Olay Total Effects Maska intensywnie odmładzająca
Materiałowa maska, która zachęciła
mnie składem oraz prostą, bezproblemową obsługą. Nieważne, że po nałożeniu
niezmiennie kojarzy mi się ona z Milczeniem owiec…;)
Skład: Aqua, Butylene
Glycol, Niacinamide, Glycerin, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Tocopherol,
Allantoin, Camellia Sinensis, Pisum Sativum, Carnosine, Palmitoyl
Pentapeptide-4, Sucrose Polycottonseedate, Isopropyl Isoterate, C13-14
Isoparaffin, Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol, PEG-100 Sterate, Cetearyl
Glucoside, Cetearyl Alcohol, Polyacrylamide, Laureth-7, Sodium Citrate, Citric
Acid, Potassium Sorbate, Chlorphenesin, Benzyl Alcohol, Disodium EDTA,
Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, Parfum, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl
Methylpropional
Opakowanie
zawiera 3 sztuki i….cena rynkowa nie zachęca. Koszt to ok.50zł i przyznam, że
to boli ponieważ jeżeli mam do wyboru np. Catastrophe Cosmetics z Lusha czy Mud
Mask z QueenHelene to wybiorę właśnie którąś z nich. Gdyby była o połowę tańsza
na pewno skusiłabym się na zakup regularnie.
Nie miałam
problemów z dopasowaniem maski do twarzy. Dobrze przylegała a otwory okazały
się w sam raz. Delikatny materiał dobrze leży na skórze.
Po maskę
sięgałam w tzw. okolicznościach awaryjnych, kiedy potrzebowałam szybkiego
nawilżenia, odświeżenia i ożywienia zmęczonej skóry. Spisała się nieźle. Po
ściągnięciu nie miałam potrzeby przemywania skóry, wklepałam delikatnie
pozostałości aby przygotować cerę do makijażu i gotowe. Nie musiałam siegać już
po krem. Efekt nawilżenia odczuwałam przez cały dzień a wieczorem zmywając
makijaż skóra nadal była odczuwalnie ukojona.
Nie wiem,
czy maska odmładza;- ) Na pewno pomagała uporać mi się ze zmęczeniem, które
było widoczne po zarwanej nocy oraz z
podrażnieniami wywołanymi przez leki.
Nawilża,
wygładza i napina skórę, poprawia i wyrównuje koloryt.
Minusem
jest cena, może byłaby bardziej do przełkniecia gdyby opakowanie zawierało
np.6szt a tak są tylko 3….
Doraźnie i
od czasu do czasu- tak ale raczej już do niej nie wrócę chyba, że będzia fajna
cena akcyjna.
Olay Total Effects Bezzapachowy krem na dzień
Producent rekomenduje, że to
bezzapachowy krem na dzień z efektywną formułą przeciwzmarszczkową. Opracowany
tak aby zminimalizować ryzyko reakcji alergicznych. Zwalcza 7 oznak starzenia
się skóry.
7 przeciwzmarszczkowych korzyści w jednym bezzapachowym
produkcie:
1. Minimalizacja linii: redukuje powstawanie płytkich i głębokich zmarszczek.
2. Odżywcze nawilżenie: dla świetlistego blasku.
3. Podkreślenie kolorytu: Bilansuje kolor i redukuje występowanie przebarwień.
4. Łagodna eksfoliacja: wygładza i wyrównuje nierówności na skórze.
5. Minimalizuje występowanie porów.
6. Zawiera antyoksydanty
7. Delikatnie napina: nawilża i sprawia, że skóra jest bardziej napięta
Hmmm….niby lekka konsystencja i szybko
się wchłaniajaca ALE od samego początku krem okropnie się roluje! Przyznam się,
że dawno żaden krem mnie tak nie zaskoczył i już zapomniałam, że jest to
możliwe ; -)
Nie odniosę się do jego właściwości
pielęgnacyjnych bo zwyczajnie nie polubił się z moją skórą. Próbowałam nakładać
go w różny sposób ale za każdym razem było tak samo więc poddałam się….Być może
dla innej cery będzie łaskawszy ale tym razem podziekuję.
Plusem jest faktycznie brak zapachu,
dzięki temu przyjemnie się go testowało albo przynajmniej próbowało;)
Olay Total Effects Krem na Noc
ujędrniający krem na noc. Ma identyczne działanie jak Bezzapachowy
krem na dzień
Mile mnie zaskoczył, ma gęstą,
śmietankową konsystencję ALE dość długo się wchłania. Stosuję go wyłącznie na
noc więc nie jest to specjalnie uciążliwe ale uważam, że warto o tym wspomnieć.
Co mogę o nim napisać? Dobrze nawilża,
skóra staje się przyjemnie napięta i wygładzona. Największy komfort odczuwam
rano- cera jest uspokojna, bez uczucia ściągnięcia czy podrażnienia. Prezentuje
się zdrowo i promiennie- jak tylko to rano jest możliwe; -)))
Delikatny, nienachalny zapach. Jestem
zadowolona ale szału nie ma ; -) być może dla mniej wymagającej cery będzie
dużo lepszy.
Swoją drogą bardzo dobrze wspominam
serię Active
Hydrating z której krem dla cery wrażliwej oraz emulsja nadal mają swoje
miejsce u mnie na półce, Regenerist
jest także in plus ale Total Effects raczej nie wejdzie na stałe do mojej
pielęgnacji.
Miałyście przyjemność używać coś z tej
serii? A może macie inne ulubione produkty Olay?
Pozdrawiam!
Produkty w 100% nie dla mnie, ze względu na czas wchłaniania się (na noc) i rolowanie (na dzień). Plus jak myślę Olay- widzę Aśkę Brodzik, która doprowadza mnie do szewskiej pasji :)) Jakoś nie potrafię zaufać tej marce, nie wiem czemu..
OdpowiedzUsuńWybrali taka twarz marki :D a widze, ze na wiekszosc dziala jak plachta na byka;)))
UsuńTa seria jest dla mnie slaba ale ogolnie mialam okazje porownac i jestem zadowolona.
W kazdym razie na pewno moglo byc lepiej:)
Nie wiem o co chodzi, ale Brodzia na serio do mnie nie przemawia :)) Może kiedyś jakimś cudem kupię coś z Olay.. może.. moooże. :)
UsuńKilka razy podchodzilam do tej serii ale jakos nie mialam przekonania....wlasnie przez Nia. Chyba po prostu bylo Jej za duzo wszedzie a pozniej ta reklama;)))
UsuńPierwszym produktem Olay jaki mialam w swoich rekach to byl krem-zel jak dobrze pamietam. Wtedy on niezle spisywal sie pod filtrami, pozniej zapomnialam o marce.
Co jakis czas zastanawialam sie nad zakupem w Rossie ale ostatecznie rezygnowalam.
Z tego co opisalam moglabym zostac z kremem na noc ale moja skora staje sie coraz bardziej wymagajaca i widze, ze nie bardzo dla mnie;)
Nie wiem dlaczego, ale zupełnie nie mam zaufania do tej marki. Cena maseczek faktycznie trochę wysoka.
OdpowiedzUsuńRozumiem:)
UsuńMnie w skladzie kusil Niacinamide, ktory jest dosc wysoko i to z nim wiazalam nadzieje. Jednak nie bylo mi to chyba pisane;) i zostane przy Regenerist.
nawet nie wiedziałam, że Olay ma takie maseczki...
OdpowiedzUsuńja też pierwsze widzę :O
UsuńAno ma;) Wynalazek praktyczny ale dosc drogo wychodzi:(
Usuńja się zastanawiam dlaczego w Europie ceny za takie maseczki są dosyć wygórowane... wiem, że może u nas to nowość, ale kiedyś widziałam filmik, że w niektórych krajach azjatyckich stoją automaty z takimi maseczkami dosłownie wszędzie. Jasne, jakość może się odrobinę różnić, ale czy na pewno ? :) Lubię takie 'sheetowe' maseczki - są wygodne :)
OdpowiedzUsuńMasz racje, wydaje mi sie ze wiele rzeczy w Polsce jest mocno do tylu. Niestety.
UsuńPrzy tych maseczkach skraca sie czas do min. zakladasz i ciach:D bez mazania, szykowania i innych pierdol;)
Jak nie wiesz, czy odmładza. Zakładasz na twarza i mówisz wszystkim, że masz osiemnaście. Odmłodzenie błyskawiczne.
OdpowiedzUsuńA tak serio: cena sprawiła, że aż zagwizdałam, choć nie potrafię.
Nie widzę tu niczego dla siebie.
Słomciu, u mnie to nieustajace 18-cie:DDD chociaz i tak sie pocieszam, ze na tle moich kolezanek rowiesniczek wypadam bardzo dobrze:D
UsuńWg mnie slaba jest ta seria, przynajmniej dla mnie a mam juz pewne wymagania. Niestety.