Czy już wspominałam,
że uwielbiam tę serię Wibo? Nie?! Najwyższa pora to zmienić: D Mam kilka
kolorów z Extreme Nails i za każdym razem
jestem pod wielkim wrażeniem. Wibo stworzyło świetne jakościowo lakiery z
płaskim i funkcjonalnym pędzelkiem. Bardzo dobrze kryją, mają świetną formułę,
szybko schną. Nie każdy kolor tak się zachowuje, miałam kilka mniej udanych
egzemplarzy ale wydaje mi się, że dużo zależy od tego, czego szukamy.
Dzisiaj pokażę Wam zgrany duet, jakim okazał się zakup
kolorów 126 i 177.
326 to klasyczna
malinowo-fuksjowa czerwień. Kremowe wykończenie, żadnych drobinek czy innych
dodatków. Czysty kolor!
177 to piękny
burgund, który przywołuje mi skojarzenie z buraczkami: D Wspaniały, nasycony
odcień.
Macie własnych
faworytów pośród tej serii? Z chęcią się dowiem, bo być może w moje ręce
wpadnie jeszcze jakiś inny odcień.
Pozdrawiam!
oba piękne!
OdpowiedzUsuńmasz boskie paznokcie, wiele bym dała by moje tak wyglądały:)
Cieszę się :)
UsuńDziękuję, co prawda bez odpowiedniej pielęgnacji takie by nie były...;)
Jeden i drugi kolor bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię lakiery Wibo, choć już dawno żadnego nie kupiłam. Z tej serii, póki co, nie mam jeszcze żadnego koloru. Uwielbiam serię Express Growth.
Z Express Growth mam dwa kolory, które bardzo lubię. Pewnie jeszcze na jakiś się zdecyduję. Najbardziej dobija mnie światło W Rossmannie, bo trudno wybrać kolor...
UsuńMasz świetne paznokcie. Moje jak są trochę dłuższe, zaraz się rozdwajają. Kolory są śliczne :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPóki co, odpukać nie mam problemu z rozdwajaniem. Jednak wiem, jaki to jest upierdliwe.
Oba kolory wyglądają ładnie :))
OdpowiedzUsuńLubie je w takim zestawieniu :)
Usuń326 mi się bardziej podoba:)
OdpowiedzUsuńNie potrafię się zdecydować :D Noszę je razem.
Usuńoba "moje" :-) choć oststnio mam fazę na drobinki!
OdpowiedzUsuńDrobinki też lubię, bardzo! jednak mam niedosyt takiego wykończenia.
UsuńGenialnie wyglądają, tak zachwalasz, że na pewno kupię sobie te lakiery:)
OdpowiedzUsuńNie mam za wielu kolorów z tej serii, bo też trafiły się mniej udane, ale konkretnie te kolory polecam.
UsuńO ile sie nie myle 177wlasnie gosci na moich pazurkach :) piekna dojrzala czerwien!
OdpowiedzUsuńNiestety w czasie malowania mi nieco bombelkowal...
Ale 177 to buraczek :P
UsuńNie odnotowałam póki co problemów z tymi kolorami :)
Lubię Wibo:) Ma dużo fajnych kolorów
OdpowiedzUsuńJest w czym wybierać :)
UsuńZ tej serii z Wibo jeszcze lakieru nie miałam,ale oba kolory są bardzo w moim guście :>
OdpowiedzUsuńUważam, że są warte posiadania :)
UsuńMoim zdaniem to najbardziej udana seria lakierów Wibo. Mam dwa (w tym ten czerwony co Ty) i jestem zachwycona pod każdym względem. Myślę, że na pewno skuszę się na inne kolory.
OdpowiedzUsuńWłaśnie liczyłam, że paleta kolorów zostanie rozbudowana, bo jest tak...ubogo :( Poza tym warto zwracać uwagę na formuły. Miałam dwa z domieszką perły i one już nie są takie super. Lepiej wybierać kremowe wykończenie.
UsuńZgodzę się, że to najbardziej udana seria Wibo :)
Miałam jakiś odcień z tej kolekcji, ale że była to czerwień z jakimś... metaliczno-brokatowym wykończeniem, to posłałam go w świat ;) Te odcienie w kremowym wykończeniu podobają mi się o wiele bardziej!
OdpowiedzUsuńCeluj w kremowe wykończenie, nie zawiedziesz się :)
UsuńNigdy nie przyciągnęły mojej uwagi - kształt butelki i wygląd napisów jakoś mnie odrzucają :)
OdpowiedzUsuńGdybym weryfikowała lakiery wg takiego klucza, to nie poznałabym większości marek :P Opakowanie nie ma dla mnie większego znaczenia w tym przypadku, liczy się dobra formuła lakieru oraz pędzelek.
UsuńMam kilka, ale chyba nie oszalałam na punkcie żadnego z nich. Hmmm, muszę pomyśleć :)
OdpowiedzUsuńLubię i żałuję, że paleta kolorów nie jest bardziej urozmaicona. Mam kilka odcieni, które są wyjątkowo udane.
UsuńSkoro od dziś są -40%, to chyba się na jakiś skuszę :) Miałam kiedyś smerfny, zaskoczył mnie swoją jakością.
OdpowiedzUsuńUważam, że warto. To są dobre lakiery choć dużo zależy od koloru oraz wykończenia. Na kremowych nie zwiodłam się jak do tej pory.
UsuńTeż nastawiam się na coś kremowego, chociaż jak mnie zaczaruje inny to też kupię i zdam raport czy się opłaca :)
UsuńW takim razie trzymam za słowo :)
UsuńByłam dzisiaj ale... nic nie kupiłam. Chciałam złotko z Glamour Nails i nie było. Ogólnie żadnych tłumów :D
177 jest śliczny :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa też lubię tę serię. Kolory , które pokazałaś świetnie do siebie pasują :)
OdpowiedzUsuńUdane są :)
UsuńDziękuję!
ładne kolory dobrałaś;) Z tej serii mam tylko jeden lakier i nie specjalnie za nim przepadam;)
OdpowiedzUsuńBywa i tak ;) ale może nie skreślaj tej serii, co?
UsuńTeż lubię tą serię, ma niezłą trwałość.
OdpowiedzUsuńNie wiem, który kolor bardziej mi się podoba. Chyba oba na równi.:)
Nie potrafiłam wybrać :D Noszę je razem :))
Usuńfaktycznie rewelacyjnie razwem wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobały :)
UsuńDziś wejdę do Rossa, może jeszcze spotkam takiego BURACZKA :)
OdpowiedzUsuńByłam dzisiaj w dwóch i cały czas są :) Szukałam złotka i nie było...chlip chlip
UsuńKupiłam wczoraj sobie złoto, jako dodatek do tych czerwieni, ale żeby pokryć paznokcia trzeba kilka warstw.
UsuńZ tej serii skusiłam się na 320 - fuksja z drobinami... PIĘKNA :D
Ta czerwień jest jak najbardziej w moim guscie:)
OdpowiedzUsuńTak samo lubię takie kolory :)
UsuńOba kolory ładne i w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńWydają mi się dość uniwersalne :)
UsuńKlasyczne Wibo jakoś mi nie podpasowały, ale to nie wina samego lakieru a pędzelka. Dla mnie za długi :(
OdpowiedzUsuńSzkoda :( ale rozumiem, ja akurat lubię takie pędzelki :D
Usuńodcienie mi sie ie podobają za bardzo. Mam z tej serii jasną iskrzącą, ciepłą czerwien- jeste przepiękna, ale kiepsko sie trzyam na paznokciu...musze w końcu to sv kupić:)
OdpowiedzUsuńBez użycia SV seria tych lakierów wytrzymuje mi max.4 dni i pod koniec widać starte końcówki, dzięki SV noszę lakier tydzień i choć wymaga odświeżenia to nadal dobrze wygląda. Jest połysk, brak odprysków, jedynie końcówki stają się widoczne. Uważam, że to niezły efekt i dzięki temu można cieszyć się lakierami różnych marek.
UsuńŁadne są, ja z tej serii mam tylko szaraczka :)
OdpowiedzUsuńDumałam kiedyś nad takowym ale zbyt rzadko noszę takie odcienie ;)
Usuńja bardzo lubię serię express growth :)
OdpowiedzUsuńJakoś bardziej pasuje mi Extreme Nails :) tylko wyboru pośród kolorów brak :(
UsuńOba są ładne, jednak 177 minimalnie bardziej mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńCiężko mi zdecydować :D
UsuńStrasznie podniosłaś mnie na duchu swoim komentarzem ! Cienie kupiłam, a po powrocie przeczytałam co o nich napisałaś. Teraz już w pełni się nimi cieszę. Jeszcze miesiąc temu podziwiałam je w gazecie i byłam przekonana, że raczej nie będą moje, a tu taki szok. Nadal patrzę się na nie jak urzeczona :) Z palety Sleeka Sunset jestem bardzo zadowolona, nie mam porównania z innymi, ale chętnie jeszcze na jakąś się skuszę ( chyba jednak Oh so special ). Utwierdziłaś mnie jednak w przekonaniu, że warto było tym razem skusić się na L'oreala. Normalnie kochana jesteś *
OdpowiedzUsuńA co do lakierów to naprawdę świetne połączenie. Przyznam, że sama bym chyba na to nie wpadła, ale na paznokciach efekt super ! Ja mam odcień bodajże 242 - czerwień z błyszczącymi drobinkami. Sama jakoś początkowo kupiłam go, a nie używałam, ale od kiedy moja kuzynka zaczęła mi go namiętnie kraść to wreszcie się z nim zaprzyjaźniłam. Musi być naprawdę ładny, bo ona nie jest fanką czerwieni, a sama wreszcie go kupiła :)
Uważam, że dobrze zrobiłaś :) Mam te palety już trochę i ogromnie jestem zadowolona. Kiedyś bałam się L'oreala bo dawno temu jedna z serii uczuliła mnie. Jednak parę m-cy temu zrobiłam testowe podejście, okazało się, że jest OK. Od czasu do czasu wyglądałam nowości, bo nie ukrywam, że tego typu palety są dla mnie funkcjonalne.
UsuńDisco Smoking wydawała mi się tylko na wieczór ale na dzienne makijaże tak samo się nadaje. Kupowałam je bez żadnej promocji i uważam, że warte są posiadania.
Mam nadzieje, ze Ty także będziesz usatysfakcjonowana z zakupu.
Poza tym, co do formuły- Sleek a L'oreal to zupełnie inne cienie.
Muszę przyjrzeć się tej czerwieni, bo drobinki też lubię. Nawet bardzo.
Naprawdę bardzo się cieszę, że masz o nich taką opinię. Mam nadzieję, że będę umiała się nimi malować, bo tymi ze sleeka idzie mi naprawdę szybko. A L'oreala zaatakuję w weekend, tylko najpierw musi mi zejść opuchlizna z oka, bo zaatakował mnie jakiś wirus :/
UsuńJak dla mnie cienie z tych palet L'oreala są dużo lepsze w obsłudze niż Sleek. Bardziej jedwabiste, dużo lepiej stapiają się ze skórą, nie wspominając o blendowaniu! Sleek może i wygrywa poprzez kolory i ceny palet ale obiektywnie patrząc, to L'oreal jest dużo lepszy jakościowo. I to mówię ja, wielbicielka cieni ze Sleeka :)
UsuńKuruj się, oby nic poważniejszego nie było. Z oczami nie ma żartów!
Skoro tak mówisz, to znaczy, że tak jest - mam do Ciebie pełne zaufanie :) Mnie te cienie rozbroiły tym jak cudnie mienią się w sztucznym świetle. Nie wiem co założę na Sylwestra, ale już wiem jak się umaluję.
UsuńZ okiem mam nadzieję, że do jutra będzie już trochę lepiej - dzięki :*
Limonkowy OS jest świetny, czuję się jakbym kąpała się w Sprite lub w Skittlesach, ale trochę żałuję, że nie wzięłam tego pomarańczowego z limitki. Cały czas czuję jego zapach bo moja współlokatorka go kupiła i przyznam, że ma w sobie coś uzależniającego :)
Śliczne!Też je uwielbiam i dzisiaj chyba jakiegoś capnę na promocji ;D
OdpowiedzUsuńCapnij :) na pewno nie będziesz żałować.
Usuńpiękny odcień;)
OdpowiedzUsuńSą dwa :P
UsuńOba cudne, ale malinka jednak jakoś bardziej moje serce zdobyła :) Jutro popatrzę za nią :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Będziesz na pewno zadowolona.
UsuńCzy na Twoich paznokciach coś wygląda źle? Oczywiście to pytanie retoryczne :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam lakieru z Wibo, ale ten malinowy wygląda bardzo kusząco. Jeśli są takie jakie piszesz to ja chcę :)
Dziękuję :* za komplement!
UsuńSpróbuj tej serii, warto :) a na pewno któregoś z nich. Będziesz zadowolona :)
Ja chyba nigdy nie miałam lakierów z Wibo, a teraz wiadomo w ogóle za dużo zachodu ze względu na miejsce zamieszkania... Bardzo podoba mi się ich wykończenie i Twoje pazurki są zawsze ładne, ale tutaj jakoś wyjątkowo! Opiłowałaś troszkę inaczej czy to kwestia tych kolorów?
OdpowiedzUsuńWiedziałam :) sokole oko :D ale tak, trochę eksperymentuję z kształtem. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Jestem na nowo na MS i widzę, że rosną jak szalone. Także korzystam z tego ile się da.
UsuńJeżeli będziesz miała okazję, to zerknij sobie na tę kolekcję. Warto :)
Oba kolory wyglądają rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
Usuńoj Ty kusicielko :) kremowe wykończenia to moje ulubione i nie przejdę obojętnie na ten widok :) wibo co prawda nie mam żadnego ale 326 jest bliższy mojemu sercu :)
OdpowiedzUsuńMiło, że Cię pokusiłam :)))
UsuńZrób mały wyjątek i spróbuj, myślę, że możesz być zadowolona. To dobre lakiery, świetnie się z nimi pracuje a te kolory są warte zainteresowania.
Świetne połączenie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCzemu jeszcze nie mam żadnego koloru z tej serii? Jak mogłam to przegapić :)
OdpowiedzUsuńNo nie :P Zmień to, szczególnie teraz kiedy Rossmann kusi obniżką. Ciekawa jestem, jakie kolory wybierzesz :)
UsuńWczoraj udało mi się nie wejść do Rossmanna i byłam z siebie naprawdę dumna, ale widzę, że to wszystko i tak źle się skończy :D
UsuńUwielbiam lakiery z tej serii, pędzelki są w nich idealnie, bardzo ładne kolory :)
OdpowiedzUsuńLubię lakiery Wibo, duży wybór ładnych i modnych kolorów za niewielkie pieniądze, podziwiam pazurki, są wspaniałe :))
OdpowiedzUsuńWczoraj kupiłam ten 177 i dopiero teraz zauważyłam, że pokazałaś, jak on wygląda :) na szczęście dobry wybór :D uf
OdpowiedzUsuń