Lush dawno temu mną zawładnął :D i dzięki pewnej Osobie :* mam możliwość podzielenia się opinią na temat mydła Queen Of Hearts
Od jakiegoś czasu intrygowało mnie to mydlo ze względu na skład.Kusiło głównie z tego powodu, że jest na bazie masła kakaowego oraz występuje róża:D Uwielbiam różane kosmetyki:) jednak róża jest słabo wyczuwalna, bliskoskórna i nieco bardziej słodka niż się spodziewałam.W ogólnym odczuciu zapach mydła jest dziwny;-) może nie jest zły ale jeżeli ktoś spodziewa sie mega wrażeń zapachowych będzie mocno zawiedziony;)Natomiast pod kątem użytkowym jest to moje odkrycie zaraz za Sultana of soap.A teraz wyjaśnię dlaczego:)
Queen Of Hearts to niepozorne mydlo, które stało się niesamowitym odkryciem ze względu na to jakie ma właściwości łagodzące i nawilzajace.Jedna z niewielu kostek, która idealnie nadaje się do mycia wszystkich wymagających cer, które potrzebują łagodnego produktu do codziennej pielęgnacji.
Na pewno wrócę do niego ponownie!
5/5
Pozdrawiam!
Jeśli ma różany zapach to muszę je mieć! :)))) moją różaną miłością jest nieustannie hydrolat z róży damasceńskiej (mmmm :))
OdpowiedzUsuńA... i rozumiem Twoją miłość do Sultana of Soap :))
Otagowałam Cię :)
OdpowiedzUsuńhttp://dezemka.blogspot.com/2011/07/tag-jak-mieszkaja-twoje-kosmetyki.html
Hexx używasz do twarzy czy całego ciała? Mam to mydło,ale jeszcze nie używałam...
OdpowiedzUsuńHexx - ja uwielbiam wprost mydła z Lusha. Ostatnio dałam się nabrać na ich peeling w kostce i straszliwie żałuję :( bo pierwszy raz zaliczłam taką "Królową karpi" gdy zobaczyłam co peeling zrobił z moją skórą.
OdpowiedzUsuńFajnym mydełkiem jest jeszcze Honey Ive washed kids i hmm hmm takie ciemno czerwone, bardzo "indyjsko" pachnące.
Buziam
Może spróbuje? Mam Ananasowe i jestem średnio zadowolona, pewnie recenzja za jakiś czas się pojawi, a Twoje mydło wygląda na takie kremowe, czy tak jest? ;)
OdpowiedzUsuńSkonfundowana Panna,
OdpowiedzUsuńprzestestowalam wiekszosc mydel z Lusha i poki co moim faworytem jest Sultana of Soap a teraz dochodzi Queen of Hearts, ktore faktycznie jest kremowe ale podczas aplikacji nie ma tradycyjnej piany, warstwa ktora zostaje podczas uzycia przypomina mleczko kosmetyczne;)
Czekam w takim razie na recenzje:)
Cantiq,
wg mnie Lush jak kazda firma ma hity i kity;) ale to kwestia indywidualna.Poki co jest w czolowce moich ulubionych firm i choc probowalam ich zastapic np.Organique czy Stenders to...wracalam do Lusha.
Znam HIWTK i lubie jego zapach :) mysle ze od czasu do czasu moge do niego wracac;)
Sciskam:* i dziekuje za sklady, wpadne na dluzej jak bede miala chwile luzu.
Skarbku,
uzywam globalnie ale takze i do twarzy, swietnie sobie radzi z przesuszonymi okolicami.W uzyciu do twarzy bardzo podoba mi sie uczucie nawilzenia/natluszczenia i zero sciagniecia:) dobrze spisuje sie w roli myjadla;)
Dezemko,
dziekuje:*
Idalio,
kocham rozane aromaty a roza damascenska ♥ obojetnie w jakim produkcie by nie byla jest wielbiona:) takze rozumiem dlaczego uwielbiasz hydrolat.
Widze, ze i Ty cenisz sobie Sultana of soap:)
Pozdrawiam!
nawilża i koi? coś dla mnie, tylko boję się, że róża może podrazniac moją cere
OdpowiedzUsuńOoo to super, najważniejsze to żeby właśnie nic nie wysuszało :)
OdpowiedzUsuńzaciekawilas mnie ;)
OdpowiedzUsuńjestem dziwna - nie cierpię różanych zapachów...
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci, że możesz testować Lush:) Kiedy w końcu w Pl będzie Lush doczekamy się czy nie eh
OdpowiedzUsuńa jak z ceną?
OdpowiedzUsuńEssali,
OdpowiedzUsuńna stronie Lusha jest podana cena :-)£4.25
Kobiecewariacje,
zawsze zostaja zakupy w sieci badz wspolne na Wizazu;) Moze warto sie skusic?:D
Simply,
czy ja wiem ze od razu dziwna :P Kazdy lubi cos innego:)))
KOSMETASIA,
warte poznania chociaz zapach jest specyficzny:)
Skarbku, Na Krawędzi,
jestem naprawde pod wrazeniem bo nie sadzilam, ze tak mile mnie zaskoczy;))) ale jezeli masz alergie na roze to chyba lepiej najpierw przetestowac.
Ooo to mnie skusiłaś ;) Moja Lushowa lista ciągnie się w nieskończoność!
OdpowiedzUsuńDee
OdpowiedzUsuńa co masz na liscie?:)
róża lubi podrazniac wrazliwe cery, ale najlepiej przetestowac:) postaram się nie zapomniec o tym mydełku jakbym kiedys robiła zakupy z lusha:)
OdpowiedzUsuńMasz racje, choc na cale szczescie nie reaguje zle na wszelkie rozane dodatki;) z czego sie ciesze bo uwielbiam je w kazdej postaci.Z drugiej strony jezeli faktycznie musisz uwazac to lepiej miec mozliwosc wyprobowania przed zakupem calej kostki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hexx a znalazłaś może polski odpowiednik tego mydełka? tzn. coś podobnego?
OdpowiedzUsuńLili,
OdpowiedzUsuńniestety nie znam polskiego odpowiednika ale mozna w sumie tez samej pokombinowac i na Zrob Sobie Krem kupic skladniki...chociaz ja leniwiec jestem;) Ale moze akurat byloby cos zblizonego?
Pozdrawiam!