Maybelline
wypuściło na rynek cienie wypiekane
z serii
EyeStudio.
Wybrałam dwa kolory 20 Magic Mauve, który stał się moim faworytem oraz
40 Blue Moon, który nie do końca mi "leży" pomimo mojej miłości do
niebieskiego;)
Opakowanie to klasyczna kasetka ze sztucznego tworzywa-
dość masywna ale bardzo ciężko się je otwiera i trzeba szczególnie zwracać uwagę
aby nie połamać paznokci...
Konsystencja- przyjemnie miękkie, aksamitne, bardzo
dobrze nakładają się na pędzelek.Odrobinę sie osypują ale można im to
wybaczyć;)
Pigmentacja bez zarzutu.
Trwałość- na bazie Lumene oraz Rival de Loop ( o której
niebawem napiszę) trwaja dobre 10 h, nie wymagają poprawek, nie zbierają się w
załamaniach powieki, nie zmieniają koloru.
20 Magic Mauve to przepiękne fiolety, jedna część to
rozbielona lawenda utrzymana w tonacji fioletu a druga to mix złota, lila i
nienachalnymi drobinkami-cudnie rozświetla! Pamietam jak pisała o tym
kolorze Simply_a_woman i
marzył mi się ten kolor:)
40 Blue Moon czaruje niebieskością, jednak na skórze nie
do końca jest taki jak tego oczekiwałam.W połączeniu wychodzi szaro bury...i
wydaje mi się , że to niestety zasługa "drugiej połówki" która po wymieszaniu
jest stalowo-grafitowa-srebrna i wydaje mi się, że dam mu szanse wykorzystując
coś do podbicia koloru.
Podsumowując:-)
Jestem zadowolona z cieni, dobra jakość,
fajne kolory i do dziennego makijażu w sam raz.
Pozdrawiam!
muszę poszukać tego fioletu :)
OdpowiedzUsuńNie lubię cieni wypiekanych, więc pewnie się na nie nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńcalkiem ladniutkie, zwlaszcza magic mauve :)
OdpowiedzUsuńFiolety obłędne :). Pięknie wyglądają na twojej powiece :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci w tych fioletach:)
OdpowiedzUsuńMacałam testery, ale jakoś mnie nie zachwyciły te cienie, choć fiolety ślicznie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńTeż 'zmacałam' testery i choć pigmentacja rzeczywiście jest dobra, to jakoś nie mogę przekonać się do cieni Maybelline
OdpowiedzUsuńFajnie u Ciebie wyglądają, ale ja jakoś nie przepadam za cieniami drogeryjnymi :P
OdpowiedzUsuńBlue Moon jest śliczny ;-)
OdpowiedzUsuńMagic Mauve fajnie się prezentuje! W ogóle ładnie te cienie wyglądają!
OdpowiedzUsuńAjj, bo ja zapominam ciągle, że poza PL granicami Sleek w drogerii jest dostępny ;) Ale miałam na myśli wszystkie Rimmele, Maybelliny, Wibo itd ;)
OdpowiedzUsuńmasz świetną pamięć, bo dawno już pisałam o tych cieniach :) bardzo lubię te fiolety, są śliczne :) i uwielbiam efekt, jaki dają przy aplikacji na mokro - polecam :)
OdpowiedzUsuńfiolety bardzo ładne, niebieskości mi się średnio podobają. nie widziałam jeszcze tych cieni.
OdpowiedzUsuńA mnie sie ta niebieskosc podoba, jest dokladnie szaroniebieska, taka jak lubie do dziennego, delikatnego makijazu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam moni
Bardzo ładne te fiolety!!! *.*
OdpowiedzUsuńA dziekuje:-)))
Usuń