Prawdziwy “dzbanek wody” dla spragnionej skóry. Zawiera dużą dawkę gliceryny. Krem pobudza naturalne procesy regeneracyjne naskórka, stopniowo uzupełniając ochronny płaszcz wodno-lipidowy, a także zwiększa zdolność skóry do utrzymania nawilżenia przez dłuższy czas.
Więcej KLIK!
Krem na noc to podstawa mojej pielęgnacji.Mam duże wymagania.Lubię kiedy zdaje egzamin od pierwszego użycia.Produktowi Olay wysoko postawiłam poprzeczkę oraz by czas jaki przeznaczyłam na testowanie ponad 5 tyg.stał się miarodajnym okresem.
Oto moje spostrzeżenia:
-zmieniłabym opakowanie-toporny słoiczek nie do końca jest praktyczny podczas użycia
-wydajny
-przyjemna gęsta i kremowa konsystencja
-odżywia i nawilza skórę-ale warto zwrócić uwagę, że w moim przypadku-cera 30+ uczucie nie jest długofalowe....
-skóra rano jest odczuwalnie miękka i przyjemna w dotyku ale wymagałabym więcej;-)
-nie wchłania sie za dobrze w moim przypadku -zostawia tłustą powłokę na skórze choć przy kremie na noc nie jest to zbyt męczace
-nie zauważyłam oznak zapychania choc składowo nie jest ideałem ale osoby, które maja problemy z gliceryną
Ogólnie ode mnie 3,5/5
Mam ten krem, a właściwie całą serię tych kremów. W zasadzie sa dobre, ale mniej więcej w tym samym czasie gdy zaczęłam ich używać pojawiły się u mnie problemy z głębokimi grudkowatymi pryszczami w okolicach brody. Jednak nie mam pojęcia czy te dwie rzeczy sie ze sobą wiążą.
OdpowiedzUsuńUżywałam i oceniam przyzwoicie, jednak po nazwie ActiveHydrating spodziewałam się więcej ;p
OdpowiedzUsuńmiałam krem na noc (z czarnym wieczkiem) i u mnie się sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na ten krem już od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńMiałam kupić sobie właśnie ten na noc, ale oczekiwałam SUPER extra nawilżenia, a tu klops :P
OdpowiedzUsuńMiałam kupić sobie właśnie ten na noc, ale oczekiwałam SUPER extra nawilżenia, a tu klops :P
OdpowiedzUsuńStosuję ten krem od dwóch tygodni i jak na razie jestem z niego zadowolona. Nie jest to powalające nawilżenie ale jak dla mnie wystarczające. Jedyny minus jak dla mnie to zapach :)
OdpowiedzUsuńNie mam jakoś zaufanie do Olay :/ Z tego co ogólnie widzę - kosmetyki nie powalają.
OdpowiedzUsuńKatalina,
OdpowiedzUsuńtakze testuje cala serie a przynajmniej te czesc, ktora uznalam przydatna dla siebie;)
Hmmm...skladowo nie sa zle ale moze faktycznie sa odpowiedzialne za przykre niespodzianki.
KiziaMizia,
wg mnie nazwa zobowiazuje aczkolwiek uwazam, ze nota 3,5/5 jest dobra ocena pod katem dzialania na moja skore;)
Simply,
nie mam porownania ale widze, ze np.emulsja czy krem nawilzajacy dla skory wrazliwej zbiera lepsze oceny ode mnie.Wkrotce napisze wiecej.
SheWoman,
seria jest warta uwagi:)
Greatdee,
wg mnie problem lezy w tej czesci, ktora odnosi sie do nawilzenia;) Sadzilam,ze ta seria spelni w 100% moje wymagania:P
BlackRose,
zapach faktycznie nie jest powalajacy.Pewnie inaczej bym ocenila krem gdybym byla mlodsza i z innymi potrzebami cery.Wazne, ze Tobie dobrze sluzy i jestes zadowolona.
Bella,
a dlaczego nie masz zaufania do Olay?Ta firma ma kilka ciekawych perelk a reszta? wszystko zalezy od tego jakie Twoja cera ma potrzeby;)
Pozdrawiam!