Postanowilam przygotowac zbiorcze zestawienie linerow jakie w ostatnim czasie kupilam szukajac nastepcow Gosha Extreme ArtEyeliner.
Wymagania byly okreslone:
1.przede wszystkim kolor -nasycony i w odpowiedniej tonacji
2.trwaly,najlepiej wododporny ale niekoniecznie
3.wygodny aplikator
4.konsystencja
5.czy ponowie zakup?
Linery z Gosha byly/sa dla mnie wyjatkowe glownie dzieki kolorom oraz wodoodpornosci-latem niezastapione ale niestety koncza sie....i choc ogolnie jestem fanka linerow zelowych to wciaz kusza mnie inne rodzaje i stad ponizsze zestawienie.
Pewnie mialabym latwiej gdybym uzywala tylko jednego koloru ale nic nie poradze,ze kocham kolorowe kreski:D
Na pierwszy ogien pojda linery z BarryM o ktorych wspomnialam tutaj-KLIK!
i w ocenie koncowej bede kierowac sie w/w wytycznymi
1.Kolory sa takie jak chcialam i zdjecia pokazuja faktyczna barwe.Na dodatek braz ma piekne drobinki zlota,ktore pieknie opalizuja w sloncu.
2.Bardzo trwale pomimo,ze nie sa wododporne i potrafia wytrzymac do 14h w stanie nienaruszonym a bardzo latwo sie je zmywa
3.Aplikatory sa precyzjne,wygodne i nie mam im nic do zarzucenia
4.Konsystencja jest zbyt wodnista i o ile na powiece pokrytej cieniem jest ok to kiedy chcemy narysowac kreske na golej skorze potrzeba ja poprawic poniewaz pokaza sie przeswity:(
5.Jezeli bede miala okazje to tak:)
Nastepnie poszalalam na wspolnych zakupach na Wizazu i ze sklepu Cherry Culture wybralam linery Nyx'a -KLIK!
1.Nasycone,swietnie napigmentowane kolory.Zostalam bardzo mile zaskoczona,ze wzorniki mniej wiecej oddaja faktyczne kolory
2.Bardzo dobra trwalosc,nie mam nic do zarzucenia
3.Pedzelki sa precyzyjne ale nie do konca mi leza,potrzeba dobrej chwili aby narysowac kreske;)
4.Zbyt plynne choc moze podczas uzywania nieco zgestnieja;)
5.Nie,bede szukac dalej poniewaz nie do konca spelniaja moje oczekiwania.
Pojawily sie tez linery LASplash Lid Splash,Urban Decay -KLIK!
LASplash Lid Splash w kolorach:Purple Sponge ,Merlot,Twilight Zone
1.Ciekawe odcienie,ktore na wzornikach prezentowaly sie inaczej ale...naleza do kolorow,ktore lubie
2.Bardzo dobra trwalosc,swietnie sobie radza w ciagu dnia
3.Hmmm...tutaj pojawia sie problem poniewaz pedzelki sa zbyt wiotkie i nie do konca mi to pasuje.
4.Dwa z nich maja drobinki:Merlot i Twilight Zone-sa jednoczesnie geste i kremowe co nie kazdemu moze pasowac.Purple Sponge jest bezdrobinkowy i bardzo plynny,potrzeba go poprawic aby kolor byl jednolity i nasycony.
5.Wydaje mi sie,ze tak poniewaz ta seria ma tak szeroki wybor kolorow,ze chocby z ciekawosci skusze sie na zakup pomimo,ze nie do konca sa takie jak oczekiwalam.
Urban Decay-Crash
1.Kolor jest cudny jednak po nalozeniu nieco blaknie i traci nasycenie,ktore widac w opakowaniu.
2.Trwaly
3.Nie pasuje mi aplikator,wiotki i cienki pedzelek ktorym ciezko jest narysowac precyzyjna kreske
4.Gesty i kremowy,trudny do rownomiernego rozlozenia podczas makijazu
5.Zdecydowanie nie
1.Ciekawe kolory i choc stopien nasycenia nie jest taki jak szukalam
to nie przesadza to o ich ocenie;)
2.Trwaly ale jak dobrze wyschnie tuz po aplikacji -jednak wystarczy przesunac palcem po kresce aby ja zetrzec...
3.Idealny aplikator na ktory zostaje nabrana wystarczajaca ilosc do wykonania kreski,pedzelek nie jest ani zbyt dlugi ani zbyt sztywny- w sam raz:)
4.Plynna ale nie wodnista konsystencja dobrze rozprowadza sie podczas malowania jednak potrzeba dwoch warstw aby kolor byl nasycony poniewaz jedna warstwa pozostawia przeswity;/
5.Mozliwe aby wyprobowac inne kolory ale nie jest to zakup obowiazkowy...
Bardzo spodobal mi sie kolor linera firmy Sleek-266 Imperial Purple,nie moglam sie mu oprzec:D
1.Bardzo ciekawy kolor,dobry stopien nasycenia choc nie jest moim faworytem;)
2.Niezla trwalosc jednak bede szukac dalej;)
3.Identyczny aplikator jak linery BarryM,ktorym wygodnie mozna namalowac kreske -choc koncowka jest bardziej twarda w Sleeku
4.Plynny,nieco wodnisty,potrzeba dwoch warstw.
Fajnym dodatkiem jest kulka,ktora znajduje sie w srodku i pozwala na wymieszanie linera przed uzyciem co jednoczesnie zapobiega zgestnieniu.
5.Raczej nie.
Calvin Klein to dla mnie nowosc pod katem kolorowki poniewaz do tej pory siegalam jedynie po perfumy ale...wybralam liner w kolorze czekoladowego brazu
1.Swietny nasycony kolor,jest dokladnie taki jakiego szukalam :)
2.Bardzo dobra jakosc i trwalosc
3.Aplikator podobny do BarryM,Slekka-wygodnie sie nim operuje,nie jest zbyt twardy ani zbyt miekki-w sam raz
4.Plynny i dobrze jest nasaczona nim koncowka aplikatora
5.Tak jak tylko bede miala ku temu sposobnosc:)
Zostaly mi jeszcze do przedstawienia kredki ELF-a Shimmer Pencil,ELF-owe linery oraz Essence I Love Berlin.
Mam nadzieje,ze niebawem uda mi sie napisac notke na ich temat;)
A Wy macie swoje ulubione linery? bo ja dalej bede szukac tymbardziej,ze na lato przyda sie wodoodporny liner w ciekawych kolorach.
Bardzo mi się podobają kolorki Golden Rose, szczególnie ten zielony ^^ ale to już mój taki fioł.
OdpowiedzUsuńCo do CK - koniecznie muszę wypróbować jak tylko uda mi się go gdzieś upolować bo brzmi bardzo zachęcająco.
Buziaki.
BarryM mnie zaintrygował :) Chyba poszukam w Bootsie.. :) Ogólnie śliczne linerki ;)
OdpowiedzUsuńfajna kolekcja :)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten fioletowy
OdpowiedzUsuńbardzo fajna recenzja ;-) najbardziej zainteresował mnie Sleek, chyba rozejrzę się za nim, ma piękny kolor!
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym linerem jest Essence czarny z pędzelkiem. Teraz szukam kolorów na wiosnę ;-)
Pozdrawiam ;-)
Golden rose #11 ciekawie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do wzięciu udziału w konkursie na moim blogu:
OdpowiedzUsuńhttp://beauty-fashion-shopping.blogspot.com/
Golden Rose :D oba bardzo wpadły mi w oko, coś czuję, że się na nie zaczaję :D
OdpowiedzUsuńNiezła kolekcja:) Super porównanie; ja mam tylko jeden liner w kałamarzu (czarny z Wibo) i ta forma mi nie leży. Nie lubię kałamarzy i już... Ale kolorki tych, które masz bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńfajne ale ja z takimi linerami sobie zupelnie nie radze :] ... zdecydowanie wole zelowe/kremowe w sloiczkach :D
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia :))
http://cosrocewokowpadnie.blogspot.com/2011/03/sunshine-award.html
Swietna recenzja ... napracowalas sie :] ja niestety jestem uposledzona jesli chodzi o eyelinery, chocbym nie wiem jak chciala, to nie potrafie namalowac rownej kreski - bez wzgledu na to, czy ajlajner jest w zelu, pisaku, itd. :/
OdpowiedzUsuńA tak w ogole to:
Zostalas otagowana :]
Zapraszam po odbiór wyróżnienia :))
http://urbanstateofmind.blogspot.com/2011/03/urban-guten-tag-sunshine-award.html
Ja też Cię Hexx otagowałam :)
OdpowiedzUsuńhttp://pachnaceblogowanie.blogspot.com/2011/03/sunshine-award.html
bardzo fajny blog :) zapraszam do mnie na bloga jeśli chcesz :) i dodaje do obserowanych, mysle ze tez mnie odadasz ;s
OdpowiedzUsuńNiniejszym uroczyście ogłaszam, że zostałaś wyróżniona Sunshine Award :D
OdpowiedzUsuńhttp://siulka.blogspot.com/2011/03/loreal-paris-happyderm.html
Dziekuje Kochane za wyroznienia :)
OdpowiedzUsuńDomi,
jak to mozliwe,ze nie wiedzialam o Twoim blogu????co:P nie ladnie,nie ladnie...;)
Urban,
staralam sie:)i mam nadzieje,ze nastepna porcja bedzie rownie pomocna.
Ciesze sie,ze wlozona praca nie idzie na marne i owocuje zainteresowaniem.
Co do linerow to...przyznam sie,ze calkiem niedawno bylam totalna ignorantka:D liczyly sie TYLKO kredki...
Maus,
jestem zakochana w zelowych linerach tylko,ze poki co jeszcze nie trafilam na taki,ktory zdeklasuje inne ale moze to bedzie Zoeva?:)
Simply_a_woman,
goraco Cie zachecam do wyprobowania innej firmy bo jak okazuje sie-kalamarz a kalamarz to jest roznica.Niby podobne aplikatory ale dochodzi do tego kwestia konsystencji i samego aplikatora,co owocuje roznymi wrazeniami.
Pannojoanno:)
jezeli tylko lubisz zimne metaliczne kreski to polecam:)Warto sie skusic,dostajemy produkt niezlej jakosci za bardzo przystepna cene.
Beauty-fashion,
zajrze:D i dziekuje!
Lady_flower,
polecam:)
Idalio,
dziekuje bardzo:)Sleek jest faktycznie niezly choc ja lubie kiedy konsystencja jest bardziej kremowa.
Yasminella,Karolajjnn
dziekuje:) i zachecam do kupna!
Aliss,
przyznam sie,ze mam ochote poznac jeszcze jakis inny kolor z BarryM.
Poczatkowo bylam nimi nieco zawiedziona -w sumie nawet nie wiedzialam czemu;)))a ostatnio sa coraz czesciej w uzyciu.
Cantiq,
kiedys od zieleni trzymalam sie z daleka:D a teraz widze,ze ciagnie mnie w jej strone i to nie tylko pod katem lakierow:)
Wiesz,jak cos to sluze bo i tak bedzie paczuszka:)
Pozdrawiam!
jakie Ty masz piekne kolory tych wszystkich linerkow! moze zoeva bedzie twoim hitem;)?
OdpowiedzUsuńzapraszam po odbior wyroznienia:)
http://shpcdream.blogspot.com/2011/03/tag-sunshine-award.html
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZostałaś wyróżniona, zapraszam: http://cudze-chwalicie.blogspot.com/2011/03/sunshine-award.html :)(poprzednio źle skopiowałam link)
OdpowiedzUsuńużywałas kiedyś żelu do kresek Bobby Brown ?
OdpowiedzUsuńhttp://zdrowienatura.blogspot.com/
Golden Rose! ŚLiczne!.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:)
http://wonderwoman87.blogspot.com
Ensepeunse,
OdpowiedzUsuńmam jeden liner zelowy z BB-nawet opisywalam go na blogu:)))
Wonder_woman,
witaj:) i pozdrawiam!
Angel:*
dziekuje!
Pannojoanno:*
Dimiti,
czekam na Zoeve z ogromna nadzieja:DDD
nonono wspaniałe zestawienie, że Ci się chciało taką świetną robotę odwalić! te Lasplash są cudne!!! goldenki dla mnie zbyt metaliczne, ale chyab na ktoryś się skusze bo widziałam u mnie że są dostępne :D urbanka mam glitterowego i jest śmiechowy ;)
OdpowiedzUsuń