Intensywnie i trwale nawilża głębokie warstwy skóry, delikatnie ją natłuszcza i skutecznie regeneruje. Likwiduje uczucie nieprzyjemnego napięcia skóry, wzmacnia ją, przywraca jej jędrność i elastyczność. Skutecznie odbudowuje i zmiękcza naskórek, Koi, łagodzi podrażnienia.
Budyniowa masa, która zniewala zapachem:) Na okres letni jest dla mnie zbyt treściwe bo zanim sie wchłonie to jednak chwila minie ale...lubię taki efekt natłuszczenia i nawilżenia wiec zostawiam je do użycia wyłącznie na noc.
W okresie jesienno-zimowym kiedy go używałam byłam bardziej zadowolona bo wtedy miałam wrażenie że moja skóra go spija;)
Z przesuszona skora radzi sobie trochę gorzej ale łagodzi podrażnienia, koi i zmiękcza a to sprawia ze z mila chęcią do niego wracam.Stosuje partiami bądź po depilacji-sprawdza sie w takiej formie.Jest dobra alternatywa dla maseł z TBS i moim zdaniem wypada nawet lepiej na ich tle.
Jestem z niego zadowolona choć wydajność jest przeciętna....
Warto spróbować.
3,5/5
Pozdrawiam!
Jak tylko zdobędę peeling, to do 'kompletu' dokupię masełko ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam z maseł bielendy Awocado, przecudnie pachnie i jest idealny na sezon jesień-zima, na lato polubiłam Fa Nutri Skin. A tego z granatem kupię jak tylko wykorzystam pozostałe masełka ( a mam tego sporo)
OdpowiedzUsuńwłaśnie one szybko znikają z pudełeczka..
OdpowiedzUsuńMartuś,
OdpowiedzUsuńwarto:)))
Tusia,
bardzo mi pasuje zapach serii Avocado:)
Agnieszka,
mnie to "znikanie" bardziej motywuje do regularnego maziania sie;) bo jak cos jest bez dna to szybko mnie nuzy;)
Kocham to masło za zapach ;)
OdpowiedzUsuńJestem od niego uzależniona :)
OdpowiedzUsuń