Całkiem
niedawno pisałam, że poszukuję klonu lakieru Sally Hansen Risky Business –KLIK! Wiele z Was
podpowiedziało ciekawe odcienie/ firmy jednak najbardziej zaciekawiła mnie
propozycja Paramore, która poleciła Color Club Ruby Slippers. Nie muszę Wam
mówić, że nie zastanawiałam się dwa razy;) nad zakupem. Lakiery Color Clubu
uwielbiam, na żadnym się jeszcze nie zawiodłam! I uważam, że są FENOMENALNE!
Stawiam je na równi z ukochanymi OPI-kami:D
Lakier
szybko trafił w moje ręce i …oczarował mnie od samego początku. Jest idealny:
-)
W zależnośći od oświetlenia wydaje się odrobinę jaśniejszy lub ciemniejszy
niż SH, wykończenie ma także inne ale jest najbliżej moich wymagań. Zastanawiam
się jeszcze nad Essie ale nie przepadam za tą firmą i chwilowo mam zaleczonego
mola; -) więc może jeszcze w miedzyczasie pojawi się coś podobnego…
Przedstawiam
Color Club Ruby Slippers :D
Cudna
rubinowa czerwień, ładnie kryje ale potrzeba 2 warstw dla dobrego pokrycia,
expressowo schnie choć pozostawia chropowate wykończenie i tutaj z pomocą
przychodzi niezastąpiona Seche Vite! Dla zainteresowanych moja recenzja SV KLIK!
Uwielbiam
czerwień na paznokciach, jest niesamowicie sexy, prawda?:)
Pozdrawiam!
mmmm wino:) słodkie wino
OdpowiedzUsuńach jaki cudny "drapieżnik" :D
OdpowiedzUsuńBardzo podobny do mojego z Wibo ze złotymi drobinkami ->http://lolka86.blogspot.com/2012/03/lakier-wibo-quick-dry.html
OdpowiedzUsuńz tym, że nie zrobiłam zdjęcia z lampą a i Słońce tego czasu nie świeciło... :/
Ja też uwielbiam czerwień na paznokciach.
OdpowiedzUsuńpiekne wyglada, ale kojarzy mi sie z bozym narodzeniem :D
OdpowiedzUsuńprzepiękny, choć mnie w miarę zbliżania się lata coraz bardziej ciągnie w stronę jaśniutkich, pastelowych kolorków :)
OdpowiedzUsuńJejciu, ale śliczny :). Jak ja lubię tę piosenkę :)
OdpowiedzUsuńśliczny i bardzo sexy! :) czerwień na pazurkach rulezzzz :)
OdpowiedzUsuńSlyszałam o tym kolorze, coś pięknego :)
OdpowiedzUsuńPrezcudny, jest, jak słusznie zauważyła Marti - bardzo seksowny. Podoba mi się! :)
OdpowiedzUsuńMam praktycznie identyczny odcień CC ale z kolekcji zapachowej - zimowej :)
OdpowiedzUsuńA nazwa?:P
Usuńpiękna seksowna czerwień :) Soczyście :) przygarnęłabym :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo podobnie jak "Marilyn & Me" Catrice
OdpowiedzUsuńKolorystycznie może tak, ale wykończenie jest zupełnie inne. Ruby Slippers jest bardziej napakowany brokatem i chyba wysycha do półmatu (trochę jak Razzle Dazzle, co nie, Hexx?).
UsuńTo prawda, Marilyn jest chyba bardziej "jelly" ;)
UsuńW cieniu wygląda przecudnie!
OdpowiedzUsuńodważny, mocny i intensywny kolorek. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwień na paznokciach. Ten kolorek wygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńMrrr, ale mi narobiłaś ochoty na czerwony brokat! Chyba jutro chwycę Ruby Pumps :D
OdpowiedzUsuńStraszną mam frajdę, że Ci moja propozycja przypadła do gustu :* Wygląda pięknie!
jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.magdaikosmetyki.blogspot.com/
zostałaś otagowana http://kobieta-po-30.blogspot.com/2012/05/tag-wiem-co-jem.html
OdpowiedzUsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńpiękny lakier do paznokci :)
OdpowiedzUsuń