Dzisiaj wyjątkowo mało pisania a dużo oglądania. Marzec był
wyjątkowo płodny, jeżeli chodzi o zakupy, kilku rzeczy nie ujęłam, ale to
głównie z tego powodu, że Orientana
czy The Secret Soap Store i nie
tylko będą prezentowane za jakiś czas w osobnych notkach. A teraz zapraszam Was
do zapoznania się z tym, co w najbliższych miesiącach zobaczycie u mnie z bliska,
dowiecie się czy warto było bądź nie. Jest sporo nowości a będzie coraz więcej.
W pielęgnacji zmieniłam kierunek od jakiegoś czasu, więc w związku z tym robię
miejsce na nowe. Filorga zrobiła
bardzo dobre wejście i zdecydowałam się na pełniejsze zakupy. W użyciu mam
jeden z kremów i po 3 miesiącach używania wiem, że to był świetny krok.
Podobnie z SesDermą i serią Azelac
czy Glicare.
Caudalie
zasłużyło na kilka pełnych prezentacji, bo czuję lekki niedosyt, zbyt mało
recenzji.
P&R w pewnej
części pielęgnacyjnie bardzo mi pasuje i uważam, że warto to podkreślić. Pośród
bogatej oferty jest kilka perełek, które u mnie się sprawdzają. Zdecydowałam
się poznać także kilka nowych rzeczy, stąd też owocne zakupy.
Zupełną nowością jest dla mnie odżywka RapidLash oraz baza RevitaLash,
pielęgnacja ust z Korres. The Balm to także nowe terytorium:)))
Real Techniques,
tych pędzli nie mogło u mnie zabraknąć, więc nie czekałam zbyt długo, by uzupełnić
kolekcję. EcoTools to mały bonus do
torebki, brakowało mi tego typu pędzla od jakiegoś czasu, ale nie mogłam się
zdecydować. Mam wrażenie, że on chyba jest z odnowionej serii. Chyba, że się
mylę. Jednak póki, co zrobił dobre wrażenie, dużo lepsze niż pędzle, o których
pisałam tutaj.
Decleor to moja
wielka miłość, mam słabość do tej firmy. Nic nie poradzę;)))
Biolander pokusił
mnie ofertą ZAO MakeUp, wybrałam dwa
produkty na próbę i... Sama nie wiem. Nie jestem za bardzo zadowolona. Co
prawda to jeszcze nie jest wiążąca opinia, lecz nie mam ochoty na więcej. Do
zakupów dobrałam sobie olejki, które na pewno przybliżę.
Burt’s Bees to
przełamywanie niechęci, zobaczymy jak tym razem będzie.
Kiko, bo warto
czasami dawać drugą szansę:D
Perfumy, nie
mogło ich zabraknąć! Wybór bardzo przemyślany.
Tyle w skrócie:) Zapraszam do przejrzenia zdjęć.
Piękne zakupy :) ja też ostatnio poszalałam w Inglocie i na stoiskach Clinique :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCiekawa jestem co też wybrałaś dla siebie :)))
Hexx, Kochana ja w Inglocie kupiłam trochę cieni, pyłek do oczu, duraline i pomadkę, a w Clinique brałam kremy, primer pod tusz do rzęs, korektor pod oczy i chubby sticks'a :)
UsuńWidzę, że obie mamy sticks'y :D a teraz jeszcze MUA wypuściło duplikaty po £3.
Z Inglota pokochałam serię pomadek Slim, są boskie :)
UsuńChuuby Sticks z Clinique to jest TO, nie chcę już nic innego. Skusiłam się na Revlonową kredkę dla koloru, ale nie ma co porównywać...
O mamo!!! Zakupoholiczka pełną gębą :D Bardzo podoba mi się ten peeling cukrowy od Farmony, a raczej jego zapach mnie zaintrygował! No i do tego lakiery! Widzę nowości z Wibo, texturkę od Barry M i cudną ZOYĘ!!! A mam w domu ten różany błyszczyk do ust i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy, czekam na recenzje! :)
Zapach tego peelingu jest bardzo udany :) Po raz pierwszy detaliczna seria Farmony wpasowała się w moje potrzeby.
UsuńBarry M nieco mnie zawiódł, ale na pewno pokażę go z bliska :) Zoya jest bajeczna, seria Pixie Dust jest rewelacyjna i OPI może się schować ;)))
Liczę, że i mnie ten błyszczyk różany przypadnie do gustu. Miałam sporą obniżkę na niego więc zaryzykowałam :D
Nie wiem, czy mogę się nazwać zakupoholiczką :P bo wszystko zostało starannie przemyślane i zaplanowane. Nie ma żadnych przypadkowych strzałów ;)
Hm, to czekam na opinię o Barry M :) A gdzie kupowałaś ZOYĘ? Może i ja się w takim razie skusze na Pixie Dust skoro powala nawet OPI :)
UsuńZoyę kupuję od sprawdzonego Sprzedawcy z UK na eBay'u, ma sory wybór marek i dobre ceny. Chodzi za mną jeszcze seria holo, piękna jest!
UsuńDo OPI mam słabość, ale tym razem firma poszła na łatwiznę i o wiele lepiej wypadają piaski z Kiko czy właśnie Zoya.
Barry M jest już w kolejce, bo w pierwszej kolejności chciałam pokazać lakier z Illamasqua. Niestety kilka razy musiałam zabierać się za malowanie, trudny zawodnik :/
Istne szaleństwo! Z Decleor uwielbiałam regenerujące serum do twarzy;)
OdpowiedzUsuńDla mnie pielęgnacja Decleor jest rewelacyjna :)
UsuńEch wzdycham do kilku produktów, ale trzeba oszczędzać na co innego :/
OdpowiedzUsuńZawsze tak jest, dlatego lubię planować swoje zakupy :)
UsuńO matko, ile tego! :) Uwielbiam róże The Balm:)
OdpowiedzUsuńZobaczymy czy i mnie uwiodą :)))
Usuńile różnych dobroci :)
OdpowiedzUsuńOmmmomm ile cudowności! Nie wiem na co patrzeć! Będę czekać na szczegółowe recenzje, bo widzę tu wiele kosmetyków, które mnie interesuje :)
OdpowiedzUsuńCoś szczególnie? :)
UsuńNo cóż poszalałaś !!! Nawet od samego patrzenia buzia mi się śmieje tyle świetnych produktów. Ale będzie testowania. Sporo produktów ja również bym chętnie przytuliła więc czekam na recenzje.
OdpowiedzUsuńJuż w zeszłym roku postanowiłam sobie, że jakość nie ilość i tego się trzymam :)Sporo rzeczy mam już w użyciu i są uzupełnieniem zapasów także recenzje planuję zamieszczać sukcesywnie.
UsuńCoś konkretnego wpadło Ci w oko?
Ale cudności!
OdpowiedzUsuńJestem strasznie ciekawa kolorówki TheBalm, bo jeszcze nic nie miałam, a kusi mnie strasznie :D
Z The Balm mam popularny rozświetlacz, który jest moim KWC jeżeli chodzi o tego typu produkty dlatego też myślę, że reszta jest równie dobra :)
UsuńJejciu, Kochana, ale szaleństwo! Większość, jeśli nie wszystko, przygarnęła bym, same fajności ;)
OdpowiedzUsuńTaniko, MOCNO kontrolowane :))) ale MEGA udane:)
UsuńMoże chcesz mnie adoptować :D? Ile smakołyków :). Ciekawa jestem tego pędzla z ET/
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
UsuńPokażę go z bliska i podzielę się spostrzeżeniami. Tak na szybko uważam, że jest to udany zakup. Praktyczny :) no i włosie jest dobrze wyprofilowane, miękkie. Mam nadzieję, że nie zrobi się z niego taki kapeć jak z tego do pudru...
Wow ile fanatstycznych kosmetyków i akcesorii kosmetycznych .Niektóre z nich pierwszy raz tutaj widzę :)
OdpowiedzUsuńWszystko będę pokazywać z bliska :)
Usuńo to w takim razie będę czekać na dokładniejszą recenzję tego peelingu enzymatycznego z Phenome bo ostatnio go testowałam i zastanawiam się nad zakupem jak wykończę maseczkę glam glow, która jest jednocześnie zdzierakiem i maseczkę.
OdpowiedzUsuńZ tego co kojarzę to dla mnie akurat produkty P&R do ust nie byłby odpowiednie gdyż zawierają wysoko olejek rycynowy a on działa podobnie u mnie jak u Ciebie masło shea-wysusza.
Zapraszam na nowy post ze względu na tymczasowy brak aktualizacji bloggera ;)
Właśnie zauważyłam, że Blogger coś szwankuje :/
UsuńCo do oleju rycynowego, mnie także wysusza :( ale była fajna okazja cenowa i zachęciło mnie to do spróbowania. Do tego, mam balsam z Nuxe który zawiera w czołówce masło shea i akurat nie robi nic złego. Zobaczymy. Wiem, że na pewno chodzi o stężenia, ale to taka loteria. Swoją drogą wkurza mnie to, że wiele firm sięga po olej rycynowy, ponieważ jest jednym z najtańszych składników....
Peeling Phenome będę niebawem recenzować. Jestem z niego bardzo zadowolona, dlatego też kupiłam jeszcze jedno opakowanie na zapas. Dla mojej cery produkt Phenome stał się prawdziwym objawieniem pielęgnacyjnym 2013 :)))
ostatnio wyczytałam, że olejek rycynowy jest bardzo często stosowany w kosmetykach do ust gdyż bardzo dobrze je nabłyszcza/ nadaje połysk ale właśnie trzeba dobrze dobrać stężenie aby nie wysuszał ust.
UsuńJa ostatnio z Phenome zakupiłam ich krem oil-control matifying cream. Jeszcze dopytałam się jaki ma termin ważności bo najpierw chce zużyć ten z Lusha. I co mnie pozytywnie zaskoczyło? W Douglasie nie doliczają sobie tak jak w Sephorze z Pat&Rub. Ceny na stronie są tymi co w Douglasie.Akurat była dobra okazja aby wykorzystać kupon także skorzystałam po wcześniejszym zbadaniu opinii w Internecie i przetestowaniu próbeczki ;)
Z Phenome mam mały pakiet różności i także ten sam krem co Ty. Na razie czeka w kolejce, ale po próbkach mam ochotę na kilka innych rzeczy.
UsuńZakupy robiłam z ich strony firmowej, bo kurz na półkach i produktach w częstochowskim Douglasie odebrał mi zapał do zakupów....
Patrz, nie porównywałam cen P&R na bazie Sephora a ich sklep internetowy, bo jakoś ciągłe rabaty/promocje skłaniały mnie do zakupów via net :)
Jakie ogromne zakupy :) Widać, że zakupoholiczka ;)
OdpowiedzUsuńPowiedziałabym, że zakupoholizm kontrolowany :D Wszystko ma swoje miejsce :)
Usuńehhhh same cuda.... aż Ci normalnie zazdroszczę:*
OdpowiedzUsuńOj tam ;) Nie ma czego, to tylko kosmetyki ;)
UsuńAch, zazdroszczę! Świetne produkty :)
OdpowiedzUsuń:) Będzie dużo ciekawych recenzji, mam nadzieję :D
Usuńszaleństwo tyyyle rzeczy! ciekawi mnie firma korres. jakoś nie mogę jej ugryźć.
OdpowiedzUsuńKorres słabo znam, ale w użyciu jest kolorówka, która zachęciła mnie do pielęgnacji. Dawno temu miałam krem tonujący, niestety nie wypadł za dobrze ale stwierdziłam, że spróbuję raz jeszcze.
Usuńale mi się oczka świecą na widok tych cudowności ! :D Podziel się !!
OdpowiedzUsuńA co byś chciała? :))
Usuńświetne zakupy!
OdpowiedzUsuńfarmonę mam nadzieję dorwę w ten weekend na targach, nie mogę się doczekać:P
Dziękuję :)
UsuńTa seria jest świetna! a jeżeli masz dostęp do serii gabinetowej Czekoladowe delicje to bierz w ciemno!
Świetne zakupy! Zaintrygowałaś mnie wieloma produktami. Czekać na recenzje Auriga i Filorga i Caudalie :)
OdpowiedzUsuńFilorga pojawi się pierwsza, ponieważ Hydra Filler jest w użyciu już od 3 miesięcy.
UsuńDziękuję! jestem bardzo zadowolona z zakupów.
Jak szybko przewijam to ogląda się jak film o kosmetkach:) powtórzę zgodnym chórem - "wspaniałe wspaniałości" ale najbardziej w sensie NAJbardziej ciekawa jestem Twojej opinii o Revitalash :)
OdpowiedzUsuńTaki był plan :) jeżeli chodzi o prezentację.
UsuńRevitaLash zostanie pokazana z każdej możliwej strony, podoba mi się jak wpływa na moje rzęsy. jest to bardzo dobra baza ale ciiii.... nie zapeszam!
Hexx ja przez Ciebie mam wielką ochotę na starter set od RT :) Śni mi się po nocach :)
OdpowiedzUsuńMarto, jeżeli zastanawiasz się nad pędzlami to polecam zakup. Warto! Z każdym użyciem coraz bardziej mnie te pędzle zachwycają :) Jakości samej w sobie nie ocenię, za wcześnie na to ALE widzę JAK się zachowują. TO dobrze rokuje!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJa ostatnio obejrzałam jakiś filmik, na którym dziewczyna maluje się przy pomocy tych pędzli i niesamowicie mi się podobało to jak współpracowały z każdym ruchem dłoni.
UsuńZ tych zakupów zazdroszczę Ci jeszcze jednaj rzeczy, o której marzę już od wielu lat i jakoś tak zawsze mi zakup nie wychodzi - serum Flavo-C ! Chyba postawię sobie świnkę - skarbonkę i wreszcie zacznę na nie konkretnie zbierać :)
Te pędzle faktycznie dają dużą swobodę podczas makijażu. Mam wrażenie, że wszystko zostało starannie przemyślane od sprężystości włosia, po linię cięcia i ergonomiczne rączki.
UsuńFlavo C polecam, ostatnio widziałam sporo świetnych ofert cenowych, które nie rujnują portfela :)
Wow!! Zazdroszczę :) Z chęcią bym przygarnęła kilka rzeczy :)
OdpowiedzUsuńA coś szczególnie? :)
Usuńile tego :) ja planuje zakup ekoampułki 3, jedynkę mam i jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuń3-ka to moje KWC jeżeli chodzi o tego typu serum :)
UsuńTo poszalalas!:) Czekam na recenzje:)
OdpowiedzUsuńoo też bym przygarnęła takie cudeńka :)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem :)
UsuńBędzie wielkie testowanie! :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńTo się nazywają prawdziwe zakupy, a nie jakieś pitu pitu! :D
OdpowiedzUsuńUdana jesteś :)))
UsuńKlęska urodzaju :) masła Korres uwielbiam, zwłaszcza jaśmin i granat. Ładnie proszę o swatche brzoskwiniowego barry M
OdpowiedzUsuńLiczę, że będę tak samo zadowolona jak i Ty :)
UsuńBarry M niebawem zostanie pokazany.
wow, jakie zakupy <3 Tyle dobroci na raz-zazdraszczam :P
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOo jest i moja mała zachciewajka :D
OdpowiedzUsuńKrem pod oczy z La roche posay :)
Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii na jego temat :)
Poprzeczka jest wysoko ustawiona :) Mam bardzo wymagające okolice oczu, probki dobrze wypadły więc zobaczymy :)
UsuńA widziałaś ten krem gdzieś w UK? :)
UsuńJedynie na Amazonie i eBay. Pozostają jeszcze apteki, które realizują zamówienia zagraniczne. Opcje są ograniczone, ale zawsze coś.
UsuńBardzo jestem ciekawa jak u Ciebie się baza i odżywka do rzęs sprawią. Baza nie jest taka droga, więc zastanawiam się na nią, a odżywka w miarę rozsądnej cenie na wiosnę z pewnością by się przydała
OdpowiedzUsuńRapidLash wydał mi się najbardziej rozsądnym zakupem tym bardziej, że i tak mam problem z sumienną aplikacją. Dlatego ostatecznie zadowolona jestem z takiego wyboru. Będę musiała opracować jakąś metodę -klucz co do niego.
UsuńBaza RevitaLash zdetronizowała mojego ulubieńca, którym od lat była baza z Shiseido. Oby tak dalej :) poza tym znam swoje rzęsy i bardziej ufam bazom niż odżywkom ;)
Asiu, zakupy faktycznie solidne! Mnóstwo ciekawych dobroci, aż nie wiem na czym oko zawiesić. Będę czekała na recenzje i pierwsze wrażenia :)
OdpowiedzUsuńSporo rzeczy znam, ale jest grupa która dla mnie stanowi nowe pole więc z tym większą chęcią będę pisać i dzielić się przemyśleniami.
UsuńZależało mi, aby zgromadzić pakiet, który zaspokoi moje potrzeby na kilka miesięcy :D
the balm - mega zazdroszczę, muszę sobie w końcu coś od nich kupić :)
OdpowiedzUsuńna bazie rozświetlacza wiem, że warto :)
Usuńwow ile rzeczy :D
OdpowiedzUsuńPoszalałaś trochę ;) Ja za to pewnie opłaciłabym 3 razy stancję ;PP haha. No, ale mam takie myśli, bo jestem zła na siebie. Byłam na odwyku i...no, uległam. Dziś złożyłam zamówienie na Haruko i W7. A mnie z P&R oprócz peelingu kusi serum.
OdpowiedzUsuńPatrzę na to od praktycznej strony, kiedy stawiam na jakość i rozkładam sobie w czasie moje chciejstwa, to później mam właśnie 100% zadowolenie :)
UsuńA które pędzle wybrałaś z Hakuro?
łał! :-D
OdpowiedzUsuńno, Kochana, to ja już rączki zacieram w oczekiwaniu na recenzje! :-)
trzymaj kciuki, bo jutro się ważna sprawa może dla mnie pozytywnie rozstrzygnąć, co by było bardzo miłe :-)
uściski!
Trzymam i wysyłam MOC dobrej energii :*
UsuńCMOK CMOK
no i kicha, ale pocieszam się, że może los ma w zanadrzu coś lepszego, a trzymane kciuki dadzą "kopa" tej lepszej okazji? :-)
Usuńdzięki i buziam!
W takim razie TYLKO takiej Ci życzę :*
UsuńO mamo! Ale tego dużo! Istny zakupoholizm...
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała to pokazać komuś, kto twierdzi, że ja mam dziwnie dużo kosmetyków i ciągle mi nie dość... ;-)
Ciekawi mnie The Balm - po Twoim zdjęciu - jeszcze bardziej. Zao pociąga mnie już od dłuższego czasu. Gdy się pozbieram, muszę się udać do Biolandera stacjonarnego zobaczyć to i wiele innych rzeczy na własne oczy. :-)
Ciekawa też jestem Flavo C. Intrygowało mnie już w zeszłym roku, ale koleżanka poleciła co innego, co sprawdziło się u niej lepiej, a w końcu tego i tak nie kupiłam...
Jeżeli masz okazję wybrać się do Biolandera i zapoznać z realnymi kolorami, to gorąco polecam :) Mnie średnio już ciągnie w te rejony, chyba że zdarzy się CUD.
UsuńFlavo C to dobra rzecz, warto spróbować. U mnie to powrót po latach ;)))
oh raj , nawet nie wiem co skomentowac, przewijam zdjecia w kolko :) i ogladam, same cudownosci :) Chubby Stick'i tez kocham oj uwielbiam je :) ale jestem pod wrazeniem twoich nowosci:) ja obecnie stosuje eko ampulke 1 i jakos nie widze hitu ... hmm
OdpowiedzUsuńEkoAmpułka 1 była przeze mnie recenzowana, jest niezła ale dużo lepsze efekty uzyskałam przy łączeniu jej z Tonikiem P&R a 3-ka wypada znacznie lepiej! Nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa, lecz mam pewien niedosyt...
UsuńKredki Clinique są świetne!
chyba patrzę na to z lekką zazdrością :) same perełki :)
OdpowiedzUsuńLubię konkretne zakupy :) szczególnie kiedy uzupełniam braki.
UsuńMnóstwo tego! :-)
OdpowiedzUsuńSporo tego :).
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZaszalałaś z zakupami:) mam ten peeling piernikowy i jestem z niego bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńTa seria bardzo im się udała, a zapach jest ♥
Usuńuuu ile dobroci:)
OdpowiedzUsuńnajbardziej ciekawią mnie te kosmetyki Caudalie i zestaw Burts Bees- bardzo lubię ich balsam uśmierzający ból.
Piernikowy peeling też mam- czeka w kolejce:)
Smakołyki dobrane bardzo starannie :)
UsuńO tego balsamu z BB nie znam, podasz pełną nazwę? chyba, że pisałaś o nim u siebie?
Asiu to jest "Res-q ointment" w takim małym, zielonym blaszanym pojemniczku jak ich masełko do skórek. Polecam, Ci bardzo szczególnie jeżeli miewasz upierdliwe bóle głowy/szyji:) ....mogłam, Ci do paczki wrzucic bo mam tego sztuk 3, do głowy mi nie wpadło;)
UsuńDziękuję :) Sprawdzę sobie i namierzę.
UsuńNie ma sprawy i tak dziękuję za te wszystkie smakołyki :) Niebawem przygotuję rzeczy dla Ciebie :)))
same cuda :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńWspaniałe zakupy! Robią wrażenie.
OdpowiedzUsuńMiałam paletkę NudeTude ale szybko się jej pozbyłam.
A dlaczego? Nie byłaś zadowolona?
UsuńDzięki :*
olaboga, ile cudowności! mnie zdecydowanie ciekawki peeling z Phenome i kosmetyki Pat&Rub. czekam też na zdjęcia lakierów :)
OdpowiedzUsuńPeeling Phneome zostanie niebawem zrecenzowany i od razu powiem, że mam o nim bardzo dobre zdanie :) Polecam testy przed zakupem, jest warty poznania. Lakiery postaram się pokazać najszybciej :D
UsuńTyle świetnych kosmetyków.. W głowie by mi się poprzewracało! :O
OdpowiedzUsuń:DDD wszystko ma praktyczne zastosowanie!
UsuńO jacie, aż mi się w głowie zakręciło. Tyle tego ;)
OdpowiedzUsuńKosmetyczna karuzela :D
UsuńMożna byłoby otworzyć mały sklepik ;) Dużo rzeczy kusi ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Z kuszenia rodzą się zakupy ;) a tak poważnie, to dzięki temu mogłam przygotować sobie listę, której zdecydowanie się trzymam.
UsuńPozdrawiam i zapraszam ponownie :)
Jak zakupy to pełną parą. ;) Zaczęłam oszczędzać na pędzle Real techniques. :)
OdpowiedzUsuńTo są dobre pędzle i może nie wszystkie są potrzebne, bo dużo zależy od Naszych preferencji ALE żałuję, że tak się przed nimi broniłam ;)
UsuńŻyczę spełnienia życzenia!
O mamo !!! ja czekam na pędzel stippling RT i się już doczekac nie mogę, czekam na recenzje Twoich nowych oraz ecotools ;)
OdpowiedzUsuńNa niego także czekam, bo akurat nie było dane mi go dostać :/ Liczę, że ET mnie nie zawiedzie.
UsuńSporo tego :)
OdpowiedzUsuńPrawie wszystkie produkty są mi nieznane, chętnie poczytam o nich więcej.
Pakiet na pewien czas :)
UsuńBędę po kolei prezentować więc może coś Cię zainteresuje? :)
barryM gelly paint to jedne z fajniejszych lakierów:D
OdpowiedzUsuńjestem co prawda po jednym razie ;) ale mam ochotę na więcej żelków od barry m :]
UsuńRacja, jest to udana seria i jak zostały wprowadzone na jesień to dobrze wypadły. Liczyłam tylko na ciekawszą paletę kolorów :)
UsuńZakręciło mi się w głowie :D
OdpowiedzUsuńMnie także :) podczas przygotowywania zdjęć :)))
UsuńHexx ana cudne zakupy :D czekam na recenzję pędzli Real Techniques :) od jakiegoś czasu śnią mi się one po nocy ;) no i ciekawa jestem kosmetyków Zao :)
OdpowiedzUsuńReniu, pędzle są godne polecenia a teraz jeszcze pojawiła się nowa edycja i można je kupić na iHerb. Korci mnie ta okazja, ale to byłaby już tylko zachcianka wobec tego, co posiadam. Jednak może Ciebie takie info zainteresuje?
UsuńZAO tak sobie wypada. Nie chcę niczego uprzedzać czy przesądzać, lecz to nie jest do końca to...Zobaczymy :)
Same cuda!
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńNie pogardziłabym takimi zakupami :) czekam na recenzję bo sporo rzeczy to dla mnie nowości
OdpowiedzUsuńLubię takie zakupy :) Sprawiają mi ogromną satysfakcję, dlatego w pełni rozumiem.
UsuńPowoli, sukcesywnie zacznę prezentować wszystko z bliska.
Małe szaleństwo poczyniłaś :) Nawet nie takie małe ;)
OdpowiedzUsuńWiem, że ilość może przytłoczyć ale każdy produkt został zaplanowany :)))
Usuńjesteś szalona! widzę też pat&rub <3 a pędzel EC to masz rację nowszy model, na RT choruję, mam jeden i chcę więcej! :P
OdpowiedzUsuńRT mam bardzo krótko, ale liczę, że ich jakość pójdzie w parze z tym jak się zachowują podczas makijażu, a są świetne! także polecam zakup, warto :)
UsuńUff to dobry strzał z ET, bo zastanowiło mnie przez chwilę włosie lecz nie byłam do końca pewna.
Ależ zazdroszczę :-) tyle dobroci, o większości nie słyszałam :-)
OdpowiedzUsuńZ tym większą przyjemnością zapraszam do zaglądania :)
UsuńZazdroszczę paletki The Balm i pędzla Ecotools! :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będę zadowolona :)
Usuńfiu, fiu... a ja myślałam, że poszalałam w marcu ;-)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje małe szaleństwo w sobie :)))
UsuńSame smakołyki :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej chyba zazdroszczę pędzli RT :)
Do pędzli namawiam gorąco :)są REWELACYJNE!
UsuńLooo matko, Asia drogerie otwiera;) a skad niechec do burts bees?
OdpowiedzUsuńDawno temu ściągnęłam zestawy miniaturek ze Stanów i nie było to udane spotkanie. Kilka kultowych kosmetyków z ich oferty u mnie się nie sprawdziło i trzymałam się z daleka, jednak granat MOCNO pokusił :))
Usuńja do tej pory tylko nawilzacz do ust mialam. gdzies w necie odkrylam ze maja tez produkty przeznaczone typowo do pielegnacji twarzy i tak sie zaciekawilam. u mnie w boots tylko nawilzacze do ciala, ust, i zele do mycia.
Usuńswoja droga sztyft do ust mialam wlasnie z olejkiem z granatu-super zapach, ale za to Moj go nie znosil:)
U mnie jest spory wybór i jak patrzyłam on line, to było więcej niż na stronie. Dziwnie... W każdym razie w zeszłym roku GB uraczył mnie jednym cudem, które pora zrecenzować i postanowiłam sięgnąć po to, co mam pod nosem.
UsuńSztyft do ust także miałam, ale był mało udany. Nie polubiliśmy się ;)
a co to za cudo? czy mam do recenzji czekac:D
UsuńBurt's BeeS Naturally Nourishing Milk and Honey Body Lotion :)
UsuńZapach może nie każdemu przypaść do gustu, ale jeżeli ma się suchą i wrażliwą skórę to pewne rzeczy schodzą na plan dalszy ;)Jak wykończę obecne mazidła będę chciała wrócić do niego ponownie.
oo cos na sucha i wrazliwa skore to dla mnie. ostatnio jestem sucharek od stop do glow.
UsuńWarto go kupić :) Niby niepozorny ale dobrze działa :)
UsuńŚwietne zakupy, widać, że nieprzypadkowe, tylko przemyślane :) właściwie nie mogę powiedzieć, co bym chciała zobaczyć najpierw, bo wszystko bym chciała, więc będę czekać cierpliwie...
OdpowiedzUsuńOstatnio też się skusiłam na barry'ego m., ale nie te żelkowe, tylko z klasycznej kolekcji, z żelkowych najbardziej kuszą mnie trzy mocne róże, ale nie mogłam się zdecydować, więc nie wzięłam żadnego :)
Najbardziej cieszy mnie właśnie to, że jak zbieram w całość swoje zakupy czy chciejstwa, to widzę pewien kierunek :) Coraz mniej impulsywnych rzeczy, co zresztą na dobre mi wychodzi i przy okazji już tak nie boli po kieszeni. No i druga sprawa, sama decyduję :)
UsuńKlasyczna kolekcja lakierów z Barry M jest bardzo udana a żelkowe już na jesieni pokazały potencjał, cieszy mnie fakt, że pojawia się więcej kolorów. Udana relacja cena/jakość/działanie :)
Może następnym razem się zdecydujesz? :)
chyba juz czwarty raz wracam do tej notki, by sie wszystkiemu przyjrzec :P swietne zakupy!! przez Twoje recenzje pat&rub to pojde chyba z torbami :P
OdpowiedzUsuńDziękuję :* ale wiesz, nie wszystkie są takie super, wow i w ogóle. Ciekawe jak wypadnie zestaw do pielęgnacji biustu no i będę czekać na Twoje odczucia.
Usuńsama sie nie moge doczekac jego uzycia :))) pewno jutro znow wroce do tego posta, by sie pogapic na te ogromniaste zakupy :P
UsuńŁaa, same cudowności! Samo oglądanie zdjęć jest baaardzo relaksujące i przyjemne. Zupełnie jakbym sama była po porządnych zakupach! :D
OdpowiedzUsuńCieszę się :) W takim razie zapraszam częściej :)))
UsuńDoznałam szoku wielokrotnego, ja tego całego Twojego asrtymenty zakupowoego to chyba przez cały rok Bym się nie dorobiła ;) Aj jakie perełki, zazdroszczę Ci ;)
OdpowiedzUsuńMiało być asortymentu zakupowego ;) Widzisz? Twoje cacka w oczach aż mi poplątały ;) Ą idę się napiję wody, bo mi zaschło w gardle ;(
UsuńNa bogato:) niech Ci wszystko albo większość chociaż dobrze służy;)
OdpowiedzUsuńja niestety z flavo-c kremem miałam nie miłe odczucia, więcej szkody niż pożytku...
A co było nie tak? Do tej pory używałam głównie kremu Active C LRP lub Hydracid SVR, jedynie serum Flavo C miałam. Pokusiła mnie dobra okazja na taki duet :)
UsuńDziękuję :)
Wow...z całego mnóstwa cudowności w pamięci utkwiło mi dwóch Barrych w pięknych kolorach ;) No powiem szczerze będę z niecierpliwością wyczekiwać opinii, między innymi duetu Burt's Bees :)
OdpowiedzUsuńWszystko po kolei będzie zaprezentowane :) Widzę, że miłość do Barry M rozkwita :)))
UsuńZazdroszczę kosmetyków z Pat&Rub ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam do zakupu w takim razie :)
UsuńIle tego, aż oko się cieszy od patrzenia;)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńWOW !! :o świetne zakupy !! dużo tego :D
OdpowiedzUsuńTak, pełne zadowolenie zapanowało :)
UsuńA myślałam, że ja dużo kupiłam w marcu :D
OdpowiedzUsuńZakupy świetne, najbardziej interesują mnie produkty The Balm :D
O i ciekawe, że nie jesteś zadowolona z kosmetyków ZAO, z tego co widziałam, dużo dziewczyn zadowolonych było... No, ale co osoba to opinia :D
Przez moje ręce przeszło już sporo kolorówki i wraz z wiekiem wymagania stają się większe :) ZAO jeszcze nie skreślam, ale nie sądzę abym dała się ponieść fali pragnienia więcej. Są pewne plusy ale także i minusy.
UsuńZ The Balm do tej pory miałam kontakt ze słynnym rozświetlaczem, który jest świetny więc liczę, że reszta będzie taka sama :)
Musiałabym z pół roku oszczędzać, żeby to wszystko kupić, a później spieszyć się, żeby nic się nie przeterminowało... Filorga to moje marzenie, ale dla mnie wersja sleep&peel, to by było coś!
OdpowiedzUsuńSleep & peel Filorgi poznałam, ale nie dla mnie taka kombinacja :/ Dużo lepiej moja skóra reaguje na Azelac SesDermy :)
UsuńTutaj nie ma co się przeterminować :P
łał, ile dobroci *_*
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że również będziesz zadowolona z tych dwóch pędzli RT :)
Oj powiem Ci, że wybór RT to jednak było to, co najlepsze. Jednak żadne oglądanie, macanie tego nie pokaże. Trzeba pędzli poużywać. Zoeva zeszła na plan dalszy ;) choć akurat w kwestii pędzli do makijażu oczu RT jest takie sobie :/
UsuńWidzę kilka perełek:)
OdpowiedzUsuńCoś konkretnego ?:)
UsuńAsiu, piękne zakupy!
OdpowiedzUsuńNiech Ci się wszystko dobrze używa :)
A ja będę czekała na Twoje recenzje, które bardzo lubię czytać.
Ja z Burt's Bees kupiłam ostatnio krem do skórek i w ręce wpadł mi także balsam do ust ;)
Dziękuję :)
UsuńCzuję, że ten materiał kryje w sobie duży potencjał :D
Za tymi produktami z BB akurat nie przepadam, lecz ciekawa jestem Twoich wrażeń :)
Ten błyszczyk i pomadka ochronna z Pat&Rub kuszą mnie od pewnego czasu. Parę tygodni temu zamówiłam peeling do ust i przepadłam;) Woń dzikiej róży została świetnie odzwierciedlona:) Serum do ust również bym nie pogardziła:)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na recenzję peelingu z Farmony:) Przyzwyczaiłam się do tego, że kosmetyki z serii Sweet Secret są przesłodzone, jednak te pierniczki chodzą za mną od kilku dni:)
Mam nadzieję, że będą udanym zestawem :) Kupiłam ze względu na zapach. Kocham róże :)
UsuńPeelingu nie brałam bo stwierdziłam, że nie zużyję ale będę czekać na recenzję Kawowego :)
Tym razem Farmona się postarała. Udana kompozycja a kosmetyk dość dobry :)
Cudowne zakupy!
OdpowiedzUsuńSzczególnie Nudetude, Flavo C (sama planuję spróbować) no i pędzelki Real Techniques!
Dzięki :)
UsuńFlavo C to powrót do źródeł, liczę że będzie udany :)
Zakup TheBalm popieram w całej rozciągłości i czekam na opinie o Nude'Tude :) Róże są świetne, więc nawet nie pytam jak Ci się podobają ;)))
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie też pędzle RT, bo akurat te dwa mnie najbardziej interesują, no i ten ET, bo też za jakiś czas będę chciała kupić coś do torebki :)
ET jak na razie widzę, że to był udany strzał. Zobaczymy jak dalej. RT to moja nowa wielka miłość i liczę, że tak pozostanie :D
UsuńLiczę, że zasoby TheBalm niebawem się powiększą :)))
Wow... Wow... Wow jakie piękne zkupiska :) PaT&Rub uwielbiam, za to ciekawi mnie Filorga i pędzle RT, bo się czaje i czaje na nie.
OdpowiedzUsuńPędzle RT polecam, są bardzo godne polecenia i uwagi :) Filorga to osobny rozdział, ale jeżeli szukasz tego typu produktów to polecam spróbować.
UsuńMogę zostać Twoim królikiem i możesz to wszystko na mnie testować :D
OdpowiedzUsuńSame rarytasy, aż nie wiem na czym się skupić, mam tak rozbiegany wzrok ;D
O mamusiu...ile tego:-) Świetne zakupy!:-)
OdpowiedzUsuń:) jestem bardzo zadowolona :DDD
UsuńHexxano naprawdę zaszalałaś :-)! Tyle rzeczy wpadło mi w oko!!
OdpowiedzUsuńCoś konkretnego ?:)
Usuńwoooow, ależ szaleństwo.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa peelingu sweet secret. Jak się spisuje?
Kupiłam ze względu na zapach, działanie jest przyzwoite :) Wypada na pewno dużo lepiej niż wersja z szarlotką w moim odczuciu.
Usuńoj ale super tyle interesujących produktów, chyba najmocniej zabiło mi serce na widok mazideł z Korres, ciekawią mnie od dawna:]
OdpowiedzUsuńNa pewno zdam relację :) Niebawem się za nie zabieram :D
Usuńperfumy <33
OdpowiedzUsuń:) moja wielka słabość :D
Usuńależ ci zazdroszczę :) pędzle real techniques wyglądają świetnie, dużo o nich dobrego już czytałam. z chęcią zabrałabym ci też kosmetyki the balm - te kolorowe kartoniki wywołują u mnie palpitację serca :D no i zestaw pat&rub do biustu wpisuję na listę swoich zachciewajek kosmetycznych :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ciekawi mnie peeling sweet secret, tylko nie wiem czy one nie były takie parafinowe, a takich nie cierpię, czuję się taka obklejona :/
OdpowiedzUsuń