Przychodzę dzisiaj do Was z ostatnią odsłoną produktów
Celii, będzie to podsumowanie pomadek kryjących. Dwie z nich pokazałam przy okazji
zabawy Inspired by places.
Soczysta czerwień nr 15 w pełnej krasie można zobaczyć TUTAJ
oraz niesamowity pomarańcz nr 13 TUTAJ
Nawilżająca pomadka-błyszczyk wygrała starcie z Revlonem Lip Butter, jeżeli
jesteście ciekawi, jakie są różnice zapraszam do TEGO
postu.
O moich zmaganiach z kolorówką możecie zobaczyć TUTAJ,
reaktywowałam felerny fioletowy cień i niebawem przedstawię go bliżej, ocenicie
czy warto było?:)
Tak prezentuje się zbiór kolorów, które posiadam. Może
akurat ktoś szuka zdjęć oraz prezentacji koloru, kto wie?:)
Dla mnie te zestaw posłużył testowo. Przekonałam się do
pomadek w ogóle i wiem, że będę szukać lepszych odpowiedników pod kątem,
jakości oraz trwałości. Niestety seria pomadek kryjących z Celii nie spełnia
żadnych warunków, które sprawiłyby, że poleciłabym je komukolwiek. Niestety. To
chyba najgorsza seria, z jaką przyszło mi się zmierzyć. Opakowania są
beznadziejne, sztyfty płytko osadzone i bardzo miękkie. Jakość samych pomadek
zostawia wiele do życzenia i mówię stanowcze NIE. Producent zakpił sobie z
Klientek pod każdym kątem.
Lubicie kosmetyki Celii? Znacie? A może tylko ja mam tak
negatywne wrażenia? Co prawda nawilżające pomadko-błyszczyki spodobały mi się,
ale nie wiem czy kupię je ponownie?...
Pozdrawiam!
Ta pomarańczowa mnie nie przekonuje, ale za to różowa jest przepiękna!!!
OdpowiedzUsuńMnie się ten róż bardziej w opakowaniu podobał;)
UsuńTa czerwona pomadka jest piękna :)
OdpowiedzUsuńMoja utleniająca Celia już mi się złamała :(
Ale przetopiłam ja, dodałam trochę wosku i ekstraktu z cynamonu i podoba mi się nawet bardziej niż przed złamaniem. I cynamon zabił plastelinowy posmak (dodatkowo lekko powiększa usta) :]
Czerwień jest niesamowita ♥ Liczę, że uda mi się kupić podobny odcień ale z innej firmy.
UsuńNie chce mi się bawić w reaktywację pomadek;) o ile sprasowanie cieni jest dla mnie praktyczne to pomadkę chcę mieć nową od a do za taką, za którą zapłacę;)
Bardzo lubię pomadki Celii! Mam jedną szminko-błyszczyk, z kolagenem i utlenianą - wszystkie są super jakości, przy takiej cenie warto się skusić :)
OdpowiedzUsuńNiby tak ale mają zbyt delikatny sztyft i dużo osób narzeka na kruchość...
Usuńczyli już wiem dokładnie co omijać podczas polowań w Polandii ;p a ta nawilżająca mnie zaintrygowała i chyba wypróbuję. jak znajdę ;p
OdpowiedzUsuńJeżeli trafisz na na te nawilżające to polecam, warto :)
UsuńCzerwona jest śliczna :) Z Celii miałam tylko pomadko- błyszczyk, więc o reszcie się nie wypowiem :)
OdpowiedzUsuńTAKA czerwień teraz za mną chodzi:)
Usuńheh, opis pomadek pasowałby do pomadek Pierre Rene
OdpowiedzUsuńCzuję się mocno zniechęcona, zarówno swoją przygodą z Celią, jak i Twoimi recenzjami.
OdpowiedzUsuńmam tylko jedna balsamo-pomadkę z glossyboxu.. ale dalej w świat Celii brnąć nie będę :)
OdpowiedzUsuńCelii raczej powiem NO chociaż pomarańczka całkiem soczysta.
OdpowiedzUsuńJa mam pomadko błyszczyki, które uwielbiam, ale niestety one nie trawią upałów, więc poszły w odstawkę. Mam też 7 lakierów, które dostała lub wygrałam, ale nie miałam okazji ich użyć, bo ciągle spływa do mnie coś nowego w tym temacie :D
OdpowiedzUsuńPomadek nie znam i poznać nie chcę chyba. Ciągle jednak korcą mnie pomadko-błyszczyki;)
OdpowiedzUsuńja do Celii zupełnie nie mam serca, chyba się kiedyś sparzyłam i już bardzo, bardzo długo nie zdarzyło mi się czegokolwiek ich kupić :)
OdpowiedzUsuńCzerrrrrrrwień i pomarrrrrrrańcz wyglądają cudownie!
OdpowiedzUsuńTa czerwona jest stworzona dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńnumerek 13 jest bardzo w moim guście :> piękny kolor
OdpowiedzUsuńPomarańcz wygląda super!:D
OdpowiedzUsuńOranżowa pomadka wygląda cudnie na ustach! :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie miałam produktów celii ;/
OdpowiedzUsuńPomarańcz zdecydowanie rzuca się w oczy :)
OdpowiedzUsuńO, świetny pomarańcz. Takiego szukam! :)
OdpowiedzUsuńta czerwień aż bije po oczach:) piękna:) ale ja sie boję takch kolorów:)
OdpowiedzUsuńspróbowała bym tej pomarańczki :P
OdpowiedzUsuńGdyby jakość była lepsza to noszenie byłoby przyjemnością także polecam inna firmę z podobnym kolorem.
Usuńpomarańcz jest bombastyczny!
OdpowiedzUsuńPrzekonałam się do koloru ale firma jest na NIE ;)
UsuńCzerwona bardzo mi się podoba na ustach :)
OdpowiedzUsuńCzerwień to MÓJ faworyt:) i rozglądam się za podobnym odcieniem ale z lepszej firmy:)
Usuńdo tej pory mialam do czynienia tylko z pomadkami z serii nude i je uwielbiam. szkod atylko ze nei nadaja sie do uzywania w lecie przez ich miekkosc
OdpowiedzUsuńMają plusy i minusy;)
UsuńZostałaś u mnie otagowana http://kobieta-po-30.blogspot.com/2012/07/tag-kanay-youtube-na-celowniku.html#more
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Planuję za jakiś czas wrócić z Tagiem:)
UsuńZnam Celię, ale okropnie ciężko jest mi ją spotkać... Widziałam ich produkty w dosłownie jednym sklepie, i to też nie w mieście, gdzie studiuję. Wykorzystałam okazję i kupiłam sławną pomadkę-błyszczyk. Sprawuje się nieźle :)
OdpowiedzUsuńPomadko-błyszczyki zrobiły furorę i chyba w taki sposób zostanie to sztandarowy produkt bo reszta nie zachwyca a ja nikomu nie polecam. Za to niektóre produkty z pielęgnacji warte są zainteresowania:)
UsuńA ja uwielbiam pomadko-błyszczyki nude Celli. szkoda, że te kryjące takie kiepskie są.
OdpowiedzUsuńNiestety nie polecam pomadek kryjących. Pomadko- błyszczyki mam dwa i.. starczy:) Chyba, że pojawi się okazja do zakupu.
UsuńWyglądają tanio. I nie mam na myśli tylko opakowania, ale i same pomadki.
OdpowiedzUsuńBo tak jest. Nie oczekuję super jakości ale to, co zaprezentowała Celia w tym wydaniu jest jest tragiczne. Dla mnie to była jedynie dobra okazja, by sprawdzić kolory oraz czy w ogóle chcę wrócić do pomadek.
Usuńkolorówki Celii nie kocham jakoś mocno, cień używam do mazania kreski na powiece pędzelkiem i tyle ;-)
OdpowiedzUsuńza to krem nawilżający (z algami) i mleczko (ze świetlikiem)to stali bywalcy mojej półki.