Dzisiaj
będzie o produkcie firmy MeMeMe, która zainteresowała mnie swoją ofertą i
zaprezentuję kilka rzeczy. Chcę Wam pokazać brązująco-rozświetlające kamienie
Goddess Rocks. Zaintrygowały mnie na tyle, że zapragnęłam je mieć. Póki co o
walorach użytkowych za wiele nie napiszę- nie chcę zapeszać;) ALE pokażę dużo
zdjęć, które dobrze oddają charakter kamyków.
Widok na kamyki w pełnym słońcu
Opakowanie
to kartonowe pudełko, nie mam z nim problemów ale wydaje mi się, że gdybym
nosiła je ze sobą to szybko zostałoby naznaczone śladami użytkowania;)))
Kamienie w środku są zabezpieczone przez gąbeczkę, której nie traktowałabym
jako aplikatura- ot kawałek czarnej gąbki i tyle.
Konsystencja
ich jest dość miękka i bez problemu wymieszamy kolory- tak, są dwa kolory
kulek- w taki oto sposób prezentują się po roztarciu na skórze. Na potrzeby
zdjęcia jest to naprawdę spora warstwa.
Jeden
z kolorów prezentuje się tak po roztarciu na skórze
A
teraz widać obie wersje razem
Tutaj
już są wymieszane
Zdjęcia
robione w świetle dziennym
A
tutaj w świetle dziennym z lampą
Wymieszane
razem tworzą przyjemną mgiełkę a’la muśnięcie słońca plus do tego ten glow!
Wykończenie jest satynowe z ogromną ilością roziskrzonych drobinek. Nie jest to
żaden brokat na całe szczęście tylko mika:D To, co na pewno mi się w nich
podoba to…trwałość, na mojej skórze nie narzekam i radzę aplikować z umiarem bo
można przesadzić;))) Zawarty w składzie boron nitride to ulubiony przeze mnie w
kolorówce azotek boru, który jest odpowiedzialny za przyczepność pudru,
jedwabistość oraz poziom połysku a Goddess Rocks tego odmówić nie można:D
Dla zainteresowanych skład INCI
AQUA, MICA, TALC, BORON NITRIDE,
CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, GLYCERIN, LAURYL PEG/PPG- 18/18 METHICONE,
CYCLOPENTASILOXANE, ETHYLHEXYL PALMITATE, PROPYLPARABEN, BHA, CI 77499, CI
77891, C1 77491, CI 77492, CI 77499
Swatche
były robione w pełnym słońcu i efekt końcowy jest dobrze oddany moim zdaniem.
Wydawało
mi się, że kamienie będą spełniały funkcję rozswietlacza ale widzę, że na mojej
skórze jednocześnie brązuja w widoczny sposób- na pewno osoby z ciemniejszą
karnacją mogą być nieco rozczarowane ale wydaje mi się, że TEN błysk świetnie
będzie wyglądać na każdej karnacji, która tylko lubi wszelkie brązery.
Czujecie
się pokuszone?
Pozdrawiam!
Ja ich pragnę, od kiedy się pojawiły :D
OdpowiedzUsuńUwazam, ze sa warte posiadania:) jezeli tylko lubisz taki efekt.
UsuńCzekoladowe, błyszczące cukierki :D
OdpowiedzUsuńjakie one piękne! uwielbiam taki efekt na buzi, ostatnio coraz bardziej :) za ładne zdjęcia zrobiłaś :P
OdpowiedzUsuńStaralam sie:)))i fajnie jezeli to sie udalo. Mnie zawsze ciagnelo w strone takich iskierek:)))
Usuńcudne są :)) a ta forma nie-kulista tylko nieregularna, kamyczkowa bombowa!
OdpowiedzUsuńFakt, inna forma nadaje im charakteru:))
Usuńod razu chce się je mieć :)))
UsuńOch piękne!!! *.* Aż żałuję, ze zamawiając Sleeki i kredki ELF (BTW- świetne są - mam 2: blissful blush i Twinkle teal)z kosmetykomanii pominęłam te kamienie :/
OdpowiedzUsuńKami, nic straconego:) NO! a dostalas @?
UsuńKredki z ELF-a mam Plum passion i Twinkle teal, z obu jestem bardzo zadowolona:)) a jakie jeszcze wybralas?
Tak, dostałam mail :) mam nadzieję, że jutro znajdę chwilę na odpisanie :)
UsuńNo właśnie te 2, co zamówiłam :)
rewelacja...
OdpowiedzUsuńTez tak uwazam:)
UsuńSmakowicie wyglądają - jak cukierki kamyczki;) Przyglądałam im się już i jakoś nie porwały mojego serca na tyle, żebym zapragnęła je mieć już natychmiast. Jednak po twoim poście szalenie spodobał mi się efekt jaki dają te bardziej różowe kamyczki. Cudnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie, ze zrobie sobie dwa zestawy i podziele na kolory, ale to tylko zalozenie, narazie uzywam lacznie i jest dobrze:) Podoba mi sie efekt oraz trwalosc. Warto bylo. Chcialam zaprezentowac je blizej, bo nie spotkalam zbyt wielu zdjec choc moze nie szukalam zbyt aktywnie;)
UsuńWyglądają ciekawie, a efekt bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo widoczne bling bling :)))
UsuńBardzo mi się podobają, a swatchami czuję się skuszona jeszcze bardziej :) Tylko wygląda jakby się mocno kruszyły.
OdpowiedzUsuńNiestety to efekt tego, ze....zaliczyly kilka razy podloge...a po tych upadkach zaliczam je do tych bardziej wytrzymalych;) Zobaczymy jak bedzie w trakcie uzywania.
UsuńA ja myślałam, że to orzechy do prania! :D
OdpowiedzUsuńWyglądają ciekawie, jak kamyki z plaży. Dają bardzo ładny efekt - złoto i rozświetlenie, rewelacja.
Chcę, chcę, chcę! ♥
Wygladaja nietypowo:)
UsuńNie kazdy rodzaj zlota lubie u siebie a ten efekt wyjatkowo mi pasuje:) takze jezeli lubisz to polecam.
pięęękne :)
OdpowiedzUsuńCzuję się zaintrygowana :)
OdpowiedzUsuńTez tak sie czulam ogladajac je via net:)
Usuńbardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńi czaję się na nie od 'pierwszego wejrzenia' hehe
Masz podobnie jak i ja mialam:) az musialam je MIEC:)
UsuńTo jest świetne :D z początku wyglądały jak karmelowe cukierki w posypce :D
OdpowiedzUsuńNie ma jakiegoś sklepu online czy w galeriach z tymi produktami?? :D
W UK mozesz je zobaczyc bez problemu, w Polsce jeden ze sklepow internetowych posiada w ofercie kosmetyki tej firmy:)
UsuńKulki lubię to i kamyczki wydają mi się niezbędne;)
OdpowiedzUsuńWidze, ze takze lubisz jak jest blysk:D
UsuńRaczej nie dla mnie :) ale niech Tobie służą jak najlepiej!
OdpowiedzUsuńLubie taki efekt wiec beda dobrze sluzyc:) szczegolnie teraz na zblizajace sie lato!
Usuńna miniaturce myślałam że to jakieś babeczki. ;) ładny efekt.
OdpowiedzUsuńNa miniaturce wygladaja jak cukierki;)
UsuńZjadło mi komenta :/ głodne okienko :D
OdpowiedzUsuńMam od kilku tygodni i lubię choć opakowanie wkurza mnie bo na wcisk zdecydowany dopiero reaguje
Spragnione okienko, no!:) nie ma co mu sie dziwic:P
UsuńOpakowanie mogloby byc bardziej trafione i wydaje mi sie, ze jezeli beda mobline to przesypie do czegos innego.
Wazne, zeby dobrze sluzyly:)
już wcześniej wpadły mi w oko :) Tylko czy jako bronzer nie za bardzo rozświetlają? Zdecydowanie wolę matowe, więc nie wiem czy nie będę dla mnie za ciemne jako sam rozświetlacz?
OdpowiedzUsuńIwetto, w takim razie nie dla Ciebie one. Jezeli lubisz matowy brazer to tutaj masz duzo blasku i blysku; chyba ze chcesz je wylacznie jako rozswietlacz ale wtedy to zupelnie inny efekt- zalezy od karnacji. Na bardzo jasnej i jasnej skorze efekt bedzie widoczny ale juz przy normalnej tonacji on zniknie na skorze i bedzie wylacznie jako rozswietlacz.
UsuńJa się nastawiam na kamyki z 17 :)
OdpowiedzUsuńA to, co w takim razie? bo zaciekawilas mnie:) choc kamykowo jestem zaspokojna, czekam tylko na meteorytowe kulki sasasa:)
UsuńCzuję się straszliwie skuszona (są takie piękne! :ślina:), ale i tak niestety ich nie kupię... Talk zapycha moje pory i sprzyja zaskórnikom.
OdpowiedzUsuńP.s. Hexx, Twój podpis wymiata (dosłownie! :D). Super. :)
Idalio, szkoda...bo w takim wypadku wybor ogolnie jest ograniczony a talk jest w wiekszosci. Za to mozesz swobodnie wybierac wsrod mineralow:) a tam tez jest duzo smakolykow!
UsuńDziekuje:) taki byl zamysl:)))
Niestety, większość pudrów tradycyjnych ma talk.
UsuńMasz rację, świat minerałków stoi otworem, z czego niezmiernie się cieszę!:))) Gdyby jeszcze tak szybciej to wszystko zużywać to mogłabym uzbierać niezła kolekcję (a sama wiesz, jaką wydajnością szczycą się zazwyczaj świetnie napigmentowane minerały). Mam słabość zwłaszcza do róży (różów?:D)... ;)))
szczerze mówiąc nie czuję się skuszona :)
OdpowiedzUsuńja lubię tylko matowe brązery ,a jako rozświetlacza nie mogłabym tych kamyków stosować, bo są za ciemne i za złote
niemniej prezentują się ciekawie i oby Ci dobrze służyły :*
Rozumiem:) maty tez lubie ale jednak blyskotki bardziej mnie ciagna;)))
UsuńProdukt w kazdym razie wart uwagi:)
też je właśnie testuję :)
OdpowiedzUsuńI jakie wrazenia?
Usuńwyglądają... intrygująco ;)
OdpowiedzUsuńczekam na recenzję ;)
Za jakis czas na pewno bede mogla napisac wiecej:) wiec zapraszam!
Usuńej nie kuście już! :(
OdpowiedzUsuńTylko troche:P
UsuńNie słyszałam nigdy o nich, ale jestem bardzo nimi skuszona. Kocham bronzery!
OdpowiedzUsuńFirma malo popularna w Polsce, przynajmniej tak mi sie wydaje;)
UsuńJak najbardziej czuję się skuszona i jestem pewna, że kiedyś trafią w moje łapki :D
OdpowiedzUsuńW razie potrzeby bede pamietac:)))
Usuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńBrzmi kusząco :))
OdpowiedzUsuńMam nadzieje:)))
UsuńMyślę, że na lekko ciemniejszej karnacji taka złota mgiełka wyglądałaby bajecznie!
OdpowiedzUsuńUwazam, ze masz racje:)
UsuńJa się czuję od-kuszona :) Widok w pudełeczku itd. strasznie mi się podobał, ale efekt jednak nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie kazdy lubi taki efekt a faktycznie iskrzenie jest mocne:) Ciesze sie, ze moglam Cie uchronic przed nieudanym zakupem bo to tez zawsze cos:) Sama czesto szukam widocznych i wyraznych zdjec pokazujacych dany produkt wiec staram sie stanac na wysokosci zdania:) Na tyle, na ile to mozliwe:)
UsuńPrzyglądałam się im ostatnio, ale zrezygnowałam. Chyba jestem za blada.
OdpowiedzUsuńWidziałam Twój komentarz u Gray. Gdybyś chciała pozbywać się jakiegoś sleeka (zwłaszcza Monaco), to daj mi cynka, może będę w stanie odkupić :)
Chociaż wiesz, zbieram na Bikor :P
Musimy przegadac sprawe:)
UsuńHmm...ja nie mam specjalnie ciemnej karnacji ale bladolica bym siebie nie nazwala;)
Powiem tak, kręciłam się przy nich i zastanawiałam nad kupnem. Są intrygujące, tego nie można im odmówić. Raczej się cieszę, że nie kupiłam, choć niewątpliwie są śliczne dla mych sroczych oczu. Ja wolę jednak subtelniejsze bronzery, szczególnie, że mam bardzo pryszczate, bliznowate policzki i jakoś nie lubię blink blink na nie kłaść. ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam jak ich przetestować przed, bo właściwie roztarty efekt bardzo mi się podoba. :)
A kamyki kojarzą mi się z orzechami macadamia, takie tłuste na zewnątrz (to przez tą posypkę skruszoną). :D
Vila, ja niby tez wole subtelniejsze dodatki tego typu bo nie zawsze moja cera jest w dobrej kondycji ALE postanowilam miec to gdzies i cieszyc sie tym, co lubie:) W kazdym razie rozumiem podejscie i powiem Ci, ze mozna nimi wyczarowac tez bardzo subtelny efekt, ktory nie bije po oczach...
UsuńIle razy jestem w SP to jak patrze na szafe z MeMeMe szlag mnie trafia w jakim stanie sa testery i kosmetyki, nie tylko w PL jest problem z odpowiednim traktowaniem nie tylko testera...Mialam ochote dzisiaj zobaczyc jak wyglada jeden z rozy ale odpuscilam, juz wole kupic w ciemno;) To taka moja dywagacja na temat tego jak czasem prezentuje sie to w innym miejscu...
forma mnie intryguje, ale nie wiem, czy nie bałabym się siły efektu na mojej /ultra bladej/ skórze ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba też i w dodatku kształtem niedobrze mi się kojarzą... ;)
UsuńWszystko zalezy od tego jakie wykonczenie oraz efekt lubimy na swojej skorze:) Trudno doradzac w ciemno, moge tylko postarac sie przyblizyc lepiej kosmetyk:)
Usuńwyglądają przepysznie w tym pudełeczku ;p a efekt rozświetlenia na wiosnę jak najbardziej wskazany, żadne tam maty! :)
OdpowiedzUsuńIm dluzej ich uzywam tymbardziej jestem za:) ale wiadomo, ze kazdy lubi cos innego!
UsuńPiękne :) Tak dumnie się prezentują i grzeją w słoneczku :)))
OdpowiedzUsuń:))) wtedy naprawde wygrzewaly sie w sloneczku!
UsuńPiękne, już od dawna planuję je kupić, ale brakowało mi takiego właśnie dokładnego opisu ze zdjęciami:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że notka okazała się pomocna. Myślę, że nie będziesz zawiedziona :)
Usuń