KASZTAN to niezwykle skuteczne kosmetyki wzmacniająco – uszczelniające polecane do całorocznej pielęgnacji cienkiej, delikatnej i wrażliwej skóry naczynkowej.
Kosmetyki z serii KASZTAN to:
W 100 % NATURALNE SUROWCE Z ECOCERT
BEZ ALERGENÓW I SZTUCZNYCH BARWNIKÓW
ZAPEWNIAJĄ KOMPLEKSOWE DZIAŁANIE:
- wzmacniają i uszczelniają kruche naczynia krwionośne
- skutecznie zapobiegają pękaniu i tworzeniu się nowych “pajączków”
- łagodzą podrażnienia
- redukują zaczerwienienia skóry
- nawilżają, delikatnie natłuszczają, intensywnie regenerują skórę.
EFEKT: gładka, zdrowa, doskonale nawilżona skóra, naczynia krwionośne uszczelnione i odporne na pękanie, drobne żyłki i pajączki mniej widoczne, zaczerwienienia i podrażnienia zredukowane.
Krem uszczelniający naczynka to idealny kosmetyk polecany do całorocznej pielęgnacji cienkiej, delikatnej i wrażliwej skóry naczynkowej:
- z kruchymi, słabymi i pękającymi naczyniami krwionośnymi,
- z widocznymi “pajączkami” i zaczerwienieniami
- podrażnionej, wrażliwej na zmiany temperatury
Posiadaczki cer naczykowych bądź płytkounaczynionych wiedzą jak bardzo jest problematyczna pielęgnacja tego typu cer dlatego bardzo byłam ciekawa mojej reakcji na ten krem.Nie liczyłam na cud bo wiem, że to niemożliwe i jedynie kompleksowe podejście da efekty ale...krem dobrze się spisuje i jestem z niego zadowolona.Nie ma efektu -WOW ale bronię go za efekt jaki pozostawia na skórze oraz uniwersalność bo mogę użyć go na dzień/noc i staje się wystarczający na teraz choć wiem, że w okresie zimowo-kaloryefrowym dla mnie stanie się za slaby.
Dobrze nawilża, szybko sie wchłania, stanowi dobrą bazę pod makijaż i pod filtry! potrafi ukoić rozognioną cerę o czym miałam okazję się niedawno przekonać ale o tym innym razem;) Przyjemny zapach i konsystencja, która sprawia, że aplikacja jest bezproblemowa to kolejny atut bo nic się nie roluje i nie zbiera w załamaniach skóry.
3/5
Pozdrawiam!
W 100 % NATURALNE SUROWCE Z ECOCERT
BEZ ALERGENÓW I SZTUCZNYCH BARWNIKÓW
ZAPEWNIAJĄ KOMPLEKSOWE DZIAŁANIE:
- wzmacniają i uszczelniają kruche naczynia krwionośne
- skutecznie zapobiegają pękaniu i tworzeniu się nowych “pajączków”
- łagodzą podrażnienia
- redukują zaczerwienienia skóry
- nawilżają, delikatnie natłuszczają, intensywnie regenerują skórę.
EFEKT: gładka, zdrowa, doskonale nawilżona skóra, naczynia krwionośne uszczelnione i odporne na pękanie, drobne żyłki i pajączki mniej widoczne, zaczerwienienia i podrażnienia zredukowane.
Krem uszczelniający naczynka to idealny kosmetyk polecany do całorocznej pielęgnacji cienkiej, delikatnej i wrażliwej skóry naczynkowej:
- z kruchymi, słabymi i pękającymi naczyniami krwionośnymi,
- z widocznymi “pajączkami” i zaczerwienieniami
- podrażnionej, wrażliwej na zmiany temperatury
Posiadaczki cer naczykowych bądź płytkounaczynionych wiedzą jak bardzo jest problematyczna pielęgnacja tego typu cer dlatego bardzo byłam ciekawa mojej reakcji na ten krem.Nie liczyłam na cud bo wiem, że to niemożliwe i jedynie kompleksowe podejście da efekty ale...krem dobrze się spisuje i jestem z niego zadowolona.Nie ma efektu -WOW ale bronię go za efekt jaki pozostawia na skórze oraz uniwersalność bo mogę użyć go na dzień/noc i staje się wystarczający na teraz choć wiem, że w okresie zimowo-kaloryefrowym dla mnie stanie się za slaby.
Dobrze nawilża, szybko sie wchłania, stanowi dobrą bazę pod makijaż i pod filtry! potrafi ukoić rozognioną cerę o czym miałam okazję się niedawno przekonać ale o tym innym razem;) Przyjemny zapach i konsystencja, która sprawia, że aplikacja jest bezproblemowa to kolejny atut bo nic się nie roluje i nie zbiera w załamaniach skóry.
Dobrze współpracuje z innymi kosmetykami.Myślę, że będę do niego wracać od czasu do czasu i razem z kremem z YR będzie stanowić udane uzupełnienie z poza aptecznych dermokosmetyków bo tak jak wspomniałam wiosenno-letnią porą będzie dla mnie idealny ale na jesien/zimę sięgne po krem p/zaczerwienieniom z YR o którym pisałam TUTAJ
3/5
Pozdrawiam!
Moja mama często używa tego kremu i bardzo go sobie chwali.
OdpowiedzUsuńkiedyś będę musiała wypróbować, hm
OdpowiedzUsuńZglebiam teraz na nowo oferte wszelkich kosmetykow dla cer naczynkowych wiec wszelkie sugestie mile widziane:)choc wiem, ze bez apteki sie nie obejdzie....
OdpowiedzUsuńja po tym kremie byłam cała czerwona, zamiast pomagac moim naczynkom szkodził mi... no ale ja już mam takiego pecha:o
OdpowiedzUsuńNa Krawędzi,
OdpowiedzUsuńmyślę że tutaj nie ma reguły....niestety mam za soba bardzo niemiłe wspomnienia z niektórymi typowo aptecznymi seriami dla naczynkowców więc po raz kolejny sprawdza się teoria, że trzeba testować....
A czego używasz obecnie?
Ja mialam mleczko z tej serii i milo wspominam. POza tym dostalam maseczke/serum do wyporbowania. Kiedys dwie uzylam i mam jeszcze jedna, za krem sie balam wziasc, bo na Wizazu czytalam ze jednak lekki jest, a ja mam buzika szukania czegos idealnego na pore zimowa. Niestety z naczynkowych ksometykow nie znalazlam. ostatnia zime przejachalam na duecie Nivea Soft i na niego Nivea Creme, albo nawet balsam do ciala Nivea ten granatowy wklepany w twarz :o)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam moni
Na widoczne naczynka polecam Koncentrat obkurczajacy naczynka z rutyną Farmony. Może nie ma efektu WOW ale przy regularnym stosowaniu naczynka faktycznie stają się niewidoczne i już nie ma z nimi problemu - wiem bo sprawdzam na sobie i mam już drugie opakowanie:)
OdpowiedzUsuńMoni,
OdpowiedzUsuńja tez z reguly patrze na kremy pod katem zimowym ale wiem, ze trudno jest znalezc wlasnie takze cos na lato;)
SexiChic,
Koncentrat Farmony znam,dziekuje za przypomnienie:))
jesli chodzi o cos na naczynka to jedyny krem, który nie robi mi'kuku' to iwostin krem na naczynka
OdpowiedzUsuńa tak po za tym to np alantan plus, ale mnie to i hydrolat z kocanki podraznia, oleje takze nie mówiąc o jakis ekstraktach dla naczynkowców
oo a gdzie mozna kupic ten koncentrat farmony? tego nie próbowałam:D
OdpowiedzUsuńHydrolat z kocanki lubie ale zapach juz mniej;)oleje srednio nadaja sie na dzien no chyba ze sliwkowy ale bardziej kusi mnie jego zapach niz walory uzytkowe:D
OdpowiedzUsuńKoncentrat Farmony u mnie jest dostepny w sklepach zielarskich i kilku malych drogeriach...
ja nie lubię dlatego, ze jestem po tym czerwona, moja skóra jest dziwna...
OdpowiedzUsuńten koncentrat chyba cos ok 15 zł kosztuje to moze wypróbuję jak zuzyję trochę zapasów:)
Podejrzewam, ze to wina hydrolatu jako takiego bo nie kazda cera sie z nimi lubi bez wzgledu na rodzaj.
OdpowiedzUsuńTak mniej wiecej oscyluje w tych graniach:)a co masz ciekawego na zapasie?:)
ja ogólnie hydrolaty lubię,najbardziej zielona herbata, gerniowy i oczar:D
OdpowiedzUsuńa na zapasie mam cały iwostin, AA na naczynka,nanobase, bambino, próbki joppa i mazidła typu żel hialuronowy itp:D
a daty waznosci mijają;p
nie mówiąco tym,że teraz latem nakładam filtr na dzien,więc zostaje mi to zuzyc na noc, a czsami na noc kładę tylko sam hydrolat:D a na wish mam jeszcze cetaphil:D
OdpowiedzUsuńalantan się konczy więc bd musiała uzpełnic zapasy, bo uzywam tez do ciała:D
Miałam mleczko z tej serii i było ok.Poleciałam trochę na naturalnośc tych kosmetyków,a tu w składzie parabeny ;/ lepiej poszukac czegoś innego...
OdpowiedzUsuńmiałam,zużyłam całe opakowanie :D używałam też ten z miodem i bursztynem czy jakoś tak.. byłam zadowolona,ale faktycznie efekt czerwonych policzków lepiej likwiduje Iwostin albo serum AA..
OdpowiedzUsuń