Eveline Colour Show 636

 
 
 
Dzięki LaMode mam okazję testować nowe odcienie lakierów Eveline Colour Show KLIK! szkoda tylko, ze producent zrezygnował z nazw które były wcześniej umieszczane na lakierach...teraz sa jedynie numerki...Colour Show została wzbogacona o nowe odcienie, które idealnie wpasowują sie w letni klimat:) Od numeru 631 do 636 dostajemy modne neonowe kolory.Poza kolorami różnią się także konsystencją, trwałością oraz efektem krycia.Niektóre odcienie ciężko się nakłada a wodnista konsystencja zmusza do 3-krotnego pokrycia jednak efekt końcowy to wynagradza a pomimo takiej warstwy lakier jest bardzo trwały.W "starej" kolekcji przeszkadzało mi, że po 2 dniach widać było starte końcówki- nie z każdym kolorem tak się działo ale jednak...
 
 
 
Prezentację rozpoczynam od koloru z numerem 636, ciekawy odcień czerwieni podszyty pomarańczą.Na początku nie byłam przekonana do tego typu koloru u siebie;) jednak po paru dniach noszenia spodobał mi się na tyle, że zostanie ze mną na dłużej.
 
 
 
Nałożone 2 warstwy dość dobrze pokrywają płytkę paznokcia, zostawiając wykończenie "tafli wody".Lakier bardzo szybko schnie, dobrze trzyma się pomimo prac domowych;) i nie odpryskuje w trakcie noszenia.Został zachowany pierwotny kształt buteleczki choć mam wrażenie, że pędzelki uległy modyfikacji ale może to tylko takie wrażenie bo konsystencja lakieru jest zupełnie inna.
A Wy lubicie takie kolory?:)
 
Pozdrawiam!
 
 

16 komentarzy:

  1. ja lubię kolorowe kolory. beż na paznokciach - bleeeeeeeeeee

    OdpowiedzUsuń
  2. odcienie niebieskiego i zielonego jeśli chodzi o lato, reszta roku to beż i bezbarwny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na lato lubię żywe i nasycone kolory. Ostatnio szaleję za neonowym różowym:D
    Czekam na recenzję tego habrowego;)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne kolorki :) 2 ostatnie wydają się być ciekawe ;>

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie się akurat ten czerwono-pomarańczowy odcień niezbyt podoba.. Ale czekam na recenzje kolejnych 4, bo to "moje" kolory!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie ciekawy kolor :) ostatnio coraz częściej podobają mi się kolory, na które wcześniej nawet bym nie spojrzała ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziekuje, bardzo mnie cieszą takie miłe komentarze:):*

    Mam ten lakier, pokazywałam go u siebie jakiś czas temu, bardzo mi przypadł do gustu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja u siebie nie za bardzo lubię kolory podszyte pomarańczem

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja lubię miętowe teraz, ale aktualnie mam właśnie czerwień na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdraszczam tak długich pazurków. Ja się swoich nie mogę dohodować. Kolory zapowiadają się bardzo fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja w ogóle mam sentyment do kosmetyków Eveline, pamiętam jak się pojawiły , wówczas do kupienia były chyba ze dwa kremy i balsam z koenzymem Q10, byłam nimi zachwycona, teraz ta marka ma już całą masę produktów , dawno nic nie używałam, ciekaw jestem jak dziś z ich jakością...

    OdpowiedzUsuń
  12. Skarbku,
    wg mnie warto zdecydowac sie na poznanie:-) Mam teraz troche pielegnacji do przetestowania i musze przyznac, ze jestem mile zaskoczona.
    Lakiery zbieraja ode mnie dobre noty chociaz nie naleza do latwych w obsludze....jednak efekt koncowy wynagradza meczarnie;)

    Cantiq,
    to zdecydowanie zasluga Nail Teka bo inaczej nie bylabym w stanie cieszyc sie taka dlugoscia.
    Kolory sa naprawde fajne:)

    Simply,
    ja tez nie przepadalam za tego typu kolorami ale...zmieniaja mi sie chyba upodobania kolorystyczne:D

    Kleopatre,
    przyznam sie ze Twoj post zainspirowal mnie by wybrac pierwszy kolor :D

    SheWoman,
    prawda? tez tak mam:)

    Ola,
    niebawem pojawia nastepne:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam lakiery z tej serii Eveline - mają cudowne kolory :-)

    OdpowiedzUsuń

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...