dzieki Agnieszce moge sie nim cieszyc na nowo:)
Mascara jest specyficzna-czern jest smolista,konsystencja tuszu bardzo mokra i trzeba pewnej wprawy aby nalozyc go rownomiernie jednak kiedy opanujemy te sztuke odwdzieczna sie Nam po trzykroc;)))Szczoteczka jest na tyle precyzyjna,ze swietnie dotrzemy do kazdej rzesy,nawet tej slabo widocznej:)
Dlaczego lubie wracac do tej maskary?bo dzieki niej moje rzesy naprawde zyskuja na objetosci i to,co widac na rzesach to jedna warstwa z jednorazowej aplikacji-zaden tusz nie daje mi takiego komfortu aby jednolicie pokreslic rzesy podwojnie bo z reguly na drugie oko musze aplikowac nowa warstwe.
Pomimo,ze nie jest to tusz wodoodporny to bardzo dobrze sobie radzi z potem,lzami i deszczem-nic sie nie kruszy,nie rozmazuje,nie podraznia.
Zoom Lash swietnie sprawdza sie w wersji na dzien-kiedy potrzebuje jedynie podkreslenia jak i na wieczor,kiedy lubie miec mocno podkreslone i wyczesane rzesy.
Niektore osoby narzekaja na demakijaz-tusz faktycznie swietnie trzyma sie rzes i potrzeba jedynie dobrej dwufazy,ktora bez problemu usuwa kosmetyk-takze to jedynie kwestia dopasowania preparatu do wlasnych potrzeb.Z reguly tusz trzymam do 3 m-cy ale w tym przypadku mam wrazenie,ze Zoom Lash nigdy sie nie konczy;) a przykladem jest limitowany kolor Mythic Blue,ktory trzymam glownie dla koloru.
Jest to naprawde stary kolor z limitowanej edycji i choc tusz mocno zgestnial to nadal nadaje sie do malowania choc trzeba dobrze wyczesac rzesy.Czern mialam kilka razy i tusz byl dobry do malowania przez okragly rok-nie zmienil konsystencji a podczas noszenia nic zlego sie nie dzialo.
Wiekszosc z Was wie,ze nie jestem fanka MAC'a ale Zoom Lash to moja maskara nr 1 na ktora zawsze znajdzie sie miejsce i jeszcze nigdy mnie nie zawiodla dlatego z takim oczekiwaniem czekam na Flighty Collection i bardzo pragne kolorowych maskar Zoom Lash:)
W postaci bonusa zamieszczam Zoom Lash Mythic Blue w polaczeniu z linerem Gosha ExtremeArt # 11 na gornej powiece oraz dolna z zelowym Coastal Scents w odcieniu Feline
Pozdrawiam
Świetne te tusze, ładnie podkreślają oko! :)
OdpowiedzUsuńefekt fajny, ale nie podoba mi się szczoteczka - wygląda jakby się na nią za dużo tuszu nabierało...
OdpowiedzUsuńWow, ten niebieski wyglada na Tobie wystrzalowo!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie probowalam maskar MACa - slyszalam o nich wiele niedobrego ;)
Ktory kolor z nowej kolekcji marzy Ci sie najbardziej?
Świetne - muszę przyznać, że zaczęłam zastanawiać się nad tą maskarą, kolorki wyglądają zachęcająco, chociaż ciężko mi jakoś zaufać takim 'chudym szczotkom' - ideałem jest dla mnie Opulash ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Świetne kolory! Podoba mi się zwłaszcza ten fioletowy :)
OdpowiedzUsuńJulia Natalia
OdpowiedzUsuńdziekuje:)
Simply,
to tylko zludzenie bo mimo wszystko szczoteczka nie jest oblebiona tuszem i wlosie ladnie rozczesuje rzesy:)
Urbi,
przyznam sie,ze czytalam rozne recenzje i mam ochote sprobowac jeszcze cos poza Zoom Lash a z tej limitowanki to najbardziej chce fiolet,zielen i niebieska:)))
Smoky evening eyes,
Opulash'a nie znam ale mam na niego ochote wiec moze stanie w kolejce;)
Szczoteczka niby niepozorna ale warto sprobowac:)
Pozdrawiam!
jaki cudowny ten drugi kolor!
OdpowiedzUsuńuwielbiam zoom lash <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do obserwowania :)
www.fashionowelove.blogspot.com
ciekawe czy fioletowy też by tak świetnie wyglądał, bo aż mnie korci żeby spróbować :)
OdpowiedzUsuńKurcze, a ja patrzę na Twoje zdjęcie i mam jednak wrażenie, że trochę ten tusz obciąża rzęsy - nie skleja ich przypadkiem jednak? Bo jakieś grudki widzę!
OdpowiedzUsuńHawo,
OdpowiedzUsuńmozliwe bo zdjecia byly robione na szybko na potrzeby recenzji;)i nie wyczesalam ich nalezycie a sama konsystencja tuszu jest "zawiesista" i wlasnie dlatego go lubie:)
Lady In Purplee
bardzo chce fiolet,nawet w ciemno-nie wazne ale to sie nazywa desperacja:D
Mam nadzieje,ze sie uda:)
Szczoteczka Macowego tuszu jest świetna, uwielbiam takie aplikatory, super się u mnie sprawdzają. Rzęsy są fajnie podkreślone, podoba mi się ich czarna czerń :-)
OdpowiedzUsuńp.s. niebieskie oczko wygląda rewelacyjnie, idealne na plażę :-)
Świetnie wygląda!
OdpowiedzUsuńO mamo nie wiedzialam, że kolorowe tusze MACa dają aż TAK intensywne kolory!
OdpowiedzUsuńA kiedy Flighty Colection wchodzi? Nie orientujesz się po ile mniej wiecej będą te tusze?
ciekawi mnie jak wyglądają rzęsy podkreślone zielonym tuszem.. ;)
OdpowiedzUsuńKleopatre,
OdpowiedzUsuńna rynek w USA maja wejsc juz niebawem...:)
Zoom Lash wersja czarna w PL kosztuje ok.70zl jak dobrze pamietam.
Ellie,
to tylko kwestia tego czy lubisz sie w takich kolorach czy nie,ja stawiam na widoczne odcienie i zalezy mi aby to nie byl efekt jedynie widoczny pod swiatlo...
Idalio,
taki kolor przywoluje zdecydowanie lato:)))
świetny ten turkusik :)
OdpowiedzUsuńomg jaki intensywny kolor,
OdpowiedzUsuńprzydatna notka bo wlasnie myslalam o tym tuszu
wow super ten turkus ! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie:
www.beauty-fashion-shopping.blogspot.com
ciekawy efekt :) zarówno na oku jak i zmianie szablonu :)
OdpowiedzUsuńten niebieski wygląda bardzo oryginalnie, a czarny faktycznie fajnie podkreśla rzęsy
OdpowiedzUsuńewalucja.blogspot.com
przyszła do mnie już świeczka z naszego wygranego konkursu ! ;d
OdpowiedzUsuńswietny efekt daje ten niebieski :) chcialabym taki fiolet, jak wiesz, ale troche za drogie te tusze..
OdpowiedzUsuńKolorowy tusz to w ogóle nie moja bajka, ale kreska na oku piękna!
OdpowiedzUsuńten kolorowy tusz z kreską wygląda kosmicznie! można utopić się w twoich oczach... :D
OdpowiedzUsuńczarny też daje radę, ale dla mnie trochę za droga impreza jeśli chodzi o kosmetyki MAC. ale bardzo miło zobaczyć twoją radość z używania maskary. no może zobaczyć to za duże słowo :)
Dziki za odp:)
OdpowiedzUsuńale soczysty niebieski :))) choć sama nie używam kolorowych maskar z przyjemnością podziwiam je na innych ;)
OdpowiedzUsuń