Przyłączam sie do apelu Sabbath-Sabbath of Senses
Bloggerko! Bloggerze!
Tworzysz bloga, inwestujesz w niego swój czas, wiedzę, umiejętności, pasję? Tworzysz markę rozpoznawalną dla Twoich czytelników? Czujesz, że masz swoje miejsce w wirtualnej rzeczywistości?
Ilu z Was zastrzegło nazwę bloga, zarejestrowało domeny (z różnymi końcówkami) z tą nazwą?
Niewielu, prawda? Na tym polega istota blogowania: mamy miejsce w sieci, w którym bez opłat dzielimy się swoją pasją i talentem.
A teraz wyobraźcie sobie, że właściciel innego bloga rejestruje domenę z nazwą miejsca, o którego renomę tak długo dbacie i umieszcza tam odsyłacz do siebie.
Właśnie spotkało to mnie.
Właściciel bloga Nie Muzyczna Pięciolinia Marcin Budzyk wykupił domenę z nazwą bloga Sabbath of Senses, którego prowadzę od 2008 roku i umieścił tam przekierowanie na swojego bloga, na którym wielokrotnie mnie oczerniał.
Prawo pozwala na rejestrowanie domen o dowolnej, niezastrzeżonej nazwie. To, co powstrzymuje ludzi przed kradzieżą cudzej nazwy to zasady. Wiemy jednak, że istnieją ludzie, którzy ich nie mają.
To się może zdarzyć każdej i każdemu z nas. Bez względu na to, na jaki temat piszemy - zawsze może znaleźć się ktoś, kto będzie usiłował pasożytować na Naszej pracy. Nie pozwólmy na to!
Piszcie o tej sprawie na swoich blogach, wywalajcie kolesia z blogrolla, informujcie kogo się da - niech potencjalny kolejny cwaniak wie, że takie zachowanie oznacza internetowy ostracyzm. Zareagujmy tak, żeby każda kolejna pijawka, której przyjdzie do głowy taki numer miała świadomość, że nie warto.
Dziękuję
Sabbath
Jeśli chcecie poznać wcześniejszy, podobny wyczyn tego człowieka, zajrzyjcie pod adres:
http://sabbathofsenses.blogspot.com/2011/05/bardzo-nieprzyjemna-sprawa.html
Hexx, wiedziałam. Wiedziałam, ze nie będzie Ci to obojętne. Dziękuję i ściskam najserdeczniej.
OdpowiedzUsuńSabb,
OdpowiedzUsuńmoże nie jestem ostatnio specjalnie aktywna "wizualnie" ale czytam i jestem na bieżąco więc tymbardziej popieram Twoją inicjatywę :*
masakra jakaś :/
OdpowiedzUsuń