28 komentarzy:
Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
haha :)
OdpowiedzUsuńGarfield i waga - to cała ja ;)
OdpowiedzUsuńa propos kawału - świetny - ale podobno zawsze trzeba chcieć trochę więcej :)
Podobno tak;) ale jakby to powiedziec, wyzej owszem ale nie ma windy:DDDD
UsuńGarfield zawsze wymiata :D
OdpowiedzUsuń100% racji!
UsuńNiestety, to czysta prawda :)
OdpowiedzUsuńkawał dobry, a Garfield jak to Garfield - zawsze go lubiłam ;)
OdpowiedzUsuńTak, tak, znam ten dowcip. I żeby było lepiej cos w nim jest ;) Ale z drugiej strony bardzo chętnie bym taki sklep z mężami znalazła w moim mieście :D Założę się, ze miałby branie że hej!
OdpowiedzUsuńA komiks z Garfieldem przerabiam za każdym razem jak się ważę :D
Hahahaha dobre :D
OdpowiedzUsuńHahha moocne :D
OdpowiedzUsuńHahaha kawał dobry i niestety przesłaniem niewiele mija się w prawdą, ale Garfield to dopiero dotarł do sedna :D
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie weszłam na szóste:-)
OdpowiedzUsuńDobre, dobre...6 piętro... Ciekawe jak wiele z nas by tam zaszło?
OdpowiedzUsuńmam wiele wspólnego z Garfieldem :P
OdpowiedzUsuńjak patrzę na garfielda to jak bym widziała siebie :D
OdpowiedzUsuńDlatego dobrze jest miec do siebie dystans i posmiac sie tego jak bardzo jest prawdziwe:)
Usuńhahaha :) Kawał z przesłaniem :D A z Garfieldem jak zwykle - true! :)
OdpowiedzUsuńtrolololo. ja bym się zatrzymała na piątym!!!
OdpowiedzUsuńHeehhe, zrobilam i nie zaluje:)))
Usuńhahaha :) taka prawda o nas kobietach :D
OdpowiedzUsuńMarti, mysle ze to dziala w obie strony:P
UsuńMnie zadowala 2 piętro - mówię z perspektywy 8-letniego małżeńskiego stażu i doświadczenia wieku. Jak miałam 20 lat to pchałam się na szóste, ale życie weryfikuje mnóstwo spraw :)
OdpowiedzUsuńWychodze z zalozenia, ze mam 5 pietro:D i pisze to na bazie roznych zwiazkow oraz perypetii;))
UsuńMasz racje, ze zycie weryfikuje mnostwo spraw- szczegolnie jest ogromna roznica pomiedzy tym jak sie patrzy na zycie majac lat nascie i dwadziescia pare;))) Mam naprawde rewelacyjnego partnera i jest niczym 5 pietro:)wiecej nie potrzebuje.
heh dobre ;)
OdpowiedzUsuńI Garfield i 5piętro mnie mega rozbawiły ;) tak na dobry początek tygodnia :))
OdpowiedzUsuńOj tam, wiadomo, że każdy chce mieć to, co najlepsze. Faceci też :P
OdpowiedzUsuńSłomciu, tak to juz jest w zyciu:D ale zdecydowanie warto doceniac to, co sie ma:DDD
UsuńDobre ^^
OdpowiedzUsuń