Chcę Wam dzisiaj opowiedzieć
o fascynującej książce, którą poznałam dzięki Pastereczce.
W tym specyficznym dla mnie okresie, tuż po prezentacji
pozycji, którą była Tybetańska Księga Życia i Umierania Sogjal Rinpocze
napisała do mnie Pastereczka polecając świetną pozycję, jaką jest Koło życia. Przyznam się, że to był taki czas, kiedy dużo
rzeczy do mnie docierało z opóźnieniem. Zapoznałam się z recenzja i postanowiłam,
że z chęcią pobyczę książkę, jeżeli to nie problem. W taki oto sposób w moich
rękach znalazła się niesamowita lektura. Po przeczytaniu kilku stron
wiedziałam, że MUSI być moja. Tak
też zrobiłam. Szybkie zakupy w księgarni
Matras zaowocowały w kilka ciekawych wyborów oraz dodatkowy tytuł autorki
Koła życia.
Kim jest autorka
Koła życia Elisabeth Kübler-Ross?
To sławna na całym
świecie lekarka, psychiatra, tanatolog, znana ze swojej pracy z dziećmi i
chorymi na AIDS. To jej właśnie przypisuje się zainicjowanie ruchu hospicyjnego
w Stanach Zjednoczonych. Źródło KLIK!
Koło życia to
niesamowita opowieść o Jej życiu, zmaganiach z przeciwnościami, umiejętnością radzenia
sobie w różnych okolicznościach a przede wszystkim pokazaniu, czym może stać
się dar serca.
Zdumiewające są
koleje losu oraz przeżycia, sposób zaprezentowania tego z własnej perspektywy
tak, że porywa Czytelnika w całości. Jest
czas na zadumę, łzy, radość, zdumienie. COŚ niezwykłego dzieje się podczas kolejnych zdań, przez które
przedzieramy się z lotem błyskawicy. Książka, która jest barwną historią życia wciąga niczym rwąca rzeka.
Chciałabym przekazać
Wam tę energię, magię, która jest zawarta, lecz nie sposób tego zrobić bez
przeczytania Koła życia.
Gorąco polecam
wszystkim, którzy szukają nie tylko ukojenia, czy próby odpowiedzenia na
pewne pytania, ale także tym, którzy interesują się tematem śmierci i nie
uciekają od niego. Zresztą trudno jest uciec od czegoś, co jest wpisane w
element naszego życia.
Nie będę odkrywać
wszystkiego. Niech iskrą rozpalającą ciekawość stanie się kilka zdjęć
zawierających część treści.
Daleka jestem od
epatowania tym, jak sobie świetnie radzę ze śmiercią Taty, bo każda śmierć
bliskiej osoby jest inna. Przeżywana
inaczej, każdy na swój sposób oswaja odejście. Jednak w tej książce znalazłam
ukojenie. Ukojenie, które daje mi siłę, by pokonywać kolejne dni, myśleć o
przyszłości, o tym, czego chcę, co mogę, co powinnam i jak stworzyć na nowo
normalność, która normalnością już nie będzie. Kiedy godzimy się z tym, co następuje?
Moje źródło siły, to JA
oraz moi bliscy, jednak wszystko ma swój początek i koniec w NAS samych.
Warto od czasu do
czasu zatrzymać się na dłuższą chwilę i zastanowić się, jakie relacje są
ważne w Naszym życiu. I nie tylko z okazji Świąt bądź innych okazji. Nie bądźmy
na odległość.
Jedno jest pewne, przypadki
nie istnieją!
Świetnie znany mi utwór na nowo nabiera znaczenia….
A magiczny
wokal Dave’a po raz kolejny koi zmysły.
Życzę Wam mnóstwa pozytywnej energii i dużo miłości!
Pastereczko, dziękuję :*
Bardzo mnie zaciekawiłaś, czasem warto porozważać nad takimi tematami...
OdpowiedzUsuńGorąco polecam, ponieważ Koło życia jest świetnie napisane. Nie ma tutaj napuszonej psychologii, przemyśleń a'la Coelho, jest ŻYCIE w pełnym tego słowa znaczeniu.
UsuńLudzie, jako społeczeństwo nie potrafią, nie chcą, nie lubią, obawiają się rozmów o śmierci i myślę, że brakuje tego w wielu domach. Natomiast dużo lepiej rozmawiać o wszystkim, min. i o tym, póki jest czas, możliwość.
Dzięki Ci Hexx, na pewno kliknę :)
OdpowiedzUsuńDezemko, na pewno się nie zawiedziesz!
Usuń:*
Polecę tą książkę mojemu znajomemu, akurat interesuje się takimi tematami. M.in Ma pełno książek o tym co po śmierci itp.
OdpowiedzUsuńUważam, że jest to świetna pozycja nie tylko dla osób, które interesują się takim tematem. Jest przede wszystkim o życiu!
Usuńwpisuję na listę książek do przeczytania. :*
OdpowiedzUsuńPolecam, warto!
UsuńNie czytam książek ale tą mnie zaciekawiłaś, ja to w ogóle boje się starości i śmierci czy to swojej czy bliskich :(
OdpowiedzUsuńLubię czytać i to bardzo, także zachęcam.
UsuńTak naprawdę to nie ma czego się bać ale trzeba nauczyć się o tym rozmawiać.
Przeczytam!
OdpowiedzUsuńMuszę ...
Uważam, że jest to jedna z lepszych pozycji w tym zakresie.
Usuńmyślę, że sięgnę po tę pozycję, ale jeszcze nie teraz. śmierć to taki trudny temat...
OdpowiedzUsuńDla wielu osób trudny bo nie potrafią rozmawiać o tym otwarcie, nikt tego nie uczy, nie przekazuje. A to jest błąd. Tak naprawdę nie ma w tym nic trudnego ale umiejętność dzielenia się własnymi emocjami/uczuciami rodzi się od podstaw.
UsuńZ moimi rodzicami nigdy nie było żadnych tematów tabu, rozmawiało się o wszystkim dlatego też po części mam takie a nie inne podejście. Pewne wydarzenia tylko uczą nas jak sobie radzić.
Zaciekawiłaś mnie tą książką i chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńTeamtyka śmierci jest częścią życia każdego z nas.
Przyznam się, że kiedy Pastereczka mi zaproponowała tę książkę, to nie do końca byłam przekonana ;) Krótkie recenzje w sieci nawet nie dają min. przekazu tego, o czym jest.
UsuńŚmierć jest elementem życia. Tak, to już jest.
świetnie to opisałaś! choć książek nie czytam, bo nie mam czasu, albo po prostu nie umiem go sobie wygospodarować, to po tę mam ochotę sięgnąć!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiam czytać choć ostatnio nie czytam tak dużo jak kiedyś, jednak warto znaleźć czas i okazję. Poza tym zabija nas era Internetu, niestety.... Więcej czasu poświęca się także na inne rzeczy a książka to książka :)
Proszę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka może okazać się przydatna, dla mnie jest. Nadal. Wiem, że wrócę do niej jeszcze nie raz.
Mmm, zastanawiam się, czy trafiłaby również do mnie. Zawsze boję się jakiegoś takiego, nie wiem jak to nazwać patosu? podniosłości? wciskania sensu na siłę? w tego typu tekstach.
OdpowiedzUsuńTa piosenka Soulsavers również przypadła mi do gustu. I teledysk.
Trzymaj się ciepło :*
Powiem tak, wg mojego uznania jest to jedna z nielicznych pozycji na rynku, w której nie znajdziesz patosu, wciskania sensu istnienia na siłę, nie ma pompatycznego zadęcia. Jest napisana z duszą i sercem. Pełna życia i energii.
UsuńTo jest sztuka. Warto sięgnąć i przekonać się samemu :)
Soulsavers, polecam cały album. Jeżeli tylko lubisz taki klimat :)
CMOK!
zachęciłaś mnie do niej;)
OdpowiedzUsuńW takim razie cieszę się :)
UsuńPiosenka rewelacyjna, uwielbiam Dave'a i chyba się skuszę na cały album!
OdpowiedzUsuńNatomiast co do książki, to jakieś 10 lat temu pewnie z miejsca bym ją kupiła, ale chwilowo staram się nie myśleć o rzeczach ostatecznych...
Album jest rewelacyjny! Wiem, że nie wszystkim się podoba, bo klimat na niej panujący jest specyficzny ale trafia do mnie :)
UsuńTeż tak kiedyś myślałam i odganiałam wiele myśli niczym natrętną muchę jednak teraz wiem, że tego nie sposób zrobić. Poza tym książka jest przede wszystkim o życiu, o tym jak postrzegać porażki i nie tylko.
Taka świadomość przychodzi z czasem. Żałuję, że nie trafiłam na nią wcześniej...
Hexx musze tą książke kiedyś przejrzeć, zakupić. Mam fazę na książki, choc tak ciężko mi zagospodarować czas.Ile trzeba mieć siły wewn,zrozumienia życia jako całokształt ,żeby cos tak mądrego napisać:)
OdpowiedzUsuńJeżeli będziesz miała okazję, to polecam. Warto znaleźć czas. Przyznam się, że gdybym została odcięta od książek to uschłabym...
UsuńHexx,
OdpowiedzUsuńGdy przeczytałam słowa dziecka ze zdjęcia na początku postu... z moich oczu poleciały łzy i ciężko było mi przeczytać cały post, tak ciężko...
Tak trudne jest uczucie rozdarcia pomiędzy walką o życie a pozwoleniem odejścia, by uniknąć cierpienia i bólu. W mojej sytuacji walczę o to, by przynajmniej nie cierpiał...
Rozumiem Twoją sytuację Aniu, na tyle, ile to możliwe. Bo trudno sobie wyobrazić ból i rozpacz matki, która wie, że traci dziecko każdego dnia.
UsuńNie dziwię się, że z trudem przeczytałaś lub starłaś się przeczytać post.
Jest inna pozycja tej autorki, która mogłaby Cię zainteresować - Rozmowy o śmierci i umieraniu oraz Pytania i odpowiedzi na temat śmierci i umierania. Mam tą ostatnią i jest naprawdę godna uwagi.
Smutno. Z nieśmiałym uśmiechem napiszę zatem, że piosenka bardzo utrafiła w mój gust :)
OdpowiedzUsuńŻyciowo :) rzekłabym....a piosenkę uwielbiam ♥
UsuńTę piosenkę poznałam przez Twojego bloga i zakochałam się w niej bez pamięci, jest naprawdę magiczna a jego głos hipnotyzujący!
OdpowiedzUsuńCo do samej książki, próbowałam wielu takich pozycji napisanych przez różnych ludzi, głównie psychologów, niestety na ogół forma i styl do mnie kompletnie nie trafiał. Ostatnio próbowałam przebrnąć przez Eksperyment Intencjonalny - waga twoich myśli, Lynne McTagart i niestety to było wielkie nie "to". Muszę mieć obie te pozycje na uwadze - Koło życia i Księgę życia i umierania.