Przy okazji zakupów Zoevy dostałam
odsypkę pigmentów Pure Glam Pigment
( Moni :* dziękuję ) . Są bardzo udane:- ) i
do mnie trafiły dwa kolory:
-Silhouette- ciekawy odcień szarości,
który ma podtony niebieskiego. Szalenie mi się spodobał i dzisiaj właśnie z
jego udziałem chciałam Wam pokazać makijaż.
-Quiet Storm - granatowa szarość, która
jest wiernym odwzorowaniem koloru nieba przed burzą; -)
To, co mnie ujęło podczas pierwszego
kontaktu to wyjątkowa konsystencja, jakby kremowa ale nadal sypka- ze świetną
przyczepnością do skóry. Pigment praktycznie nie osypuje się podczas aplikacji
a później bardzo dobrze przywiera do skóry. Użyłam bazy ponieważ nie sądzę aby
na moich oczach przetrwał bez niej jednak od razu zauważyłam jak świetnie się
nim pracuje. Rozciera się bez problemu tworząc satynowe wykończenie.
Do makijażu użyłam
pigmentu Zoevy w
kolorze Silhouette
liner Zoevy Moonless night
maskara Maybelline One by
one Black Satin
baza pod cienie Rival de Loop.
Zdjęcia były robione w różnym
oświetleniu i chciałam pokazać wielowymiarowość pigmentu.
Jestem oczarowana i mam ochotę kupić
parę sztuk pełnego wymiaru.
Cenowo prezentuja się bardzo
przystępnie- sztuka kosztuje 3,80 € i
pojemność jest całkiem spora. Patrzac na odsypki, które posiadam to wiem, że
starczą na długo a na wykonany makijaż poszła tylko jedna ! aplikacja na
pędzelek.
Do tej pory
lubiłam sięgać po cienie mineralne lub miki ale widzę, że konsystencja pigmentów
Zoevy jest nieco zbliżona do Mac’a . Dobrze to wróży:D
Czujecie się
skuszone? Czy nie bardzo przepadacie za sypką konsystencją cieni?
Pozdrawiam!
Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z pigmentami ale konsystencja i wygląd na skórze baaardzo mi się podobają. Może nie na co dzień, do pracy ale ... :)
OdpowiedzUsuńdlaczego? niektóre kolorki są jak najbardziej codzienne :)
Usuńślicznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńJa lubię sypańce :) Kolor nieziemski!
OdpowiedzUsuńkolor piekny <3
OdpowiedzUsuńCzuję się jak najbardziej skuszona:)
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
Do schrupania ;> Lubię sypkie kosmetyki do powiek, trochę wprawy i uda się zmalować coś ładnego :)
OdpowiedzUsuńTo raczej nie wróży dobrze. Przynajmniej dla niektórych portfeli i kont. :)
OdpowiedzUsuńCudowny jest ten makijaż! Niby stonowany, ale ze smaczkami. Aż zachciało mi się chwycić za pędzle.
Konsystencja brzmi naprawdę zachęcająco.
Piękny efekt! Co prawda, nie moje klimaty, ale lubię oglądać taki makijaż na innych :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny cień :) śliczny makijaż :*
OdpowiedzUsuń[co do pokazywania całej buzi - przyganiał kocioł garnkowi :P]
śliczny kolorek.. cena rzeczywiście kusząco niska, w porównaniu do MACa :) coraz bardziej intryguje mnie ta Zoeva :P
OdpowiedzUsuńśliczne :))
OdpowiedzUsuńbardzo fajny ten cień:)
OdpowiedzUsuńŁadnie, to tylko nie mój styl malowania oczu:))
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda, jest taki.. posh.
OdpowiedzUsuńmam kameleona! :)
sa sa sa
Hexx, wiesz, jak stri mi kwiczała do telefonu, że znalazła XD
UsuńMoge sobie wyobrazic:D a moja ekstaza nie ma konca:DDD
UsuńMale a jak cieszy!
Cóż jesli chodzi o makijaż oczu to preferuję raczej lekki. Stosuję pędzelki takie kioskowe hehe nic drogiego ani formowego. Lubie cienie perłowe. Uwielbiam czarną cienką kreskę na powiece górnej. Jeśli będziesz miała czas, to na moim blogu jest kilka makijazy na mnie i dwa na mojej siostrze wykonane przeze mnie:)) Buziaczki:* i dziękuję za zainteresowanie;*
OdpowiedzUsuńCzuje się aż za bardzo skuszona i nie podoba mi się to :P
OdpowiedzUsuńJa umiem te pigmenty nalozyc jeszcze delikatniej niz Hexxa. na codzien wole tylko transparentny cien koloru, a przy rzesach moze byc mocniej, przez to moje oczy sa jeszcze wieksze i jakos tak mlodziej wygladam. bylam zdziwiona, ze umiem nalozyc sypka postac w tak delikatny sposob, ale jednak te sloiczki mnie denerwowaly. W jednen odcieniu cien bardziej sie wysypywal przez dziurki, a w drugim ledwo wytrzasamiam odrobinke, a pigment Inglota wogole nie ma plastikowego wieczka z dziurkami i bylam sie ze jak mi kiedys z lapsk to wyleci to bedzie po ptokach ;o(
OdpowiedzUsuńKupilam puste wyprasti i specjalny plyn i sprasowalam moje trzy pigmenty. Wsadzilam je do mojej Z-Paletty i odrazu poczulam ulge. Zdecydowanie dla mnie wygodniejsze i mniej miejsca zajmujace sa prasowance ;o)
Pozdrawiam moni
ciekawy makijaż, dla mnie trochę mocny ale ja mam problem z konkretnym kolorem na oku :) co mnie zniechęciło do lakierów CA? po pierwsze obsługa w sklepie... przy ostatnim zamówieniu był spory bałagan. po drugie ich jakość na początku była dużo lepsza. takie jest moje zdanie :)
OdpowiedzUsuń