W ostatnim czasie na pewno zauważyliście pewne tempo zamieszczania postów;) częściowo jest to spowodowane chwilowa niedyspozycja i mnóstwem czasu;)....ale z drugiej strony chce nadgonić bo za ok.3 tygodnie zniknę na trochę.
Czeka mnie upragniony urlop i niesamowite wakacje, których już nie mogę się doczekać.
Mam nadzieję, że znajdę czas na pisanie choć na pewno będę zaglądała tutaj rzadziej co nie znaczy, że zrezygnuję z przyjemności jaką stało się blogowanie:)
A póki co chcę zmieścić się we wszystkich terminach i zamieścić obiecane recenzje bo właściwie niektóre testy są już na finiszu i czekają tylko na podsumwanie:)
Zdecydowanie nie chcę tego zostawiać na ostatnią chwilę bo zostawiam jeszcze margines na własne zakupy;)))
Korzystajac z okazji chciałabym od Was dowiedzieć się jak przygotowujecie się do wyjazdu.Chyba też tak macie, że zawsze gdzieś pod ręką znajduję się zestaw podreczny niezbędnik, który zawiera leki/dermokosmetyki itd Chciałabym się też podzielić tym na co ja zwracam uwagę.
Wcześniej jakoś zbytnio się nad tym nie zastanawiałam, wrzucałam do koszyka i sobie bylo:)))
Różnego wyjazdy na krócej lub dłużej nie zmuszały mnie do weryfikowania zawartości aż do teraz;)
Czeka mnie dłuższy wyjazd i mimo wszystko wolę być przygotowana na różne ewentualności by niepotrzebnie nie panikować.
Pod kątem makijażu stawiam na wersje minimalistyczną czyli krem tonujący, eyeliner, paletę do brwi, puder w kamieniu, róż i tusz.Nie sądzę abym miała chęci do pełnych makijaży a jeżeli już to postawię na palety Sleeka i ulubione Bale.
Kiedy mam totalny luz to raczej nie noszę pełnego makijażu, stawiam głównie na kreske i to też nie zawsze.Jakoś nie ciągnie mnie by malować się tak jak na co dzień kiedy chodzę do pracy.Z domu potrafie wyjsc bez podkladu jedynie z kremem tonujacym i najwazniejszy element to błyszczyk/pomadka ochronna.
Pielęgnacja niestety musi być bardziej rozbudowana i o ile pewne kosmetyki mogą być rozwiązaniem uniwersalnym jak np. płyn micelarny, balsam do ciała to zdaję sobie sprawę, że niektórych rzeczy nie sposób zastąpić.Poza tym jest także pula, która może być kupiona na miejscu;)
Jak widać lista nieco się wydłuża:D
Z chęcią dowiem się jakie WY macie zdanie na temat pakowania/planowania pod kątem nie tylko wakacyjnego przemieszczania sie:)
Żeby nie było tak nudno pokażę Wam ostatnie zakupy;)
Ulubione Deseo do których lubię wracać bez końca-może dla niektórych banalne ale moje:D
Upolowane linery Gosha, które należą do moich faworytów i wybrałam niecodzienne jak dla mnie kolory, niebawem o nich napiszę.
Funkcjonalna torba, która dosłownie spędzała mi sen z powiek:D Trudno jest kupić idealną torbę do codziennego użytku i nie tylko kiedy ma się określone wytyczne...Cantiq :* dziękuję!!!
A najbardziej cieszy mnie upatrzone Tango II przepięknym kolorze Cornflower blue -zainteresowanych odsylam na strone KLIK! oraz czarna Ariza KLIK! Uwielbiam bielizne z Panache więc jeżeli lubicie dobry krój balkonetki to gorąco polecam Tango II :)
I trochę prywaty:D bo Osoba, która to zobaczy na pewno przez chwilę się uśmiechnie i pomyśli o tym,że już niebawem.....CMOK
Pozdrawiam!
ooo, jakie rysunki takie słodkie c;
OdpowiedzUsuńMnie przed wszystkimi wyjazdami ratują listy- zapisuję sobie to co chcę spakować od kosmetyków, przez ciuchy, bo różne inne pierdoły. Zabieram się za to na kilka dni przed wyjazdem, żeby w razie czego zrobić szybkie pranie lub uzupełnić ewentualne braki w szafie ;)
OdpowiedzUsuńja należę do osób, które nie umieją się pakowac, bo zawsze chcę zabrac wszystko, ale wszystkiego się nie da, więc biorę po prostu duzo, a potrzebuję tego co zostawiłam w domu:D
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu:* czekam na powrót;D ja sie nie umiem pakować i już:D
OdpowiedzUsuńJa w kwestii pakowania jestem kiepska, bo wiecznie biorę za dużo. Chcę być przygotowana na każdą pogodę ,a że zawsze ( o dziwo :o) mam szczęście, wracam z wakacji z nieużywanymi dżinsami, rajstopami, swetrami, a na urlopie noszę głównie sukienki i japonki. Udanego wyjazdu :**
OdpowiedzUsuńHexx, ja też stawiam na 'prawie' minimalizm ;), który oznacza u mnie brak cieni, bronzera i kolorów na ustach. Makijaż to lekki podkład, do zmatowienia odrobinę pudru, różu, koniecznie tusz, coś do przyciemnienia brwi, balsam do ust, eyeliner lub biały kajal na linię wodną.
OdpowiedzUsuńTo, co ze sobą zabieram zależy w dużej mierze od kierunku wakacji :) Zabieram na pewno mniej pielęgnacji, bo praktycznie nie używam balsamów, z cięższych rzeczy biorę szampon, żel pod prysznic i odżywkę.
Leki, plastry, ew. maści są bardzo pożądane.
Życzę Ci, żebyś efektywnie się spakowała, niczego nie zapomniała i spędziła wspaniały czas ze swoim mężczyzną :) Udanego wypoczynku! :)
lubię kosmetyki z gosha ;D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Oooo cieszę się, że wybrałaś tę torbę i po troszku zazdroszczę, ze masz pretekst by ją kupić :D ja muszę jakiś definitywnie wynaleźć!
OdpowiedzUsuńKochana, ja na mój wyjazd nabrałam dość sporo palet, kolorówki i tak dalej i wiesz co ? użyłam TYLKO RAZ paletę Sleek - avoir la pache, raz jedyny, tak to tylko stosowałam puder, róż, tusz do rzęs i odrobinę bronzera/ rozświetlacza.
Za to zauważyłam, że definitywnie na przyszłość muszę bardziej postawić na : - krem do rąk, krem do stóp oraz zapas pilniczków i penset :D bo te gubiłam zawodowo.
Koniecznie daj znac jak minęła podróż i nie zapominaj tutaj o nas. Odzywaj się :*
Buziam buziam.
Udanego odpoczynku:)
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
Ja jestem absolutną minimalistką i na wakacjach myję twarz i ciało ukochanym babydreamem :D
OdpowiedzUsuńOj nie znoszę pakowania;/ Staram się brać jak najmniej i takich najbardziej uniwersalnych rzeczy, ale różnie to wychodzi:) Właśnie dzisiaj zaczęłam, jutro będę kontynuować tę niezbyt (dla mnie) przyjemną czynność, bo w niedzielę wybywam na prawie 3 tyg.
OdpowiedzUsuńTeraz jeszcze mam utrudnione zadanie, bo wybieram się w dwa zupełnie różne miejsca, w zupełnie różnych celach. A że nie będę wracać do domu, to pakuję w dwie torby;)
Udanego wypoczynku:)
Chętnie zobaczyłabym zielony i koralowy (różowy?) eyeliner w akcji :)
OdpowiedzUsuńCo do pakowania to ja też jestem minimalistka i zwykle na wakacje w ogóle nie biorę cienie - najwyżej eyeliner, czy kredkę. Oczywiście leki i akcesoria do soczewek zawsze pod ręką :)
życzę bardzo udanych niesamowitych wakacji :*
OdpowiedzUsuńfajne rysunki :)
Mi zawsze uda się jakoś tak zebrać, że i wszystko mam i torba nie waży 100 kg. Ale przyznaję, że jest to sekret przekazywany w mojej rodzinie z pokolenia na pokolenie. ;)
OdpowiedzUsuńJula xd,
OdpowiedzUsuńdziekuje za mile slowa w imieniu autora:)))
Kosodrzewina,
masz racje listy sa niezbedne! a w moim przypadku to podstawa, szczegolnie teraz:)
Na Krawędzi,
zawsze wydawalo mi sie ze nie mam problemow z pakowaniem ale po raz pierwszy pojawiaja sie dylematy;)
Ewalucja,
dziekuje:* na pewno bede chciala wrocic wirtualnie;)
Pilar,
moj wyjazd troche sie rozni od standardowego urlopu ale...narazie nie pisze zeby nie zapeszac;)W kazdym razie pogoda na pewno bedzie dwojaka:D
Idalia,
kierunek wakacji jest bardzo zroznicowany ale wiem, ze bedzie bardzo udany:))) jednak chce miec poczucie ze zabieram ze soba wszystko to, czego potrzebuje.
Dziekuje :* bo juz nie moge sie doczekac!
madziulka1079,
bedzie posta o linerach:)
Cantiq,
ano wybralam, jeszcze potrzebne byly bezposrednie konsultacje, ktore przypieczetowaly wybor:) Dziekuje za pomoc podczas selekcji:)))
Odezwe sie na pewno:))
Kobiecewariacje,
dziekuje!
Czarodzielnica,
tez tak bym chciala ale niestety przy moich problemach ze skora nie moge sobie na to pozwolic...
Anonyme,
doskonale Cie rozumiem bo sama wybieram sie w dwa rozne miejsca:D
Baw sie dobrze i dziekuje:*
Opos-w-wannie,
tak wlasnie myslalam aby te kolory poszly na pierwszy ogien:)
Simply,
dziekuje!
Redhaed,
z tradycyjnymi wyjazdami nie mam problemu ale tym razem to zupelnie inny wyjazd;)))