Magiczny pyłek:-)
Już jakiś czas temu miałam napisać o pigmentach BarryM Dazzle Dust ale ciagle jakoś mi to umykało;-)
Paleta kolorów jest oszałamiajaca-strona firmowa KLIK! i myślę, że zadowoli każdą, nawet najbardziej wybredną osobę;)
Cienie mieszczą się w małych słoiczkach, które odkrywają przed Nami niesamowicie napigmentowany pyłek w różnych kolorach oraz wykończeniu-jedne są oaplizujące jak np. nr 11 czy 34 bądź błyszczace z odrobina perły jak to jest w przypadku nr 64.
Mają zwartą konsystencję dzieki czemu nie osypuja się podczas aplikacji i dobrze przywieraja do pacynki/pędzelka! uzyte na bazę Lumene/Mary Kay lub dla wydobycia koloru na cień w kremie/kredkę kolor jest pięknie wydobyty.Nie blakną w ciagu dnia, nie roluja się i nie osypują.
Wystarczy niewielka ilość by wyczarować bajeczny makijaż:-) Bardzo wygodnie się je z innymi cieniami.Nie ma problemu podczas rozcierania.
W zależności od efektu jakiego oczekujemy-możemy nałozyć je na mokro/sucho i mamy zapewnione, że kolor będzie trwały i wyjatkowy:-)
To, co widać na zdjęciach cienie nałożone na sucho bez żadnego wspomagacza;-) jest to TYLKO jedna warstwa z pędzelka:-)
Podobaja się Wam kolory? a może miałyście okazję uzywać i podzielicie się ulubionymi kolorami/wrażeniami?
Pozdrawiam!
śliczne kolorki;)
OdpowiedzUsuńczęsto macam je w sklepie, ale jeszcze żadnego nie kupiłam - mam mnóstwo prasowańców, a sypkiej formy cienia nigdy nie lubiłam...
OdpowiedzUsuń11 wygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuńpieeeekne:) mam chyba jeden pigmencik taki z BarryM;) kolor by ci sie podobal:D
OdpowiedzUsuńśliczne są :)
OdpowiedzUsuńJa lubię pigmenty MAC :) No i ogólnie cenie sypkie. Bardzo ładny ten kolor nr 34!
OdpowiedzUsuńCudowne odcienie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe kolory :))
OdpowiedzUsuń34 podoba sie najbardziej!
OdpowiedzUsuńTen różowy zdecydowanie przemawia do mnie :D
OdpowiedzUsuńten róż!!!
OdpowiedzUsuńciekawe te kolorki i jak pięknie sie mienią =]
OdpowiedzUsuńRóżowy bardzo ładny:-)bardzo lubię pyłki opalizujące,która można nakładać na gotowy efekt np.na matowe cienie,ale tych jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory i rewelacyjna pigmentacja- lubię to! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie!
fajna taka pigmentacja, ale wymaga o wiele większych umiejętności... ja już ze sleekiem mam problemy
OdpowiedzUsuńwoow, ile kolorków do wyboru ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji używać, ale wyglądają bardzo fajnie. róż (mimo że fanką nie jestem) jest świetny! fiolet też mi wpadł w oko :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne! *.*
OdpowiedzUsuńTwoje kolorki są piekne, ja miałam zielony (można wygrać go u mnie w rozdaniu, oddaje bo nie przepadam za zielonym makijażem.
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. Każdy obserwator jest na miarę złota ;D http://zakochanetrampki.blogspot.com/
ten róz będzie mi się po nocach śnił<3
OdpowiedzUsuńMożna się pobawić :)
OdpowiedzUsuńSkoro to jest jedna warstwa to na prawdę W O W
OdpowiedzUsuńkurcze, super :) zawsze jak przechodzę obok Barry M, to rzucam okiem i idę dalej.. chyba muszę się kiedyś zatrzymać na chwilkę :)
OdpowiedzUsuń