Mój pomysł z
prezentacją wszystkich moich czerwieni
musi niestety poczekać, ale nie oznacza to, że tej jesieni zabraknie czerwieni.
Oj nie!
Dla mnie czerwień
jest ponadczasowa, idealna na każdą okazję i przy każdej długości. To MY wybieramy, w jakiej czujemy się
najlepiej i kiedy.
Flormar to
lakiery, przynajmniej dla mnie: D, choć nie można odmówić uroku oraz jakości kolorówce,
jaką ta firma ma w swojej ofercie. Jednak
to lakiery były moim celem zakupy jak tylko udało mi się wyrwać na szybkie zakupy.
W taki oto sposób prezentuję Wam kolor
363. Piękna odmiana czerwieni. W zależności od oświetlenia jest mniej lub
bardziej nasycona, podszyta domieszką fioletu. Wiśniowa.
Konsystencja nieco
rzadka, ale dobrze kryje o kremowym wykończeniu. Pędzelek, czas schnięcia oraz
trwałość bez zmian. Zachowuje się podobnie jak większość lakierów tej firmy.
Kolor jest
niesamowicie nasycony, warto nałożyć go na lakier bazowy.
Podczas zmywania niby nie jest problematyczny, ale dobrze
mieć mocno nasączony płatek i zmywać go energicznymi ruchami, bo w przeciwnym
razie skóra zyska czerwone zabarwienie…
Pomimo tego defektu i tak go lubię. Nosiłam go przez ok. dwa
tygodnie. To chyba o czymś świadczy: D Oczywiście w międzyczasie kolor był
odświeżany.
Lubicie takie kolory, czy też może niekoniecznie na swoich
paznokciach?
Pozdrawiam!
Piękny jest! Ja uwielbiam czerwienie w każdym odcieniu, zawsze i wszędzie, dla mnie to ponadczasowa klasyka:)
OdpowiedzUsuńW pełni popieram :)
UsuńPytanie!
OdpowiedzUsuńPewnie, że lubię.
Czerwień i fuksja to moje ulubione kolory na paznokciach.
Ten odcień jest piękny, głęboki, nasycony.
Cierpka wisienka :) aż mi ślina cieknie na myśl o tej cierpkości :)
A przyznam się, że buteleczka jest bardzo niepozorna. Fuksję także lubię, nawet bardzo!
UsuńPiękny, uniwersalny i elegancki :)
OdpowiedzUsuńPrawda? :) Cieszy oczy :D
UsuńU mnie nigdy nie może zabraknać buteleczki czerwonego lakieru, kocham takie kolory.
OdpowiedzUsuńKiedy przygotowywałam zestawienie czerwieni to lekko przeraziła mnie ilość :D Mam nadzieję, że będę mogła je niebawem pokazać.
UsuńO ładny :) muszę go u siebie obczaić bo nie zwróciłam nigdy na niego uwagi. A co jeszcze kupiłaś z Flormaru? Pochwal się :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że w buteleczce wygląda bardzo zwyczajnie i nawet jakoś specjalnie nie przyciąga uwagi. Wybrałam go, bo wiedziałam, ze nie mam tego koloru a szukałam czerwieni. Okazało się, że jest niesamowity :)
UsuńPóki co nie poszalałam za bardzo, stwierdziłam, że nie chcę dubla i jutro zajrzę na stoisko Flormaru to pokażę wszystko razem.
Lubię :) To jest chyba najjaśniejsza opcja czerwieni jaką lubię najbardziej, nie przepadam za rażącym strażackim odcieniem - wolę bordo, ciemną wiśnię... Jak zwał tak zwał ;)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że szukam takiej strażackiej czerwieni ale kremowej! jak do tej pory kupiłam kilka i niestety są żelowe albo na tyle rzadkie, że poziom krycia i nasycenia nie do końca mnie przekonuje...
UsuńBordo, lubię szczególnie takie w wydaniu a'la czarna czereśnia albo buraczane. Ciemną wiśnią także nie pogardzę :P
Mój ulubiony z aktualnie posiadanych to Midnight Passion od H&M i Dating Time z p2 :) Ze strażackimi nie pomogę niestety :(
UsuńObejrzę zdjęcia i w razie chciejstwa wpisze na listę, dziękuję :*
UsuńAle cudnie wygląda u Ciebie na paznokciach!
OdpowiedzUsuńPokażesz inne nabytki z flormaru?
Ja do nich wzdycham, o w moim mieście nie ma ich stoiska. Tylko będąc w Gdańsku udało mi się nabyć kilka cudeniek, co dodatkowo narobiło mi apetytu.
Dziękuję :)
UsuńPokażę ale jutro jeszcze zajrzę na ich wyspę i wtedy wszystko razem :)
bardzo dobrze rozumiem Twoje wzdychanie, sama długo byłam poza dostępem do Flormaru a teraz korzystam z okazji. Jak wrócę do UK to niestety nie będzie okazji. Niby można kupić ich lakiery ale nie ma pełnej oferty :/
A co dokładnie kupiłaś?:)
Ladny jest. Tez bardzo lubie czerwienie ;)
OdpowiedzUsuńJa także i to bardzo :)
Usuńsoczysta wisienka,pieknie sie prezentuje :>
OdpowiedzUsuńOj tak, zdecydowanie :)
UsuńPięknie nasycony!
OdpowiedzUsuń:) Zgadzam się.
Usuńcudo, kocham takie naycone czerwienie :-)
OdpowiedzUsuń(widziałam elfa w TKMaxx, w stolicy co prawda, ale mają spory wybór różności. nie ma jednakowoż wielu rzeczy, którymi byłam zainteresowana, np. wściekle napigmentowanej i prawie nieusuwalnej szminki ;-P - moja w kolorze Fearless jest w odcieniu bardzo podobna do tego lakieru ;-))
uściski!
Wydaje mi się, że taka czerwień zawsze jest mile widziana :)
UsuńSzkoda, że ELF nie wysyła już do PL bo wiem, że kiedyś nie było z tym problemów ale nie ma z tym problemów w UK więc gdybyś kiedyś potrzebowała pomocy to wiesz, gdzie mnie znaleźć :)
Bardzo sobie chwalę pudry/róże i kilka innych rzeczy z tej firmy.
rozświetlacz w tubce! kocham! używam zamiast cieni i różu. no i genialny pisak do skórek i paznokci, fajna zalotka... i wszystko po dolarze, no! kosmos!
Usuńz UK to ja na razie bym chciała hmmm... mieszkanie w Edynburgu preferowalnie z jakimś fajnym Szkotem na stanie :-D
ale obawiam się, że z tym nie ma tak łatwo ;-)
uściski!
Ładna ta czerwień, rzeczywiście taka wiśniowa :)
OdpowiedzUsuńBardzo moja :)
UsuńJaki ładny kolor!!! właśnie takiej wisienki szukam:)
OdpowiedzUsuńWarto :) no i świetna jakość a lakier kosztuje 7zł.
UsuńŚliczny kolor - ostatnio bardzo lubię czerwienie na paznokciach.
OdpowiedzUsuńSliczna:) A masz tą neonowo-koralową?:) Własnie ją wyciagnęłam z kuferka hihi
OdpowiedzUsuńA jaki numer? bo opis mi nic nie mówi :D Mam za dużo lakierów :crazy:
Usuń*_* takiego szukałam!
OdpowiedzUsuńPolecam, warto! :) i cieszę się!
UsuńUwielbiam czerwienie na paznokciach, właściwie we wszystkich odcieniach :) A ten jest wyjątkowo piękny, właśnie taka dojrzała wiśnia - mniam!
OdpowiedzUsuńOna w pewnym stopniu wypełniła mi lukę i chciałam kupić OPI Big Apple Red ale odpuszczam :) Zrobię inwentaryzację, muszę :D
UsuńAle Big Apple chyba jednak bardziej wchodzi w strażacką czerwień :) Ja na niego nadal choruję, chociaż chwilowo zaspokoiłam się Goshem :)
UsuńMasz rację ale muszę zrobić sobie listę i porównać kolory/formuły a Ty kojarzysz, czy on jest bardziej kremowy czy żelowy?
UsuńPodobno bardziej kremowy, ale znalazłam też opinię którejś z blogerek, że trafiła na egzemplarz żelowy i była z niego bardzo niezadowolona. Ale to była jedna opinia, pozostałe były bardzo pozytywne i większość pisała, że właśnie jest kremowy i się dobrze rozprowadza. Cóż, pewnie przekonam się na własnej skórze, jak już się na niego skuszę :)
UsuńCiekawa jestem tej Twojej listy :) ja ostatnio właśnie zobaczyłam, że w sumie mam kilka czerwieni - z tym, że większość z nich to takie ciemniejsze odcienie właśnie, a brakuje mi takiej czerwieni-czerwieni :)
Trafne porównanie :) Do mnie czerwień nie przemawia, tak samo jak żółty kolor. Noszę rzadko albo wcale ;]
OdpowiedzUsuńTrzeba lubić i dobrze się czuć ale to jak z większością kolorów. Sama długo dojrzewałam do czerwieni.
Usuńluuubie ale wiem, ze zazwyczaj bedzie problem z rozmazywaniem sie koloru przy z zmywaniu, taki urok czerwieni :)
OdpowiedzUsuńA nie zgodzę się :P
UsuńMam kilka takich czerwieni, że wyjątkowo nie sprawiają żadnego problemu i lakier zmywam jednorazowo.
Przy okazji powiedz mi, coś zmieniałaś z szablonem u siebie? bo wchodziłam parę razy ale całość rozjechała mi się i za nic nie mogłam pobuszować...
dlatego napisalam "zazwyczaj" :))ale chetnie sie dowiem, jaki to czerwienie i jesli beda w moim zasiegu to kupuje :))) ...jesli chodzi o moj szablon to nic nie zmienialam ale wiem, ze sie rozjezdza :/ po czesci zalezy to od rozdzielczosci danego komputera a po czesci od tego szablonu,moze sprobuj zmienic rozdzielczosc.... i wybacz niedogodnosc :)
UsuńWszystko zależy od interpretacji słowa pisanego... ale w każdym razie :) Na szybko mogę polecić 362 Poppy Red z KIKO, Ma Cherie z Orly ale on jest żelowy i nie wiem czy lubisz takowe? Rimmel - Double Decker Red, ale on taki pół żelowy. Mimo wszystko stawiam na kremowe, tak jak Kiko i choć te lakiery są dla mnie pełne wad, to dla koloru został ze mną. Wybaczę i ...męczę się czasami.
UsuńMam kilka lakierów z Flormaru z serii SuperShine i one także nie sprawiają problemów. Jak mi się przypomni, to dopiszę :)
Muszę w takim razie sprawdzić jak to będzie przy zmianie rozdzielczości bo szlag mnie trafia z laptopem, na którym nie mogę się odnaleźć ;)
dziekuje za rekomendacje :)
UsuńU mnie miłość do czerwieni przychodzi falami. Na przykład teraz jestem bardzo na tak :)
OdpowiedzUsuńNo nie żartuj, że 2 tygodnie! I tak bez poprawek?
OdpowiedzUsuńMonia :P przecież napisałam - Nosiłam go przez ok. dwa tygodnie. To chyba o czymś świadczy: D Oczywiście w międzyczasie kolor był odświeżany.
UsuńMax. wytrzymał 6 dni z Seche Vite :)
Ja lubię czerwienie wszelkiego rodzaju od tych krwistych aż po naycone bordo:)ten bardzo przypadł mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńTakże lubię takie czerwienie :)
Usuń2tygodnie, nawet z odswiezaniem to duzo!
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie mialam przyjemnosci uzywania flormar'u, mam nadzieie, ze kiedys sprobuje!
To było niezłe zaskoczenie ale nie miałam głowy ani czasu na malowanie od nowa więc trochę oszukiwałam. Seche Vite zapewnił szybkie schnięcie i wyrównanie.
UsuńPolecam, bo to dobre lakiery. Szczególnie te o kremowym wykończeniu :)
Narazie mam chyba w kolejce 6lakierow, ktorych jeszcze nie udalo mi sie zuzyc :)
UsuńA Seche Vite musze sprobowac.
Klasyka!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! :)
UsuńMusz,ę się w końcu zainteresować flormarem i kupić jakiś kolorek na próbę :)
OdpowiedzUsuńWarto :) U mnie zaczęło się niewinnie od jednego...a skończyło na pokaźnej kolekcji :D także uważaj :D
UsuńDwa tygodnie ??!! Wow, naprawdę robi wrażenie. A kolor prześliczny, ja również bardzo lubię czerwienie, a ta jest taka... elegancka :)
OdpowiedzUsuńDwa tygodnie ale z odświeżaniem i przy pomocy Seche Vite :)
Usuńi właśnie takiej czerwieni mi brakuje :) piękna!
OdpowiedzUsuńW takim razie gorąco zachęcam do zakupu :)
Usuńbardzo ładny odcień czerwieni. mam podobny z mavali :)
OdpowiedzUsuńKojarzę, że chyba pokazywałaś, nie?
Usuńtak, pokazywałam :)
UsuńPrzepiękny, wyjątkowy kolor *.*
OdpowiedzUsuńWarty uwagi choć buteleczka na to nie wskazuje ;)
UsuńBoski odcień czerwieni! Po prostu zachwycający.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że czasami są pewne kolory, które zawsze będą NAS zachwycać i tak jest w przypadku czerwieni.
UsuńPiękny odcień :)
OdpowiedzUsuńwisienke bym zjadla:)
OdpowiedzUsuńjesli chodzi o czerwienie, to nie wiem czemu brak mi odwagi. zawsze wydawalo mi sie, ze do czerwieni trzeba byc odpowiednio ubranym. dopiero diggerowa przekonala mnie, ze czerwien pasuje do wszystkiego;).
tu taka soczysta czerwien, bardzo ladna:)
Pasuje, bardzo! jednak trzeba lubić czerwienie, czasami do nich po prostu się dojrzewa :)
UsuńTen kolor jest obłędny:) Takiej intensywnej czerwieni nie mam jeszcze w swojej kolekcji. Muszę to zmienić:) Muszę się tylko wybrać do centrum handlowego na drugim końcu miasta, bo tylko tam mam dostęp do kosmetyków Flormaru:)
OdpowiedzUsuńUważam, że warto się wybrać :)
UsuńU mnie w mieście pojawiła się dobra dystrybucja bo widzę ich kosmetyki w wielu miejscach, co kiedyś było tylko marzeniem.
ładna wisienka, polubiłam ich lakiery :)
OdpowiedzUsuńJa przepadłam lakierowo dla tej firmy :D
Usuńb.lubię tą firmę :) <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńW buteleczce wygląda naprawdę mało atrakcyjnie, lubię czerwienie, ale nie bordowe. Ale tutaj na paznokciach piękna wisienka! Ślicznie wygląda, naprawdę - jedna z ładniejszych czerwieni, jaką widziałam!
OdpowiedzUsuńTylko nie zrozumiałam tego, że Flormar to lakiery, przynajmniej dla Ciebie, jakaś nie kumata się robię :D
Bo Flormar posiada także kolorówkę :P ale jakoś najbardziej interesują mnie lakiery, które mają świetnej jakości. Wybór kolorów jest niesamowity :)
UsuńA no właśnie tak myślałam, ale nie byłam pewna :D Ja za to tej firmy nie znam i na oczy nie widziałam i poznaję ją dopiero przez blogi. A tym postem robisz im piękną reklamę, takie soczyste i śliczne są pazurki z tym lakierem!
Usuń:)
OdpowiedzUsuń:) może się podobać, tak myślę.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńprzepiękna, wiśnia jest taka mega klasyczna i seksowna! batrdzo lubię czerwienie malinowe i oranżowe jeszcze :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor i piękne paznokcie - trwam w zachwycie! Jak na razie mam z Flormar'u tylko trzy lakiery i każdy brokatowo-shimmerowy, ale muszę się też przyjrzeć tym kremowym. Wiśnia wygląda wyjątkowo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna czerwień :) Ja w sumie dawno nie miałam czerwonych paznokci ;p
OdpowiedzUsuńpiękna soczysta wisienka :)co prawda moim typem są takie z kropelką pomarańczy, ale nie mogę przejść obojętnie na ten widok i chyba wdzieję czerwień na weekend :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, już sobie wyobrażam jak bosko by wyglądał z pomadką w takim samym odcieniu w duecie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny odcień! I oczywiście, że lubię takie też u siebie ;)
OdpowiedzUsuńPrawda :)
UsuńCzerwień mi się podoba. Oczywiście paznokcie w tym kolorze noszę. To ponadczasowa klasyka. Poważną "wadą" firmy jest fakt, że nie dotarła jeszcze do mojego miasta. Chętnie sprawiłabym sobie kilka rzeczy.
OdpowiedzUsuńDługo czekałam na dostęp do Flormaru.... i doczekałam się ale wyjechałam. Korzystam z okazji póki mogę ale jeżeli chcesz to pomogę w zakupach :)
UsuńTwoje paznokcie wyglądają... pysznie :D
OdpowiedzUsuńDo schrupania :)
UsuńŚwietny kolor, ja takie lubię:)
OdpowiedzUsuńJa także :)
UsuńNawet nie przychodź do mnie z takimi pazurami bo odgryzę :D Pyszności :)
OdpowiedzUsuńA przyjdę :) ale wezmę zapasową buteleczkę!
Usuń