Jakiś czas temu wyraziłam chęć do nawiązania współpracy z
marką Rimmel. Dla mnie samej jest ona mało znana, albo inaczej- do tej pory sporadycznie
sięgałam po ich produkty. Z ciekawości aż sprawdziłam ile poświęcałam uwagi tej
firmie na blogu i nie było tego za dużo ;))) KLIK!
Bardzo późno odkryłam flagową pomadkę Airy Fairy, którą uwielbiam tak samo mocno jak odcień Asia. Dawno temu zafascynowana byłam
podkładem Recover oraz kilkoma innymi kosmetykami, które nie trafiły do
polskiej oferty i ściągałam z Niemiec. Najczęściej sięgałam po lakiery i lubię
je nadal. Dlatego też pomyślałam, że oferta jest dla mnie o tyle interesująca i
będę miała okazję poznać nowości łącznie z kosmetykami, które nie gościły u
mnie wcześniej.
Mój zestaw składa się z:
- Maskara
Scandaleyes Lycra Flex Black 001 Black
- kredki Scandal’
eyes Waterproof Kohl Kajal 001 Black
-
Waterproof gel liner 002 Brown
- Apocalips
Lip Laquer 201 Solstice
- Szminki
Lasting Finish Matte by Kate Moss 104
-lakieru do paznokci 60 seconds 440 Sun Downer
- cieni do oczu Glam’Eyes Quad 002 Smokey Brun
Oraz kubka Wake Me Up, który wywołuje największe zadowolenie.
Kocham kubki i gdybym mogła, to moja miłość rozwinęłaby się bardziej. Jest
tylko jeden problem, miejsce;)
Jakie macie doświadczenia z marką Rimmel?
Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami oraz typami hity/kity.
Osoby, które
zaglądają do mnie regularnie wiedzą, że Apocalips
niestety nie wpasował się w moje potrzeby i nie polubiliśmy się. Oczywiście
każda z Nas ma swoje preferencje i wiem, że sporo osób chwali tę serię. W związku z tym postanowiłam przeznaczyć go
dla jednej z Czytelniczek mojego bloga:)
Jest to nowy
egzemplarz, nieotwierany przeze mnie. Uznałam, że mija się to z celem a
swatchy jest bardzo dużo i nie ma chyba osoby, która nie zainteresowałaby się nimi,
choć przez chwilę.
Co należy zrobić?
Dołączony kubek z hasłem Wake Me Up wyzwolił we mnie
poszukiwania i stworzenia listy piosenek, które są energetyczne i pobudzają do
życia. Także, jeżeli chcesz, by Apocalips
Lip Laquer 201 Solstice wszedł w Twoje posiadanie, podziel się swoim typem utworu w komentarzu. Wybiorę ten, który
najbardziej wpasuje się w moje potrzeby.
Czas start:) 30 kwietnia ogłoszę, do kogo trafi Apocalips!
Wtedy też czekam na kontakt ze strony wybranej osoby, proszę nie
zostawiać adresów e-mail w komentarzach.
Pozdrawiam!
Ten kubek wygląda mega pozytywnie :D
OdpowiedzUsuńI o dziwo sam kolor bardzo mi odpowiada :)
UsuńOd Rimmela mam tylko szminki i je lubię najbardziej, miałam kiedyś jakiś tusz ale mi nie podszedł...uwielbiam Airy Fairy, i tą serię od Kate Moss...i tak patrze na ten odcień który dostalaś i muszę go obczaić w drogerii :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii mam jeszcze 111 Kiss of life, ale co ciekawe ponoć nie ma jej w polskiej ofercie. Kupiłam ją w UK i ma nazwę a ta, którą dostałam jest tylko oznaczona numerkiem.
UsuńOdcień 104 jest bardzo naturalny, ładnie wygląda na ustach. Zadowolona jestem jak na razie.
tak patrze na tą drugą szminkę i ona też ma tylko numerek bez nazwy, numer 07. Lubię je wąchać :)
UsuńMnie także zapachowo odpowiadają :)
UsuńZerknę z ciekawości na inne kolory.
fakt, oznaczenia mają niekonsekwentne...Airy fairy to numer 070 więc łatwo pomylić, bo tak jak wspomniałam ta druga to 07...niby to samo a kolory inne, opakowania też.
UsuńZa każdym razem jak coś kupowałam to szłam z kartką :) Szkoda, że firma nie może tego ujednolicić.
Usuńco do rimmela to mam mieszane uczucia jedne produkty są świetne inne jakoś mnie nie zachwyciły
OdpowiedzUsuńAle to chyba jak z każdą firmą, tak mi się wydaje.
Usuńna pewno w każdej firmie kosmetycznej znajdą się produkty mniej lub bardziej lubiane,
Usuńtutaj w moim przypadku są skrajne odczucia, kosmetyki godne uwagi jak np szminki Kate, które są świetne, oraz takie które mocno mnie zniechęcają do całej firmy (tusze do rzęs w każdej odsłonie a zwłaszcza scandaleyes) dlatego już dawno nie zatrzymałam się na dłużej przy ich szafie
Tusz użyłam, co prawda z moich rzęs skandalu nie będzie i liczyłam na nieco więcej ;) Zobaczymy jak dalej....
UsuńZ Rimmela uwielbiam pomadkę Airy Fairy.
OdpowiedzUsuńBardzo często gości na moich ustach :)
Kiedyś bardzo często kupowałam ich lakiery do paznokci.
Serię z szerokim pędzelkiem, ale nie 60 seconds.
Nie pamiętam już nazwy, niestety.
Airy Fairy to flagowy produkt, który odkryłam w zeszłym roku dopiero ;) Chyba wiem o które lakiery Ci chodzi, jeden chyba nawet pokazywałam na blogu. Muszę sprawdzić :)
UsuńRimmel to moja ulubiona firma. Uwielbiam ją za podkład lasting finish oraz puder w kamieniu Stay Matt, które posiadają idealny odcień do mojej cery:) Tusze mimo, że wiele osób narzeka są dla mnie najlepszymi, lakiery, szminki to samo.
OdpowiedzUsuńCzyli jednak każdy coś dla siebie znajdzie :)
Usuńmiałam może z jeden kosmetyk tej firmy i to daaaawno temu :(
OdpowiedzUsuńchętnie pzrzyyyygggaaarnęęę :)
A gdzie piosenka? :P
UsuńJa najbardzeij lubie maybelline. Rimmela akceptuje ale na pewnoe sie nie kochamy:)
OdpowiedzUsuńHm.... u mnie Maybelline bywa, ale jak pomyślę to najczęściej z niektórych maskar byłam zadowolona :)
UsuńKurcze nie dodal sie post pisany przez FB :(
OdpowiedzUsuńTez mam ta szminke w tym odcieniu i moim zdaniem jest genialna, bardzo naturalna. W dodatku to jedyna pomadka, ktora nie zastyga na moich ustach i nie tworzy bialych linii na wargach, nie wysusza, ladnie wypelnia usta. Naprawde genialna :)
Z marki Rimmel mialam tusz do rzes, niestety nie pamietam jaki to byl, ale jeden z nowszych i byl beznadziejny, sklejal niemilosiernie i odbijal sie. Podlad Wake Me Up - zbyt nachalne blyszczenie jak dla mnie :)
Co do utworu, mnie totalnego kopa daje nowa piosenka Bruno Mars - Locked Out of Heaven :)
Muszę posłuchać, nie znam :)
UsuńPomadka dzisiaj poszła w ruch i faktycznie świetnie się prezentuje!
Hmmm ostani mój ulubiony "muzyczny budzik" to http://www.youtube.com/watch?v=CLRxuVu1qT4
OdpowiedzUsuńCiekawy :) i wpada w ucho!
UsuńAiry Fairy to moja ulubienica bez dwóch zdań - jest już na wykończeniu - w zastępstwie właśnie mam ochotę na Asię:)) Rimmel, Match Perfection natomiast strasznie mnie wysuszył - nie miałam żadnego lakieru - no okej mam jakiś niebieski z jakiegoś boxa ale nie mogę go nawet otworzyć - oo - tak sobie uświadomiłam po co go trzymać - do kosza:)) coś energetyzującego powiadasz na mnie zawsze działa POWIETRZE PACHNIE JAK MALINOWA MAMBA BLESS :)czyli Vavamuffin :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=sGYwCcq9EwI
Świetny tekst!
UsuńMatch Perfection miałaś ten żelowy, czy płynny? Bo o ile żelowy nie bardzo, to ten drugi czeka na wypróbowanie.
O Esy Floresy widzę , że tak jak ja uwielbiasz Vavamuffin:) w takim razie zerknij sobie na ich nową piosenkę Nie pękaj, na pewno Ci się spodoba!:)
UsuńUwielbiam pozytywne wibracje:-) chetnie poslucham nowego kawalka ekipy:-) lubie tez jamala :-) dzieki:-):-)Kasienko
UsuńCo do podkladu to mialam w plynie Hexx.
Ja również :) co do muzyki wykonawców reggae i raggamuffin mogłabym tu wymieniać i wymieniać :)ale to maila jak masz ochotę ;)
UsuńMam ten sam Apocalips, szminkę Airy fairy i tą matową 104 - wszystkie produkty uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że Apocalips wpisał się w Twoje potrzeby i dobrze służy :)
UsuńJa bardzo lubie kosmetyki Rimmel i zaluje, ze nie ma ich na Cyprze...
OdpowiedzUsuńMam ten lakier, jest swietny i kolor idealny na lato:)
A z pozytywnych piosenek, ktorymi lubie rozpoczynac dzien to polecam Flo Ryder "Good feeling".
O, to mnie zaskoczyłaś :) Myślałam, że to dość wszędobylska firma ;)
UsuńKolor jest niesamowity, ale przygotowanie zdjęć doprowadziło mnie do szewskiej pasji :P Jest bardzo trudny do uchwycenia...
rimmela bardzo często kupowałam mieszkając w UK, teraz jakoś mi przeszło, no chyba, ze lakiery do paznokci;)
OdpowiedzUsuńLakier najszybciej wpada w ręce :)))
UsuńZ oferty Rimmela bardzo lubię lakiery. Jeszcze na żadnym się nie zawiodłam :] A pomadki Kate macałam, przyglądałam im się i.... W efekcie nie mam żadnej. xD
OdpowiedzUsuńKubek bardzo pozytywny - w sam raz na poranek z kawą. :)
Kubek tak :) świetny jest.
Usuńna pomadkę z Kate zdecydowałam się od razu jak tylko weszły, ale wybrałam zabójczą czerwień. Muszę ją pokazać przy okazji :)
Kate Moss za mną chodziła, ale jak zobaczyłam kolory na żywo, to zapał i ochota pomknęły w siną dal ;) Ja jakoś ogólnie nie jestem przekonana do koloru na własnych ustach (w makijażu stawiam raczej na oczy :)
OdpowiedzUsuńMiałam taki eyeliner (tylko czarny) i okazał się w moim przypadku nieporozumieniem.. Nie potrafił zastygnąć/wyschnąć do końca na powiekach. Może u Ciebie będzie lepiej :)
Maclemore -can't hold us - poza konkursem :)
https://www.youtube.com/watch?v=xHRkHFxD-xY
Macklemore oczywiście.. zjadłam 'k' :)
UsuńA to namolna Kaśka tak za Catkiem chodzić :)
Usuńno przyczepiła się.. ale ochłonęłam jak sobię ją oblukałam z bliska ;)
Usuńjakby jakiegoś korala miała to bym się nawet nad Kaśką pochyliła ;)
Szalone :)
UsuńW moim makijażu także najczęściej jest akcent na oczy, ale od pewnego czasu nie pogardzę dobrze zrobionymi ustami :D A to wszystko za sprawą Stri :*
Stri <3
Usuńwiadomo :D
Mnie do konkursu nie licz, bo już i tak za dużo mazideł do ust mam ;)
OdpowiedzUsuńNie słucham Keshy, ale jej piosenka z Iggy Popem Dirty Love zawsze mnie pobudza do działania ;)
Posłucham i dziękuję :*
Usuńmiłych testów :) lakier przepiękny *_*
OdpowiedzUsuńja niestety nie wiele miałam kosmetyków rimmel
OdpowiedzUsuńPatrząc tak na firmy z tej półki, to u mnie także Rimmel gościł rzadko :)
Usuńfirmy tej znam tylko tusze do rzęs i lakiery do pazurków. A tak jak pisałam na FB i ja uwielbiam takie gadżety jak kubeczki do kawki porannej. A piosenką która mnie nastraja do życia, nawet gdy mam najgorszy humor a pogoda pod psem to chętnie słucham Don't worry be happy - Bobby McFerrin. Mój nieustający hicior.
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuńolejek do skórek i paznokci :-) po każdym zastosowaniu mam wrażenie świeżo umytych dłoni (takie pozytywnie świeże, kiedy myjesz latem dłonie chłodną wodą) i jest to produkt niesamowicie wydajny. nie stosuję jakoś super regularnie, ale już 4 lata i jeszcze na parę miesięcy starczy!
OdpowiedzUsuńcienie fajne, miałam kiedyś podwójne albo potrójne i zużyłam właściwie całe, ale to też było w 2009 jakoś. z podkładem nie próbowałam, ale może warto? hmmm...
Leno a możesz podać mi link do tego cuda? bo nie bardzo wiem jak go zidentyfikować i nie kojarzę go za bardzo.
UsuńPrzypomniało mi się, że mam w swoich zasobach top coat Pro Super Wear i jest on naprawdę dobry!
Testuj i recenzuj:) nie znam firmy, o apokalipsie wiele dobrego czytałam,ale wiem że Tobie nie podpasowała, pomadka mi się podoba i lakierek śliczny:)
OdpowiedzUsuńPomadka i lakier poszły w ruch, jest dobrze :)
UsuńCo do Apocalips, sprawdź. Może akurat dla Ciebie będzie udany :)
Heh, też nie polubiłam się w tym lakierem... Jak nalożyłam go na usta aż byłam zaskoczona bo spodziewałam się czegoś super, a wyszedł koszmarek ;)
OdpowiedzUsuńMnie już spotkanie z testerem uprzedziło..... no ale finalnie wypróbowałam. Niestety :(
UsuńTą szminkę by Kate dostałaś w pięknym odcieniu - już nie mogę się doczekać az pokażesz jak prezentuje się na ustach :)
OdpowiedzUsuńPokażę :) Powiem tyle, że kolor mnie zachwycił ♥
UsuńA jak sprawdzają się cienie? Kosmetyki Rimmel generalnie znam, ale cieni nigdy nie używałam...
OdpowiedzUsuńPozdrowienia,
Asia
Jeszcze nie wiem, za krótko je mam by powiedzieć coś wiążącego. Na pewno pokażę je za jakiś czas :)
UsuńJuż mi się spodobała szczoteczka z mascary :D
OdpowiedzUsuńTrochę się odzwyczaiłam od takich ;)
UsuńUważam, że Rimmel ma w swojej ofercie całkiem przyzwoite lakiery:) Większość z nich świetnie kryje, a wygodny pędzelek ułatwia aplikację. Gdy szykuję się na większe wyjście, a nie mam zbyt wiele czasu na malowanie paznokci, to sięgam po czerwień z Rimmela. Lakier zastyga po kilku minutach i mogę zająć się makijażem oczu;)
OdpowiedzUsuńRacja, choć odkąd odkryłam Seche Vite to nie ruszam się bez niego :)i sam lakier schodzi na plan dalszy, a szybkie schnięcie ma swoje minusy dla mnie jak np. w przypadku lakierów Kiko.
UsuńTrudno dogodzić kobiecie ;)))
Kubek bardzo przypadł mi do gustu jak i Apocalipse. Jedynie cieni pewnie nie użyję bo mają niefajny napis Made in China :/
OdpowiedzUsuńHmmm, moje nie....
UsuńCałość jest Made in England.
104 od Kate wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńJest śliczna :) A pomyśleć, że jak oglądałam ją z testera to nie robiła wrażenia. To tylko pokazuje jak oświetlenie w Rossmannie potrafi być mylące :(
UsuńAsiu, mam ten sam lakier do paznokci i zdziwiło mnie, że u Ciebie wygląda na czerwony! Bo to taki koral, a w zasadzie pomarańczowy jest :) Pokazywałam go jakiś czas u siebie, faktycznie szybko wysycha, ale miałam do niego pewne "ale" :) Reszty nie znam.
OdpowiedzUsuńNie pogardziłabym Apocalips, a i dobrą, energiczną piosenką się warto podzielić! Mój typ, który zawsze mi poprawia humor i pobudza: Queen - Don't stop me now. Uwielbiam :)
To jest taki koral z pomarańczowymi tonami (ciekawe, czy taki faktycznie istnieje:) ale nie miałam siły męczyć się z odwzorowaniem koloru...Dlatego też akurat w jego przypadku jest to mylące.
UsuńA, rozumiem :) Byłam ciekawa, bo mój kupowałam już dość dawno, w sumie to nawet nie pamiętam skąd go mam i myślałam, że może się zmienił :)
UsuńKiedyś kupowałam sporo produktów tej firmy :) Obecnie więcej czytam o ich produktach. Apocalips mnie kusi, ale jakoś nie po drodze mi było z drogeriami ostatnio ;)
OdpowiedzUsuńA co do piosenki, może i tandetna, może i oklepana, może wieśniacka, ale mnie się chce przy niej tańczyć i sprzątanie wydaje się lepsze ;)
Mario Bischin - Macarena / https://www.youtube.com/watch?v=dREXsEaWtVk
Nie oceniam :P tylko słucham :) a poza tym moje niektóre typy też mogą budzić wątpliwości ;)))
UsuńDaj znać koniecznie jak się będzie sprawować Apocalips. Ostatnio miałam więlką chęć kupić ale niestety w Rossmanie był bardzo mały wybór kolorów i na razie odpuściłam :)
OdpowiedzUsuńWszystko zostało już o nim napisane. Zapraszam do lektury posta :)
Usuńu mnie też Apocalips się totalnie nie sprawdził, żałuję tego zakupu...
OdpowiedzUsuńczerwień lakierowa bardzo mi się spodobała za to :)
Czasami tak bywa.... We mnie tester zapalił czerwoną lampkę ;)
UsuńLakier jest już w akcji i wkrótce pokażę :)
Rimmel jest mi znany,ale zazwyczaj tylko DZieki lakiera do paznokci.
OdpowiedzUsuńW poundlandzie można kupić kosmetyki z tej firmy za funta teraz przeliczajac na polskie to ok. 4,50 za sztukę.Mimo to jakoś mnie nie kusi by je kupić, ale warto za ta cenę;)
Fajny post i gratuluje współpracy.
Pozdrawiam
Skusiłam się tam raz na zakup, akurat była inna firma niż Rimmel i... dziękuję, nie chcę więcej. Wybieram drogerię :)
UsuńPozdrawiam :)
No no, jakbym zobaczyła rano taki żarówiasty kubek to od razu odechciałoby mi się spać :D Z Rimmela mam tylko airy fairy ale właśnie kusi mnie asia :)
OdpowiedzUsuńNa mnie sam kubek tak nie działa :P ale ja uwielbiam spać :D
UsuńAsia jest godna polecenia, zadowolona z niej jestem. Bardzo :)
W takim razie będzie moja :D
UsuńSzkoda, że błyszczyk rozdajesz, a nie kubek, jest genialny! :D z Apocalips miałam już kontakt i nie 'smakuje' mi. Zresztą jestem zwolennikiem szminek, rzadko używam coś bardziej 'mokrego' na usta, choć może kiedyś się przekonam. Natomiast bardzo lubię lakiery z Rimmel'a niebieski jest moim ulubionym, kryje świetnie, schnie w moment i trzyma się na pazurkach bardzo długo. Ten, który dostałaś, oddaję w rozdaniu, bo takich kolorów mam sporo :-) ciekawa jestem, czy czerwony też się dobrze sprawuje. Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńKubek robi dobre wejście :)
UsuńApocalips bardzo mnie ciekawiło, rozpaliło wyobraźnię a potem kontakt z testerem mocno ją ostudził. Dostałam jeden z kolorów w prezencie no i niestety klapa. Wiem, że ma spore grono wielbicielek, lecz dla mnie mazidło do ust musi mieć spełnione określone warunki :)
U mnie o dziwo takich kolorów jest mało, niby pomarańcza która ma w sobie czerwono-koralowe tony. Z reguły unikałam tego typu odcieni, lecz tym razem jest bardzo apetyczny :)))
U mnie od zawsze gościły błyszczyki, ale i to się zmienia więc nigdy nie wiadomo :))
Nawzajem :)
Moim rozbudzaczem jest King Charles - Lady Percy, daje kopa pozytywnej energii (:
OdpowiedzUsuńApokalipsy lubię i mam nadzieję, że mój typ piosenki Tobie podpasuje (:
Nie znam :) więc tym lepiej, zaciekawiłaś mnie!
UsuńDziękuję :)
Świetna zawartość kubeczka. Wpadła mi w oko paletka, ma bardzo moje cienie :)
OdpowiedzUsuńMnie także kolory przypadły do gustu :)
Usuńjedyna piosenka, która perfekcyjnie zgadza się z tytułem to niestarzejący się klasyk:
OdpowiedzUsuńWake ME UP BEFORE YOU GO-GO (Wham) :D
http://www.youtube.com/watch?v=pIgZ7gMze7A
lubię mazidła do ust Rimmel (pomadki, błyszczyki), ale tego jeszcze nie miałam okazji wypróbować
rany! całe wieki tego nie słuchałam :)))
UsuńDziękuję!
Jeśli chodzi o markę Rimmel to do czynienia miałam jedynie z tuszami, korektorami pod oczy i szminkami. A i kiedyś skusiłam się na podkład tej firmy. Nie pamiętam konkretnie który, ale był beznadziejny.
OdpowiedzUsuńMam tę samą pomadkę i bardzo lubię jej kolor :)
Ciekawe jak będzie ze mną :)
UsuńPomadka szalenie mi się podoba!
od razu zwrocilam uwage na cienie i szminke, ktora ze wzgledu na odcien w ogole by mi pewno nie pasowala, ale podobac sie moze :) a cieni Ci u mnie dostatek, wiec prosze nie kusic :P
OdpowiedzUsuńsprawdzilam, ze paczuszka zostala podpisana, wiec pewno wkrotce bedzie u Ciebie :))
Kusić nie będę :)))
UsuńU mnie co prawda z cieniami także dostatek, ale tego typu zestawienie zawsze jest mile widziane :D
kolor kubka mam teraz na paznokciach;P co do muzyki to mnie zawsze rusza i porywa "Lady" Modjo, staroć, ale na mnie działa:D ale to tak tylko, nie zgłaszam się do rozdania, bo.. sama wiesz, jakie jest moje zdanie na temat tego produktu;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=HzpCcNdhy5w
Pamiętam Twoją recenzję :) a lakier w użyciu i jestem nim mile zaskoczona :D
UsuńDziękuję za nutę :)
Rimmel. jak każda firma kosmetyczna ma w ofercie kosmetyki dobre, jak i bubelki.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię pomadki z serii long lasting, są super. z kolei szminki z serii moisture coś tam są naprawdę kiepskie. puder matujący jest ok. żadne cudo, ale zły też nie jest. miałam większość rimmelowych maskar i tylko sexy curves pozostawiła po sobie miłe wspomnienia. reszta tuszy zupełnie mi nie pasowała. mam też dwie paletki cieni (w tym smoky brun) i uważam, że są niezłe, ale cienie te mają denerwująca właściwość znikania podczas blendowania, więc trzeba rozcierać ostrożnie.
tak, to chyba wszystko. jak na razie niespecjalnie ciągnie mnie do dalszych testów ;)
a, no przecież lakiery! zapomniałam o lakierach... są fajne, bardzo je lubię :)
UsuńZauważyłam jeszcze, że cienie bardzo pylą podczas aplikacji.....Nie jest to może aż tak problematyczne, ale jest.
UsuńLakiery także mile wspominam, co prawda nie miałam za wielu kolorów.
Z kolorówką stałam się bardzo wymagająca więc zdaję sobie sprawę, że w tym przypadku nie przeskoczę pewnych poziomów ;)
Super zestaw, cienie w moich ulubionych kolorach :)
OdpowiedzUsuńA co do piosenki to moja propozycja - Ellie Goulding "Guns And Horses" lub "Explosions" :)
:)
UsuńPokażę je niebawem z bliska!
Airy fairy pasuje chyba do każdego odcienia ust :)
OdpowiedzUsuńMój typ pobudzający do działania to piosenka Natashy Bedingfield - Pocketful of sunshine. Zawsze nastawia mnie pozytywnie i przywołuje uśmiech na mojej twarz :)
Coś w tym jest! a ja tak długo zwlekałam z jej zakupem....
UsuńPowiem jedno co pewnie będzie zaskoczeniem. Ta szminka ciekawi mnie bardziej niż lakier :D
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że miałaś tę sztukę u siebie? a pomadka ma potencjał w postaci koloru!
UsuńJestem na walcowni, bo studiuję metalurgie na specjalności przeróbka plastyczna metali :)
OdpowiedzUsuńMam pewien sentyment do tego wydziału ;)
Usuńkolorystycznie bardzo fajna gromadka :) szminka przepiękna, nie miałam jeszcze z nimi przyjemności, ale kuszą, oj kuszą! hehe, no i ten lakier do ust - marzy mi się.
OdpowiedzUsuńa piosenka, która mogłaby mnie budzić każdego dnia to Asaf Avidan - One Day i oczywiście The Pointer Sisters - I'm So Excited :)
pozdrawiam, A
i nie dopisałam, co chciałam :) z rimmela mam oczywiście szminkę 070 airy fairy, przez moją kosmetyczkę przewinęło się też kilka lakierów, które wspominam różnie. nie przepadam za tuszami, chociaż tego zielonego jeszcze nie miałam. lubię za to błyszczyki :)
UsuńZ Rimmela dawno temu miałam kilka błyszczyków, które mile wspominam :) Airy Fairy to świetny odcień.
UsuńDziękuję :)))
a ja jestem strasznie ciekawa tego Apocalips, nie czyjejś opinii tylko jak to 'cudo' sprawdziłoby się u mnie, dlatego nie obraziłabym się gdyby udało mi się go przygarnąć :)
OdpowiedzUsuńa piosenkę jaką mogę polecić to "It's Time" - Imagine Dragons, albo "Demons" tego samego zespołu :)
Zawsze najlepiej sprawdzać na sobie :) także w pełni rozumiem.
UsuńDziękuję za polecenie :)
mam lakier z tej serii tylko zielony, ale koszmarnie zafarbował mi płytkę paznokci mimo bazy pod nim, przez co od ponad miesiąca muszę malować paznokcie na ciemny kolor, żeby nie było tego widać...
OdpowiedzUsuńpolecam piosenkę Mell - Red fraction i 4minute - Hot issue ^^
Mam ten lakier na paznokciach już trzeci raz i jak na razie nie zauważyłam, by coś z płytką się działo ale dzięki za ostrzeżenie. Co prawda zmieniłam lakier bazowy więc może będzie inaczej?
UsuńDziękuję :)
Ahh ta pomadka ma cudowny kolorek! <3
OdpowiedzUsuńTakże bardzo mi się podoba :)
UsuńMnie chyba najbardziej ucieszyła kolejna szminka :) No i oczywiście kubek :)
OdpowiedzUsuń:))) U mnie odwrotnie :D Kubek wywołał więcej euforii niż reszta, ale pomadka ma bardzo mój kolor. Lakier o dziwo trafił w mój gust bardziej niż spodziewałabym się!
UsuńZ Rimmela lubię jedynie pomadki, aktulanie mam 2. Miałam tez kilka tuszy, ale byłam rozczarowana. Efekt jakie dawały był zawsze mizerny. Od jakiegoś czasu czaje się na czarny eyeliener (zawsze brak tego koloru), bo mam już dość za szybko wysychającego zelowego eyelinera z Essence.
OdpowiedzUsuńChcesz wybrać ten żelowy z Rimmela? Wczoraj użyłam swojego brązu i mam mieszane odczucia..... A co do Essence to tak szybko Ci wysycha? bo mam kolory z LE i nic się z nimi nie dzieje, jeszcze :) Ale świetnie działa kropla Duraline Inglota do reaktywacji :)
UsuńTen kolorek jest śliczny po cichu mi się marzy odkąd wypróbowałam go na ręce :)
OdpowiedzUsuńZ Rimmela kiedyś miałam tusz Extra Super Lash w czarnym opakowaniu, który robił mi firanki z rzęs i bardzo go lubiłam:)
Co do kubka to skojarzył mi się z mega pozytywną piosenką zespołu Vavamuffin- Nie pękaj. Wiem, że taką muzykę po prostu trzeba lubić,bo reggae nie jest dla każdego, ale jaki inny rodzaj muzyki może być bardziej pozytywny?:)
Odsyłam Cię do linka: http://www.youtube.com/watch?v=CDTDYaD8tUw
Ja do marki Rimmel jeszcze się nie przekonałam ;). Może kiedyś? A jeśli chodzi o muzykę to od razu przyszło mi na myśl... http://www.youtube.com/watch?v=QG6bbnIwX6U :) Hong Kong Garden w wykonaniu Siouxie and the Banshees <3
OdpowiedzUsuńJames Arthur - Impossible posłuchaj sobie go z kilka razy a gwarantuję brzęczenia tej nuty w uszach do końca dnia :D
OdpowiedzUsuńZ tej marki najbardziej chyba lubię podkłady, pudry i tusze. Za cieniami nie przepadam. Z lakierami dopiero się zapoznaję :)
OdpowiedzUsuń