Recenzja z dedykacją dla Moni :* bo gdyby nie Ona to nie miałabym mozliwości poznania i podzielenia sie z Wami opinią na jego temat.
Ogladajac go na reklamie w sieci jakoś nie do końca byłam przekonana czy taki kolor będzie dla mnie ale jednak okazalo, że jak najbardziej TAK!
Róż ma jedwabista, suchą i zbitą konsystencję- nie pyli za bardzo podczas aplikacji a na skórze zostawia satynowe wykończenie.Jest dobrze napigmentowany ale nie sposób go przedobrzyć-nadaje naturalny rumieniec;) ładnie stapia sie z cerą, nie ciemnieje i nie tworzy placków.
Cechuje go dobra trwałość:)
Odcień to zgaszona koralowa czerwień która wydaje się na pierwszy rzut oka, że jest matowa ale ma w sobie niewielkie drobinki które i tak znikają tuż po aplikacji;)
Na skórze traci nasycenie i jest bladym rózem:)
Jedyne co moge zarzucić to...opakowanie - koszmarnie się otwiera, można polamać paznokcie...jednak końcowy efekt wynagradza męczarnie:D
Pozdrawiam!
hej,
OdpowiedzUsuńświetnie opisany produkt:) Takie recenzje czyta się bardzo dobrze, krótko, zwięźle i na temat + dobre foty. Dzięki:-)
pozdrawiam
świetna recenzja ;p
OdpowiedzUsuńKoralowa czerwień? Na moim monitorze jest to bardzo blady róż, kurcze, chyba mam jakieś złe ustawienia...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że P2 nie ma w PL, mam chrapkę na kilka produktów od nich...
ale piękny *.* szkoda, że w PL niedostępny.
OdpowiedzUsuńIwOnKa1988,
OdpowiedzUsuńdziekuje za mile slowa:-)
madziulka1079,
polecam sie:)))
Idalia,
na ostatnim zdjeciu w miare dobrze zostal uchwycony odcien- jak dla mnie;) to wlasnie zgaszona koralowa czerwien ale tylko w opakowaniu bo na skorze staje sie satynowym bladym rozem:)
Meryx965
takze bardzo zaluje ze P2 jest niedostepna w PL...
Wyglada bardzo ladnie :) Chociaz takich opakowan nie lubie. Inglotowe cienie sa takie, seria M3. Zawsze na poczatku mam z nimi problem, ostatnio jak na zlosc mialam dlugie paznokcie, nie szlo otworzyc tego pudeleczka, uzylam wiec wiecej sily i ... ? Paznokiec zostal mi w cieniu ;/
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńopakowanie kojarzy mi się z latami 70tymi. nie wiem czemu ;)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, szkoda że w Polsce niedostępny.
OdpowiedzUsuńhihihi Haxxana my to chyba mamy inne oczy.
OdpowiedzUsuńDla mnie ten roz mial rozowy odcien, ja tam w nim czerwini ani koralu nie widzialam.
Z opisem tego co otrzymujemy po roztaciu sie zgadzam ;o)
Ciesze sie ze ci sie podoba.
Pozdrawiam moni
Opakowanie faktycznie jest problematyczne ale...daje rade:)
OdpowiedzUsuńMoni, no nie wiem takie mam skojarzenie-nawet jak rozetre na rece to jest to taka zgaszona koralowa czerwien;)))
hihih zgaszona a dla mnie to to zgaszony roz byl hihihi, ale nie wazne, wazne ze ci kolor pasuje :o)
OdpowiedzUsuń