Mijający rok był
bardzo obfity, pod każdym względem szkoda tylko, że końcówka zaskoczyła
mnie i moich bliskich w taki a
nie inny sposób. Chciałabym móc cofnąć CZAS, lecz to nie realne…
Daleka jestem od
planowania, trzymania się postanowień, bo wiem, że to nie zadziała w tym
przypadku. Można zakładać pewne rzeczy, brać pod uwagę, lecz czy to się
powiedzie to już inna kwestia.
Było TAK i mogę powiedzieć, że nie
żałuję żadnej podjętej decyzji a wyjazd do UK był tym, co najlepsze. Nie chcę
wracać do Polski, nie teraz. Nie wykluczam, że jeżeli nie będzie innego wyboru
to konieczność stanie się przymusem. Jednak dzisiaj w pełni świadomie wiem i
czuję, że mój dom jest w Canterbury i tęsknię za miastem, jego klimatem oraz
wszystkim tym, co znajduje się właśnie tam.
Nie przywiązuję się do miejsca jednak… Czasami ludzie
określają je i nadają inny wymiar.
Moje życie się
zmieniło, ogromnie. W każdym aspekcie. Uczę się na nowo wielu rzeczy a
przede wszystkim otwieram się na nowe.
W zeszłym roku podczas
pakowania mojego kosmetycznego zbioru narodziła się myśl, że warto postawić,
na jakość a nie ilość. Tego będę się
trzymać. Stop dla bylejakości, przypadkowych zakupów!
Uzupełniam swoją kolekcję o rzeczy, które faktycznie używam
i zużywam z przyjemnością. Czasem mniej znaczy więcej.
Moja pielęgnacja
ulega przeobrażeniu, idzie to w dobrym kierunku.
Nastąpiła zmiana pod
kątem współprac, dużo bardziej filtruję dane propozycje i nauczyłam się
zadawania pytań. Warto pokazać, że jest się konkretną marką a nie tylko kolejną
osobą, która prowadzi bloga. Dla mnie to ważne, bo podpisuję się pod recenzjami
i nie robię niczego anonimowo.
Wyciągnęłam wnioski z
rozmów, jakie prowadzone były do tej pory w serii Poznajmy się i wiem, że zmiana
schematu recenzji wychodzi na plus. Do tego warto być konsekwentnym i pisać w
taki sposób, w jaki sama szukam informacji. Samo logo to za mało: P
Graficznie nie
planuję żadnych zmian, jest przejrzyście i układ spełnia swoje zadanie.
Rozdania/konkursy itd.
tutaj będzie zmiana. Stawiam na aktywne Czytelniczki, bo to dzięki Wam blog
nabiera charakteru. Piszę dla Was, etap dla
siebie skończył się jakiś czas temu. Łączę przyjemne z pożytecznym a oto
chodzi w pasji, by dzielić się nią z innymi.
Dziękuję Wszystkim
tym, którzy są ze mną od bardzo dawna jak i nowo przybyłym, to cieszy!
Czerpię satysfakcję z tego, że jest określone grono, które chętnie wraca i jest
bez względu na tematykę, która się pojawia. Staram się zaspokoić każdą grupę,
choć zdaję sobie sprawę, że niektóre tematy są niszowe. Ale to dobrze.
Życzę Wam, aby Nowy Rok stał się dla Wszystkich czasem spełnienia w
każdej dziedzinie!
Dobrych zdarzeń, dużo optymizmu i siły!
Magicznego Nowego Roku 2013!
Carpe diem!
Lubimy ten sam likier hihihi
OdpowiedzUsuńPijesz go schlodzonego? Kiedys wstawilam ten likier do lodowki i owszem schlodzil aie, ale tak ze ciemna ciecz leciala do kieliszka a jasna nie hihihi, wiec stoi sobie w barku w temp. pokojowej i od swieta sobie naleje odrobinke i wypije do kawusi.
pozdrawiam moni
Mój zawsze stoi w lodówce i nic nie dzieje się z ani z ciemnym, ani z jasnym likierem - nie zmieniają gęstości.
UsuńA Tobie Hexxano wszystkiego co najlepsze. Oby przyszły rok obfitował we właściwe decyzje i dobre wydarzenia!
Moni u mnie nic złego się nie dzieje ale nie trzymam go w lodówce tylko w miejscu, gdzie jest zimno. W normalnych warunkach lubię dodać lód a do kawy jest niezastąpiony ♥
UsuńBuźka!
Karolino :* dziękuję!
Najlepszego w Nowym Roku! Obyś sobie wszystko poukładała :).
OdpowiedzUsuńGratuluję znalezienia swojego miejsca na ziemi, piękna sprawa.
Piękny makijaż, kolor tej szminki z Korres całkowicie mnie zauroczył. Bardzo pasuje ci taki żywy odcień. Wykończenie też wygląda przyjemnie.
Zoila, dziękuję!
UsuńPrzyznam się, że pomadka Korres niesamowicie mnie zaskoczyła, na plus :) Oswajam takie kolory u siebie.
Zawsze chciałam spróbować tego likieru ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku ;*
Polecam, jest rewelacyjny!
UsuńWszystkiego najlepszego w nowym roku:)
OdpowiedzUsuńNawzajem :)
UsuńUwielbiam ten likier :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :*
Likier jest fantastyczny :)
UsuńBuźka!
i Tobie i całej rodzinie Asiu również wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! musi być lepszy niż mijający! :)
OdpowiedzUsuńMarti, to, co przeminęło niech zostanie ZA NAMI! Wszystkiego Dobrego :*
UsuńNapiłabym się :). Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :*
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
Usuń:*
Nie wiem z jakiego powodu, ale po kliknięciu w link Chrome alarmuje mnie że jest złośliwe oprogramowanie. Sprawdź, zanim pojawi się coś jeszcze gorszego.
OdpowiedzUsuńWiele mądrości płynie z tego posta, należy tylko przyklasnąć i brać przykład :) Piękny kolor błyszczyka :D
Sprawdziłam i u mnie jest OK, ciekawe dlaczego tak się dzieje...
UsuńCzasami rodzą się takie myśli, które przechodzą w działanie :)
Najlepszego w Nowym Roku, oby był lepszy od mijającego. Przyciągają uwagę Twoje usta, bardzo ładnie wyglądasz na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńLikier kojarzy mi się z teściową :P przeważnie u niej go piłam...
Uwielbiam drinki, zwłaszcza z malibu ale ostatnio lubię sączyć kamikadze, wyjątkowo mi smakuje :D
Beauty, dziękuję :* Robione na szybko i z lampą, czego nie cierpię ale...może być ;)
UsuńLikier uwielbiam, podobnie jak malibu ♥
Zdjęcia wyglądają bardzo dobrze, czasami te na szybko wyjdą lepsze niż te kiedy bardzo się staramy ;)
UsuńWszystkiego Dobrego również dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńMiędzy innymi dzięki Tobie zaczęłam się zastanawiać nad swoimi kosmetycznymi zakupami. Wcześniej nie zwracałam uwagi na składy, wpadało do koszyka wszystko jak popadnie, wszystkiego chciałam spróbować. Teraz powoli jest inaczej. Staram się rezygnować z tego, czego tak na prawdę nie potrzebuję , na rzecz kosmetyku lepszej marki. WIem, wiem.. droższe nie zawsze znaczy lepsze :) ale jest większa nadzieja.
U mnie każdy Nowy Rok przynosi też ukłucie smutku, zaraz w lutym są Juniorkowe urodziny i strach co raz to większy...
Pozdrawiamy CIę w Starym jeszcze Roku i Wszystkiego NAJ na Nowy i wszystkie Nowe Roki ;)
Aniu, czasem warto na chwilę zrobić takie podsumowanie. Na szybko, bez większej analizy ;) Droższe nie zawsze oznacza lepsze w większości przypadków potwierdza się reguła, że lepiej wydać więcej.
UsuńŚciskam :*
O, my się... dziś sztachaliśmy szeridanem :D
OdpowiedzUsuńOczywiście nie obyło się bez ulania drogocennej cieczy [no co, my ze wsi, my kultury nie zaznali ;p] ale nic się nie zmarnowało - moi domownicy wszystko wespół-zespół zlizywali^^
Wszystkiego najlepszego, Asieńko kochana!
Bardzo podoba mi się Twój look na fotografiach.
:))) uśmiałam się wespół-zespół :))) Ale niestety ten dozownik nie należy do najszczęśliwszych :P
UsuńDziękuję :* i dla Ciebie także, wszystkiego, co najlepsze!
Alkoholu nie lubię, ale ten likier jest całkiem smaczny :)
OdpowiedzUsuńŻyczę CI aby Nowy Rok był dla Ciebie i dla nas lepszy :*
Dziękuję! Oby Nowy Rok oznaczał same dobre rzeczy!
UsuńPyszny ale ja wolę jednak whisky :D
OdpowiedzUsuńAaaa! :D
UsuńMnie whisky wypala wnętrze :D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJak to napiszę to pewnie spalą mnie na stosie :P ale lubię ją jedynie z sokiem z czarnych porzeczek :) idealnie zabija to uczucie wypalenia :D
Usuńaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa z sokiem z czarnych porzeczek? jak to?
UsuńTak :) Smak rewelacja tylko zalecam ostrożność, łatwo przesadzić :P Ale niebo w gębie!
UsuńLubię alkohol, który mogę smakować, celebrować i cieszyć się smakiem dlatego whiskey solo nie dla mnie. Wypala wnętrze tak, jak wspomina Zajęczak i nie widzę w tym żadnej przyjemności.
Wiem, że dla smakosza to herezje ale...dopasowałam do własnych potrzeb :D
ja jestem gówniarzem i zalewam colą, ale jak piję kilkunastoletni trunek to naprawdę nie wypada..
UsuńWypada czy też nie, po prostu nie lubię. Nie odnajduję w tym żadnej przyjemności a z sokiem jest mniam :D
UsuńW nobliwym gronie tego nie pijam więc każdy ma zrozumienie dla moich fanaberii.
Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok, Kochana.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za wytrwałość w stosunku co do bloga :)
Jak widać u mnie jest wielkie Stop, ale może z czasem wrócę.
A póki co przesyłam buziaki!
Cantiq nic na siłę ;)
UsuńDla mnie blog to moja pasja, którą staram się rozwijać. Sprawia mi to dużo przyjemności :)
CMOK
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńU mnie rządzi Ballantines:P
Dziękuję :)
UsuńBallantines u mnie jest raczej na końcu listy :P
bo ballantines nie jest taki smakowy. albo jest smakowy inaczej
UsuńStri no właśnie, smakowy inaczej :P
Usuńnomnomnomnom
Usuńoj cena tych procentów jest zawrotna kosztuje około 79 zł, ale to jest pyszne. Uwielbiam !!
OdpowiedzUsuńDobre procenty zawsze były w cenie :) Wychodzę z założenia, że warte są każdej kwoty :)
UsuńWidziałam makijaż na FB, dobrze Ci w takiej eleganckiej oprawie :) Cieszę się z Twojego szczęścia, że czujesz gdzie jest Twój dom i dobrze czujesz się w Anglii, nie mogę się doczekać kiedy sama dojdę do takiego momentu w życiu.
OdpowiedzUsuńPs. U mnie też po kliknięciu w link "Niebezpieczeństwo: złośliwe oprogramowanie." :( Chcesz screen strony?
Już doszłam co było nie tak. Dziękuję za zwrócenie uwagi!
UsuńWiesz, długo czekałam na TAKI moment, naprawdę. W końcu wiem, gdzie jest moje miejsce i serce :) Życzę Ci tego samego :*
Racja, już działa :) Nawet nie wiedziałam, że istnieją takie krokodylowe lakiery! Mam obsesję na punkcie torebek mock croc :)
UsuńDziękuje za te życzenie, to naprawdę ważne w życiu i chyba długie oczekiwanie jest jego elementem, który powinniśmy traktować jako coś więcej, niż poczekalnię.
Zapomniałam o Sheridanie, uwielbiam go. Od pewnego czasu w ogóle nie piję alkoholu, choć ten likier był moją małą "gilty plesure", ale w te święta odkryłam połączenie jogurtowego Bolsa i soku żurawinowego i przepadłam, najlepszy drink świata :) Głównie dlatego, że nie czuć alkoholu ;)
Jak zobaczyłam wtedy ten wzór to oczy mi się zaświeciły :) Bardzo go lubię także polecam :)))
UsuńZ moją Połówką mamy takiego swojego drinka zwanego Różową panterą :D czyli wiśniówka, owocowy napój (najlepiej coś słodkiego) i squash owocowy.
Poczekalnia jest dobra na chwilę, na jakiś czas. Na dłuższą metę tak się nie da, albo i da ;) Jednak pewne rzeczy nabierają sensu w określonym czasie i całość jest jak dobrze dopasowana układanka.
Jak kocham likier Bayeleys:) ja nie lubię robić noworocznych postanowień, bo wtedy rzadko się spełniają. Trzymam się raczej zasady: "pragnij bez pragnienia".
OdpowiedzUsuńBaileys Irish Cream przez długi czas był nr 1 ale teraz już na 2 :)
UsuńBardzo podoba mi się Twoje motto!
Ten likier to jeden z lepszych jaki piłam :)
OdpowiedzUsuńHexxano życzę Ci wszystkiego najpiękniejszego w Nowym Roku :*
Pięknie wyglądasz :D
Reniu :* Tobie także!
UsuńDziękuję :)
Życzę Ci wszystkiego NAJ w tym 2013 roku :)
OdpowiedzUsuńNena, dziękuję i nawzajem!
UsuńDziękuję :* i Tobie życzę TYLKO pozytywnych wibracji!
OdpowiedzUsuńświetny post- ja niestety nie umiem robić takich podsumowań, podziwiam Cię!
OdpowiedzUsuńdziękuję za życzenia! Oby dla Ciebie ten Nowy Rok przyniósł spełnienie wszystkich planów, marzeń i postanowień! :)
Szczęśliwego Nowego Roku!
Tamit, takie podsumowanie samo układa się w mojej głowie ;) To jest to, co dla mnie samej ważne i na co zwracam uwagę bywając u innych.
UsuńWszystkiego Dobrego na Nowy Rok!
Mniamuśny likier! Ja w tym roku mam Tokaja :D Wszystkiego dobrego w nowym roku :*
OdpowiedzUsuńLikier jest przepyszny :)
UsuńTokajem nie pogardziłabym!
Dla mnie ten rok nie był najlepszy :( W sumie spotkało mnie to samo co Ciebie, ale ja miałam zupełnie inne stosunki z ojcem. Nie mniej i tak wszystko we mnie uderzyło, do tego doszło gro innych problemów. Ale z optymizmem patrzę w przyszłość :)
OdpowiedzUsuńChciałabym poczuć się stabilnie i tak jak Ty móc sobie powiedzieć, że ''tu jest teraz moje miejsce na ziemi''.
W każdym razie dzięki za pracę jaką wkładasz w bloga, bo zagląda się tutaj z przyjemnością. I mimo, że na wiele marek mnie nie stać albo nie mam dostępu to i tak lubię popatrzeć i poczytać. Dzięki temu mam kolejne cele na zasadzie ''O kurde, to kiedyś musi być moje!'' ;-)
Życzę Ci udanego Sylwestra (mój w zaciszu domowym) oraz pomyślności w tym Nowym Roku :)
Bello, czasami tak to już bywa. Nie ma gotowej recepty na pewne sprawy/przeżycia. Ważne, że pomimo tego wszystkiego znajdujesz w sobie optymizm.
UsuńChyba każdy przechodzi określoną drogę, bo miałam w swoim życiu różne okresy także życzę Ci, aby i Tobie udało się odnaleźć stabilizację.
Dziękuję :* Staram się rozwijać, iść do przodu. Co ważniejsze uczę się słuchać i być otwartą na sugestie/wskazówki. Dzięki temu czuję, że spełniam się a blog jest przyjemnością. Wiem, że poruszam się pomiędzy różnymi markami, ale mam nadzieję, że nie czujesz tutaj snobizmu w czystej postaci :P
Wszystkiego Dobrego :*
:)
OdpowiedzUsuńMy wlasnie ze dwa miesiace wstecz podjelismy decyzje, ze ta Gwiazdka jest dla nas ostatnia w uk. Troche z koniecznosci, troche z poczucia obowiazku i... troche nam sie spieszy.
Chcemy wreszcie pracowac na i dbac o swoje, a nie w nieskonczonosc oplacac nie wlasne zaplesniale i zawilgocone mieszkanka... (akurat w kwestii plesni ten tydzien to jakis koszmar...)
Dziecko potrzebuje dziadkow, a my rodziny i przyjaciol...
Chociaz wiem, ze bede tesknic za uk (o dziwo!), za duzym Tesco gdzie jest wszystko i ogolnie za "tutejszoscia", ale mowi sie trudno - na cos sie trzeba zdecydowac, a nie zyc na kartonach :)
Doskonale Cię rozumiem :) choć jestem w zupełnie innej sytuacji. Ważne abyście poczuli się spełnieni i szczęśliwi, bo przecież oto chodzi w życiu.
UsuńCzasami trzeba dokonać wyboru, sama w zeszłym roku przed takowym stanęłam.
Witaj Asiu:-) też bardzo lubię ten likier;-)Polecam również likier Chocotella lub Baileys:-)Życzę Ci wspaniałego nadchodzącego Nowego Roku,oby wszystko układało się po Twojej myśli,samych słonecznych dni w Twoim życiu i Twojej Rodziny,pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChocotella nie znam więc na pewno rozejrzę się za nim. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju likiery :)
UsuńBasiu, dziękuję za życzenia i Wszystkiego Dobrego!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRzadko komentuję, ale regularnie odwiedzam Twój blog :)
OdpowiedzUsuńDla mnie rok 2012 wydawał się być bardzo udany, niestety nie zakończył się szczęśliwie. Wydarzenia z początku grudnia zweryfikowały całkowicie moje priorytety i pokazały, co jest dla mnie naprawdę ważne i czego pragnę. Jednocześnie uczy pokory i pokazuje, że nei wszystko jest takie oczywiste i proste jakby się mogło wydawać.
Kami :* Mogę sobie tylko wyobrazić co i jak czujesz...Nie ma słów czy gestów, które przyniosłyby ukojenie. Życzę Ci, abyś poukładała sobie wszystko i spojrzała z nadzieją na nowe, lepsze jutro!
UsuńCzasami chciałabym mieć więcej czasu, trudno bywać wszędzie i zostawiać po sobie ślad więc w pełni rozumiem :)
Sheridan's zawsze pijałam jak mieszkałam w Holandii :))Wszystkoiego dobrego na Nowy Rok!!!!!!
OdpowiedzUsuńKochana życzę Ci samych wspaniałości w 2013, pieknie wyglądasz, kwitnąco:))))
OdpowiedzUsuńDziękuję i nawzajem!
UsuńNiech Nowy Rok okaże się czasem realizowania wytyczonych celów:)
OdpowiedzUsuńPS Podoba mi się taki żywy kolor na ustach:)
Będę częściej sięgać po takie kolory :) może nie zawsze w postaci pomadek bo ja bardziej błyszczykowa jestem ale...warto!
Usuńja mam odwrotnie. z biegiem czasu coraz bardziej tęsknię za Polską... chciałabym móc zobaczyć się z rodziną i przyjaciółmi kiedy mam na to ochotę, a nie tylko kilka razy w roku...
OdpowiedzUsuńniektóre postanowienia sama staram się wprowadzać u siebie, np. też stawiam na jakość. etap ilości mam dawno za sobą...
przepiękny makijaż świąteczny! te oczy, TE usta, mrau :)
ja jutro pracuję i spodziewam się ostrego zapierniczu. ale to dobrze :]
Może kiedyś też mnie to dosięgnie? Nie wiem. Na chwilę obecną wiem, że w moim życiu zmieniły się priorytety :)
UsuńU mnie etap ilości także dawno temu minął ale czasami pojawia się opcja "zapasów" i w tej kwestii zaczynam zwracać uwagę na to, co chomikuję :D Jakość jest dużo lepszym rozwiązaniem i nagle okazuje się, że nie zawsze ona słono kosztuje.
Dziękuję :* makijaż zmalowany na szybko ale pomyślałam, że usta będą kropką nad "i"
Życzę Ci aby wieczór szybko przeminął, odetchnij czasem, bo nie samą pracą się żyje ;)
oj wiem, wiem, ale muszę coś odłożyć. no muszę, bo ile można dla kogoś pracować...
UsuńDziękuję za życzenia. :* Samych wspaniałości, Hexx! Mam nadzieję, że przyszły rok okaże się najlepszy z najlepszych.
OdpowiedzUsuńSłomko :* i dla Ciebie także!
Usuńjeden z moich ulubionych alkoholi... :) Najwspanialszego roku 2013 :*
OdpowiedzUsuńMarie :* Nawzajem!
UsuńNiestety, czasu nie cofniemy, ale ja życzę Ci, żebyś w 2013 roku miała mnóstwo wspaniałych chwil ;* Śliczne usta.
OdpowiedzUsuńMaylet, dziękuję!
UsuńDla Ciebie także, Wszystkiego Dobrego :)
życzę Ci samych sukcesów w 2013:)
OdpowiedzUsuńtaki rachunek sumienia jest świetny na zakończenie roku:) i co do mniej znaczy więcej i stop dla beznadziejności zgadzam się w 100%
Warto czasami mieć pewne wytyczne :)
UsuńKochana, życzę, aby ten rok był lepszy od poprzedniego, przede wszystkim mniej "obfitości" tej niepomyślnej, czego sobie również życzę, bo ten rok także u mnie nie należał do najlepszych. "I choć przygasł świąteczny gwar i zabrakło znów czyjegoś głosu" to wiem, że w naszych sercach te głosy pozostaną na zawsze zapamiętane, więc żyjmy tak, by każdy dzień naszego życia został zapamiętany i zapisany w sercach naszych bliskich. Żeby Twoja nowa droga życia była tą najlepszą, żeby Wielki Słonecznik oświetlał Ci drogę, po której idąc znajdziesz to magiczne miejsce, w którym zaczyna się tęcza.
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Siulka
Siulko, dziękuję za piękne życzenia!
UsuńHexx ten rok był dla Ciebie pełny zmian i cieszę się, że dałaś radę im wszystkim. Niech kolejny będzie taki jak sobie zaplanujesz :)
OdpowiedzUsuńDezemko, jak to mówią, co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Tego się trzymam :)
UsuńWszystkiego Dobrego na Nowy Rok!
dla mnie ten rok byl chyba najbardziej pod znakiem ogromnych zmian zyciowych a nowy mam nadzieje zapoczatkuje pomyslny obrot spraw ,ktorych z rodzina wygladamy bardzo...
OdpowiedzUsuńHexx oby Twoj byl rokiem pelnym w szczescie ,spelnienie w kazdej dziedzinie i sily na wszelkie przeciwnoscie ,ktore niestety jak wiemy zapewne kazdemu z nas beda na drodze stawiane ..Do siego Roku!
Emi, życzę Ci aby zmiany w Twoim życiu zaowocowały pozytywnymi skutkami!
UsuńŚciskam :*
Wszystkiego najwspanialszego w nowym roku i oby więcej takich zdjęc z takimi makijażami u Ciebie na blogu, pomadka Korres cudowna ♥
OdpowiedzUsuńMówisz, że chcesz więcej takich zdjęć :)Postaram się!
UsuńPomadkę polecam, mają ciekawy wybór kolorów a trwałość jest niezła.
Ściskam:*
Samych pięknych chwil, Asiu!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor na ustach :)
Dziękuję i nawzajem :*
Usuńprzepiękna ta pomadka! tak soczysta fuksja:)
OdpowiedzUsuńTwój blog uwielbiam, non-stop tu jestem i życzę kolejnych lat satysfakcji z posiadania tego miejsca/takiej pasji!
Kolor jest niesamowity ♥
UsuńDziękuję i ciesze się :) Mam nadzieję, że nie zabraknie mi zapału i chęci!
Sheridan’s Sheridan’s Sheridan’s kto go nie kocha :D
OdpowiedzUsuńAsiu, by kolejny rok przyniósł jak najwięcej radosnych, pozytywnych zmian,
i by uśmiech nie schodził Ci z twarzy :)
:*
a ja:P dla mnie za słodki
Usuńa gdzież tam słodki ;D
Usuńja lubię słodkie i Sheridan's jest dla mnie optymalny, ale wolę whiskey :D
UsuńJest słodki, nawet bardzo ale dodaję dużo lodu i jest OK. Jednak do kawy jest świetnym dodatkiem w schłodzonej postaci bez dodatku lodu.
Usuńdo kawy noooo
Usuńi jeszcze bailey's też. miałam kiedyś pracować w fabryce bailey'sa, ale się nie udało tzn noo inaczej się poukładało. wiadomo ;)
Musimy chyba uruchomić jakieś posiedzenie :)
Usuńtak tak tak tak ;P
UsuńTobie też zycze wszystkiego dobrego w nowym roku!:)kto wie może będzie obfitował w pozytywne zmiany,i tego się trzymajmy:)
OdpowiedzUsuńKasieńko trzymam kciuki!
UsuńAle mi narobiłaś ochoty na Sheridansa :D Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńBIG CMOK!
UsuńHexx kochana :* udanego Sylwestra i samych pięknych chwil w 2013 roku!
OdpowiedzUsuńAga :*, dla Ciebie także!
UsuńSheridan's mmmm pyszności ! Szczęśliwego Nowego Roku !
OdpowiedzUsuńOj zgodzę się :)
UsuńDziękuję i dla Ciebie także :*
Uwielbiam Sheridan'sa :) Życzę Ci wszystkieeeego dobrego w Nowym Roku :D
OdpowiedzUsuńOby był lepszy pod każdym względem :*
UsuńNawzajem :)
OdpowiedzUsuńno! to samych cudowności w 2013!!!
OdpowiedzUsuńcium!
:-)
Oby się darzyło!
UsuńZazdroszczę odważnej decyzji i wyjazdu na wyspy. Gdybym miała punkt zaczepienia, już by mnie w Polsce nie było.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Asiu, aby ten nowy rok był dla Ciebie obfity w same sukcesy oraz spełnienia wszystkich zamierzonych celów :-)
Aniu, moja sytuacja była inna niż większości osób, które decydują się na taki etap. Nie znaczy, że było łatwo, lecz w pewnym momencie stawiasz na to, CO najlepsze.
UsuńDziękuję :* i życzę Ci abyś odnalazła spokój oraz ukojenie! Wiem, że tego potrzebujesz.
Cudowny post Hexxano ;-*! Szczęśliwego Nowego Roku ;-)!!!
OdpowiedzUsuńPięęęękny kolor ust. I uśmiech też, niech nie schodzi Ci z twarzy przez cały rok :)
OdpowiedzUsuń