Garnier Fructis Fruit Sensation





W moje ręce trafiły nowe zestawy Garniera Fructis Fruit Sensation, gama szamponów wzmacniających z egzotycznymi owocami. 



Aktualnie w użyciu mam zestaw Garnier Ultra Doux Cytryna i biała glinka, który bardzo mile zaskakuje mnie swoim działaniem dlatego też przyjrzałam się bliżej składom prezentowanych nowości i myślę, że będę zadowolona. Mają niesamowicie soczyste zapachy!



Więcej na ten temat możecie dowiedzieć się z materiałów, które zostały mi przekazane wraz z kosmetykami. 









Jesteście ciekawe? Bo ja tak :) 



42 komentarze:

  1. Już same opakowania tych kosmetyków są takie energetyczne i odświeżające :) Ja jednak nie mam przekonania do tej marki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie sprawdza się wszystko ale mam pewną gamę produktów, do której wracam regularnie a na pierwszym miejscu jest płyn dwufazowy do demakijażu.

      Usuń
  2. Jestem bardzo ciekawa, zwłaszcza tego cytrusowo-miętowego i grejpfrutowego... Ja właśnie testuję jakąś ich podobno super-hiper maskę wzmacniającą (no, na razie użyłam jej raz, więc nie mogę powiedzieć nic poza tym, że ma ładny zapach :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie mile zaskoczyła seria z glinką :) Nie sądziłam, że zostanie tak dobrze odebrana przez skórę głowy oraz same włosy.
      Zapachy są niesamowite :)

      Usuń
  3. Owszem, jestem ;) Poprzednie linie niekoniecznie przypadły mi do gustu, ale może te, może... :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie zapraszam na recenzje za jakiś czas :)

      Usuń
  4. fajne mają opakowania :) ciekawe jak się będą sprawdzać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie, niestety, szampony Garniera się nie sprawdzają. Powodują, że włosy bardzo mi się elektryzują :(
    Przyznaję jednak, że zapachy są niesamowicie soczyste!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę teraz inne składy, poprzednie serie jakoś tak średnio przypadły mi do gustu ale dam im szansę :)

      Usuń
  6. ciekawa jestem cytrusowej i grejpfrutowej - szkoda, że dopiero teraz bo myślę, że latem lepiej by się sprawdziły takie lekkie, soczyste szampony owocowe - jesienią mam zazwyczaj potrzebę odżywienia i doprowadzenia mojego skalpu do porządku po lecie jakimś ciężkim kalibrem- np. kerastase z cementem itp.- no ale w końcu to szampon i to szampon:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy :) U mnie wymagania w stosunku do szamponu nie są duże ale masz rację, że takie zapachy latem na pewno przyciągnęłyby uwagę.
      Sprawdza się u Ciebie Cement z Kerastase? bo u mnie on nic nie robił i pamiętam, że jak oglądałam składy to zastanawiałam się, co ta ma działać :)

      Usuń
    2. używam w sumie razem z kapsułką i cementem do prostownicy - nie wiem na ile to wrażenie psycho-kinetyczne :P ale na pewno zauważyłam, że faktycznie zamyka łuski i włosy są bardziej elastyczne - nie czepiają się o siebie, nie puszą i mam wrażenie takiej fajnej wygładzonej sypkości :) teraz mam ochotę na oleo z olejkami -nie odstraszają mnie pochodne silikonów :)

      Usuń
  7. :( no nie kupię :( ale wyglądają cudnie

    OdpowiedzUsuń
  8. pewnie ze ciekawe;) znaczy ja:D i to szczegolnie tym dynamitem cytrusowo mietowym. ostatnio moje wlosy przechodza jakas faze mega tlustosci. normalnie nie wiem co sie dzieje, wieczorem umyje a rano musze suchego szamponu na nie pryskac, bo nie da rady wysc inaczej z domu;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie suchy szampon się nie sprawdza, przygoda z Batiste źle się skończyła. Dałam jeszcze jedną szansę dla produktu jaki polecała Sroka. Zobaczymy.

      Usuń
    2. a co to za produkt, bo chyba nie znam Sroki i nie wiem co polecala:(

      Usuń
    3. Sroka vel Maus z bloga Co sroce w oko wpadnie :) polecała suchy szampon Lee Stafford, kupiłam na próbę i zobaczymy. U Niej Batiste nie sprawdził się tak samo jak u mnie więc liczę, że może tym razem?

      Przepraszam, poszłam skrótem :(

      Usuń
    4. ale nie ma za co. to ja jakas taka nie tego, skoro nie znam tego bloga;p

      Usuń
    5. Jest :) bo nie wszyscy muszą znać wszystkich ;) a poszłam skrótem i tak jakoś mało czytelnie wyszło. Nie lubię tak :)

      Usuń
  9. Mój zapał jest póki co umiarkowany ;) Ale nie mówię nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio mam w użyciu szampon Blueberry z Alberto Balsam i zapach jest niesamowity dlatego też poczułam się zaciekawiona :D

      Usuń
  10. hmm... pewnie się nie skuszę, bo produkty do wlosow od Garniera zawsze mnie zawodziły :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ochotę je powąchać natychmiast :)

    OdpowiedzUsuń
  12. zależy, czy zawierają silikony, czy nie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja kiedyś używałam wszystkiego fructis, bo opakowania mają energetyczne i pozytywne
    tym razem także, może aż sobie kupię jakiś ten szampon jak się pojawią
    a co tam ;P

    OdpowiedzUsuń
  14. Garnier nigdy mi do włosów nie służył, ale skoro skład się zmienił.. why not? :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam kosmetyku, który wywoływałby u mnie większy łupież niż Fructisy. To chyba przez te gigantyczne ilości kompozycji zapachowej :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie było to samo, pierwszy raz w życiu miałam łupież, zaczęłam czytać o Fructisie i dużo osób też się borykało z tym problemem, przy jego używaniu. Odstawiłam, zwalczyłam łupież i nawrotów po dziś dzień nie ma, odpukać :)
      Ale wyglądają apetycznie, gdyby nie to, że się do nich zraziłam, to na pewno bym się skusiła.

      Usuń
    2. Takie doświadczenie skutecznie zniechęca. W pełni rozumiem.

      Usuń
  16. Kolorowo i soczyście :) Czuję się zachęcona!

    OdpowiedzUsuń
  17. Zachęca mnie do jego kupna reklama ;D

    OdpowiedzUsuń

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...