Dzisiaj dużo
oglądania, mało czytania. W postaci kolaży skrót tego, co niebawem
zobaczycie na 1001pasji.com, o czym poczytacie i będzie też mała niespodzianka
dla Czytelników oraz osób, które aktywnie uczestniczą w życiu bloga.
Szykuje się dużo
recenzji, prezentacji. Podsumowanie roku 2012 zapewne zrobię jednak w innej
formie niż jest to praktykowane i nie wcześniej niż za miesiąc, a być może
dopiero po powrocie do domu.
Jeżeli szczególnie
coś Was zainteresowało lub chcecie przeczytać w pierwszej kolejności, zostawcie
ślad w postaci komentarza.
Pozdrawiam!
ohh chcę to wszystko :)
OdpowiedzUsuńW pełni rozumiem :)
Usuńdzikie pragnienie posiadania ;P
UsuńIle przybyło :). Ciekawa jestem twojego zdania na temat Pore Refinera z Biodermy. Ja się nim trochę rozczarowałam.
OdpowiedzUsuńKorzystam z tego, że mam teraz wiele rzeczy w zasięgu ręki więc wiem już, co ze mną poleci :)
UsuńJeżeli chodzi o Pore Refinera to, mam mieszane odczucia. Nie jest idealny, spodziewałam się lepszego działania ale z kolei w zestawie jaki sobie skompletowałam dobrze mi się go używa. Nie wiem, czy kupię go ponownie.
Przeczytałam najpierw " Pore Renifera" :D
Usuńmnie interesuje puder z Yves Rocher :)
:)))
UsuńPuder mi się spodobał, na tyle, że kupiłam kolejne opakowanie ale na tym raczej będzie koniec bo mam w zapasie jeszcze cuda z Lumene.
YR jest niezły i jak na puder matujący nieźle się spisuje. Warto wziąć go pod uwagę, szczególnie kiedy pojawiają się zniżki i promocje.
Haha, też tak to przeczytałam pierwszym raz ;) Wpływ świąt i reniferów ;)
Usuńa tak w ogóle to ja widziałam renifery, chyba nawet wrzucę ich zdjęcia na prosteczynności. wydaje mi się, że to były prawdziwe oryginalne renifery z laponii i jeden miał na imię rudolf a drugi jakoś inaczej.
UsuńSame dobra:) Phenome! Jak dla mnie to zdecydowanie pierwsza kolejność:)
OdpowiedzUsuńPhenome to dla mnie nowość. Póki co zostawiam je na później, bo zdecydowanie potrzebuję czasu. W każdym razie widzę, że niektóre rzeczy dla mnie są lepsze z P&R :)
Usuńnie zaciekawiły kosmetyki Lumene :) coraz częściej spotykam je w drogeriach i zastanawiam się czy ulec pokusie czu odwrócić się na pięcie i odejść :D
OdpowiedzUsuńDla mnie Lumene to firma znana od ponad 8 lat, lubię i cenię sobie kolorówkę jak i pielęgnację z tej firmy. Cieszę się, że na nowo pojawiła się na polskim rynku.
UsuńWarto spróbować, szczególnie baza pod cienie jest dla mnie rewelacyjna!
Lush i Phenome:))Do pięt pumeksu nie kupiłaś:)?
OdpowiedzUsuńMoże następnym razem ale do stóp mam swoje sprawdzone sposoby i produkty więc wolałam wybrać coś innego. Nie wykluczam zakupu ale... finalnie postawiłam na inne rzeczy ;)
Usuńmnóstwo małych cudów :)
OdpowiedzUsuńZgodzę się :)
UsuńJestem ciekawa podkładu Lumene.:)
OdpowiedzUsuńCzekam na kilka spokojnych dni, bo chciałabym pokazać go lepiej i z bliska :) Nie wiem jaką masz cerę bo to jednak kluczowa sprawa w tej kwestii.
UsuńSama jestem z niego zadowolona ale nie wiem, czy po raz kolejny wybrałabym właśnie ten podkład.
Ciekawią mnie pyszności z Nuxe :)))
OdpowiedzUsuńKat, powiem Ci od razu, że balsam Nuxe to mój hit 2012 :) i zostanie ze mną tak długo, jak tylko jest dostępny. Pomadkę dobrałam pod kątem mobilnym, bo słoiczek idealnie nadaje się do stacjonarnego użytku. Jest pomiędzy nimi różnica.
Usuńja miałam kupić ten balsam i już prawie go kupiłam, w gdańsku w gemini, ale pomyślałam sobie nie nie zużyj to co masz i dopiero. no i kurde zużywam. ale spoko. zimą ochronne pomadki się zużywają, wiadomo.
UsuńPomadka dość szybko się zużywa, ale wiadomo, to pomadka ;)
UsuńBalsam jest naprawdę świetny. Poszukam słoiczka, to spróbujesz sobie!
Poza tym zostałam zaskoczona, bo byłam nastawiona na zaporową cenę a to bardzo przyjaźnie się ceni.
rebuild! bo pożądam namiętnie czegoś co mi rozdwajające szpony zregeneruje (pewnie powinnam zacząć się odżywiać, a nie tylko czasem pochłonąć w biegu kanapkę :-/)...
OdpowiedzUsuńi tego lusza nawilżającego ciekawam.
merry merry ;-D
a propos, rzuć adresem, bo mam dla Ciebie niespodziewankę maleńką ;-)
Leno a używałaś Nail Teka? bo przyznam, że tym razem Seche nie do końca trafiło w moje potrzeby. Spodziewałam się lepszego działania. Rebulid używam od ponad 2 miesięcy i nie przekonuje mnie. Świetny jako baza lecz działanie takie sobie.
UsuńMoje paznokcie wzmacnia dodatkowo cały czas Merz Spezial bo robię sobie odpoczynek od Nail Teka i myślałam, że Rebulid zastąpi godnie.
Z własnego doświadczenia wiem, że samo odżywanie nie załatwi u mnie sprawy i bez wspomagania nie miałabym takich paznokci.
Zaskoczyłaś mnie szalenie Moja Droga :* odezwę się za chwilę.
Czekam na recenzję zwłaszcza kremów iwostin, produktów do ust nuxe,ale przede wszystkim na recenzję kosmetyków caudalie - sama niedawno zaczęłam z nimi przygodę, na dobry początek zaopatrzyłam się w serum rozjaśniające przebarwienia, krem vinexpert na noc, wodę winogronową oraz sztyft do ust. Od 2 tygodni używam 2 pierwszych i póki co jestem b.zadowolona:).
OdpowiedzUsuńCaudalie jest mi znaną firmą od dawna ale nie przykładałam większej wagi ;) Bardzo sobie cenię ich krem tonujący. Pisałam o nim jakiś czas temu.
UsuńCo do Nuxe, balsam do ust jest rewelacyjny i gorąco polecam! Moje usta są bardzo trudne pod kątem pielęgnacyjnym i uzależniona jestem od dobrych produktów, które zapewnią im dobrą kondycję. Nie wiem dlaczego tak późno poznałam ten balsam, bo jest moim KWC :)
Kremy Iwostinu seria Rosacin została podsunięta przez moją dermatolog. To był świetny wybór. Nie wiem jaką masz cerę ale jeżeli Cię interesują to stawiam, że borykasz się z naczynkami i trądzikiem różowatym tak, jak ja. Jest to bardzo dobra seria i choć ich działanie jest wspomagane przez inne produkty, to widzę, że one działają. I to dobrze :)
Ja też byłam zakochana w balsamie Nuxe ale chyba przesadziłam, bo od jakiegoś czasu strasznie mi pękają po nim usta - po prostu miodowe drobinki za bardzo starły wargi :/
UsuńDrobinki? u mnie ma taką przyjemną maślaną konsystencję. Jak nosiłam go w kieszeni płaszcza to widziałam, że pojawiały się grudki lecz jak postał w cieple to problem znikał.
UsuńSame wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńSkusiłąm się również ostatnio na róż z Yves Rocher - ja ma kolor średnia morela - idealny dla mnie :)
Ten kolor jest bajeczny! Sam róż mile zaskakuje, jestem z niego bardzo zadowolona.
UsuńOhhh ile cudowności! :) Wszystko bym z chęcią przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych produktów Lumene i Yves Rocher. Lumene dostałam na ostatnim spotkaniu blogerek, dla mnie jest to nowość jeśli chodzi o kosmetyki, chętnie więc poczytam u Ciebie o tej firmie:)
OdpowiedzUsuńZ Lumene gorąco polecam bazę pod cienie, to mój KWC od 7 lat i choć mam też innych faworytów, to mimo wszystko regularnie wracam do Lumene.
UsuńPodkład wpadł w moje ręce przypadkowo, nie jest zły lecz tutaj wszystko zależy od potrzeb cery, plusem jest kolor :) W kolejce czeka kilka innych rzeczy z Lumene, ale to bardziej na później niż na teraz.
Firma ma ciekawą pielęgnację, może nie wszystko ale parę lat temu miałam kilka perełek.
Yves Rocher to był zakup spontaniczny, puder matujący poleciła mi jedna z Czytelniczek. Nie jest zły, atutem jest świetna kasetka, kolor oraz formuła pudru.
Róż Średnia Morela wkradł się w łaski od pierwszego użycia, nie sposób zrobić sobie nim krzywdę i pięknie ożywia cerę.
Gdzie Ty Lumene dorwałaś?
UsuńU mnie w mieście jest kilka punktów, gdzie można kupić stacjonarnie całą ofertę Lumene :) Zostałam mile zaskoczona, bo najczęściej kupowałam via net.
UsuńCiekawie wyglądają te kremy Iwostin, oby się sprawdziły. Miłego używania!
OdpowiedzUsuńMogę od razu Ci napisać, że sprawdziły się :) Mam je w użyciu już blisko 2 miesiące i wiem, że kupię ponownie oraz wybrałam też emulsję do mycia twarzy z tej samej serii.
UsuńJestem ciekawa wszystkiego, bo niczego stąd nie używałam.
OdpowiedzUsuńPowoli będę publikować recenzje :)
Usuńspróbowałam raz Aqua Marinę i przepadłam. kosmetyk jest GENIALNY :*
OdpowiedzUsuńUżywam jej bez przerwy od ponad 2 lat i jest to dla mnie bezapelacyjny KWC. Świetnie oczyszcza skórę, spisuje się rewelacyjnie jako maseczka i wspaniale działa na obszary naczynkowe.
UsuńByłam ciekawa Twojej reakcji bo mamy podobne cery także warto wiedzieć. Mnie najbardziej cieszy, że teraz już nie mam takich problemów z dostępem do Lush'a. Na dodatek dowiedziałam się, że będę miała ich sklep pod samym nosem!
Zapach jej zabija ;) ale właściwości pielęgnacyjne warte są poświecenia :)
ja od dobrego ponad tygodnia mam katar i zapachów nie czuję, ale działanie mnie zachwyciło, więc zapach, jakikolwiek by nie był, na pewno przeboleję :)
Usuńa sklepu pod nosem zazdroszczę. chciałabym, żeby lush przyszedł do blackpool ;)
UsuńOj współczuję, bo ja tyle, co pozbyłam się choróbska.... Zdrowiej :*
UsuńZawsze mogę pomóc :) i ciekawa jestem, czy Enzymion Cię zachwyci czy też nie bardzo ;))
Pamiętam jak zrobił się Lush'owy boom :D Wiele z tych kosmetyków mnie zawojowało i zostało ze mną na stałe. Jest dużo gadżetów pośród ich oferty ale wydaje mi się, że każdy znajdzie coś dla siebie. Tym bardziej, że jak na rynek angielski są pewną perełką. Jak mam wybierać, to zdecydowanie stawiam na Lush niż TBS.
w ogóle nie ma porównania między tymi dwoma markami. TBS może się schować w mysiej norze :) enzymiom będę próbować już w UK :)
UsuńDobrze napisane :) TBS to dla mnie przede wszystkim podstawowa seria White Musk, bo dochodzę do wniosku, że pojawiają się odmiany, które nie do końca zapadają w serce. A do klasyka wracam niezmiennie. Poza tym na plus ubiegłoroczna LE do ciała, fajnie że można było ją kupić w tym roku za grosze.
UsuńW użyciu mam szampon i odżywkę Banana, ale za krótko by coś więcej pisać. Z Lusha mam zdecydowanie więcej ulubieńców :)
Interesują mnie: Caudalie, Lumene i Lush.
OdpowiedzUsuńNa pewno zacznę od Caudalie, Lush już częściowo był opisywany choć Enzymion to nowość i będą peany :)
UsuńZ Lumene zacznę od bazy, którą znam od lat :)
ja jestem ciekawa kremów Iwostin:)
OdpowiedzUsuńAtino, tak jak pisałam już powyżej, sprawdzają się i to nad wyraz dobrze :) Poświęcę im dłuższą recenzję, zasługują na uwagę :)
UsuńNajbardziej mnie ciekawi Caudalie, bo sama się czaję na tę firmę od jakiegoś czasu.
OdpowiedzUsuńNo, a Nuxe jest moim KWC już od dawna i cieszę się, że Tobie też podpasował :)
No, dobra, Lush też mnie interesuje, zwłaszcza Enzymion.
I P&R :)
Balsam z Nuxe jest naprawdę świetny i żałuję, że tak późno go kupiłam. Z drugiej strony lepiej późno niż wcale ;)
UsuńZ Caudalie mam trochę inne produkty profilowo niż wymagania Twojej cery, czy może się mylę?
Enzymion zrobił furorę. Ten krem wchodzi na stałe na moją półkę.
P&R powoli opisuję, teraz w kolejce czeka Bogaty Blsam do dłoni Home Spa oraz ekoAmpułka dla cery naczynkowej. Tak na szybko napiszę, że maska Regenerująca do włosów to był strzał w 10-tkę!
Co do Caudalie, to masz rację, ale jestem ogólnie ciekawa tej firmy i sprawdzam opinie różnych osób nt ich różnych produktów :)
UsuńEnzymion kusi, ale chyba zaczekam, aż w końcu Lush łaskawie wejdzie na polski rynek, bo denerwuje mnie sprowadzanie ich kosmetyków po dużo wyższych cenach.
Nie chcę "krakać" ale jak patrzę na ceny Lusha w DE czy w innych miejscach to widzę, że pewien pułap jest utrzymywany. Oczywiście to wszystko rozbija się o pojemność danej kieszeni. Dlatego też ciekawa jestem cen w polskim wydaniu. Wejście Lusha na polski rynek ponoć jest planowane na połowę 2013, ciekawe czy tak się stanie.
UsuńA dlaczego sprowadzasz Lusha po dużo wyższych cenach? pytam się, ponieważ oni wysyłają do Polski i można skusić się na samodzielne zamówienie lub z kimś na spółkę.
Caudalie oceniam jako dobrą firmę, może nie wszystko ale większość jest godna uwagi. Bardzo lubię ich krem tonujący, który jest dla mnie świetny. Vinosource S.O.S. Thirst Quenching Serum bardzo mile wspominam i teraz sobie uświadomiłam, że nie napisałam nic o nim.
Nie ukrywam, że ucieszyło mnie dziś, iż będzie więcej obrazków, niż czytania :D Przez przeżarcie mój mózg za wolno już dziś pracuje :) Widzę, że sporo tego nowego przybyło, a co do tego, co interesowałoby mnie w pierwszej kolejności, to w sumie po równo, bo wszystkie produkty są mi tak samo nie znane, ale nie mogę się już doczekać tego podsumowania Pat&Rub :)
OdpowiedzUsuńTo jest chyba taki czas, że lepiej dać w ogóle więcej obrazków :))) bo nie tylko jedzenie przechodzi przez wzmożony ruch :)))
UsuńZ P&R ogólnie jest dużo więcej zachodu, zmieniłam formułę recenzji i zamierzam się tego trzymać, co jednocześnie ma plusy i minusy. Zajmuje przede wszystkim więcej czasu. Coś za coś ;)
Chciałabym, aby recenzje miały zachowaną formę oraz treść. Takie małe dążenie do ideału :D
Rozumiem, będziemy czekać ile trzeba, by wpis był zadowalający dla Ciebie :)
UsuńIle dobroci tutaj widzę :)) Aż przyjemnie się patrzy a jeszcze przyjemniej będzie o nich poczytać. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad Iwostinem i jak tak chwalisz to może w końcu się skuszę :) A Lumene u siebie nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńGdyby nie próbki do dermatologa to nie skusiłabym się na tę serię sama z siebie ;) Jednak popróbowałam i zobaczyłam, że zestaw tych kremów jest godny uwagi. Działają :)
UsuńCo do Lumene, to przypadkowo natknęłam się na ich standy. Brakuje reklamy, czy jakiegoś oznaczenia. Jak ktoś nie zna firmy, to przejdzie obojętnie.
Mnie ciekawi Lumene. Niebawem kupię ich bazę, bo miałam próbkę i jak dla mnie była lepsza niż UD.
OdpowiedzUsuńZe swojej strony polecam :) Używam jej od lat i jak dla mnie jest najlepsza :) Gorąco polecam także bazę z Mary Kay.
UsuńMnie ciekawi baza z Lumene bo czaję się na coś porzadnego. No i kosmetyki i Yves Rocher przykuły moją uwagę.:)
OdpowiedzUsuńU mnie baza Lumene to niekwestionowany lider od lat :)
UsuńYR mile zaskoczyło mnie niezłej jakości kolorówką.
Zapowiada się interesująco:)
OdpowiedzUsuńJa chętnie poczytam wpierw o ekoAmpułce:)
ekoAmpułka dla cery naczynkowej zostanie niebawem opisana :)
UsuńZapowiada się świetnie :) Czekam na nuxa :*
OdpowiedzUsuńBalsam Nuxe to moje odkrycie 2012 :)
UsuńWow, ile cudowności! Zdecydowanie wszystko jest interesujące :)
OdpowiedzUsuńZmieniam powoli pewne nawyki pielęgnacyjne, które wymusza cera a poza tym to jest dobra pora na coś nowego :)
UsuńZainteresował mnie podkład z Lumene ten z pompką i róż (nie znam firmy ;P ) ;)
OdpowiedzUsuńRóż to Średnia Morela z Yves Rocher :) Zjawiskowy kolor ♥
UsuńPodkład Lumene jest niezły, warto się nim zainteresować jeżeli właśnie tego się szuka.
Zainteresowały mnie produkty z YR oraz Phenome :) Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńWkrótce pojawi się YR, Phenome raczej na później.
UsuńNie mogę się doczekać! Wszystko na raz :D
OdpowiedzUsuńPs.
Dzięki, że uświadomiłaś mi o weryfikacji obrazkowej na moim blogu, nie miałam o niej pojęcia :)
Wszystkiego tak od razu się nie da ;)))
UsuńNie ma za co :*
Chętnie dowiem się czegoś więcej o pomadce ochronnej Nuxe:) I kosmetykach Pat&Rub:)
OdpowiedzUsuńU mnie pierwsze miejsce zajmuje Balsam z Nuxe, pomadka jest na drugim :)
UsuńP&R powoli już recenzuję :)
Widzę, że kosmetyki z Nuxe zasługują na uwagę:) Będę o tym pamiętała, bo lubię dobrze nawilżające pomadki:)
UsuńLush Lush! Mam zamiar rozpocząć współpracę z jakimś kremem - zastanawiałam sie właśnie nad Enzymionem albo Vanishing Cream, ale kurczę boję się bardzo jak zareagują moje policzki..
OdpowiedzUsuńAqua Marina też jest w kręgu mojego zainteresowania.
Najchętniej najpierw wypróbowałabym jakąś mini dawkę, ale obawiam się, że Lush próbek nie oferuje..
Lush oferuje próbki więc zachęcam bo ja w taki sposób poznałam Enzymion i jest on świetny dla mojej mieszanej ale przetłuszczającej się cery.
UsuńAqua Marina była przeze mnie opisywana jakiś czas temu ale zasługuje na przypomnienie bo jest genialna!
Pozdrawiam :*
O a na jakiej zasadzie można te próbki otrzymac/kupic? Chętnie bym zamówiła, ale nie widzę na ichniej stronie takiej możliwości..
UsuńPozdrawiam również :*
Na stronie nie ma takiej opcji, ale przy zamówieniu zdarza się, że nie robią problemów.
UsuńZałożyłam, że póki jesteś w UK to możesz załatwić to stacjonarnie :)
Aqua Marina uwielbiam! Enzymion już mniej.. choć mieszańce i tłuściaki powinny być zadowolone :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że Ty masz zdecydowanie suchą cerę więc Enzymion na pewno nie wpisał się w Twoje potrzeby, on jest świetny dla cer typowo mieszanych, tłustych lub z problemem przetłuszczania się.
UsuńAqua Marina to mój ulubieniec od 2 lat :D Szok, że to już tyle czasu!
Uhuhuhu, na bogato. No to czekam na recenzje. Kolejność dla mnie nie gra roli - na razie mam czego używać ;)
OdpowiedzUsuńKto nie ma ;)
UsuńDobre, dobre :)
UsuńPoczekalnia nie narzeka na zapasy magazynowe :P
Ile wspaniałości.
OdpowiedzUsuńZazdroszcze ci Kochana szczególnie kosmetyków pat&rub. Wkońcu chyba i ja będę musiała sobie cos kupic z tej firmy,
Z lusha miałam aqua marinę i moim zdaniem jest to najgorszy produkt z lusha do oczyszczania twarzy.
Nie sprawdził się u mnie pod każdym względem i na dodatek strasznie smierdział;/
A widzisz :) u mnie Aqua Marina to ulubieniec od pierwszego użycia, zapach jest zabójczy, lecz działanie- bajka! a moje naczynka ogromnie doceniają jej działanie.
UsuńPat & Rub to osobna historia ale warto poznać asortyment tej firmy. Poza tym mają plusa za dobrą cenę na przesyłki międzynarodowe.
Sporo nowości się szykuje. Ja jestem szczególnie ciekawa kosmetyków Lumene. Bazę pod cienie mam, więc to nie będzie dla mnie totalna nowość, ale jestem ciekawa, co o niej powiesz. Bardziej ciekawi mnie podkład- co prawda wersja liftingująca jest nie dla mnie, ale jeśli Tobie będzie ten pasował, to ja może skuszę się na jakiś inny z ich oferty.
OdpowiedzUsuńDla mnie baza Lumene to żadna nowość :P bo używam jej od lat a widzę, że nie zrobiłam o niej żadnej recenzji. To błąd, który naprawię bardzo szybko :) Skusiłam się także na część kolorówki bez talku z Lumene, ale o nich za parę dobrych tygodni.
UsuńO podkładzie niebawem. Oglądałam inne ich produkty i jestem pewna, że każdy coś tam dla siebie znajdzie.
Same smakolyki :)
OdpowiedzUsuńMałe szaleństwo :)
UsuńSzykują się same wspaniałości, już się nie mogę doczekać :)
OdpowiedzUsuńPo Nowym Roku startuję z recenzjami :)
Usuńmnie najbardziej ciekawią recenzje Phenome, bo ostatnio wygrałam zestaw ich kosmetyków, i poczytałam trochę na ich stronie, no i ostatecznie strasznie się napaliłam na resztę ;)
OdpowiedzUsuńPostanowiłam wypróbować, przekonać się na własnej skórze :) Zobaczymy. Nie wykluczam, że jeszcze coś nowego przybędzie z tej firmy.
Usuńooo jakie fajne zakupki :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie Lumene ,Nuxe mialam pare kosmetykow i je bardzo lubialam :)
no to teraz wygladamy recenzji ;)
Do Nuxe wracam jak bumerang, ponieważ mam pewien kosmetyk, który uzależnił mnie swoją mocą sprawczą :))) Będę chciała o nim napisać a teraz skupiłam się na produktach pielęgnacyjnych do ust.
UsuńLumene polecam.
Ja chętnie poczytałabym o EKOampułce z PAT&RUB.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jej działania i obiecywanych przez producenta efektów.
Na pierwszy ogień idzie wersja dla cery naczynkowej. Zdradzę tylko, że warto i nie żałuję tego zakupu nic a nic :)
UsuńSame wspaniałości :D
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie zwłaszcza lush i pat&rub.
Dla mnie Lush to firma, do której wracam regularnie. W różnych odstępach ale jednak :) Cenię sobie większość kosmetyków.
UsuńP&R zrobiło dobre wrażenie i choć nie każdy produkt mnie porwał, to są takie, które zagoszczą u mnie na stałe.
Ciekawią mnie te kosmetyki firmy Phenome.
OdpowiedzUsuńOjej, o niektórych kosmetykach nie słyszałam wcale. Z chęcią przeczytam każdą recenzję :-) Jednak trzy rzeczy wpadły mi oko, Nuxe, Lumene i Nourishing-Phenome :-)
OdpowiedzUsuńPostawiłam na nowości oraz rzeczy dobrze znane, taki mały mix :)
UsuńNajszybciej napiszę o Lumene i Nuxe.
wszystko mnie ciekawi więc kolejność obojętna:)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńJa nie mogę się doczekać recenzji Biodermy Pore Refiner:)
OdpowiedzUsuńNiebawem :)
UsuńJa jestem mega zadowolona z podkładu, którego odlewkę mi przesłałaś. Myślę, że mogę pozwolić sobie na wystawienie jej recenzji na blogu, bo używam już od wielu dni, a nadal mam jeszcze sporo. Podkład jest genialny ! W życiu bym się nie spodziewała, że będzie się sprawdzał tak idealnie. Poważanie zastanawiam się nad jego zakupem jak wykończę moje zapasy.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam w taki sposób zapoznać Cię z podkładem Lumene :)
UsuńDla mnie on jest dobry lecz ma też swoje minusy... ;)
To u mnie sprawdza się praktycznie rewelacyjnie choć czasami, w miejscach gdzie skóra się nieco marszczy, tworzy maskę. Ale dzieje się tak bardzo rzadko i myślę, że w przyszłości będę szukać podkładu właśnie w gamie kosmetyków Lumene :)
Usuńsporo tego:)
OdpowiedzUsuńTrochę :)
Usuńbaze pod ciebie z lumene tez zamówiłam;p podkładu jestem ciekawa i pudru z yr
OdpowiedzUsuńSą to dobrze już poznane kosmetyki więc tylko wypatrywać recenzji :)
Usuńdość ciekawe!:)
OdpowiedzUsuńNuxe, Lush i Pat&Rub - o tych kosmetykach przeczytałabym najchętniej :)
OdpowiedzUsuńPlanuję właśnie taką kolejność :)
UsuńZ niecierpliwością będę czekać na recenzje :)!
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńMnie za to ciekawi ta wersja micela z Biodermy, bardzo jestem jej ciekawa po rozczarowaniu z Sensibio, ale kupie najwcześniej w lutym-marcu, więc poczekam do Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja jestem rozczarowana Sensibio... U mnie on dodatkowo podsuszał skórę i ogólnie właściwości oceniam jako przeciętne. Na Sebium dałam się namówić i nie żałuję. Jest świetny! ALE ja wykorzystuję go zupełnie inaczej niż większość osób. Mam nadzieję, że moja recenzja Ci się przyda.
UsuńW promocji Sebium płaciłam 9,90-14,90 za 250ml więc uważam, że to były dobre okazje. Poza akcjami widziałam cenę 19,90 więc to też do przyjęcia. Od razu zaznaczę, że piszę o wersji z dozownikiem, który jest świetnym rozwiązaniem. Wydajność na plus! 250ml starcza mi na ponad 2 m-ce!
Planuję zamieścić recenzję w przeciągu najbliższych tygodni.
Ja ciekawa jestem opinii o Rosacinie, bo kupiłabym coś dla mojej twarzy, żeby trochę ją uspokoić podczas zmian temperatur
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to dobra seria i faktycznie działa. Kremy są wydajne i w dobrej cenie :)
UsuńNo to w takim razie trzeba przygotować kasę
UsuńAch Lumene, szkoda że muszę zacisnąć pasa, bo popłynęłabym z ich produktami ;D
OdpowiedzUsuńKupiłam parę rzeczy jeszcze, z tej serii bez talku. Zobaczymy jak wypadnie :)
Usuńmoze od YR?
OdpowiedzUsuńCoś na pewno pojawi się w najbliższym czasie :)
UsuńJa to bym poprosiła o koloróweczkę z YR - jak wiesz jestem jak najbardziej zżyta z tą firmą i zawsze mnie ciekawią ich produkty. Zastanawiam się nad tym ich różem... Daj znać, czy warto, bo mam chrapkę dorzucić go sobie do kolejnego zamówienia :)
OdpowiedzUsuńChwilo, w takim razie od razu napiszę, że róż warto mieć. Kolor, który mam to Średnia Morela i wg mnie jest to taki odcień, którym sobie krzywdy nie zrobimy :) Nadaje się na szybki poranny makijaż jak i ten bardziej staranny. Trwałość dobra, niezłe nasycenie koloru. Używam go pędzlem Hakuro, który stał się moim ulubieńcem. Bardzo twarzowy :)
UsuńO, dziękuję bardzo za tak szybką odpowiedź! Super, bo tak jak mówię - czaję się na niego i czaję :)
Usuń