Zanim zniknę na dłuższą chwilę, bo na blogu „zobaczymy się”
dopiero jesienią, postanowiłam podzielić się ostatnimi zakupami. Jestem z
siebie ogromnie dumna, ponieważ nie dałam ponieść się szalonej fali wyprzedaży,
a kuszenia i okazji od groma! :D Postawiłam na produkty sprawdzone plus kilka nowych
rzeczy, które na pewno znajdą zastosowanie. Standardowo więcej pielęgnacji niż kolorówki, lecz coraz rozważniej
dobieram kosmetyki kolorowe. Nie, nie dążę do minimalizmu, nadal lubię zakupy
oraz własne wybory, lecz nie należę do kolekcjonerek i po części przytłacza
mnie obecna ilość, którą pragnę nadal zredukować. W pielęgnacji coraz bardziej
klaruje się pożądany przeze mnie obraz i sukcesywnie realizuję kolejne pomysły
:)
Nie przedłużając, zapraszam :)
Najważniejszym zakupem stały się kremy marki OSKIA. Ten /link/
zestaw jest ze mną od kwietnia i powoli zbliżam się do końca Nutri-Ative Day Cream oraz Bedtime Beauty
Boost. Bardzo kusiła mnie oferta Antipodes, lecz OSKIA finalnie wygrała.
Pod koniec roku zrobię sobie małą przerwę, by ocenić, które produkty będą
lepsze ;) Na chwilę obecną dodam, że duet Nutri-Ative Day Cream & Bedtime Beauty Boost, to jedne z lepszych kremów do codziennej pielęgnacji z jakimi
miałam do czynienia. Pozwoliły mi okroić tzw. plan pielęgnacyjny i zredukować
go do minimum. Bardzo mnie to cieszy :)
W pielęgnacji ciała postawiłam na ulubione mleczko Biotherm /recenzja/
Kupowałam je osobno i dopiero w chwili robienia zdjęć zobaczyłam, że różnią się
minimalnie szatą graficzną. Nie wiem skąd takie różnice, lecz składy INCI są
takie same.
John Frieda Beach
Blonde Sea Waves Sea Salt Spray bardzo lubię, akurat kończę spray Alterny więc
postanowiłam trochę sobie odmienić. O ile jeszcze zdążę, na blogu pojawi się
porównanie tych dwóch mgiełek.
Anastasia Beverly
Hills – postanowiłam dać jeszcze jedną szansę ABH i wybrałam kultową kredkę
Brow Wizz oraz Concealer.
Pierwsze wrażenia są in plus, zobaczymy jak dalej ;)
Aurelia Probiotic,
to firma której ofertę poznaję od jakiegoś czasu. Aktualnie używam rewelacyjnego
peelingu enzymatycznego/maski Skincare Refine & Polish Miracle Balm oraz równie
godnego uwagi serum Cell Repair Night Oil. Miałam do czynienia z Miracle
Cleanser, do którego na pewno wrócę a tymczasem wybrałam genialne Revitalise & Glow Serum.
Mizon
pokusił mnie Cotton Shower Sheet
Essence Mask, wzięłam obie dostępne wersje, ponieważ zaintrygował mnie
skład INCI. Ciekawa jestem co z tej przygody wyniknie ;)
Summer Goody Bag,
to dodatek do zakupów, na który akurat się załapałam na Cult Beauty. Swoją
drogą bardzo polubiłam robić tam zakupy :) Przyznam, że zawartość Summer Goody
Bag trafiła w moje potrzeby i takie dodatki mogłabym otrzymywać częściej :)))
Na pewno o kilku z tych produktów będę wspominać na łamach bloga.
Czekam jeszcze na kilka innych rzeczy, ale o nich za jakiś
czas. Na pewno wrzucę kilka aktualizacji na Instagram, na którym wszystko dzieje się o wiele szybciej i jeżeli
chcecie być ze mną na bieżąco, zapraszam
:)
Na zakończenie
wisienka na torcie, dosłownie :) W czerwcu miałam urodziny i od Kochanej Simply :* dostałam
super prezent. Dobrany IDEALNIE :)))
Zgrany duet z firmy Laura
Mercier Second Skin Cheek Colour w kolorze Soft Iris Eye Basics w odcieniu
Linien.
Kingo, dziękuję jeszcze raz
:*
Tak jak wspomniałam na początku, zaplanowałam dłuższą
przerwę. Najbliższe tygodnie zostaną wypełnione różnymi przyjemnościami, wycieczkami,
potem lecimy do Polski także będzie się dużo działo. Dlatego też nie będę miała
za bardzo okazji do opracowania nowych wpisów. Za to cały czas będzie aktywne
konto na Facebooku i Instagramie. Bądźmy w kontakcie :)
Życzę Wam udanych
wakacji, dużo słońca, uśmiechu i pozytywnej energii!!!
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.