Gdyby sam kosmetyk był w stanie dać Nam taki efekt o jakim pisze producent to myślę, że szturmem zostałyby wzięte sklepy, które w swojej ofercie posiadaja produkty Eveline;)
Jednak rzeczywistość jest zupełnie inna.Na pewno dobrze się spisze jako kosmetyk wspomagający.
Z natury jestem leniwa;) brak czasu i codzienne obowiązki zabijają czasem chęć zrobienia jeszcze czegoś poza normlanym rytmem dnia;) Nie czarujmy się bo nie tylko ja tak mam więc zastosowanie serum Eveline potraktowałam jako normlaną pielegnację po która sięgam codziennie bez większego wysiłku.Nie spodziewałam się extra efektów jednak przy odrobinie dobrej woli tzn.zmiana diety + trochę ruchu pokazało, że kosmetyk faktycznie ujędrnia skórę.Zmienia się jej kondycja.
Nie ma efektu wow i pojawia się pytanie gdzie ten push up?;) ale po 4 tygodniach stosowania na pewno czuję, że skóra nabrała jędrności i sprężystości.
Delikatna konsystencja łatwo się wchłania i subtelnie chłodzi, nie zostawia lepkiej warstwy na skórze.
4/5
Mnie to wystarcza a Wam?:)
Pozdrawiam!
ciekawy produkt, chocby ze wzgledu na to ujedranianie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://bajeczneopowisci.blogspot.com/
nie mam tego do biustu, ale mam antycellulitowe i kurde tez czasem zapominam o jakimś ruchu bo najzwyczajniej brak czasu albo lenistwo, ale skóra jest miła w dotyku ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tobą, też jestem zdania, że produkty tego typu mogą jedynie wspomagać proces ujędrniania czy też wyzbywania się cellulitu.Ale zauważyłam, że te produkty stały się ostatnio bardzo popularne na blogach, można wiele o nich poczytać. Ja tak samo jak i Ty nie zawsze mam czas i siłę stosować co wieczór , regularnie wszystkie te balsamy, kremy , serum itp. Ale to chyba każda z nas tak ma. Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńbardzo lubię produkty z serii slim extreme 3d, ale - jak pisałam ostatnio na moim blogu - za cholerę ich nie odróżniam ;)wszystkie są identyczne :)
OdpowiedzUsuńJa wpadła w depresję w pierwszych ciepłych dniach tego roku, bo kiedy po raz pierwszy założyłam szorty to prawie się rozpłakałam, tak mało sprężystą miałam skórę. Teraz jest już co prawda o wiele lepiej, ale wtedy na pewno sięgnęłabym po opisywany przez Ciebie produkt. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że żaden kosmetyk nas naprawdę nie wyszczupli ;) ale chyba jednak zdrowiej jest, jak sama dbamy o zmianę nawyków żywieniowych i ruchowych, więc z drugiej strony to dobrze ;)
OdpowiedzUsuńbez ruchu sam kosmetyk cudów nie zdziała :(
OdpowiedzUsuńeveline ma dobra serie do ciała, wszyscy wychwalaja tylko, nie mialam okazji używać, bo bez ćwiczeń to i tak w działanie nie wierze :)
OdpowiedzUsuńmoze przy jakiejs promocji sie skusze jednak...
http://braworka.blogspot.com
kiedy uzywałam go systematycznie to naprawde bylo widac efekt ujedrnienia, ale jestem zbyt leniwa i systematycznosc nie jest moja mocna strona:P
OdpowiedzUsuńEwela,
OdpowiedzUsuńa ciekawy, ciekawy:)))
Agnieszka,
wazne ze dziala:D
IwOnKa1988,
sporo blogerek przyjelo oferte wspolpracy z LaMode i stad te recenzje;) bo dostalysmy taki sam pakiet kosmetykow do testow:))
Jest to fajne bo oceniasz cala serie a nie tylko jednostkowy kosmetyk.
W kazdym razie powyzsze nie wplywa na moja ocene.
Elżbieta Burda,
bo one faktycznie sa zblizone;)
Redhaed,
doskonale Cie rozumiem i teraz tez wiem ze warto miec pod reka tego typu kosmetyki choc czas wyzwolic w sobie regularnosc;) bo wiem ze sama sobie czesto odpuszczam,:P
Oposie,
to byloby idealne rozwiazanie ale pomarzyc mozna ;) a szkoda...:P
Simply,
masz racje ale zawsze w pewnym stopniu wplynie chociaz na skore zewnetrznie co nie zmienia faktu ze warto dbac i pilnowac by odbywalo sie to regularnie:)
Braworko,
polecam:)))
Bibelotka,
ano wlasnie-systematycznosc sie klania;)