OTAGowała mnie Simply_a_woman nieco zbiegło się to w czasie z chęcią pokazania ostatnich zakupów ponieważ niebawem będę chciała zamieścić pełne recenzje:-)
ZASADY:
wklej banner na swojego bloga
napisz, kto cię zaprosił do zabawy
zaproś kolejne bloggerki
pokaż, co ostatnio "złowiłaś" w sklepie (ciuchu lub kosmetyki), post możesz wzbogacić o zdjęcia, mile widziane ceny produktów :)
Jeszcze przed wylotem do UK zrobiłam ostatnie zakupy ponieważ Candy bardzo sugestywnie kusiła cieniami Bikor więc pomyślałam, że dam się skusić tymbardziej, że na blogu Smieti był dostępny kupon rabatowy na -10% a Bikor oferował przesyłkę gratis. Trudno było oprzeć się takiej okazji:D Wybrałam zestaw czwórek. Jeżeli dobrze sie spiszą to na pewno nie będzie to ostatnia paleta.
W Biedronce dałam się ponieść fali zakupów i do koszyka wpadł zestaw Eveline;-)
Oferta Matique interesowała mnie już od jakiegoś czasu ale ciagle było "coś"- wybrałam testowo 3 produkty.
Tradycyjnie do posiadanego już zestawu dokupiłam nowy odcień limitowanego linera Gosha ArtExtreme
Produkty Original Source bardzo lubię i nie mogłam odpuścić okazji do kolejnej pachacej kąpieli! Podczas zakupów w Rossmannie wzięlam żel czekoladowo mietowy oraz czekoladowo pomarańczowy.Wpadł także zachwalany na blogu Niecierpka żel Alterry i....żałuję, że nie kupiłam " na zapas". Wizyta w Superdrugu zakonczyła sie wyborem limitowanego zapachu Winter (wiśniowo-migdałowy!) i miód z masłem shea. Żele są fenomenalne!!!
Eyeliner Beauty UK już dawna spędzał mi sen z powiek, tymbardziej że kolor jest bajeczny- bardzo MÓJ!:D
Na podkład Rimmela nabrałam ochoty po recenzji Urbi, nie zawiodłam się choć moja cera ma nieco inne wymagania obecnie ale o tym już innym razem. Balsam Garniera wymusiło życie i wybrałam go z sentymentu do marki- ogólnie jest niezły.
Tyle na obecną chwilę w kwestii zakupów. Przechodzę okresowe nasycenie. Owszem są rzeczy, które mnie kuszą ale lista została podzielona na tez " na już " i na " póżniej ".
Do dalszej zabawy zaparaszam Abscysynkę, Delorean , Tashę oraz Cantiq!
Pozdrawiam:-)
Produkty w Matiqe też mnie od dawna kuszą :) Ciekawa jestem Twojej opinii na temat tego tuszu z Eveline. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJuz niebawem pokaze sie recenzja tuszu Eveline wiec zapraszam:-) Z Matique to jakos tak bylo, ze sama nie wiedzialam co chce;) no i zeszlo...:D
Usuńnie chcę cię zniechęcać do eveline, ale jeśli jesteś ciekawa mojej opinii to notka na blogu ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie mi przypomniałaś,że moje cienie bikora leżą nieużywane już ze dwa miesiące.. wypadałoby odświeżyć :D
Pilar a jakie masz kolory?
UsuńWlasnie podczas zakupu mi zaswitalo, ze gdzies chyba widzialam recenzje;) ale nie bylam pewna. Dla odswiezenia sobie zerkne:) Dziekuje!
Nie pamiętam numerka, mam czarny z drobinkami + fiolet + ciepły brąz opalizujący na złoto + biały opalizujący na fioletowo :) Kolory są w porządku, ale bardzo się obsypują te cienie, tak jak mi się nie zdarzyło w przypadku Sleeka i drobinki wędrują po twarzy, cienie się trochę mieszają na oku.. Ale to tylko pierwsze wrażenia ,bo się zraziłam trochę i odłożyłam je, muszę im dać 2 szansę :)
UsuńZerknij jak potestujesz i porównasz :)
Hmmm no to widzę, że te limitowane zapachy OS by mi się spodobały, bo te podstawowe nie powalają mnie na kolana.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy :)
A dziekuje:-) Wybacz, ze nie zauwazylam Twojej wiadomosci na FB, dopiero dzisiaj dotarla....
UsuńMnie ogolnie OS bardzo trafia w gusta ale wiadomo, ze z zapachami bywa roznie.
lubię tą serię balsamów garniera, fajne są :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam sie teraz czy kupic ten sam ale w wiekszym opakowaniu czy moze inny sprobowac?:D polecisz cos?
Usuńpolecam ten z masłem kakaowym, dobrze nawilża i bosko pachnie :)
Usuńoj, sorki, na zdjęciu widzę ten, o którym mówię :) zapachowo mój ulubieniec :)
Usuńmerci :3 zaraz odpowiem :)
OdpowiedzUsuńProsze bardzo:-) i czekam:D
UsuńNadrabiam zaleglosci bo choc czytuje regularnie to malo sie udzielam....
O kurcze miodowy i migdałowo-wisniowy zel z OS! Szkoda, ze u nas ich nie ma!
OdpowiedzUsuńTez o tym pomyslalam, bo to naprawde bardzo udane kompozycje zapachowe:-)
UsuńZazdroszczę takiego wyboru żeli z OS! Płyny do kąpieli nie przypadły mi do gustu, ale miodowy żel pod prysznic to musi być niezła gratka!
OdpowiedzUsuńGeneralnie nie lubie za bardzo miodu w kosmetykach to w tym przypadku jest to udane polaczenie:-) Przyznam sie, ze ile razy widze tutaj polke z zelami OS (i nie tylko z firma) to az swieca mi sie oczy:)
Usuńfajne łupy! :)
OdpowiedzUsuńDziekuje:-)
UsuńCiekawa jestem co sądzisz o tym eyelinerze, ja jeszcze swojego niestety nie miałam okazji poużywać
OdpowiedzUsuńChce zrobic osobna notke na jego temat bo wart jest uwagi:-) szczegolnie dla takiej maniaczki niebieskiego jak ja;)
Usuńjak ja zaluje, ze u nas nie ma tych wersji zapachowych OS!! Z pewnoscia bylyby moje :)
OdpowiedzUsuńO, miód i masło shea mnie zachęca, bo zapachy OS typu niekonwencjonalnego (zbezczeszczona czekolada;) mnie nie kręcą, ale masło shea z miodem brzmi w miarę fajnie :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten żel z Alterry, czeka na swoją kolej. Jeszcze trochę poczeka ;P Buziaki!
fajne zakupy, ja czekam na opinie o cieniach.
OdpowiedzUsuń