie z NT Foundation II i wykorzystaniu NT Quickena lakier w swietnym stanie wytrzymal 7 dni!
Koncowki byly pod koniec delikatnie starte ale w zaden sposob nie psulo to ogolnego efektu.
Nabieram ochoty na wiecej:D
śliczny choć mnie już do czerni nie ciągnie:)
OdpowiedzUsuńJa na razie mam mieszane uczucia co do China Glaze, jakieś takie rzadkie te lakiery są albo ja na takie trafiłam.
OdpowiedzUsuńZa to sam kolor przypomina mi na jednych ujęciach OPI Midnight in Moscow, a na innych bardziej Catrice Wine-tastic Pierwszy ma czarną bazę, drugi taką bardziej vampy, ni to bordo ni to brąz, ale oba też mają czerwony shimmerek. Niemniej jednak - lubić takie i to bardzo!
Mag,
OdpowiedzUsuńcos w tym jest bo mnie nie do konca pasuja lakiery ChG po czesci dlatego,ze sa rzadkie a trwalosc pozostawia wiele do zyczenia.
W kazdym razie skusze sie jeszcze na jakis kolor by zobaczyc czy dobra passa sie utrzyma;)
Kolor jest ciekawy i w zaleznosci od swiatla,pory dnia itd.prezentuje sie inaczej:D
Simply_a_woman,
ostatnio rzadko siegam po czern i choc nie zawsze moge sobie na nia pozwolic to jest pozycja obowiazkowa;)
Pozdrawiam!
Jejuniu, ale piękny... Ja chcę się naumieć malować paznokcie. Coraz bardziej chcę...
OdpowiedzUsuńSabbath,
OdpowiedzUsuńcaly czas sie ucze bo duzo tez zalezy od samego lakieru/pedzelka itd. wiec raz wchodzi lepiej,raz troche gorzej ale....nie zniechecam sie;)
Kolor jest naprawde zjawiskowy i pomyslec,ze wzielam go z przekory aby udowodnic,ze ChG jednak mi nie leza;))))