Naturalna ochrona przed słońcem i wiatrem. Mieszanka naturalnego masła kakaowego i czystej lanoliny. Przywraca i utrzymuje prawidłową wilgotność skóry oraz zapobiega powstawaniu na suchej skórze zmarszczek i bruzd. Łagodzi skutki podrażnienia słonecznego i wywiera kojący wpływ na suchą, popękaną i podrażnioną skórę. Przynosi ulge rozciągniętej skórze w czasie i po ciąży. Jest szybko wchłaniany przez skórę i nie pozostawia tłustej powłoki.
Mam mieszane odczucia względem tego balsamu....jestem na tak i na nie;)))
Niby wszystko z nim ok ale nie do konca...
Konsystencja jest w sam raz-nie za gęsta ani zbyt lejąca chociaż dobrą chwilę trzeba odczekać aby balsam wchlonął się do końca- czasami zostawia lepką warstwę.
Chciałam pokazać na zdjeciach jak wyglada balsam po rozsmarowaniu i wlaśnie ten efekt bielenia jest troche denerwujacy;)
Z drugiej strony bardzo podoba mi sie uczucie ukojenia kiedy nałożę balsam tuż po depilacji, skóra staje się przyjemnie wygladzona i aksamitna w dotyku.Dobrze spisuje się jako produkt pielęgnacyjny do stóp i dłoni-nieźle nawilża i natłuszcza sucha skórę.
Dziwny zapach- jak na mój nos to takie lekko syntetyczne ciasteczka;))) które przy regularnym uzywaniu mogą zmeczyć więc nie siegam po niego globalnie.
Powtórki nie będzie, na rynku jest zbyt duży wybór tego typu produktów, które na pewno są lepsze.
3/5
I chociaż mnie nie uwiódł to znalazł gorącą wielbicielkę w postaci mojej mamy i koleżanki
także ile ludzi tyle opinii;))
Pozdrawiam!
O, ja bym chyba nie zdzierżyła takiego zapachu:)
OdpowiedzUsuńraczej sie nie skusze :P
OdpowiedzUsuńJa mam kremowy balsam z masłem kakaowym, ale z jadwigi, pachnie fajnie, ale podobnie po rozsmarowaniu bieli, po chwili wchłania się super i również pomaga po depilacji.pozdr
OdpowiedzUsuńja lubię balsamy co bardzo szybko się wchłaniają a zapach zależy od gustu:)
OdpowiedzUsuńNa podepilacyjne smarowanie skusiłabym się ;)
OdpowiedzUsuńMi by zapach pewnie nie przypasował, więc daruje sobie ;)
OdpowiedzUsuńdaruję sobie zakup:)
OdpowiedzUsuńwiadomo każdy ma swoje upodobania, ale zapach mnie kusi,heh
OdpowiedzUsuńAle ma takie trochę retro opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńmnie sie bardzo podoba, ;) mam taki sam.
OdpowiedzUsuńnie czuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuńnie lubię kosmetyków, które tak bielą.
OdpowiedzUsuńfajne opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://bajeczneopowisci.blogspot.com/
Miałam go nie raz - zarówno w tej balsamowej wersji, jak i w postaci gęstego masła. Tez mam mieszane uczucia, bo z jednej strony niesamowicie koi skórę, zwłaszcza podrażnioną słońcem, a z drugiej wchłania się dość powoli i pozostawia na skórze śliską warstewkę, która nie do końca mi odpowiada. Dlatego używam go raczej jako balsam po opalaniu na podrażnioną skórę niż do regularnej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńMyślę, ze zapach przypadłby mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńObserwuję:))
http://malinka2709.blogspot.com/
Ja osobiście uwielbiam zapach masła kakaowego :) sama mam takie z Palmersa do ciała i kocham, kocham kocham :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie mi sie podoba:). Ogolnie uwielbiam ciasteczkowe,waniliowe,czekoladowe zapachy ale syntetycznych niestety strawic nie moge:/
OdpowiedzUsuńbardzo go lubię, uratował moją poparzoną skórę w czasie wakacji nad morzem :) i wpłynął na szybsze opalanie na kolor, a nie na "raczka" :)
OdpowiedzUsuń