Krótka prezentacja
tego, co zagości u mnie w sierpniu oraz, co przyniósł lipiec :) Bez
większych szaleństw skupiłam się na produktach
planowanych/potrzebnych/niezbędnych*, czyli takich które stanęły na mojej
drodze i nie sposób było odmówić sobie przyjemności :D
Zacznę od niespodzianek, ponieważ to najmilsza część
ostatniego miesiąca i za każdym razem przekonuję się, że kontakty wirtualne na
poziomie blogowania nabierają innego wymiaru :)
Kiedy wspomniałam na blogu, że szukam godnego zastępcy dla
toniku z P&R pojawiła się Sonia :* z ofertą podesłania na wypróbowanie irysowego
toniku z Clarinsa. I w taki oto sposób Pączek w pudrze zaserwował
mi niesamowitą niespodziankę, mowa była tylko o toniku.... Sporo pielęgnacji Estee
Lauder i nie tylko. Przyznam się, że wszystko bardzo trafione z chęcią
popróbuję. Do tego miniaturki jak znalazł na wszelkie mobilne okazje. Dziękuję Soniu :* i mam nadzieję, że Ty
będziesz równie zadowolona jak ja :)))
Asia/Kosmetyczny
Przekładaniec także mnie zaskoczyła! Sądziłam, że będzie to tylko jakiś
drobiazg, a tymczasem.... Całość bardzo trafiona, na dodatek wymarzony piasek
p2 mrau, mrau. Dziękuję :*
L’oreal Infallible Eye Shadow /recenzja/, to jedne z moich ulubionych cieni i choć
miałam ochotę powiększyć zasoby o nowe kolory, to jakoś odkładam to na potem.
No i potem nastało w bardzo szybkim tempie jak tylko zobaczyłam, co napisała Zoila KLIK!
gdzie po raz kolejny spotkałam się z informacją o możliwym wycofaniu serii.
Pomimo kupionych brakujących kolorów nie mogłam namierzyć Hourglass Beige. Tutaj z pomocą
przyszła Trouble Maker :* od której dostałam wymarzony cień i dużą odsypkę
pięknego odcienia MAC’owego pigmentu ♥
A teraz pora na
prezentację zakupów. Zacznę od brakujących kolorów L’oreal Infallible Eye Shadow :)
Lierac Demaquillant
Velours zastąpi Decleor Micellar Oil. Od razu mogę powiedzieć, że to był udany zakup. Już się zadomowił na mojej
półce :)
TRESemme Keratin Smooth 7 Day Smooth System kupiłam po rekomendacji znajomej i choć ja
włosy myję codziennie, to i tak jestem zadowolona z tego produktu. Świetnie
ujarzmia moje włosy, które stają się dociążone, wygładzone.
Macadamia Natural Oil, to zestaw miniatur który wpadł w moje ręce w
TK Maxx i kupiłam go pod kątem wyjazdów. Bardzo lubię olejek do włosów z tej
serii, którego zapach kojarzy mi się z perfumami Angel :)
Sally Hansen w lakierowym wydaniu. Man-go Team od dawna był na moim celowniku, ale
nigdzie go nie widziałam. Przypadek sprawił, że udało kupić się go w „funciaku”.
Pronto Purple oczarowało mnie swoim kolorem. All Fired Up i Plum Luck były w
zestawie :) Moje kolory :D
Aromatherapy Associates to wynik zainteresowania się tonikiem i
postanowiłam poznać firmę bliżej. Akurat pokończyły się moje zapasy mazideł do
ust i wybrałam na początek balsam do ust, przy okazji dostałam gratis dwie miniaturki.
Zobaczymy co z tego wyniknie.
Algenist Algae Brightening Mask, miałam na oku od dawna. Oferta firmy co jakiś
czas kusi mnie tym i owym. Mam jeszcze pakiet próbek i ciekawa jestem wrażeń.
Na chwilę obecną mam mieszane odczucia.
REN Clarimatte Invisible Pores Detox Mask stanowi świetne uzupełnienie dla kupionego
wcześniej toniku z tej samej serii -Clarimatte Clarifying Toner.
Przewiduję tutaj pielęgnacyjny sukces :)
MUJI
i zakup idealnej #makeupbag. Bardzo długo szukałam czegoś podobnego. Nie sądziłam,
że się uda. Nie byłam wcześniej przekonana, lecz po pełnej prezentacji, którą
zobaczycie tutaj
nie zastanawiałam się!
Zoeva, nie mogło zabraknąć
wymarzonych pędzli z nowej edycji. Wstępnie jestem z nich bardzo zadowolona,
więcej napiszę za jakiś czas.
I to na tyle :) Coś szczególnie przyciągnęło Waszą uwagę? I co
ciekawego znalazło się w waszym posiadaniu, podzielcie się! :)
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.