Maybelline
przedstawia maskarę Volume’ Express One by one Satin Black.
Jakiś czas temu miałam okazję używać
klasycznej wersji, która średnio mi spasowała j ednak tym razem poczatek przygody zapowiada się bardzo
dobrze. Miałyście z nią do czynienia a może Was też nie zachwyciła klasyczna
One by one i nie bardzo zamierzacie skusić się na coś nowego?;- )
Postanowiłam, że dam jej szansę.
Bliższe poznanie mile mnie zaskoczyło i niby to jedna seria ale widzę różnicę,
nie tylko w kolorze ale w samej formule tuszu oraz szczoteczki, która jakby
dużo lepiej zbiera rzęsy oraz ładniej je wyczesuje.
Na razie to początki, zobaczymy jaki
werdykt zapadnie po 6 tygodniach bo tyle daję czasu maskarze aby przekonać się
o jej funkcjonalności. Jesteście ciekawe? ;-)
Zapraszam!
Lubię te "grubaski" Maybelline. Jakoś ostatnio tylko w te tusze inwestuje, mają kuszące ceny i podoba mi się efekt jaki dają. One by one jeszcze przede mną ;)
OdpowiedzUsuńOgolnie lubie tusze Maybelline i wiekszosc dobrze wspominam. Klasyczna One by one jakos mnie wtedy nie zachwycila ale o tym juz bylo;) zobaczymy jaka nota bedzie teraz.
Usuńja jestem bardzo ciekawa. Ostatnio polubiłam tusz do rzęs. Korektor tusz do rzęs i róż, to takie 3 kosmetyki bazowe :-)
OdpowiedzUsuńDorzuce blyszczyk:D bez tego nie moge sie obejsc, moge darowac sobie roz czy korektor ale bez mazidla do ust to bieda:)))
UsuńJestem ciekawa, chociaż ta szczota mnie nie przekonuje ;D
OdpowiedzUsuńMnie kiedys tez nie przekonywaly tego typu szczoteczki ale zmienilam zdanie;-)))
UsuńOh si si :)) Dla mnie wszelkie maskarowe recenzje są interesujące :))
OdpowiedzUsuńDla mnie tez chociaz zdaje sobie sprawe z tego jak wiele zalezy od kondycji samych rzes....ale poczytac takze lubie:)
UsuńJestem ciekawa ile kosztuje. ;-)
OdpowiedzUsuńCena podstawowa to chyba ok.34zl ale nie jestem pewna na 100%
Usuńpewnie, że jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze wspolpracy z MNY. Maskara strasznie mnie kusi swoim designem.
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest ciekawe:-) ale od klasyka rozni sie tylko dodatkiem graficznym:D
Usuńja bardzo lubie ta klasyczn wersje,jestem ciekawa jak ta sie sprawdzi!
OdpowiedzUsuńW takim razie zapraszam, zagladaj:)
UsuńJestem bardzo ciekawa Twojej opinii. Lubię te maskary, moją ulubienicą jest ta żółta. Do One By One już kilka razy się przymierzałam więc jestem ciekawa jak Ty ją ocenisz:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze bedzie przydatna:)
UsuńFantastyczne opakowanie!
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie i to bardzo!;p
Zapraszam w takim razie, juz niebawem:)
UsuńNawet bardzo ;)
OdpowiedzUsuńNo tak:D jak moglam myslec inaczej:P
UsuńCoś czuję, że wszystkie spotkamy się w piekle. :D
OdpowiedzUsuń(O, podoba mi się, że nie muszę klikać dzisiaj w "czytaj dalej").
Niezla jestes:-) ale cos w tym jest :P
UsuńCo do "czytaj dalej" to wstawiam to w zaleznosci od dlugosci oraz zawartosci posta. Zaczelam to stosowac bo wiem, ze nie kazdego interesuje wszystko;-) i sama tez lubie takie zabiegi.
Chyba, ze to bardzo utrudnia? co?:-)
;)
UsuńNie no, każda gimnastyka jest dobra, nawet jeżeli angażuje tylko palec :D :D :D
ja jestem bardzo ciekawa bo One by One spisywała sie u mnie całkiem fajnie (nadal ją mam i mimo, że minęła już kupa czasu, to wciąż daje radę o.O) więc chętnie poczytam o nowej wersji :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, ze nie wiem na czym ten fenomen polega ale wiekszosc maskar Maybelline moglam miec bardzo dlugo i byly wciaz przydatne:-) Pierwszy okres uzywania dobrze wrozy, oby tak dalej:DDD
Usuńmam narazie oryginalna wersje czeka w kolejce
OdpowiedzUsuńU mnie ona gdzies przepadla;-) ale jakos specjlanie nie zaluje;)))
UsuńJa chętnie poczytam o tej maskarze, bo wersja oryginalna bardzo mi podpasowała, szczerze ją uwielbiam i mam zapasową w kuferku :)
OdpowiedzUsuńKT, mnie sie wydaje ze moj pierwszy kontakt nie byl zbyt udany przez ...kolor. Chociaz lubie kolorowe maskary to pozniej juz nie mialam ochoty probowac wiecej choc kusi mnie porownanie samej czerni w wersji podstawowej.
UsuńTo opakowanie jest urocze :) Jestem ciekawa jak się spisze!
OdpowiedzUsuńBello, mnie sie podoba sposob " podania " Juz po raz kolejny dostaje produkt do testow w eleganckim pudelku, ktore sprawia, ze wrazenie jest inne;) Niby detal ale...no i sam tusz zaczyna mnie przekonywac.
UsuńNigdy nie miałam One by One i jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńRokowania sa dobre:))) ale nie wiem czy kazdemu bedzie odpowiadac szczoteczka oraz konsystencja tuszu.
Usuńa ja mam uraz do mascar Maybelline.. miałam kiedyś i była koszmarna.. więc chyba już wolę nie ryzykować ;)
OdpowiedzUsuńNie dziwie sie;) bo wiem z doswiadczenia, ze jezeli zrazimy sie na ktoryms produkcie to pozniej jest trudno. Mnie nie kazda maskara Maybelline odpowiada ale znajduje ulubione typy w tej marce. Mysle, ze kazda z Nas tak ma:)
UsuńTen tusz jest bardzo kontrowersyjny. Ja kupilam go z ciekawosci. Same dobre recenzje wszyscy go zachwalali wie cpostanowilam ze moze i ja sprobuje choc powiem ze niechetnie chcialam zdradzac swoj max factor 2000 calorie. I jak podejrzewalam mialam racje. Tusz odbijal sie na dolnej powiece co dla mnie bylo nie do pomyslenia wiec oddalam go sostrze a siostra jest nim oczarowana i nie chce go zamienic na zaden inny. Tak wiec kazdy jak widac ma o nim inne zdanie.
OdpowiedzUsuńMasz racje, ze kazdy ma inne zdanie i...duzo zalezy od samych rzes oraz formuly tuszu. Mnie np. 2000 Calorie wogole nie zachwycila, efekt byl sredni ale znam osoby, ktore z powodzeniem uzywaja i sa bardzo zadowolone.
UsuńObecna wersje Ony by one bardzo mile mnie zaskakuje i widze, ze rozni sie od klasycznej ktora mialam jakis czas temu okazje uzywac. Wtedy nie byla to udana przygoda;)
witaj
OdpowiedzUsuńmam do Ciebie pytanie odnośnie tej maskary - czy Twoja maskara - ta pierwsza wersja - też jest bardzo lekka? w sensie opakowanie? ja dzisiaj ją zakupiłam, w sklepie jakoś nie zwracałam uwagi na to ile to to waży, ale w domu kiedy ją otworzyłam wydała mi się jakaś taka za lekka, takie wrażenie aż jakby była pusta w środku. czy Twoja też jest lekka?
Witaj:-)
UsuńPrzyznam sie, ze ....nie mam pojecia. Podejrzewam, ze chyba znalazla nowy dom bo nie moge jej znalezc. Moze masz dostep do wagi elektronicznej zeby sprawdzic gramataure?
Obecne opakowanie w sumie nie jest ciezkie ale wyczuwalne w dloni wiec...obawiam sie, ze za wiele nie pomoglam:(
Dziękuję za ten post, czuję że ta mascara jest dla mnie, chociaż szczoteczka mnie zniechęca... Najwyżej wykręcę szczoteczkę z innej ObO, chyba spasuje do tego opakowania;) Aktualnie na opisywany tusz jest promocja w Drogeriach Natura ~27PLN
OdpowiedzUsuń