Długo odkładałam recenzję tej maski, głównie dlatego że
jedno opakowanie nie przyniosło zbyt wielu wniosków i gdyby nie prezent od
przyjaciółki w postaci drugiego opakowania nie wiem, czy doczekałaby się pełnej
recenzji. Jest to dobry produkt, dla osób które nie mają większych problemów z
włosami i szukają czegoś z przyjemnym składem oraz działaniem doraźnym. Dlatego
też jedno opakowanie nie pokazało większej mocy działania, dopiero drugie stało
się jakby przedłużeniem/utrwaleniem podczas regularnego używania.
W czasie stosowania maski Mythos odstawiłam pozostałe
produkty do pielęgnacji włosów i przez kilka tygodni bazowałam wyłącznie na
niej oraz na szamponach firmy BioKap.
Aktualna charakterystyka moich włosów (stan włosów z jakim
borykam się od ponad roku):
-wysokoporowate (tutaj
bardzo przystępnie zostały opisane włosy wysokoporowate pozbawione odpowiedniej
pielęgnacji, a od siebie dodam, że pomimo dużych zmian i tak nadal wiele tych
wytycznych pozostało. Jednak wiem, że stosowane leki utrudniają zadanie)
-długość do ramion
-regularnie farbowane od ponad 15 lat
-posiadają tendencję do skrętu, falowania
-przy wysokiej wilgotności powietrza pojawia się puszenie i
nagle każdy włos żyje własnym życiem ;)
-cienkie i delikatne, mają skłonność do łamania się i
kruszenia. Walczę o przywrócenie odpowiedniego nawilżenia.
Kilka słów na temat
maski. Opakowanie, to klasyczna
tuba z dość miękkiego tworzywa o poj.
150 ml w cenie 29zł/obecnie jest
promocja 23,20zł http://flax.com.pl/terapeutyczna-maska-do-wlosow-soja.html
bądź stacjonarnie - http://flax.com.pl/sklepy
Konsystencja przypomina
średnio gęsty budyń. Dobrze nanosi się na włosy, wydajna. W moim odczuciu
przyjemny ziołowy - słodki aromat, który przez jakiś czas utrzymuje się na włosach.
Działanie maski w
przypadku moich włosów zaczęłam zauważać i odczuwać wyłącznie podczas
dłuższego zastosowania oraz kiedy była nałożona na całą długość włosów łącznie
ze skórą głowy. Do tego trzeba dołożyć jeszcze czas – min. 30 minut pod
ręcznikiem. Zanim jednak dotarłam do takiej kombinacji zdążyłam zużyć pierwsze
opakowanie i nie sądzę abym wróciła do niej z własnej woli. Dlatego prezent
został powitany z radością. Kolejne opakowanie przy każdorazowym użyciu przynosiło
dobre efekty, które może nie były długotrwałe, lecz odczuwałam różnicę. Pomimo
to nie sądzę abym kiedykolwiek sama sięgnęła po ten produkt. Słabe działanie
oraz specyficzna forma zastosowania nie do końca wpisują się w moje potrzeby
i... Muszę przyznać, że o wiele bardziej wolę maskę Regeneracja z P&R.
To, czego najbardziej brakowało mi w tym produkcie:
- większy poziom nawilżenia, wygładzenia
- długotrwałego efektu, ponieważ po zużyciu dwóch opakowań
kondycja włosów poprawiła się jedynie podczas stosowania. Po odstawieniu bardzo
szybko wracałam do punktu wyjścia.
Plusem jest:
- udany skład INCI
- opakowanie, konsystencja
- cena
Pod etykietą Mythos znajdziecie
pozostałe recenzje moje autorstwa oraz Recenzje Gościnne srebrnejLENTI :)
Czy któraś z Was ma podobny problem z włosami do moich i
może podzielić się produktami do pielęgnacji włosów, które używa od dłuższego
czasu z dobrym skutkiem? :)
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.