Na wstępie od razu wyjaśnię,
że nie będzie to recenzja a jedynie prezentacja. Rzadko to robię, ale tym razem produkt na tyle
mi się spodobał, że chcę napisać o nim w kilku zdaniach. Może komuś pomoże to
podjąć decyzję;) Recenzji możecie spodziewać się za ok.4 tygodnie.
Jak reklama wskazuje należy on do grona kremów BB, nie będę
tego roztrząsać ani tym bardziej wychwalać azjatyckich produktów, które mogę
zaliczyć do zwyczajnej kolorówki. Choć mam z tej serii swojego faworyta, ale
traktuję go, jako krem tonujący. Ogólny wysyp kremów BB z różnych firm stał się
pewną modą, czy to dobrą bądź złą nie mnie to oceniać. Każdy dokonuje zakupu wg
własnych wytycznych:)
Wracając do tematu:)
Obietnice producenta a życie i Nasza skóra to zupełnie dwa
światy. Jak jest tym razem? Inaczej:) przynajmniej u mnie.
Moja cera zaczęła
borykać się z problemem nadmiernej tłustości, taki jest efekt uboczny w przypadku
używania Merz Spezial z mojej strony. Akceptuję to i mogę przeżyć w obliczu
innych pozytywnych skutków. Zaczęłam zmieniać nie tylko kolorówkę, ale także i
pielęgnację. Warto zwrócić uwagę na to,
jak łączymy kremy/sera/emulsje itd. z kolorówką pod kątem prostych
wytycznych w składach. Z czego składa się baza. Uważam, że to ważne. Choćby z tego względu, że w taki sposób można
przedłużyć świeżość oraz żywotność samego makijażu. Pora roku także ma
znaczenie. Pomimo, że w UK nie ma afrykańskiego lata ( na całe szczęście;)) to
i tak życie wymusiło pewne zmiany.
Beauty Balm Perfector
używam wyłącznie na lekki krem na dzień. Deklarowany filtr UV nie ma dla mnie
żadnego znaczenia i nie polecam nikomu na nim bazować. Sama odeszłam od
filtrowania się, na co dzień, co moja skóra bardzo docenia. Mam swoje zdanie na
ten temat i zdrowy rozsądek górą. W formie aktywnej jestem jak najbardziej za.
Jestem ciekawa czy da
radę solo i na pewno wypróbuję takiej kombinacji.
Skład INCI
Konsystencja-
lekka, nieco wodnista. Dawno temu Revlon miał podkład matujący o bardzo
podobnej formule oraz wykończeniu. Jeżeli ktoś pamięta i był zadowolony to
myślę, że Garnier trafi w jego gusta tak jak w moje:)
Równomiernie
rozprowadza się na skórze zostawiając delikatne matowe wykończenie. Dobrze
się stapia i jednocześnie nadaje delikatny kolor, w moim przypadku wyrównuje
koloryt i skóra nabiera promiennego wyglądu.
Delikatnie zakrywa
obszary naczyniowe, tuszuje je. Jak na krem tonujący jest to niezły efekt.
Wiadomo, że to nie jest produkt, który będzie miał właściwości podkładu, ale
zauważyłam, że poziom wyrównania można zbudować dokładając cienkie warstwy.
Później dodaje tylko korektor.
Widzę, że krem
wygładza i optycznie zmniejsza pory, nie podkreśla niedoskonałości. Nie
zapchał mnie ani nie podrażnił. Utrzymanie matu nie trwa wiecznie i jak na
razie jeszcze nie poznałam takiego cuda: P, ale nakładam na niego tylko puder
wykańczający np. Vichy, Mac czy ELF Complexion Perfection i mam spokój na kilka
godzin. Co prawda po jakimś czasie błysk się pojawia, ale bez efektu ciasta na twarzy:
P a korekta przy pomocy bibułek matujących czy chusteczki higienicznej pomaga.
Używam koloru Light
dla jasnej cery, ale z ciekawości zrobię za jakiś czas porównanie z wersją dla
cery ciemniejszej. Choć uważam, że do mojej jasnej cery o brzoskwiniowym
kolorycie ładnie się dopasowuje i nie pojawiają się pomarańczowe tony, co
często się zdarza.
Odcień Light to jasny
beż, dobry dla jasnych i normalnych karnacji, ale mam wrażenie, że tak
naprawdę to nie ma większego znaczenia, bo formuła jego jest lekka, dobrze
stapia się z cerą dopasowując do niej.
Na potrzeby zdjęć
została nałożona większa ilość produktu dla
zobrazowania koloru, ponieważ konsystencja jest lejąca o transparentnym
wykończeniu, co będzie widać na następnych zdjęciach.
Na zakończenie dodam,
że planuję zrobić zestawienie trzech produktów Dream Fresh z Maybelline,
Bielenda Orzech & bursztyn nawilżający krem BB 5w1 udoskonalający z lekkim
podkładem oraz wyżej przedstawionego Garniera Beauty Balm Perfector.
Pozdrawiam!
Kuszący ;p
OdpowiedzUsuńAla, jak większość nowości:)
Usuńsłyszłam że dobry ale czekam dalej na recenje
OdpowiedzUsuńSaharu, recenzja to kwestia czasu bo nie wyobrażam sobie aby wystawiać ją po 2/3 tygodniach;) Póki co zaprezentowałam sam produkt i pierwsze odczucia. Zobaczymy jak będzie dalej.
Usuńkuszący ;p
OdpowiedzUsuńaż muszę poszperać i poszukać o nim coś więcej ale oczywiście na twoją recenzje także czekam :D
UsuńKamiluŚkaa, mam nadzieję, że w PL zaprezentują go razem z testerami więc będziesz mogła sobie zobaczyć samą formułę na dłoni. To mnie zachęciło do używania:)
Usuńteż mam taką nadzieję :))
Usuńja go nie miałam ale chciałabym wypróbować ktoryś z BB kremów, czekam na recenzję :) Obserwuje
OdpowiedzUsuńLallane, wybór jest duży. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na potrzeby cery:)
UsuńPozdrawiam!
Zastanawiam się nad zakupem jakiegoś kremu BB.
OdpowiedzUsuńTyle ich się pojawiło na rynku.
Ciężko się zdecydować.
Myślę jednak, że ten krem BB z Garniera podoba mi się najbardziej :)
Kosmetyczna Kraina, można naprawdę wybrać z pośród wielu produktów. Postawić na rynek azjatycki bądź coś z oferty w ostatnim czasie, z marek ogólnodostępnych.
UsuńJeżeli szukasz wyłącznie kremu tonującego to nowy Garnier będzie dobrym rozwiązaniem dla cer mieszanych i tłustych.Gdybyś chciała lepszego krycia plus wyrównanie kolorytu to polecam Lioele, o którym pisałam dużo wcześniej. Jest dostępny w dwóch wariantach zielony i fioletowy. Mój faworyt to fioletowy bo zieleń nie do końca daje taki efekt jak lubię ;)
a ja poczekam na recenzję porównawczą :) co prawda mam swojego BB ulubieńca, ale zawsze można skusić się na jakąś nowość :)
OdpowiedzUsuńUnappreciated, sama pomimo posiadania ulubieńców lubię sięgać w stronę nowości, które mogą okazać się dobre pod kątem mojej cery.
UsuńZdradzisz jakiego masz faworyta? :)
Wydaje się ciekawy. Bardzo mnie to cieszy, że planujesz zrobić to zestawienie, z chęcią się zapoznam :)
OdpowiedzUsuńParamore, wydaje mi się, że takie zestawienie ma jak najbardziej sens:) Zapraszam!
UsuńOsobiście bardzo lubię kremy Garniera, nawet te BB. Teraz testuję L'oreal BB Revitalift i też jestem z niego w miarę zadowolona, choć mimo nazwy BB daleko mu do takiego kremu. Ale ja wielkich wymagań ostatnio zwyczajnie jakoś nie mam.
OdpowiedzUsuńOgółem Garniera BB używałam przez cały wyjazd do Turcji, gdy musiałam wyglądać ładnie. Przez prawie miesiąc lipiec nie używałam żadnego podkładu. Garnier BB starczył z czego jestem zadowolona.
U mnie z kremami Garniera bywa różnie. Z typowej pielęgnacji mało co mi pasuje ale seria BB choć wzbudziła wiele kontrowersyjnych recenzji nie jest zła. Warto na pewno zwracać uwagę na potrzeby własnej cery.
UsuńCo do samej nazwy BB można wiele pisać na ten temat, każdy ma swoje zdanie;)
Ooo, ja bardzo chętnie poczytam takie zestawienie!
OdpowiedzUsuńCo do tego Garniera- macała co prawda jego poprzednią wersję w drogerii, wtedy nie przypadła mi do gustu. Teraz jednak zmieniam troszkę upodobania podkładowe- na niedoskonałości nakładam korektor, natomiast resztę twarzy wolę traktować czymś naprawdę lekkim, co ładnie stapia się z korektorem. Wcześniej wolałam ciężkie, mocno kryjące podkłady. Może skuszę się na zakup tego BB- czas pokaże :) Na chwilę obecną jestem do niego pozytywnie nastawiona.
Tak samo się zmieniło to u mnie :)
Usuńw PL za 20zl a u nas £9.99?! jaka roznica cen. mialam ta pierwsza wersje garnierowego bebiszona i nie kusil mnie ponowny zakup, do teraz...;)
OdpowiedzUsuńJajego, ale nie ma co przeliczać tego w ten sposób bo 10 funtów w UK to ogólnie jest mały wydatek podobnie jak 20zł w PL choć zawsze to będzie uwarunkowane punktem odniesienia ;)
UsuńPoprzednia wersja była w takich samych cenach.
Pomiędzy tymi wersjami jest różnica z każdej strony.
ja w sumie staram sie nigdy nie przeliczac w ten sposob. jesli jednak powiedzmy wybieram sie do PL to zakup moze poczekac do wtedy:).
Usuńczekam na pelna recenzje i wtedy zdecyduje czy kupic;)
Każdy ma swoje wytyczne;) ale gdybym miała tak na wszystko zwracać uwagę to tylko czekałabym na pobyt w PL :P
UsuńProdukt na pewno nie zniknie z półek więc spokojnie podejmiesz sobie decyzję:)
O proszę. Zmienili jego opakowanie? Kiedyś było niższe a bardziej pękate. Ciekawe czy zmieniła się też jego struktura, bo my krem miałyśmy i ogłosiłyśmy go mianem bubla na swoim blogu - ale może przy nowym opakowaniu coś się pozmieniało? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
wystarczy przeczytać posta, żeby wiedzieć, że to zupełnie inna wersja
UsuńKosmetycznykoktajl, przecież to zupełnie inna wersja. Wystarczy zapoznać się z materiałami dołączonymi do posta. Poza tym poprzednia wersja ma nazwę Miracle skin perfector i przeznaczony jest dla cery normalnej i suchej. Wystarczy poczytać trochę ;)
UsuńJa go raczej nie kupię, a przynajmniej nie w ciemno bez przetestowania np.próbek. Mam pierwszą wersję BB Garniera i przy Maybelline niestety prezentuje się znacznie gorzej.
OdpowiedzUsuńBeauty_Station, wg mnie nie ma co porównywać poprzedniego Garniera do Maybelline bo ten ostatni jest zupełnie inny. Dodam, że Dream Fresh zrobił dobre wrażenie u mnie:)
Usuńna tego bym się skusiła...:)
OdpowiedzUsuńWdowa Po Stalinie jest warty uwagi:)
UsuńPo oryginalnym BB z Garniera większość ludzi się przejechała, ale może akurat ten jest lepszy. Niepokoi mnie ten skład... Będę musiała się jeszcze zastanowić.
OdpowiedzUsuńKat ale co Cię niepokoi?;)
UsuńOstatnio jak dla mnie powstało wiele demonizujących notek odnośnie składów... Wszystko jest dla ludzi. Ale z głową.
Pierwszy krem BB z Garniera był a raczej jest przeznaczony do zupełnie innej cery. Jednak widzę po komentarzach, że nie każdy chce zapoznać się z taką informacją.
Chyba się skusze, ale w moim Rossmannie jeszcze go nie ma :)
OdpowiedzUsuńNatko, może to kwestia czasu bo premiera była planowana na sierpień.
Usuńodkąd na youtube zaczynają pojawiać się recenzje, jestem bardzo zaciekawiona tym praduktem, sprawdzałam w sklepach i jeszcze nie można go było dostać, a ty gdzie dorwałaś swój egzemplarz?
OdpowiedzUsuńPoprzednim "bb" kremem od garniera się zawiodłam, ale licze, że ten będzie strzałem w dziesiątkę, ciekawe jak sprawdzi się przy mojej BARDZO trądzikowej cerze;]
Kosmetykibasi, przyznam się, że nie wiem czy na YT już są recenzje ale pewnie się pojawią. Premiera była zaplanowana na sierpień a swój egzemplarz dostałam w ramach współpracy.
UsuńPomiędzy poprzednią wersją, która jest przeznaczona do skóry normalnej i suchej a obecna dla mieszanej i tłustej jest DUŻA różnica.
mam tę pierwszą wersję, rozświetlającą, poprawna ale bez jakiś uniesień dla mnie, ta nowa odpada bo wyraźnie dla skóry tłustej, więc nie mojej :)
OdpowiedzUsuńNo nie. zdecydowanie lepiej wybierać pod kątem potrzeb cery:) Nic na siłę.
Usuńbardzo jestem ciekawa tej wersji, choć pierwsza zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, ale kolor przydałby się jaśniejszy :)
OdpowiedzUsuńLady, tak naprawdę to w tym przypadku kolor bardzo szybko stapia się z cerą. Wydaje mi się, że jedynie w przypadku ekstremalnie bladolicych może być za ciemny.
UsuńWidzę, że Garnier wyłapał negatywne opinie w Internecie i się postarał. A miałaś może poprzednią wersję, aby porównać je kolorystycznie? Bo wydaje mi się, że ta nowa formuła jest nawet lekko jaśniejsza :>
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie na porównanie, bo mam ochotę na Maybellinowy BB ;)
No i dodaję do obserwowanych, pozdrawiam ;)
Wypad, miałam i mam poprzednią wersję :) Zrobię porównanie i zamieszczę zdjęcia. Na szybko mogę powiedzieć, że faktycznie wersja dla cery mieszanej i tłustej jest jaśniejsza.
UsuńMaybelline wypuściło przyzwoity produkt:)
Pozdrawiam i dziękuję:)
Natknęłam się na ten krem właśnie dzisiaj na blogach i po pochlebnych opiniach bardzo się na niego napaliłam, wprost gotowa byłam biec i go kupić :)
OdpowiedzUsuńPoczekam jednak jeszcze chwilę, aż stanie się popularniejszy i zaczną napływać pierwsze opinie na stronie testerów na wizażu.
Poprzez wizaż testowałam poprzednią wersję, która okazałą się totalną klapą i niewypałem kosmetycznym.
Ten jest strasznie kuszący!
Poprzednią wersję mile wspominam ale wtedy moja cera miała inne wymagania. Zresztą jest pełna recenzja na blogu:)
UsuńW tym wypadku zostałam mile zaskoczona tym bardziej, że dostałam w swoje ręce produkt, który nieźle ujarzmia moją przetłuszczającą się cerę.
ja lubię nowości, wiadomo. jestem ciekawa.
OdpowiedzUsuńbuziaki ahoj
Stri a kto nie lubi:)))
UsuńBuźka !
Wydaje się bardzo wodnisty, ale podoba mi się odcień
OdpowiedzUsuńBeauty dla cer tłustych i typowo mieszanych formuła idealna;)
Usuńchetnie bym go wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńΜαγδαλενα, polecam:)
UsuńJa mam cerę normalną, a po użyciu tej poprzedniej wersji twarz się świeci jak wysmarowana tłuszczem...
OdpowiedzUsuńChętnie zobaczę porównanie, bo zastanawiam się nad Bielendą lub Maybelline.
Kasiu, wg mnie jest ogromna różnica pomiędzy tymi kremami. Jeżeli zastanawiasz się nad Bielendą czy Maybelline to postawiłabym na ten drugi. Bielenda jest dobra ale zdecydowanie dla suchych cer.
Usuńhm, może się skuszę w przyszłe lato? zależy, w jakim stanie będzie moja cera :)
OdpowiedzUsuńSimply, tylko lato? Jak masz ochotę na wypróbowanie to daj znać:)
UsuńLubię takie produkty tym bardziej, że nadają się do wersji domowej jak i do ludzi:)
ja w chłodniejsze miesiące wolę jednak troszkę lepiej kryjące podkłady :) a na lato coś lekkiego :)
UsuńU mnie jest podobnie ale poziom krycia można budować a do tego zawsze dołączam korektor:) dlatego też tak pasuje mi odnowiony ColorStay. Nie ma efektu tynku, a to, co ma ukryć- kryje.
Usuńale wodnisty,,, ale to dobrze, nie będzie się szybko błyszczeć :) skład przeciętny ale jeden extrakt jest ;D obadam :)
OdpowiedzUsuńAngel, póki co jest dobre wrażenie a ta płynna konsystencja na plus:)
UsuńJa jestem fanką kremu BB z L'oreala. Jestem już co prawda przy drugim opakowaniu, ale ciągle się waham z recenzją, boję się, że nagle zaskoczy mnie jakąś bubą, jak go ozłocę ;)
OdpowiedzUsuńMs Jumanji macałam go parę razy na testerach ale nie mogłam się zdecydować. Będę wypatrywać recenzji:)
Usuńja tam wciaz nie czuje sie skuszona przez zaden z wytwrow BB pojawiajacych sie jak grzyby po deszczu...
OdpowiedzUsuńMarie, nie widzę w tym nic złego;) Rynek wszystko wchłonie;D
UsuńCiekawe będzie zestawienie 3 BB kremów, sama posiadam z nich ten z Bielendy i Garniera(do cery normalnej i suchej), chętnie poczytam Twoją opinię :)
OdpowiedzUsuńAha i chyba zainteresuje Cię mój post na blogu: http://jamjar.pinger.pl/m/14291807/opi-i-sleek-oh-so-special-czyli-moja-nagroda Zapraszam :)
Yatagirl, wysłałam @ Cieszę się, że tak szybko paczuszka dotarła.
UsuńPrzegląd będzie MOCNO subiektywny ale postaram się opisać tak, aby był pomocny:))
Zaciekawił mnie ten kosmetyk. Kiedy tylko będzie dostępny w Polsce(co, mam nadzieję, nastąpi już niebawem) muszę koniecznie dokładniej mu się przyjrzeć.;)
OdpowiedzUsuńKlamarta.wydaje mi się, że to kwestia czasu. Jest naprawdę godny uwagi:)
UsuńJestem bardzo ciekawa tego cudu :)
OdpowiedzUsuńZoila, tak jak większość:)))
UsuńNo,no...jestem ciekawa tego produktu.
OdpowiedzUsuńGlamourka89, dobrze się zapowiada!
UsuńKochana a orientujesz się może czy różni się od tego w starej szacie?
OdpowiedzUsuńA przeczytałaś notkę? ;) Wszystko jest opisane łącznie z tym, że nie ma zmiany szaty graficznej tylko to są dwa różne produkty. Poprzedni jest dla skóry normalnej i suchej a ten dla mieszanej i tłustej. Wystarczy trochę poczytać;)
UsuńTakie zestawienie trzech BB kremów to bardzo dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuń