Kiko, pierwsze wrażenia...265 China blue




Za mną pierwsze zakupy z Kiko, głównie postawiłam na lakiery, bo przyznam się, że wybór kolorów jest oszałamiający i przeglądając różne blogi, szczególnie zagraniczne przyciągały oko.

Na pierwszy ogień poszedł 265 China Blue- urokliwy ciemny granat, który w buteleczce czaruje, shimmerem:) Lubię takie kolory! Ale nie będzie tak słodko, bo mam swoje zastrzeżenia. Co prawda nie jest to ocena końcowa i ciekawa jestem innych kolorów?



Wracając do tematu:) China Blue, kolor niesamowicie głęboki i napigmentowany- już jedna warstwa wystarcza by pokryć płytkę paznokcia. Bardzo szybko schnie i tuż przed nałożeniem trzeba mniej więcej wyczuć, jaka ilość lakieru jest potrzebna na pędzelku, ponieważ trudno wygładzić później nierówności, jakie mogą nastąpić podczas szybkiego schnięcia. Dawno już nie miałam tak ekspresowo schnącego lakieru do paznokci. Ma to swoje plusy i minusy.

Dwie warstwy zostawiają idealną głębię koloru, która ma niesamowity połysk. Tym razem nie użyłam Seche Vite, jedynie baza pod lakier w postaci odżywki z NT, która jednocześnie chroni płytkę paznokcia przed przebarwieniami.

Pędzelek. Dość wygodny, nie jest zbyt szeroki, ale na tyle sprężysty, że dobrze się nim operuje pomimo gęstej konsystencji lakieru.

W zależności od światła odcień się zmienia. Przyznam się, że najbardziej urzeka mnie w świetle dziennym oraz sztucznym, bo wtedy widać delikatny Shimmer i granat staje się kobaltowy ♥ W pozostałych warunkach to klasyczna granatowa czerń.



Trwałość. Użyty, bez SV po 3 dniach pokazał drobne odpryski i... Lakier wyglądał już mało ciekawie, sama jego powłoka została pozbawiona widocznego blasku. Nie chciałam go jeszcze zmywać, więc nałożyłam lakier Essence Blue Addicted jednak przyznam się, że o wiele bardziej podoba mi się on w połączeniu z Delią # 145, które pokazywałam w tym poście
W tym wypadku użyłam SV i lakier wytrzymał jeszcze parę dni:) 



Dramatem było zmywanie i nie przez topper z Essence, nie! Kiko China Blue jest tak paskudnym kolorem, który podczas zmywania barwi skórę, okolice skórek i wymagał półgodzinnej zabawy oraz powtórzenia zabiegu zmywania ok.3 razy! Jeszcze takiej sztuki nie miałam, słowo daję. Różne gagatki się zdarzały, ale nie było aż takich problemów. Zniechęca mnie to, nie lubię, kiedy lakier okazuje się problematyczny od nałożenia, trwałość i zmywanie.
W moim osobistym rankingu China Blue ratuje TYLKO kolor i nic poza tym. Ciekawa jestem pozostałych odcieni, ale jeżeli reszta będzie podobna to raczej to moje pierwsze i ostatnie zakupy.

Postaram się w ciągu najbliższych dni zaprezentować paletę 05 Ultimate violets, ale daleka jestem od zachwytów, choć niczego nie przesądzam;)

Pozdrawiam!



46 komentarzy:

  1. Jaaaaaaakie ty masz długie paznokcie :) ja chyba nigdy w życiu nie doczekam sie takich. Jak tylko odrastają trochę ponad opuszek to od razu obcinam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj :/ Wydawał się z nich wszystkich najlepszy. Kolor ma obłędny - lubię takie granaty. Szkoda tylko, że skubaniec barwi skórki :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolor świetny! Ale jakie Ty masz paznokcie! Pięknie je zapuściłaś :) Moje wciąż się łamią :(

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja Ci powiem, że mnie sie bardziej podoba essence z tym Kiko, niż z Delią ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale masz cudowne pazurki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękny odcień Kiko, cudowny!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor ciekawy muszę przyznać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Będę czekała na prezentację reszty kolorów i będę śledziła jak się sprawdzą, co do efektu to bardzo mi się podoba w połączeniu z Essence.

    OdpowiedzUsuń
  9. Z Delią manicure podoba mi się bardziej- dobrze, że dałaś linka. Kolor lakieru KIKO piękny, lecz zmywanie zniechęca mnie na maxa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmywanie jest koszmarem, zastanowię się dwa razy zanim użyję go ponownie i...chyba szybciej poszuka nowego domu, bo może komuś się spodoba? No nie wie już sama...Mnie też Delia bardziej przekonuje:)Zrobiłam w ogóle mały test i muszę wrzucić notkę. Za dużo mam pomysłów :)))

      Usuń
    2. Wszystkie tak ciemne kolory są trudne w zmywaniu, przynajmniej u mnie i to niezależnie od marki :(

      Usuń
    3. Nie ma czegoś takiego jak "za dużo pomysłów" a już przy prowadzeniu bloga to zaleta! :P

      Usuń
  10. mój kiko (322) sprawuje się bez zarzutu :) i dobrze się zmywa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor na pewno ma znaczenie ale początek przygody z firmą jest fatalny :P

      Usuń
    2. ja kilka dni temu zaliczyłam bardzo fatalny początek przygody z Orly, ale nie chcę się zrażać :) dokładniej chodzi mi o lakier do paznokci w kolorze sheer peche, który wygląda na moich paznokciach tragicznie :(

      Usuń
    3. Mój zapał względem Orly opadł pod Stone cold, póki co nie planuję nowych zakupów ale doskonale rozumiem Twoje podejście.

      Usuń
  11. ja mam taki granat orly, który też jest tragiczny w zmywaniu. to psuje cały efekt, bo później rzadko się wraca do takiego lakieru :/

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo elegancki kolor ale nie dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. ojej jaki piękny top z essence, chce go, cudne pazurki

    OdpowiedzUsuń
  14. Co Ty mówisz! Piękny jest :)
    Z ciemnych Kiko mam czekoladowo-kasztanowy i nie miałam problemów ze zmywaniem. Ale może ten kolor tak ma. Chociaż mam wiele czerni- od Essence i Catrice do Color Club i Zoyi i tylko Essence barwi mi skórę.

    OdpowiedzUsuń
  15. ja się nie mogę go doczekać obojętnie jaki będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem oczarowana zdobieniem tym brokatem.
      podtrzymuje, z tego typu topy najlepiej na czern/granat/ciemna zielen

      Usuń
  16. kolor piękny, ale to oporne zmywanie... jednego takiego uparciucha mam z Essence i to nie na moje nerwy ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. aaaaaaaaale masz pazurki :) kolor śliczny! a z topikiem, to już w ogóle zachwycający!

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolor jest świetny:) Lubię takie głębokie, ciemne kolory, które różnią się odcieniem w zależności od tego, pod jakim kątem pada światło;) Ja mam granat z Rimmela i też narzekam na katastrofę, jaka pojawia się podczas zmywania.

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda, że taki dziad, skoro kolor Ci pasuje. Ale z drugiej strony - pewnie spokojnie można znaleźć zamiennik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie można nie namawiaj Jej ;)

      Usuń
    2. :) namawiać mnie nie trzeba bo już mam dwa podobne kolory :D i na całe szczęście nie są tak trudne w obsłudze jak Kiko. Liczyłam na lepszy efekt :P

      Usuń
  20. W świetle wygląda niesamowicie! :)

    Ja póki co jestem zadowolona z lakierów Kiko, niedługo pokażę dwa nowe i sama jestem ciekawa jakie będą. Dla mnie one jednak mają ciut za gęstą konsystencję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hexx, co do Garniera to jeśli Ci zalega jakoś to jasne ;) Jednak kupienie go to nie problem, ale się właśnie zastanawiam nad nim bo mocno mnie zaskoczył i podoba mi się to nawilżenie i glow o którym u siebie pisałaś :) Nie zauważyłaś u siebie jakiegoś ciemnienia w ciągu dnia? Miałam go tylko raz więc ciekawa jestem czy przy dłuższym używaniu coś takiego u Ciebie wystąpiło

      Usuń
    2. W dziennym świetle jest zjawiskowy, zgodzę się :)
      Jakie kolory wybrałaś?

      Lady, u mnie on nie ciemniał a mam nowe opakowanie, którego nie wykorzystam bo przez MS mam cyrk z przetłuszczaniem skóry jednak efekty są na tyle dobre, że pogodziłam się z tym;) ale w tym wypadku odpada używanie tego kremu :(

      Usuń
  21. Rzeczywiście piękny kolor, szkoda, że opornie się zmywa.

    OdpowiedzUsuń
  22. W połączeniu z lakierem z Essence fajnie wygląda :))

    OdpowiedzUsuń
  23. wyglada super, a z topperem essence juz w ogole bajkowo! ale to zmywania. masakra... tez mam jeden lakier, ktory bardzo uporczywie zostaje przy skorkach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już dawno nie miałam tak trudnego osobnika wrrrr.
      Topper Essence jest wyjątkowy ale bardziej podoba mi się z Delią:)

      Usuń
  24. Masz piękne paznokcie. Lakier Kiko z topem wygląda fenomenalnie, świnia z niego ze tak się ciężko zmywa ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję:) Niestety zmywanie jest straszne... :(

      Usuń
  25. Kiko przepiękny. Aż żal go ciapać jakimś topem, bo jest taki szlachetny sam w sobie :)

    OdpowiedzUsuń

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...