Od czerwca zabieram
się za pokazanie mojej lakierowej gromadki, która w sposób totalnie spontaniczny
zawędrowała w moje ręce.
Co prawda stan paznokci nadal nie jest najlepszy, ale
porzuciłam odżywkę Nail Tek CITRA II. Może i zdrowsza, bo bez większości „złych”
składników, ale działa bardzoooo wolno. To, co do niej należało zrobiła a teraz
na nowo gości niezawodny Nail Tek II w połączeniu z Micro Cell 2000 Colour
Repair Sandy Beach i czekam na wzrost.
Dzisiaj pokażę Wam
to, co kupiłam i dostałam w czerwcu na urodziny :))) Przy takiej gromadce,
która czeka na użycie na razie nie planuję nowych lakierowych zakupów. No
chyba, że pojawi się coś super-hiper :D
Każda zaskoczyła mnie niesamowicie, a Simply najbardziej :D,
bo okazało się, że wybrała lakiery, które chciałam kupić!
Słomka podarowała
mi lakier termiczny, na który od dawna miałam ochotę. Kolor został wybrany
idealnie. Dodam, że nie był samotny, ale na razie nie powiem, kto mu towarzyszył:P
Stri podstępem
obdarowała mnie cudnym piaskiem Paese. Przyznam się, że podstęp 100% udany, bo
sama na pewno nie wytypowałabym tej firmy, choć kolor podobał mi się, kiedy obejrzałam
go na zdjęciach u Cat
Daleko mi do
Essie-maniaczki, ale jakoś lakiery tej firmy same weszły w moje dłoni i nie
chciały się odczepić ;))) Co prawda moją miłością są OPI i nic tego nie zmieni,
ale wybrałam kolory, po które lubię sięgać przez cały rok.
Nie
dzielę lakierów na pory roku i takie tam.
Wybieram
to, co lubię i na co mam ochotę w danej chwili.
Wizyta, w SuperPharm
ze Stri zaowocowała przyklejeniem się do standu Sally Hansen i oczy
rozbłysły jak dwie gwiazdy, kiedy zobaczyłam Pacific Blue oraz Coral Reef ♥
Zakup był nieunikniony, nie muszę tłumaczyć, dlaczego:D
Hebe pokusiło po raz
kolejny a dwie sztuki z Catrice wpasowały się w poszukiwania innych
kolorów, niż te, które już mam.
Na fali zachwytów Sun Downer,
który swoją drogą noszę non stop na stopach musiałam koniecznie nabyć zbliżony
odcień i wybór padł na lakier ArtDeco.
Jest to kolejna sztuka z tej firmy i chcę więcej! Nie wiem, dlaczego trzymałam
się od nich na dystans. Rewelacyjna, jakość, świetne kolory i nie są drogie.
Kiko, Sugar Mat
to fenomenalne piaski. W moim odczuciu jedne z lepszych a miałam z kilkoma seriami
do czynienia i wiem, że zostanę wyłącznie przy nich. Zdeklasowały OPI czy Zoyę.
Więcej nie chcę, Sugar Mat jest idealny ♥
Kiedy nogi zaprowadzą
mnie do Rossmanna to zawsze pałętam się wokół szaf Wibo. Nie wiem, dlaczego.
Większość ich produktów jest dla mnie do niczego i nie potrafię wyłuskać z nich
perełki, choć dostałam sławny Elixir i nie powiem, bo gdyby zmienić koszmarne
opakowanie to byłoby całkiem nieźle. W każdym razie była szalona promocja na
lakiery Lovely, a że nowe odcienie kusiły to wybrałam kilka. Zobaczymy ile są
warte. W razie wpadki za wiele nie ryzykowałam, a szalenie lubię, Extreme Nails
z Wibo. Nie wszystkie odcienie są jednakowe, ale te, które mam zasługują na
uwagę. Staram się nie uprzedzać, lecz czasami to silniejsze ode mnie :P
Inglota nie lubię,
ale kolor sam do mnie zawołał ‘Kup mnie!’ Jak tylko pojawił się w polu
widzenia. Skojarzył mi się z jogurtem na bazie leśnych owoców :)))
Musiałam, nie było wyjścia.
Podsumujmy teraz,
tak wyglądają poszczególne lakiery, które tylko czekają na swoją kolej :)))
Essie, ciekawe
czy też powiększy się zbiór czy tez raczej nie? :P
Lovely, na ile
kuszące odcienie przekonają mnie do marki? :)
Catrice, tutaj
nie ma niespodzianki. Od czasu do czasu lubię niektóre produkty z tej firmy. W
zasadzie bardziej niż z Essence od dłuższego czasu.
Kiko, to jest
zupełne zaskoczenie, bo przecież nie cierpię lakierów z tej firmy a jednak
Sugar Mat skradło moje serce :)))
Sally Hansen, od
dawna mam słabość do tej marki. Może nie każdy produkt mnie zachwyca, ale
lakiery bardzo lubię.
Zbiór różności:
Inglot, Editt Cosmetics, passe, Micro Cell 200 Colour Repair, ArtDeco i Barry M.
Zakup tego zrodził się z ogromnej ciekawości. Nie jest to zbyt udane spotkanie.
Będzie się działo :)
Macie jakieś życzenia, co do kolejności? :)
Uciekam
i życzę Wam udanego weekendu a ja będę między innymi nadrabiać zaległości to
tu, to tam :)))
Pozdrawiam :)
Ja poproszę o widok Sugar Mat(piękne!), obydwóch lakierów z SH, żółtego z Catrice i Sexy Divide z Essie :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że mam ogromny problem którą sztukę wybrać na dobry początek ;)))
UsuńKtóryś z Kikowych piaskowców najlepiej :D Jestem ich bardzo ciekawa w Twoim wydaniu :))
UsuńPiękny zbiorek:) wszystkie mi się podobają :) daję słowo:) choć Essie i Sally Hansen najbardziej :)chciałabym zobaczyć w pierwszej kolejności piasek Paese :)śliczności :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)))
UsuńPiasek Paese uwiódł mnie w 100% i jak połączyłam go z Coral Reef SH to był niesamowity efekt ♥ Muszę pokazać go z każdej strony :))) aczkolwiek znowu na zdjęciach zabraknie tej magii. Ten rodzaj wykończenie jest bardzo niewdzięczny do focenia :/
Paese podbił moje serce :)
OdpowiedzUsuńMoje też :D
Usuńart deco mnie by interesowało :-) no i SH, bo fajne są bardzo :-D
OdpowiedzUsuń:))) te lakiery z ArtDeco są genialne!
UsuńLakier z Pease bardzo kusi ;)
OdpowiedzUsuńPowiem krótko, warto go mieć :)
UsuńFajny zbiorek kusiła mnie ta hansenka fioletowa jak byłam w Polsce, ale odpuściłam, bo bardzo rzadko mam okazję żeby pomalować paznokcie na kolorowo :)
OdpowiedzUsuńW takim przypadku to faktycznie mija się z celem, ale może będzie inna okazja i sobie ją sprawisz :)
UsuńPrzypomniałaś mi, że powinnam zakończyć ogarnianie swoich zbiorów lakierowych - wypadałoby już xD
OdpowiedzUsuńU mnie niebawem kolejne podejście :)))
Usuńja bardzo chętnie obejrzę wszystkie Essiaki ;D u mnie w lakierach jak narazie jest przestój ;P próbuję wykończyć co nie co z mojej kolekcji ;P
OdpowiedzUsuńMiałam w sumie nic nie kupować, ale same wpadły ;))) Jednak od tamtej pory nie kupiłam żadnego lakieru :)
Usuńchcesz oddac mi essiaki?:D
OdpowiedzUsuńZobaczymy :) Jeżeli mnie nie zachwycą, to na pewno wylecą więc będę o Tobie pamiętać :*
UsuńOO sporo pięknych lakierów widzę :D
OdpowiedzUsuńTroszeczkę :)
Usuńale sliczne lakiery *.*
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWszystkie kolory mi się podobają :) Inglot, Kiko i Artdeco najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńPóki co nie potrafię wyłonić faworyta :P
Usuńjejku ile pieknych essiakow:-)
OdpowiedzUsuń:))) Widzę, że Essie nadal na topie :D
Usuńuwielbiam lakierowe posty, więc co wrzucisz to z przyjemnością obejrzę :) kolekcja bardzo przyjemna, chociaż ja lubię coś mocniejszego, ciemniejszego i często błyszczącego. próbuję od jakiegoś czasu przekonać się do essie, ale to opi jest mi bliższe. chociaż w kwestii piasków tak jak piszesz - kiko zdeklasowało wszystkich! ale że do kiko dostępu brak, to golden rose jest w sam raz. a jeśli mogę wybrać jeden lakier, to poproszę o prezentację niebieskiego lakieru kiko :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
mam pytanie z zupełnie innej beczki... widziałam, że byłaś w klubie lakierowym. czemu on już nie działa? bardzo lubiłam tego bloga, póki jeszcze działał.
UsuńTakie kolory akurat mam, teraz padł wybór na coś innego :0 No i ja uwielbiam kremowe wykończenie a dobrym shimmerem też nie pogardzę.
UsuńCo do Klubu lakierowego nie znam szczegółów, lepiej byłoby podpytać Burn :)
Och Kiko..kiedyś w końcu muszę zgarnąć jakiś lakier tej firmy :}
OdpowiedzUsuńOstatnio zaopatrzyłam się w niezłą serię karabinu maszynowego MINI EVELINE ;P
Mnie lakiery z Kiko zbytnio nie kręcą, ale Sugar Mat bardzo im się udała. Ciekawi mnie jeszcze nowa seria. Może za jakiś czas zdecyduję się zakup.
Usuńu mnie glownie przewazaj klasyczne kolory, chociaz w tym roku przekonanalam sie do kupna pastelowego niebieskiego i fioletu. Oprocz tego lubie bardzo czerwienie, roze, korale.
OdpowiedzUsuńTo ja poprosze o sexy divine od essie jako pierwszy do zeswatchowania :)
A wiesz, że on już czeka? :) Myślę, że dwa tygodnie długość paznokci będzie na tyle znośna by go pokazać :)
UsuńKiko i Essiaki :)
OdpowiedzUsuńoj większość bym przygarnęła, przede wszystkim piaski z kiko:)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem :)))
UsuńHa, ha, mam en złoto - różowy z Lovely, ładnie wygląda w słońcu. I ja tez nie dzielę kolorów na pory roku. Ale zdarza mi się czasami, ze położony wieczorem ciemny lakier podoba mi się bardzo, a następnego dnia rano, w świetle dziennym wydaje mi się niewłaściwy. I zmywam...
OdpowiedzUsuńOczywiście nie dotyczy to czerwieni, te są dobre zawsze i wszędzie!
Pozdrawiam :)
I jak, zadowolona jesteś z niego? bo szalenie spodobał mi się w buteleczce :)
UsuńOj tak, czerwień zdecydowanie :)))
Ściskam :*
Lakiery Catrice chciałabym zobaczyć bardzo!
OdpowiedzUsuńAaaa, no i Inglocik - koniecznie!
UsuńTeż mnie ciekawi jakie się okażą, szczególnie ten kremowy rozbielony kanarek :)
Usuńale perełki na Ciebie czekają :)
OdpowiedzUsuńSporo tego i sama przyłożyłaś rękę :*
UsuńDziękuję :)
oby się lakiery dobrze nosiły :*
UsuńWiesz, że będą :*
Usuńo losie:) ale tego szczęścia dużo w jednym czasie:) ja też nie jestem jakoś mocno zakochana w essie, ale je bym chciała zobaczyć pierwsze:)
OdpowiedzUsuńna lakierach sally hansen się niestety zawiodłam, dlatego nie chętnie spoglądam w ich kierunku.
:))) tak wyszło :D Nawet nie zdawałam sobie sprawy dopóki nie przyszło się pakować. Essie nie wywołują we mnie palpitacji serca jak u większości, ale kolory mnie skusiły.
UsuńNo patrz, a ja nigdy nie miałam problemów z lakierami SH.
To jest to co lubię.. ;) Same cudeńka.. Najbardziej zazdroszczę Kiko.. Jeszcze żadnego nie mam, ale ich piaski chodzą mi po głowie od dawna.. Piękne są..
OdpowiedzUsuńWiedziałam :)
UsuńU mnie lakierowe posty są rzadko, ale nie sposób ich uniknąć ;)
Te Kikowce są extra:)
OdpowiedzUsuńUrodzinowe podarki są obłędne. Moje kolory...
OdpowiedzUsuńPrawda? :) Dziewczyny wiedziały co czynią :DDD
Usuńkiko <3
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :)))
Usuńaż za dużo tego :D ale mi narobiłaś ochotę na essie! już tyle słyszałam o tych lakierach, a żadnego jeszcze nie miałam!
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto poznać :) Polecam tylko wersję europejską, czyli z szerokim pędzelkiem :)
UsuńOj mi sie też wszystkie podobają :)
OdpowiedzUsuń:))) doskonale Cię rozumiem!
UsuńKolorowa gromadka :) essiki piękne!
OdpowiedzUsuńWesoła gromadka :)
UsuńCzekałam włąśnie, aż pokażesz lakierowe nowości :D
OdpowiedzUsuńJa poproszę o wszystkie piaskowce oraz cukiereczki z Catrice - mam z tej limitki białawą niebieskość i jest świetna :)
W końcu się zebrałam :) bo lakiery czekają od dawna i dopiero teraz długość staje się na tyle przyzwoita, ze mogę coś pokazać :)
UsuńOd czasu do czasu daję szansę lakierom Lovely, po czym utwierdzam się w przekonaniu, że nie warto w nie inwestować. Chętnie dowiem się więcej o piasku Paese, ponieważ dotychczas nie miałam do czynienia z lakierami tej firmy:)
OdpowiedzUsuńA z tej serii coś miałaś?
UsuńOd Paese to trzymałam się z daleka, to dawna Euphora czy jakoś tak. Bazarowa firma, która zafundowała mi uczulenie... ale piasek jest przepiękny ♥ i o dziwo ma niezłą jakość.
te z KIKO ładniutkie są :P
OdpowiedzUsuńBardzo ♥
Usuńmam oba lakiery z Sally Hansen (Pacific Blue oraz Coral Reef) i je uwielbiam! są tak piękne, że ahhhhh :D
OdpowiedzUsuńa Kiko mi się marzą i marzą i na razie pozostają tylko marzeniem
Pomogłabym w realizacji z Kiko, ale niestety nie mogę wysyłać lakierów z UK. Chyba, że poczekałabyś do przyszłego roku, bo wcześniej w Polsce nie planuję wizyty.
UsuńTak sobie myślę, że tam jeszcze był chyba taki kanarkowy żółtek i mogłam go kupić... bo Pacific Blue jest kolorem jaki kocham od zawsze :)
Piękny zbiór! Same gorące sztuki ;)
OdpowiedzUsuńTak, w 100% :)
UsuńAleż kolekcja <3 Kolorki totalnie w moim guście:D
OdpowiedzUsuńZapraszam w takim razie na nadchodzące prezentacje :)))
UsuńChętnie bym zobaczyła na paznokciach Paese, Catrice i Wibo (3 pierwsze od prawej) :D
OdpowiedzUsuńZanotowane :)
UsuńPaese pojawi się w pierwszej kolejności.
Ja czekam na tego błękitnego Essiaka :-)
OdpowiedzUsuńTakże mnie bardzo ciekawi. Naoglądałam się na blogach i mam nadzieję, że będę zadowolona :D
Usuńo rety o rety, ile cudaków *.* nie wiedziałabym co pierwsze wziąć w obrót :D
OdpowiedzUsuńDokładnie mam taki sam problem :)))
UsuńTermo lakier, termo lakier!!!!
OdpowiedzUsuńOn się aż rwie do malowania! :)
Masz rację, ale paznokcie mam za krótkie jeszcze :(
UsuńZazdroszczę Essiaków! <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajna kolekcja i to w ciągu jednego miesiąca?!
Maluj aż miło! :)
Tak, w ciągu jednego miesiąca :) jakoś tak same wpadły :))
Usuńale składzik! :) nie wiem od czego, bo dostałam oczopląsu:D szaleństwo:)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)))
UsuńNie mam jeszcze ani jednego Essie, muszę to w końcu zmienić :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że dobrze jest kupić i sprawdzić na sobie :) tzn. na własnych paznokciach :P
UsuńTe kolory od Sally bardzo mnie ciekawią:) Szczególnie niebieski :)
OdpowiedzUsuńOne są niesamowite :))) Coral Reef już nosiłam i liczę, że Pacific Blue także nie zawiedzie ;)
Usuńchyba nigdy mi się nie znudzi oglądanie lakierów:D też muszę w końcu zrobić taką aktualizację zbioru u siebie :P
OdpowiedzUsuńZrób koniecznie :) z chęcią obejrzę. Jak na razie nie planuję nowych zakupów, starczy :)
UsuńTa Twoja gromadka pięknie wygląda, kolory w większości bardzo "moje". Szczególnie wpadł mi w oko fiołkowy Inglot, bardzo przyjemny rozbielony fiolecik :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie zawiodę się na nim ale nie podoba mi się pędzelek oraz konsystencja lakieru...
Usuńuwielbiam lakiery Sally, są moim zdaniem lepsze od Essie :)
OdpowiedzUsuńHm, daleka byłabym od takiego porównania bo moim zdaniem to zupełnie inne emalie :P
Usuńsuper kolekcja ;)
OdpowiedzUsuńJa za to jestem ogromną fanką Essie, choć lakiery OPI też lubię. Ten z Inglota jest piękny, choć ich lakiery kiedyś były lepsze:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że uwiódł mnie kolor ale masz rację bo pamiętam ich lakiery z przed 7/8 lat i to była zupełnie inna jakość. Za to mają najlepsze flejki z serii Dream Collection na rynku :)
UsuńKochana bardzo pokaźna kolekcja *.* , Podoba mi się dużo z tych co pokazujesz.. nie wiem sama jakbym miała wybierać, który bym chciała...
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie jestem odosobnionym przypadkiem :))) na razie noszę Micro Cell bo są dość krótkie.
Usuńsame cukiereczki ;)
OdpowiedzUsuńFajne określenie :)
UsuńDuet z Sally Hansen kojarzy mi się właśnie z Tobą i Stri. Mimo że nie przepadam za błękitami, na ten sama mogłabym się skusić raz na jakiś czas ;) Termiczny lakier od Słomki mam taki sam, ale brakowało okazji, żeby go przetestować. Ostatnio moje paznokcie prawie cały czas są nagie, muszę popracować nad ich kondycją.
OdpowiedzUsuńMnie także :)
UsuńCzekam aż odrosną mi paznokcie bo jednak na krótkich tego efektu chyba aż tak bardzo nie widać. Kondycja moich nie jest jakaś super i wciąż na wspomaganiu...
Podobnie jak moje. Co prawda aż takich długich nie wyhodowałam nigdy, ale miło by było, gdyby kruszyły i rozdwajały się nieco mniej, jednocześnie lekko wystając poza opuszek. Kiedyś się wreszcie uda, i Tobie i mi :)
Usuń3 buteleczki piaskowych Kiko czekaja na mnie w PL, juz sie nie moge doczekac, zeby ich wyprobowac.
OdpowiedzUsuńI rowniez jako fanka Sun Downera na pewno wybiore sie po kolejny lakier Rimmel.
Sun Downer skradł moje stopy :) w tym sezonie. Jak masz okazję to zerknij na kolor Rose Libertine. Jest piękny. Jedyne co mi się nie podoba w 60-tkach, szybkie gęstnienie. Co prawda te lakiery nie są drogie.
UsuńA jakie kolory masz z piasków?
Lakiery Catrice i Inglot mają bardzo ładne odcienie, ale na moich paznokciach za nic nie chcą się trzymać. Z Kiko mam podobnie, ale tutaj już wszystko zależy od konkretnej sztuki. Jedne wytrzymują po 5 dni, inne po dwóch dniach są w opłakanym stanie :/ Moim ulubieńcem zostaje Essie, które uwielbiam za śliczne kolory, szerokie pędzelki i bezproblemową aplikację oraz OPI, które są równie fajne, ale trochę krócej u mnie wytrzymują :)
OdpowiedzUsuńU mnie dużo zależy od użytej bazy oraz topu także trudno jest mi się odnieść do trwałości. Rzadko sięgam po lakier bez duetu wspomagającego.
UsuńFenomenu Essie nie rozumiem, ale każdy lubi coś innego i oto chodzi :D Co do OPI, to marka która wprowadziła mnie w świat lakieromaniactwa :DDD
niestety nie mam dostępu do lakierów Catrice a zawsze chciałam je wypróbować
OdpowiedzUsuńnatomiast na essie - mojego pierwszego w życiu - czekam do przylotu do UK :)
Przyznam się, że jak nie znałam to miałam straszne parcie na tę firmę. A teraz jest mi ona obojętna... Jednak kiedy byłam w Hebe to z przyzwyczajenia zrobiłam rundkę po standach i kolory same wpadły w ręce :)))
UsuńPewnie, nie ma sensu kupować przed przylotem ;)
Ojeju, aż mi oczka rozbłysły! Hexx, muszę przyznać, że chętnie przygarnęłabym wszystkie Twoje ;)
OdpowiedzUsuńInglot " owoce leśne " rzeczywiście jest taki... niespotykany, bardzo czekam na jego prezentację na pazurkach.
Co do piasków... nie wiem, jakoś mnie ten szał piaskowy nie porwał ;)
Essiaczki przeurocze, Lovely także kuszą, a nie mam żadnego ich lakieru ;)
Piaski są piękne, ale trzeba trafić na swój typ :) No i nic na siłę.
UsuńLubię lakiery więc od czasu do czasu wpadają w ręce różności :D
wszystkie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńCiężko wybrać, nie? :)
UsuńSally Hansen - piękne! :D
OdpowiedzUsuńOjej ile lakierów. Najbardziej podobają mi się Essie, bo wszystkie mają cudowne kolory ;)
OdpowiedzUsuńZ Essie jest trochę monotematycznie ale zobaczymy :)
UsuńPost wysycony lakierami - Essiaki piękne, ale nie tylko one - KIKO, Catrice... nie wiem, co się ze mną dziś dzieje - wszystkie mi się chyba podobają, patrzę od zdjęcia do zdjęcia i nie mogę się zdecydować :)
OdpowiedzUsuńZnakiem tego wybór był idealny :)))
Usuńte lakiery termiczne - to po prostu magia i alchemia dla mnie :D
OdpowiedzUsuńNa razie znam je z blogów, ciekawe czy u mnie pojawi się magia i alchemia :)))
UsuńOjeju, to lakierowy raj :-)) wszystkie są takie piękne, nic tylko malować paznokcie :-))
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać :)))
UsuńMuszę się w końcu skusić na Essie. Ładną masz gromadkę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWg mnie warto się skusić, by samemu się przekonać ile są warte. Lub nie ;)
Ja jestem chyba najbardziej ciekawa co sądzisz o lakierze z Micro Cell 2000.
OdpowiedzUsuńZobaczymy. Póki co umiarkowany entuzjazm, podoba mi się kolor ale czy lakier jest warty swojej ceny?
UsuńJestem bardzo ciekawa Essie i Sally Hansen, cudowne kolory!
OdpowiedzUsuńBędę powoli pokazywać wszystkie kolory :)
UsuńA mnie najbardziej zaciekawił Barry M. A widzisz jednak przekonałaś się do Kiko (lakierów), wprawdzie tylko do piasków, ale to już coś :)
OdpowiedzUsuńTen z Paese zapowiada się pięknie :)
OdpowiedzUsuńno same cudeńka :) czekam na swatche :)
OdpowiedzUsuń